-
31. Data: 2010-04-20 23:05:32
Temat: Re: Płyn hamulcowy - honda
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"kml" <A...@g...lp> wrote in message
news:hql2th$qre$1@inews.gazeta.pl...
> Użytkownik "Pszemol" <P...@P...com> napisał w wiadomości
> news:hqkefc.4ho.0@poczta.onet.pl...
>> "kml" <A...@g...lp> wrote in message
>> news:hqkv1r$cc9$1@inews.gazeta.pl...
>>> Jeżeli siedzisz w USiA gdzie generalnie można kupić wszystko do
>>> wszystkiego to kup kabel do komunikacji z kompem, poszukaj softu i
>>> przeprowadź operacje wymiany płynu zgodnie ze sztuką.
>>
>> ????? Co to za brednie??? Co ma komputer do płynu hamulcowego?
>> Dobrze się czujesz?
>
> Bardzo dobrze. Google się kłania.
A na konkrety znowu Cię nie stać... już się powoli przyzwyczajam.
Potrafisz napisać w jednym-dwu zdaniach co ma komputer
pokładowy do wymiany płynu hamulcowego czy nie potrafisz?
Do czego mi ten komputer jest potrzebny przy tej wymianie?
>>> Nie wierze, że nie ma w sieci manuala do takiej wymiany
>>> - trzeba tylko poszukać. Zapewne jakieś forum hondy da odpowiedź na
>>> nurtującą Cię kwestię.
>>
>> Tyle napisałeś a wystarczyło napisać: "nie wiem, nie znam się".
>> Mniej więcej użyteczność tego co napisałeś byłaby taka sama.
>
> Skoro ja się nie znam to Ty jestes kompletnym ignorantem w temacie.
Jak na razie dowiedzieliśmy że Twoja metoda obsługi samochodu to
zawieźć go do warsztatu. Jest to dla mnie predyktorem raczej kiepskich
zdolności u Ciebie w tej materii. Ja taką obsługę robię w swoich
samochodach samemu, bez potrzeby udania się do warsztatu.
Łatwo ocenić kto się lepiej zna...
-
32. Data: 2010-04-20 23:07:05
Temat: Re: Płyn hamulcowy - honda
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"Przembo" <x...@x...xx> wrote in message
news:hql3d0$mhs$1@news.onet.pl...
> Użytkownik "Pszemol" <P...@P...com> napisał w wiadomości
> news:hqkefc.4ho.0@poczta.onet.pl...
>> "kml" <A...@g...lp> wrote in message
>> news:hqkv1r$cc9$1@inews.gazeta.pl...
>>> Jeżeli siedzisz w USiA gdzie generalnie można kupić wszystko do
>>> wszystkiego to kup kabel do komunikacji z kompem, poszukaj softu i
>>> przeprowadź operacje wymiany płynu zgodnie ze sztuką.
>> ????? Co to za brednie??? Co ma komputer do płynu hamulcowego?
>> Dobrze się czujesz?
>
>
> Jeśli chciałbyś wymienić tyle płynu ile sie da to raczej zapowietrzysz
> ABS. Modułu takiego nie da sie po prostu odpowietrzyć i konieczna bedzie
> jego wymiana lub "regeneracja". Wymiana to coś co proponowało ASO pewnej
> marki, nie wiem czy z braku wiedzy, czy po prostu chcieli zarobić.
> "Regeneracja" polega na wysłaniu do modułu ABS informacji żeby się moduł
> odpowietrzył... zgadnij jak wysyła sie to polecenie? Niegdyś to była
> wiedza tajemna, nawet 500pln za kilka minut pracy wg. cennika z netu :)
Na razie mówimy o metodzie uzupełniania systemu płynem nowym
podczas spuszczania płynu starego. Nie ma jak się co tu zapowietrzyć.
Nie zamierzam odkręcać przewodów dochodzących do modulatora ABS.
-
33. Data: 2010-04-20 23:18:53
Temat: Re: Płyn hamulcowy - honda
Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>
Yogi(n) pisze:
>>> Kup sobie 1L Ferodo czy innego Castrola DOT4 za 30pln.
>>> Przepluczesz i napelnisz caly uklad.
>>
>> Dlaczego doradzasz mi DOT 4 do systemu pod DOT 3?
>> Jakieś uzasadnienie?
>
> Pewnie dlatego, że ma najlepszy stosunek jakości do ceny. DOT4 ma to
> wszystko co DOT3 i jeszcze wyższa temperaturę wrzenia, więc "zadziała"
> bez problemu i jeszcze dłużej posłuży.
