eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronikaPerełka pewnego forum...Re: Perełka pewnego forum...
  • Data: 2015-12-14 05:20:36
    Temat: Re: Perełka pewnego forum...
    Od: Maciek <m...@p...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik Mario napisał:
    > W dniu 2015-12-12 o 22:01, Maciek pisze:
    >
    >> Użytkownik Mario napisał:
    >>
    >>> Też mi się zdarzało, że lutowane zawodziło. Ale głównie z powodu
    >>> złego lutowania, a nie z powodu zawodnej technologii. Jak miałem
    >>> jeszcze pracowników to niestety bardzo trudno było od nich
    >>> wyegzekwować dobre wykonanie lutowania. Błędy typu: przenoszenie cyny
    >>> na grocie zamiast podawać drut lutowniczy bezpośrednio do lutowanej
    >>> nóżki. Zbyt krótkie lutowanie dające zimny lut. Takie coś wiadomo że
    >>> zawodzi. Nie twierdzę, że sam nigdy nie zlutowałem błędnie, ale byłem
    >>> zaskoczony tym, że pracownik w ogóle nie interesuje się tym jak
    >>> wykonał zadanie.
    >>>
    >>
    >> Wiesz, ludzie byli różnie szkoleni. Jeżeli uczyli się na takich
    >> przykładach:
    >> http://elportal.pl/pdf/2003/edw_2003_09_s24.pdf
    >> to się nie dziwię, że partolili robotę.
    >> Żeby nie było wątpliwości - mam na myśli rysunek 9, czyli poradę w
    >> stylu: grzej górę nóżki elementu bez dotykania grotem pola lutowniczego,
    >> cynę podawaj na nóżkę tak aby sama spłynęła na pole lutownicze i je
    >> zwilżyła.
    >> Gdy zobaczyłem ten artykuł na żywo, przeglądając czasopismo w Empiku, to
    >> przestałem je potem w ogóle dotykać :-)
    >
    >
    > Przesadzasz. Ścieżkę jest łatwo nagrzać, a w przypadku ścieżek bez
    > metalizacji otworu bardzo łatwo przegrzać i odczepić ją od podłoża.
    > Nóżkę jest ciężko podgrzać bo odprowadza ciepło do elementu. Dlatego
    > grzanie nóżki ma duży sens, bo to wokół niej najczęściej powstaje zimny
    > lut, gdyż podczas grzania pośredniego nóżka może się nie dogrzać od
    > roztopionej cyny w sensownym czasie, czyli gdy jeszcze topnik nie
    > odparował. Pad podgrzeje się od roztopionej cyny i łatwo się zwilży
    > skoro jest pocynowany. Może przerysowali temat wskazując na rysunku żeby
    > grzać wysoko nad padem, ale moim zdaniem właściwie pokazywali zagrożenia
    > podczas lutowania. Trudno dyskutować z:
    > "W żadnym wypadku nie należy nakładać kropli cyny na grot i potem na
    > złącze - to byłby duży błąd"
    >
    >

    Zawsze przykładam grot od góry, dotykając jednocześnie do nóżki i do
    pola lutowniczego. Grot typu śrubokręt, bo ma większą powierzchnię styku
    i lepiej oddaje ciepło. Więcej grota dotyka do nóżki a jego czoło do
    pola. Do tego po chwili tinol i gotowe. Zresztą podobnie wyglądają
    porady na YouTube. Nie odparzam ścieżek. Jedyne odparzenia, jaki mi się
    przytrafiają, to przy wylutowywaniu ale głównie wynikają z tandetnego,
    fenolowego laminatu. Moje luty można odróżnić od fabrycznych głównie po
    tym, że są bardziej błyszczące, bo nowe. Ołowiane - oczywiście.
    Lutowałem całe lata po kilka godzin dziennie.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: