-
11. Data: 2010-08-29 21:16:06
Temat: Re: Play Fresh -reklamacja a brak danych osobowych
Od: "Arek" <a...@p...onet.pl.usun_cde.invalid>
J.F. napisał(a) w wiadomości: ...
>
>Ale po co w tak prostej sprawie ? Pomylili sie, to niech skoryguja, a
>nie jakies pisma, odpowiedzi, cala biurokracja.
>
>Oraz w imie, k*, zasad - skoro kupowac karty i dzwonic mozna bylo bez
>rejestracji, to czemu do zgloszenia bledu jest cos wiecej potrzebne ?
Popieram.
Kupiłem w sklepiku konserwę (nie puszka z blachy ale "miękka"
metalizowana). W domku zauważyłem wgniecenie-zadrapanie-rysa podejrzana.
Otwieram - penicylinka... Po 20 minutach w sklepiku przeprosili
(paragonu nie musiałem pokazywać).
No i wcale się nie rejestrowałem, ani przy kupnie, ani przy reklamacji
(blisko ale b. żadko zaglądam - z widzenia dobrze mnie nie znają).
Skanu dowodu osobistego też nie chcieli... Dziwne, nie?
Arek
-
12. Data: 2010-08-29 21:26:06
Temat: Re: Play Fresh -reklamacja a brak danych osobowych
Od: "Piotr M" <x...@x...xx>
Dnia 29-08-2010 o 23:16:06 Arek <a...@p...onet.pl.usun_cde.invalid>
napisał(a):
> J.F. napisał(a) w wiadomości: ...
>>
>> Ale po co w tak prostej sprawie ? Pomylili sie, to niech skoryguja, a
>> nie jakies pisma, odpowiedzi, cala biurokracja.
>>
>> Oraz w imie, k*, zasad - skoro kupowac karty i dzwonic mozna bylo bez
>> rejestracji, to czemu do zgloszenia bledu jest cos wiecej potrzebne ?
>
>
> Popieram.
> Kupiłem w sklepiku konserwę (nie puszka z blachy ale "miękka"
> metalizowana). W domku zauważyłem wgniecenie-zadrapanie-rysa podejrzana.
> Otwieram - penicylinka... Po 20 minutach w sklepiku przeprosili
> (paragonu nie musiałem pokazywać).
> No i wcale się nie rejestrowałem, ani przy kupnie, ani przy reklamacji
> (blisko ale b. żadko zaglądam - z widzenia dobrze mnie nie znają).
> Skanu dowodu osobistego też nie chcieli... Dziwne, nie?
Pewnie że nie dziwne. Nie dziwne dla tych co rozróżniają miejsca z
procedurami i standardami, oraz takie gdzie ich nie ma np w cale. Zawsze
są i będa sklepiki osiedlowe i duże molochy i to tez nie jest dziwne.
Wisi w powietrzu jakaś paranoja obecnych czasów, min w danych osobowych i
w anonimowości..
--
pzdr, Piotr M
"Najczęstsze kłamstwo w Internecie?
- Szukałem, ale nie znalazłem."
-
13. Data: 2010-08-30 06:13:17
Temat: Re: Play Fresh -reklamacja a brak danych osobowych
Od: J.F. <j...@p...onet.pl>
On Sun, 29 Aug 2010 23:26:06 +0200, Piotr M wrote:
>> Kupiłem w sklepiku konserwę (nie puszka z blachy ale "miękka"
>> metalizowana). W domku zauważyłem wgniecenie-zadrapanie-rysa podejrzana.
>> Otwieram - penicylinka... Po 20 minutach w sklepiku przeprosili
>> (paragonu nie musiałem pokazywać).
>> No i wcale się nie rejestrowałem, ani przy kupnie, ani przy reklamacji
>> (blisko ale b. żadko zaglądam - z widzenia dobrze mnie nie znają).
>> Skanu dowodu osobistego też nie chcieli... Dziwne, nie?
>
>Pewnie że nie dziwne. Nie dziwne dla tych co rozróżniają miejsca z
>procedurami i standardami, oraz takie gdzie ich nie ma np w cale. Zawsze
>są i będa sklepiki osiedlowe i duże molochy i to tez nie jest dziwne.
>Wisi w powietrzu jakaś paranoja obecnych czasów, min w danych osobowych i
>w anonimowości..
Nie nie Piotrze - tak wlasnie powinno byc - kupiles bubel, odnosisz,
okazujesz paragon, dostajesz dobry towar lub pieniadze i zegnacie sie
wzajemnie serdecznie.
Paranoja to jest jak w prostej sprawie trzeba wypelnic wniosek
reklamacyjny, napisac tysiaczne szczegoly, prosic o potwierdzenie na
kopii i czekac dwa tygodnie na odpowiedz.
J.
-
14. Data: 2010-08-30 07:09:53
Temat: Re: Play Fresh -reklamacja a brak danych osobowych
Od: "Piotr M" <x...@x...xx>
Dnia 30-08-2010 o 08:13:17 J.F. <j...@p...onet.pl> napisał(a):
> On Sun, 29 Aug 2010 23:26:06 +0200, Piotr M wrote:
>>> Kupiłem w sklepiku konserwę (nie puszka z blachy ale "miękka"
>>> metalizowana). W domku zauważyłem wgniecenie-zadrapanie-rysa
>>> podejrzana.
>>> Otwieram - penicylinka... Po 20 minutach w sklepiku przeprosili
>>> (paragonu nie musiałem pokazywać).
>>> No i wcale się nie rejestrowałem, ani przy kupnie, ani przy reklamacji
>>> (blisko ale b. żadko zaglądam - z widzenia dobrze mnie nie znają).
>>> Skanu dowodu osobistego też nie chcieli... Dziwne, nie?
>>
>> Pewnie że nie dziwne. Nie dziwne dla tych co rozróżniają miejsca z
>> procedurami i standardami, oraz takie gdzie ich nie ma np w cale. Zawsze
>> są i będa sklepiki osiedlowe i duże molochy i to tez nie jest dziwne.
>> Wisi w powietrzu jakaś paranoja obecnych czasów, min w danych osobowych
>> i
>> w anonimowości..
>
> Nie nie Piotrze - tak wlasnie powinno byc - kupiles bubel, odnosisz,
> okazujesz paragon, dostajesz dobry towar lub pieniadze i zegnacie sie
> wzajemnie serdecznie.
>
> Paranoja to jest jak w prostej sprawie trzeba wypelnic wniosek
> reklamacyjny, napisac tysiaczne szczegoly, prosic o potwierdzenie na
> kopii i czekac dwa tygodnie na odpowiedz.
No racja - bo to jest podwójna paranoja, pierwsza dążąca do całkowitej
anonimowości obywatela i zagrożeń wynikających z poznania drugiego
człowieka i tego jak się nazywa i gdzie mieszka, a druga to ta o której
piszesz kiedy procedurą jest przerost biurokracji w przypadku prostej
sprawy. Wszystko ma swoją przyczynę i cel, co nie znaczy że to nie idzie w
kierunku paranoi.
--
pzdr, Piotr M
"Najczęstsze kłamstwo w Internecie?
- Szukałem, ale nie znalazłem."