A wyższy DOT nie będzie mniej trwały?
Bo DOT5.1 też ma niby to samo co DOT3 i DOT4 i jeszcze więcej, tyle że
się szybciej zużywa - AFAIK z powodu większej higroskopijności.
Mam też wrażenie, że w kolejności DOT3, DOT4, DOT5.1 rośnie agresywność
płynu - na pewno w stosunku do skóry rąk, ale pewnie też gumowych
elementów układu hamulcowego (im wyższy tym szybciej czernieje).
Jak ktoś spokojnie jeździ i nie grzeje hamulców do wysokich temperatur,
to może lepszy będzie najniższy DOT zalecany przez producenta?
-
34. Data: 2010-04-21 06:40:23
Temat: Re: Płyn hamulcowy - honda
Od: "kml" <A...@g...lp>
Użytkownik "Pszemol" <P...@P...com> napisał w wiadomości
news:hqkjcd.6e8.0@poczta.onet.pl...
>>> ????? Co to za brednie??? Co ma komputer do płynu hamulcowego?
>>> Dobrze się czujesz?
>>
>> Bardzo dobrze. Google się kłania.
>
> A na konkrety znowu Cię nie stać... już się powoli przyzwyczajam.
> Potrafisz napisać w jednym-dwu zdaniach co ma komputer
> pokładowy do wymiany płynu hamulcowego czy nie potrafisz?
> Do czego mi ten komputer jest potrzebny przy tej wymianie?
W wątku jest napisane do czego może być potrzebny. Nic więcej nie będę pisał
bo nie zamierzam się przykładać do tej DIY druciarskiej wymiany jaką sobie
wymyśliłeś ot taki polski klimacik w USiA.
>>>> Nie wierze, że nie ma w sieci manuala do takiej wymiany
>>>> - trzeba tylko poszukać. Zapewne jakieś forum hondy da odpowiedź na
>>>> nurtującą Cię kwestię.
>>>
>>> Tyle napisałeś a wystarczyło napisać: "nie wiem, nie znam się".
>>> Mniej więcej użyteczność tego co napisałeś byłaby taka sama.
>>
>> Skoro ja się nie znam to Ty jestes kompletnym ignorantem w temacie.
>
> Jak na razie dowiedzieliśmy że Twoja metoda obsługi samochodu to
> zawieźć go do warsztatu. Jest to dla mnie predyktorem raczej kiepskich
> zdolności u Ciebie w tej materii. Ja taką obsługę robię w swoich
> samochodach samemu, bez potrzeby udania się do warsztatu.
> Łatwo ocenić kto się lepiej zna...
I po raz kolejny wychodzi Twoje ignoranctwo w temacie i jest to
przerażające, ale na szczęście to inny kontynent i to jest dobra wiadomość
dla nas w kraju. Sam sobie zmieniasz płyn a wczoraj rano nie wiedziałeś co i
ile się wlewa w układ hamulcowy a wszystko okraszone rewelacyjnym pomysłem
wykręcania przewodów hamulcowych celem dokladnego zlania starego płynu,
ROTFL nr2. Ewidentnie z całego wątku wynika, że nie masz bladego pojęcia co
z tym zrobić a teraz koniecznie chcesz się pokazać jak pomysłowy Dobromił
najlepszego sortu.
Zamiast ingerować w krytycznie ważny układ w samochodzie zacznij od czegoś
prostszego - zmień sobie filtr powietrza.
W Polsce wymiana płynu kosztuje pomiędzy 60 a 80 PLN a zważywszy na fakt, że
mało kto ma dostęp do podnośnika żeby na raz zdjąć wszystkie koła a nie
latać w kółko z żabą to zaparacie się na samodzielną wymianę jest po prostu
śmieszne. Dodatkowo wykonywanie tej czynności w jedną osobę powoduje
zużywanie dużych ilości płynu. Wniosek: nie opłaca się samemu w tym babrać
bo najzywczajniej na świecie szkoda czasu. Do tego potencjalnie dochodzi
konieczność wpięcia się kompem, ale tak jak napisałem wcześniej, trzeba to
sprawdzić dla konkretnego samochodu.
Zostaw układ hamulcowy w hondzie dla innych i swojego bezpieczeństwa.
--
pozdrawiam
kml
-
35. Data: 2010-04-21 06:43:42
Temat: Re: Płyn hamulcowy - honda
Od: "kml" <A...@g...lp>
Użytkownik "Tomasz Pyra" <h...@s...spam.spam> napisał w wiadomości
news:4bce1a3c$0$2582$65785112@news.neostrada.pl...
