On 16 Lip, 17:06, "J.F." <j...@p...onet.pl> wrote:
> Użytkownik "belgrano" <a...@g...net.pl> napisał w
wiadomościnews:d3f3cb94-f284-47da-a5f6-fc2ca9ea81cc@
g31g2000yqc.googlegroups.com...
>
> >Zastanawiam się jak sfotografować pioruny?
> >Ciemna noc, szybkie jasne strzały i ja z aparatem.
> >Jak ustawic aparat, jakies wskazówki? Ustawiałem niski czas i
> >szeroka
> >przesłone i nic:-( Nie moge utrafić w odpowiednie.
>
> A jaki aparat ? Bo moja malpeczka ma tryb fajerwerkow plus zdjecia
> seryjne .. bede musial kiedys przetestowac na duzej karcie :-)
>
> Przyslona jak najwieksza [otwor najmniejszy] - pieruny sa jasne.
> Mozna by przetestowac szybke spawalnicza.
> Czas dlugi - sekundy nawet. Statyw.
> Z dala od latarni i najlepiej wyjechac z miasta - zeby swiatlo
> rozproszone nie przeswietlalo sceny.

Fuji S9500

do góry

Użytkownik "adam"
<j...@o...maile.com> napisał w
wiadomości news:4a5f432f$1@news.home.net.pl...
> Użytkownik "J.F." napisał
>> Przyslona jak najwieksza [otwor najmniejszy] - pieruny sa jasne.
>> Mozna by przetestowac szybke spawalnicza.
>
> Ale chłopie odjechałeś ; )

Szybka mi zostala z czasow zacmienia Slonca :-)

>> Z dala od latarni i najlepiej wyjechac z miasta - zeby swiatlo
>> rozproszone nie przeswietlalo sceny.
>
> No, to bardzo praktyczna rada - i najlepiej na otwarte pole,
> najlepiej z pagórkiem ; ))))))

Ale w miescie jakos szybko sie tlo przeswietla.

J.

do góry

On 16 Jul., 14:50, belgrano <a...@g...net.pl> wrote:
> Witam.
> Zastanawiam się jak sfotografować pioruny?
> Ciemna noc, szybkie jasne strzały i ja z aparatem.
> Jak ustawic aparat, jakies wskazówki? Ustawiałem niski czas i szeroka
> przesłone i nic:-( Nie moge utrafić w odpowiednie.

tytulowe Piotruny jak slusznie tytul wskazuje pochodza od sw Piotra.

trza sie pomodlic zeby trafily tam gdzie trzeba ;-) albo nie trafily
tam gdzie nie trzeba.

ponadto otworzyc migawke np na B i tak dlugo trzymac dopoki cos nie
blysnie .
potem zamknac i powtorzyc przy przymknietej przyslonie.

do góry

Użytkownik "J.F." napisał
>>> Z dala od latarni i najlepiej wyjechac z miasta - zeby swiatlo
>>> rozproszone nie przeswietlalo sceny.
>>
>> No, to bardzo praktyczna rada - i najlepiej na otwarte pole, najlepiej z
>> pagórkiem ; ))))))
>
> Ale w miescie jakos szybko sie tlo przeswietla.

No to niestety fakt.
Odbicia są fatalne (zafarb od lamp sodowych) ale przy burzy nie rwałbym się
w plener ; )
Raz blisko jebło i więcej bym nie chciał choć dźwięk jest przepiękny ; )))))

adam

do góry

Dnia Thu, 16 Jul 2009 15:15:36 +0200, Vituniu napisał(a):


> Tak jak napisal adam - odwrotnie.
> Przyslone przymknij, czas wydluz, tak zeby
> tlo naswietlilo sie odpowiednio a jednoczesnie
> byla szansa na zlapanie jakiejs iskierki.

