-
11. Data: 2014-07-02 20:26:58
Temat: Re: Piętnuje tych co piszą dokumentacje [flame]
Od: "slawek" <h...@s...pl>
Użytkownik "Marek Borowski" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:lp0g4f$f45$...@p...wsisiz.edu.pl...
>polskich odpowiednikow nie bylo. Kazdy czlowiek z IT wiedzial co
>znaczy "baton" czy "interfejs". A osoby ktory usilowaly wprowadzic
>jakies "miedzymordzie" byly wysmiewane.
Faktem jest, że każdy wiedział co to jest "baton" - w Polsce zwany rozmaicie
(banan, kiszka)
- a jak ty nie wiesz, to sobie "Grześka" kup. (See also:
http://www.zomoza.kgb.pl/wyposazenie.htm)
Międzymordzie było powszechnie używane - podobnie jak "zwis męski" - ale,
naturellement, nie w oficjalnej dokumentacji, a jedynie do podniesienia
nastroju po n godzinach wgapiania się w CRT.
>taka mieszanka jest naturalna i dobrze zrozumiala. I jest bardzo
>dobrymn kierunkiem aby docelowo jezyki regionalne zastaly zastapione
>jednym miedzynarodowym.
O ile tym językiem będzie łacina. LOL
A bardziej serio, albo się jest człowiekiem inteligentnym i zna się różne
języki (Algol, Basic itd.) - ORAZ - potrafi pisać po polsku... albo się nie
powinno posyłać tekstów na forum dyskusyjne pl.* nie mając tzw. spell
checkera. Bo od razu widać, że albo jeszcze matura nie zdana, albo już
kupiona.
(Drobna uwaga: jeżeli ktoś ma dysleksję, to próba bycia programistą jest dla
niego mniej więcej takim wyzwaniem, jak dla głuchego bycie jurorem na
opolskim festiwalu. Nie twierdzę, że się nie da. Ale zagadką pozostaje: po
co?)
-
12. Data: 2014-07-02 20:34:07
Temat: Re: Piętnuje tych co piszą dokumentacje
Od: "slawek" <h...@s...pl>
Użytkownik "Marek Borowski" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:lp09ku$qjf$...@p...wsisiz.edu.pl...
>Tak wole.
To się daje leczyć (http://pl.wikipedia.org/wiki/Wole_(tarczyca))
Natomiast nie do wyleczenia jest, że ktoś kto uważa się za eksperta od IT
nie potrafi skonfigurować prawidłowo programu pocztowego i (w roku 2014,
mamy Unicode, UTF-8 i takie tam) pisze bez użycia właściwych językowi
polskiemu liter, nieortograficznie. Nie wiem w jakiej firmie pracujesz, ale
lepiej nie chwal się, bo obniżyłbyś jej wartość giełdową.
-
13. Data: 2014-07-02 20:50:49
Temat: Re: Pi?tnuje tych co pisz? dokumentacje [flame]
Od: "slawek" <h...@s...pl>
Użytkownik "A.L." napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:i9b6r9helmjf624ajhs3tap4b6euk269n9@4ax.
com...
>Widac maja mature
Oj, optymista z ciebie.
Porządna matura (taka z fin du siecle) jest równie częsta co jednorożce.
Podobnie do niebytu przechodzi matura kupiona na Stadionie X-lecia, bo już
tego stadionu nie ma. Natomiast jest matura o zdawalności rzędu 80% - co
łatwo przeliczysz całkując na IQ jakie jest wystarczające do jej zdania
(piękna krzywa Gaussa http://pl.wikipedia.org/wiki/Iloraz_inteligencji).
-
14. Data: 2014-07-02 20:53:29
Temat: Re: Piętnuje tych co piszą dokumentacje [flame]
Od: feldmarszałek tusk <N...@g...pl>
o kur... ależ tusk i gronkiewicz waltz cię popierają, dostałeś już
poczwórny grant?
-
15. Data: 2014-07-03 08:47:37
Temat: Re: Piętnuje tych co piszą dokumentacje [flame]
Od: Tomasz Kaczanowski <kaczus@dowyciecia_poczta.onet.pl>
W dniu 2014-07-02 20:26, slawek pisze:
> (Drobna uwaga: jeżeli ktoś ma dysleksję, to próba bycia programistą jest
> dla niego mniej więcej takim wyzwaniem, jak dla głuchego bycie jurorem
> na opolskim festiwalu. Nie twierdzę, że się nie da. Ale zagadką
> pozostaje: po co?)
hmm znam kilku dyslektyków, bardzo dobrych programistów... Dawniej, żeby
dostać dokument o dysleksji trzeba było bardzo dobrze znać zasady
ortografii. Toteż - autor jednego z spellcheckerów napisanych wieki temu
(niestety nie rozwijanemu) jest dyslektykiem i dlatego stworzył w latach
90 taki program, aby sobie właśnie pomóc. Był on bardziej zaawansowany
niż tylko prosty słownik.