> Yogi(n) pisze:
>
>>>> Kup sobie 1L Ferodo czy innego Castrola DOT4 za 30pln.
>>>> Przepluczesz i napelnisz caly uklad.
>>>
>>> Dlaczego doradzasz mi DOT 4 do systemu pod DOT 3?
>>> Jakieś uzasadnienie?
>>
>> Pewnie dlatego, że ma najlepszy stosunek jakości do ceny. DOT4 ma to
>> wszystko co DOT3 i jeszcze wyższa temperaturę wrzenia, więc "zadziała"
>> bez problemu i jeszcze dłużej posłuży.
>
> A wyższy DOT nie będzie mniej trwały?
>
> Bo DOT5.1 też ma niby to samo co DOT3 i DOT4 i jeszcze więcej, tyle że się
> szybciej zużywa - AFAIK z powodu większej higroskopijności.
Dokładnie tak będzie.
> Mam też wrażenie, że w kolejności DOT3, DOT4, DOT5.1 rośnie agresywność
> płynu - na pewno w stosunku do skóry rąk, ale pewnie też gumowych
> elementów układu hamulcowego (im wyższy tym szybciej czernieje).
W tym wątku napisano, że DOT 3/4/5,1 są mieszalne ale coś mi się wydaje że
wlewanie 5,1 w miejsce 3/4 to nie jest taki super pomysł do końca właśnie ze
względu na elementy gumowe w układzie, niestety nie mogę tego poprzeć
konkretami.
> Jak ktoś spokojnie jeździ i nie grzeje hamulców do wysokich temperatur, to
> może lepszy będzie najniższy DOT zalecany przez producenta?
Im niższy DOT tym niższa higroskopijność więc powinine dłużej zachować swoje
właściwości.
--
pozdrawiam
kml
-
36. Data: 2010-04-21 15:18:25
Temat: Re: Płyn hamulcowy - honda
Od: DoQ <p...@g...com>
Pszemol pisze:
> A na konkrety znowu Cię nie stać... już się powoli przyzwyczajam.
> Potrafisz napisać w jednym-dwu zdaniach co ma komputer
> pokładowy do wymiany płynu hamulcowego czy nie potrafisz?
> Do czego mi ten komputer jest potrzebny przy tej wymianie?
Kalkulator ABS Boscha mozesz np. ustawic w tryb serwisowy odpowietrzania
ukladu. Choc odpowietrzyc mozna i recznie.
Pozdrawiam
Pawel
-
37. Data: 2010-04-21 20:23:42
Temat: Re: Płyn hamulcowy - honda
Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>
kml pisze:
>> Mam też wrażenie, że w kolejności DOT3, DOT4, DOT5.1 rośnie
>> agresywność płynu - na pewno w stosunku do skóry rąk, ale pewnie też
>> gumowych elementów układu hamulcowego (im wyższy tym szybciej czernieje).
>
> W tym wątku napisano, że DOT 3/4/5,1 są mieszalne ale coś mi się wydaje
> że wlewanie 5,1 w miejsce 3/4 to nie jest taki super pomysł do końca
> właśnie ze względu na elementy gumowe w układzie, niestety nie mogę tego
> poprzeć konkretami.
5.1 jest wymienialny z 3 i 4.
Jest jeszcze coś takiego jak DOT5, którego nie można stosować w układach
przewidzianych do DOT3/4/5.1, bo rozpuszcza gumę tak agresywnie że po
prostu układ ulegnie szybkiej awarii.
Zresztą ten DOT5 to AFAIK już jakaś zaszłość historyczna.
>
-
38. Data: 2010-04-21 20:32:02
Temat: Re: Płyn hamulcowy - honda
Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>
kml pisze:
> W Polsce wymiana płynu kosztuje pomiędzy 60 a 80 PLN a zważywszy na
> fakt, że mało kto ma dostęp do podnośnika żeby na raz zdjąć wszystkie
> koła a nie latać w kółko z żabą to zaparacie się na samodzielną wymianę
> jest po prostu śmieszne.
Ale koła zdejmować?
Parę samochodów już widziałem od spodu i we wszystkich odpowietrznik był
łatwo dostępny bez zdejmowania kół.
No chociaż może w jakiś wielotłoczkowych zaciskach gdzie jest też
tłoczek od strony felgi to może i trzeba zdjąć.
W tych co widziałem to nawet podnoszenie nie było konieczne (fakt że
sporo wygodniej jak nie trzeba leżeć pod samochodem).
