Jingiel pisze:
>
>> Dlatego też radze wszystkim kupującym telewizory: nie słuchajcie rad
>> "kup duży - po kilku dniach w domu przyzwyczaisz się i będzie OK, a
>> może będziesz żałował, że nie wziąłeś jeszcze większego (i
>> droższego)". Sami pomyślcie.
>
>
> Ta, kup TV wielkosci 7 cali i ogladaj go z 20 metrow. Nie chodz do kina,
> bo lepiej wiedzacy na tej grupie ci tak radza. Poloz sie, nie poruszaj
> galkami ocznymi, a w ogole wlaczaj nie komputera, bo to cie bedzie
> zmuszalo do krecenia szyja. Paranoitycy :)))
>
> Jingiel

Nie złość się Jingiel, nie pij tyle kawy z rana. Kupiłeś sobie ten X calowy i OK.

Co to za lepiej wiedzący ludzie są na tej grupie (mówię o sprawie wielkości TV,
żeby nie obrazić naprawdę wiedzących)? I skąd oni wiedzą, że do pokoju "3.5m
szerokosci, 5.5m dlugosci", jak w pierwszym poście tego wątku, lepszy jest 32,
50, 60 czy 102 calowy? Jakieś badania? Może testy? Czy po prostu Jingiel sobie
usiadł przed swoim X calowcem i stwierdził, że ta i tylko ta wielkość.

Czytałem różne rekomendacje np te zebrane tutaj:
http://en.wikipedia.org/wiki/Optimum_HDTV_viewing_di
stance
Przeglądałem różne kalkulatory odległości i wychodziło mi, że moją 42" plazmę
powinienem oglądać z odległości ok 130 cm, albo do mojego pokoju 4 na 5
powinienem kupić 100 ileś calowy telewizor.
Załatwiłem to tak, że wpraszałem się do znajomych na filmy i oglądałem 2-3
godziny i dopiero wtedy uznałem że DLA MNIE 42" DO MOJEGO POKOJU to jest
maksymalna wielkość. Wziął bym mniejszy, ale tam były tylko rozdzielczości 1024
na 768. 10 minut w sklepie i rady na tym forum to za mało.

Pozdrawiam Jingla

Irek