No dobra, teorie chyba znam, ale cos mi nie idzie :/
f7,1 czas naswietlanie 15 lub t (w przypadku mojej minolty z1 to jest 30
sek), iso wpierw 50, pozniej 100. Focus manualny ustawiony na max. Aparat,
ustawiony na parapecie i strzaly z samowyzwalacza. Na kilkanascie zdjec
'piorun' widac na jednym (jak sie dobrze przyjrzec ;) ):
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/1022ceb597408fb9
.html
Ewidentnie widzialem blyski, niektore bardzo wyrazne, w czasie
naswietlania. Co robie nie tak?


--
marcin

do góry

Użytkownik "zly" napisał
>> Tak jak napisal adam - odwrotnie.
>> Przyslone przymknij, czas wydluz, tak zeby
>> tlo naswietlilo sie odpowiednio a jednoczesnie
>> byla szansa na zlapanie jakiejs iskierki.
>
> No dobra, teorie chyba znam, ale cos mi nie idzie :/
> f7,1 czas naswietlanie 15 lub t (w przypadku mojej minolty z1 to jest 30
> sek), iso wpierw 50, pozniej 100. Focus manualny ustawiony na max. Aparat,
> ustawiony na parapecie i strzaly z samowyzwalacza. Na kilkanascie zdjec
> 'piorun' widac na jednym (jak sie dobrze przyjrzec ;) ):
> http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/1022ceb597408fb9
.html
> Ewidentnie widzialem blyski, niektore bardzo wyrazne, w czasie
> naswietlania. Co robie nie tak?

Nie złapałeś żadnego błysku i tyle, widzieć mogłes odbicia światła w
chmurach, gdyby w polu widzenia aparatu przebiegło jakiekolwiek wyładowanie
zostałoby na bank zarejestrowane.
Nie wiem czy przy tak odległych wyładowaniach i przy takich źródłach światła
dasz radę zrobić cokolwiek. Burza musialaby być dużo bliżej. Ten mizerny
ogonek to słabizna - jak się zdarzą wyładowania pomiędzy chmurami nad Tobą
to się wstrzelisz.

Ale miasto wyszło całkiem OK ; )

adam

do góry

Dnia 7/16/2009 3:16 PM, Użytkownik dziobu napisał:
>
> W przypadku Pentaxa (nie wiem jak w innych), to żeby było trudniej ;p,
> ustawiasz tryb wolnych (Lo) zdjęć seryjnych, wężykiem blokujesz spust i
(...)

I mała pomocna uwaga dla pentaxiarzy:
w trybie zdjęć seryjnych do jakiegoś czasu (6-8s?) aparat nie robi
ciemnej klatki.
Znalazłem taką informacje kiedyś na jakimś oidp niemieckim forum,
sprawdziłem i działa. Chodzi o K20D (GX-20 zapewne też).

W przypadku burzy której zdjęcia wrzuciłem zrobiłem ~350 zdjęć z czasem
od 3 do 10s i tylko przy 10s robił ciemną klatke. Reszta leciała
normalnie serią.

Albo inaczej - po pewnym czasie aparat zwolnił serię, ale jeśli na 8s
naświetlania miałem 2s przerwy to da sie przezyc.

--
Pozdrawiam
dziobu
xyzyk.pl

do góry

zly <b...@N...fm> napisał(a):

> Dnia Thu, 16 Jul 2009 15:15:36 +0200, Vituniu napisał(a):
>
> Na kilkanascie zdjec
> 'piorun' widac na jednym (jak sie dobrze przyjrzec ;) ):

Oj to masz szczęście bym powiedział. Nierzadko jest tak, że wychodzi 3-4 foty
na 150 albo 200. Tu masz moje foty: http://bzaborow.org/galer/pg/show/1254 -
kilkaset ich było, sam widzisz ile zostało. Idealne też nie są (to surówki,
nie obrabiane niczym i nie poprawiane w PSP).

Trzeba mieć po prostu nieco farta by błysnęło tam gdzie chcesz i wtedy gdy
migawka akurat jest otwarta. No i by błysnęło porządnie, bo niektóre burze to
takie popierdułki, że ledwo te pioruny widać ;-)

> Co robie nie tak?