-
39. Data: 2010-04-21 21:12:21
Temat: Re: Płyn hamulcowy - honda
Od: WS <L...@c...pl>
On 21 Kwi, 06:40, "kml" <A...@g...lp> wrote:
> W Polsce wymiana płynu kosztuje pomiędzy 60 a 80 PLN
cena cena, tylko problem z mechanikami... zeby zrobic to u kogos, kto
sie zna zazwyczaj trzeba czekac i kawal drogi jechac ;) , no i
najlepiej jeszcze samemu pilnowac...
ja np. mialem kiedys "okazje" zalapac sie na darmowa wymiane filtra
przeciwpylkowego w astrze (juz nie pamietam gdzie, ale nalezala sie
przy zakupie) i nieopatrznie skorzystalem... no i oczywiscie nie
sprawdzilem po "fachowcach" - pierwsz wizyta w myjni automatycznej -
filtr zalany - bo im sie niedokladnie zlozyly plastyki... i tak
zamiast minuty (tyle mi to zajmuje) mialem rozbieranie, suszenie,
skladanie + padly mi rezystory wentylatora nawiewu za ~100PLN (byly
zalane, ale nie wiem, czy to byl glowny powod - w astrze lubia sie
sypac...)
a co do wymiany plynu, to szkoda spuszczac stary i zapowietrzac
uklad... wystarczy przelac z litr nowego ;) np. wyciagajac strzykawka
przez odpowietrzniki do czasu, az pojawi sie czysty plyn (pilnujac
poziom w zbiorniczku)
w astrze mi sie nigdy nie chcialo (4 kola to juz za duzo), ale w
motocyklu sie zdazalo...
WS
WS
-
40. Data: 2010-04-23 05:18:50
Temat: Re: Płyn hamulcowy - honda
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"WS" <L...@c...pl> wrote in message
news:0c386144-f127-465c-80a9-1ef1b4ebda5d@u34g2000yq
u.googlegroups.com...
> On 21 Kwi, 06:40, "kml" <A...@g...lp> wrote:
>
>> W Polsce wymiana płynu kosztuje pomiędzy 60 a 80 PLN
>
> cena cena, tylko problem z mechanikami... zeby zrobic to u kogos, kto
> sie zna zazwyczaj trzeba czekac i kawal drogi jechac ;) , no i
> najlepiej jeszcze samemu pilnowac...
Grupowicz który doradza mi pójście do mechanika nie ma pojęcia
jak takie proste czynności robić samemu i nawet nie wie jak
dziadowsko robotę odwalają spieszący się zazwyczaj mechanicy.
> ja np. mialem kiedys "okazje" zalapac sie na darmowa wymiane filtra
> przeciwpylkowego w astrze (juz nie pamietam gdzie, ale nalezala sie
> przy zakupie) i nieopatrznie skorzystalem... no i oczywiscie nie
> sprawdzilem po "fachowcach" - pierwsz wizyta w myjni automatycznej -
> filtr zalany - bo im sie niedokladnie zlozyly plastyki... i tak
> zamiast minuty (tyle mi to zajmuje) mialem rozbieranie, suszenie,
> skladanie + padly mi rezystory wentylatora nawiewu za ~100PLN (byly
> zalane, ale nie wiem, czy to byl glowny powod - w astrze lubia sie
> sypac...)
I dlatego od wielu lat robię sobie coraz więcej rzeczy samemu...
Po prostu nie ufam mechanikom, zwłaszcza że warsztat do takich
łatwych prac zwykle deleguje "nowego", co się uczy, albo co
po prostu jest łajza i trudniejszych napraw mu nie powierzają.
Wolę sobie to samemu zrobić niż walczyć potem z poprawianiem
po mechanikach... Już nie raz miałem podobną sprawę co Ty.
> a co do wymiany plynu, to szkoda spuszczac stary i zapowietrzac
> uklad... wystarczy przelac z litr nowego ;) np. wyciagajac strzykawka
> przez odpowietrzniki do czasu, az pojawi sie czysty plyn (pilnujac
> poziom w zbiorniczku)
> w astrze mi sie nigdy nie chcialo (4 kola to juz za duzo), ale w
> motocyklu sie zdazalo...
Nikt nie spuszcza starego ani nie odkręca żadnych przewodów...
Dezinformacja. Ja właśnie mam w planach przelać system nowym
płynem aż się czysty nowy płyn pojawi na odpowietrznikach...
Metody ze strzykawką nie znam - po prostu luzuję odpowietrzniki
i przy otwartym wlewie płyn sam powoli się sączy - poziom tylko
trzeba uzupełniać aby nie zapowietrzyć systemu.