--
Kaczus
http://kaczus.ppa.pl
-
16. Data: 2014-07-03 09:51:32
Temat: Re: Piętnuje tych co piszą dokumentacje [flame]
Od: "Stachu 'Dozzie' K." <d...@g...eat.some.screws.spammer.invalid>
On 2014-07-03, Tomasz Kaczanowski <kaczus@dowyciecia_poczta.onet.pl> wrote:
> [...] autor jednego z spellcheckerów [...]
> jest dyslektykiem i dlatego stworzył w latach
> 90 taki program, aby sobie właśnie pomóc. Był on bardziej zaawansowany
> niż tylko prosty słownik.
Trudno się dziwić. Człowiek zwykle jest bardziej zaawansowany niż prosty
słownik. (Uwaga na podmioty domyślne.)
--
Secunia non olet.
Stanislaw Klekot
-
17. Data: 2014-07-03 14:24:13
Temat: Re: Piętnuje tych co piszą dokumentacje
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"feldmarszałek tusk" <N...@g...pl> wrote in message
news:lp07gi$hvk$1@node1.news.atman.pl...
> to jebane powskie skurwysyny... jebać ich na każdym kroku! silą się na
> wielkich teleinformatyków tuska, a dokumentację generują... doxygenem...
>
> co za powskie ścierwo... ja mając to na uwadzę, założyłem usbdp.org
I co tam na tym usbdp.org robisz?
Miód mydło i powidło bez ładu i składu...
Niedziałające linki...
Bzdury o indeksowaniu google... (u mnie lista wygląda inaczej!)
Od kwietnia zero postępu...
-
18. Data: 2014-07-03 14:30:29
Temat: Re: Piętnuje tych co piszą dokumentacje
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"Marek Borowski" <m...@n...com> wrote in message
news:lp0g4f$f45$1@portraits.wsisiz.edu.pl...
> Problem jest tylko taki, jeszcze 20lat temu tych "dobrze znanych"
> polskich odpowiednikow nie bylo. Kazdy czlowiek z IT wiedzial co
> znaczy "baton" czy "interfejs". A osoby ktory usilowaly wprowadzic
> jakies "miedzymordzie" byly wysmiewane.
Co to jest baton? :-) Kojarzy mi się z MilkyWay lub Snickers'em...
>> {teamem inwestygować effort]
> To jest twoja opinia masz prawo ja miec ale przyjmij do wiadomosci,
> ze sa osoby ktore maja inna. Dla mnie (i moich kolegow z korporacji)
> taka mieszanka jest naturalna i dobrze zrozumiala. I jest bardzo
> dobrymn kierunkiem aby docelowo jezyki regionalne zastaly zastapione
> jednym miedzynarodowym.
No przestań... tu nie mowa o tym aby spolszczać na siłę słowa jak
"interface" i unikać "interfejs" tylko o to, aby nie używać "effort"
zamiast polskiego "wysiłku" czy "nakładu pracy" i nie używać
"team" zamiast "zespół" czy "meeting" zamiast "zebranie"...
Tu nie ma nic z zastępowania języka regionalnego - to raczej
nowomowa ludzi którzy liznęli trochę angielskiego, popracowali
w zagranicznej firmie pół roku i wydaje im się, że nie wiadomo
kim są i nawet polskiej mowy w gębie zapomnieli...
Od nastu lat w USA mieszkam, w amerykańskiej firmie pracuję,
na codzień angielskim się posługuję - owszem, czasem mi się
słowo polskie "zapomni" i użyję angielskiego "bo jest pod ręką"...
Ale to nawet u mnie mija po kilku dniach pobytu w Polsce
i "rozkręceniu" sobie zakurzonego ośrodka mowy polskiej w mózgu :-)
-
19. Data: 2014-07-03 14:47:37
Temat: Re: Piętnuje tych co piszą dokumentacje [flame]
Od: "slawek" <h...@s...pl>
Użytkownik "Tomasz Kaczanowski" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:53b4fc87$0$2225$6...@n...neostrada
.pl...
>ortografii. Toteż - autor jednego z spellcheckerów napisanych wieki temu
>(niestety nie rozwijanemu) jest dyslektykiem i dlatego stworzył w latach
Ok, wyjaśniłeś zagadkę w jednostkowym przypadku: hiperkompensacja. Tak jak u
beznogiego alpinisty, który musi (w swoim mniemaniu) dowieść swojej krzepy.
-
20. Data: 2014-07-03 15:01:17
Temat: Re: Piętnuje tych co piszą dokumentacje
Od: feldmarszałek tusk <N...@g...pl>
a możesz mi podesłać podpadając wolnej europie oczywiście screena z
wynikami wyszukiwania google? q...@g...pl