Daj najdłuższy czas jak możesz, by nie prześwietlić tła. Minimalne iso, max
przysłonę - dobry piorun i tak jest na tyle jasny, że się złapie. Wszystko
postaw na statyw lub na coś co się nie poruszy na wietrze i najlepiej odpalaj
z wężyka, samowyzwalacza lub pilota - by nie poruszyć tła.

Reszta to kwestia miejsca, z którego strzelasz. Najlepiej by było szerokie
pole widzenia nie ograniczone budynkami, czy drzewami. Dwa, by było
bezpiecznie - czyli raczej nie dach (zwłaszcza stalowy), nie otwarte pole. I
najlepiej pod dachem jednak co by nie zmoknąć - idealne jest własne
mieszkanie. Jak się mieszka w wysokim bloku otoczonym wolną przestrzenią, to
można z okna focić i jest ciepło, sucho i wygodnie :-)

Reszta to szczęście. Albo walnie podczas otwartej migawki i to do tego w
kadrze, a nie gdzieś poza - albo nie walnie. Dlatego lepiej na szerszym kącie
focić, co by większa była szansa, że walnie akurat w kadrze. Ale do tego
trzeba mieć nieco otwartej przestrzeni.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

dziobu pisze:

> Czułośc na min. Czas na kilka sekund. Przysłona tak żeby okolica wyszła
> (doky, bloki, cokolwiek). Piorun na czarnym tle wygląda tak samo nijak
> jak piorun na białym (prześwietlonym) tle.

Ja kiedyś dawno temu, jak jeszcze nie miałem cyfrówki, filmowałem burzę
kamerą video.
Potem zgrałem film na komputer i ciekawy efekt dało połączenie
wszystkich klatek filtrem który wybierał maksymalną wartość jasności
kolorów.

Dzięki temu na jednej klatce znalazły się wszystkie błyskawice, a
okolica była nieprześwietlona.

Na jednej klatce miałem wszystkie pioruny z całej burzy.

Pewnie dla sekwencji zdjęć piorunów efekt wyjdzie równie dobry.


>
> Wczorajasze:
> http://xyzyk.pl/galeria/?id=4&ob=11&pok=1&ilestr=48
> 19mm, ISO100, f/5.6, 6s

A gdzie to? Bo okolica jakaś taka znajoma mi się wydaje.

do góry

Dnia 7/20/2009 1:00 AM, Użytkownik Tomasz Pyra napisał:
>
> Ja kiedyś dawno temu, jak jeszcze nie miałem cyfrówki, filmowałem burzę
> kamerą video.
> Potem zgrałem film na komputer i ciekawy efekt dało połączenie
> wszystkich klatek filtrem który wybierał maksymalną wartość jasności
> kolorów.

Też próbowałem robić pioruny kamerą. Kamerą cyfrowa, na kasetki DV.

Problemy były dwa - rozdzielczość (720x576) i przeplot (wszystkie
zdjęcia z definicji nie ostre).

> Dzięki temu na jednej klatce znalazły się wszystkie błyskawice, a
> okolica była nieprześwietlona.
>
> Na jednej klatce miałem wszystkie pioruny z całej burzy.
>
> Pewnie dla sekwencji zdjęć piorunów efekt wyjdzie równie dobry.

Ja nie miałem statywu. W sumie to nic nie miałem - tylko kamerę.
http://xyzyk.pl/inne/foto_pioruny_kam/

Plus taki że czasem widać jak sie ten piorun rozrasta.
Minus - całą reszta. Zwłaszcza w stosunku do tego co dziś potrafię zrobić ;p

>>
>> Wczorajasze:
>> http://xyzyk.pl/galeria/?id=4&ob=11&pok=1&ilestr=48
>> 19mm, ISO100, f/5.6, 6s
>
> A gdzie to? Bo okolica jakaś taka znajoma mi się wydaje.

Kraków - ruczaj. Widok na północ.
Po prawej szkoła (SP151).
http://maps.google.com/maps?t=k&hl=pl&ie=UTF8&ll=50.
029595,19.922343&spn=0.003167,0.008256&z=18

--
Pozdrawiam
dziobu
xyzyk.pl

do góry