eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochody › Peleton i jeden uprzejmy [crosspost]
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 214

  • 201. Data: 2014-02-12 17:12:30
    Temat: Re: Peleton i jeden uprzejmy [crosspost]
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Artur Maśląg" napisał w
    W dniu 2014-02-12 08:49, J.F. pisze:
    (...)
    >>> Najwyraźniej nie można, skoro nikt się na to nie zdecydował.
    >>> Tylko nie pisz o eksperymencie w Montanie, ponieważ on tak
    >>> naprawdę niczego nie dowodzi.

    >> Ale dlaczego Niemcy skresliles ?
    >Nie skreśliłem,

    Wiec jednak ktos sie na to zdecydowal i najwyrazniej mozna :-P

    >ale Niemcy ograniczeń nie zdejmują,
    >a wręcz przeciwnie. Zresztą ten brak ograniczeń to ładnie
    >wygląda jako hasełko.

    A wrecz przeciwnie. Tam gdzie ograniczenie ma sens, tam jest.
    Przychodzi remont/przebudowa/rozbudowa i ograniczenie sciagaja.

    A statystyki mowia ze Niemcy maja srednia wypadkowosc na autostradach.
    Wieksza niz Szwedzi czy Anglicy, ale mniejsza niz poludniowe kraje,
    gdzie limity rzedu 130 sa.

    >>> Można, nawet sam z tego korzystam.
    >> Wstydz sie :-P
    >Czego mam się wstydzić?

    Nieprzestrzegania predkosci zalecanej :-)

    >>> Porównaj sobie "rowy" przy autostradach z tymi przy innych
    >>> drogach.
    >> Rowy, skarpy, wiadukty,
    >Porównaj sobie te konstrukcje z autostrad z tymi przy innych drogach.

    Hm, wylecisz z drogi , spadniesz z 2-3 m skarpy pechowo na dach ...
    slupki to wytrzymaja ?

    >> slupki barierek ...
    >Sugerujesz zdejmowanie barier, by użyć tego jako argumentu?

    Sugeruje mozliwosc naglego zatrzymania na slupku po barierce.

    >> Truizm,ale chodzi o to ze o ile autostrada zmniejsza ryzyko
    >> czolowki
    >> po zasnieciu, to juz wpadniecia do rowu nie powinienes wymieniac.

    >Niby dlaczego nie? Jak pisałem - porównaj sobie warunki wjechania
    >do rowu (+okolice) na normalnej drodze i na autostradzie.

    Osobiscie nie zwiedzalem, ale RoMan i AdamP mile rowy wspominaja :-)

    >> Moze i row lagodny, ale jak zamiast rowu odbijesz sie od barierki
    >> staniesz bokiem czy na boku i wystawisz na strzal innego pojazdu -
    >> to
    >> autostrada niewiele daje.

    >Spoko, jeden taki przeżył wypadek, ponieważ pasów nie zapiął i go
    >wyrzuciło - tak by się spalił.

    Tak czy inaczej - po zasnieciu zapewne zatrzymasz sie na jezdni w
    sposob dosc gwaltowny.
    Inni za toba dadza rade zahamowac/ominac, czy nie ?

    >>> Ten rozumiem usnął i nie zauważył, że coś na autostradzie się
    >>> pojawiło? :>
    >> Powiedzmy ze jakby usnal, to koniec moglby tak samo wygladac.
    >Czyli typowy nieprzewidywalny wypadek jakich wiele i niczego
    >dokładnie nie udowadnia:>

    Demonstruje ze barierka moze i dobra, ale ciezarowki z tylu nie.

    J.


  • 202. Data: 2014-02-12 17:17:09
    Temat: Re: Peleton i jeden uprzejmy [crosspost]
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Artur Maśląg" napisał w wiadomości grup
    W dniu 2014-02-12 08:41, J.F. pisze:
    >>>> Tylko ze 350 km po kraju, jak sie na zla trase trafi, albo
    >>>> przepisow
    >>>> przestrzega, to 6h.
    >>> No i? Można też trafić na gradobicie, trzęsienie ziemi czy gołoleć
    >>> na
    >>> E7 (nie poprawiać). Równie dobrze można dostać sraczki:P
    >> Drogi krajowe sie poprawily, ale nie az tak zeby choc polowe trasy
    >> przejechac ekspresowka :-)

    >Zależy gdzie...

    Zalezy. Tym niemniej ile jest drog krajowych wiadomo (18 tys km), wiec
    jaki procent z nich stanowia ekspresowki i autostrady latwo policzyc.

    A z tego wynika procent drog na ktorym srednia bedzie ok 70km/h ...

    >> Wiec to nie jest kwestia trafienia w zla pogode, tylko w zla trase.
    >Aha, w złą trasę się trafia, tak... Zawsze miałem wrażenie, że trasę
    >się wybiera i pewne rzeczy można z dużym prawdopodobieństwem założyć.

    Poprosze o dobra trase z Wroclawia do Koszalina. Albo ze Szczecina do
    Gdanska. Albo ... dlugo by wymieniac ..

    >> No i stopnia poszanowania przepisow ...
    >W to raczej tez się nie trafia, tylko się przestrzega, albo
    >i nie - zasadniczo z góry wiadomo. Znowu mamy przewidywalność,
    >a nie losowe trafienie:>

    Sama niechec do przestrzegania to za malo :-P

    J.


  • 203. Data: 2014-02-12 17:17:23
    Temat: Re: Peleton i jeden uprzejmy [crosspost]
    Od: Artur Maśląg <f...@p...com>

    W dniu 2014-02-12 17:05, Shrek pisze:
    > On 2014-02-12 16:56, Artur Maśląg wrote:
    >
    >>>> Jak na razie to widzę ich dokładnie zero z twojej strony w zakresie
    >>>> dyskusji do której się dołączyłeś, więc one się nawet nie zaczęły:>
    >>>
    >>> Poza tym, że rzekomo jedno z lepszych rozwiązań ma ograniczenie o 20km
    >>
    >> Znowu tunel, FR itd. Załóż sobie nowy wątek o tych żalach:>
    >
    > Wycinasz waćpan argumenty

    Wolne żarty - właśnie wyciąłeś po raz kolejny informację, że o Twoim
    tunelu "przekręcie" i FR dyskutować w podwątku o monotonii na
    autostradach nie zamierzam - jak zaczniesz dyskusję na temat to
    pogadamy, a tak to tylko kota męczysz.

    > i masz pretensję, że pisząc o tunelu używam słowa tunel.

    Najwyraźniej nie zrozumiałeś i z uporem maniaka o tym jednym
    tunelu będziesz pisał.
    Powtórzę:
    "Mowa była o tunelach z ekranów
    dźwiękochłonnych - trzeba było czytać, a nie wpadać gdzieś
    z boku i pisać nie tylko nie na temat z topica, ale i na
    zagadnienie omawiane w odgałęzieniu. "

    > Zabawny jesteś z uciekaniem od rzeczowych argumentów.

    Nie wiem jakich argumentów, skoro w zakresie omawianego zagadnienia
    z Twojej strony nie pojawiły się dokładnie żadne.

    Zupełnie nie rozumiem Twoich prób na siłę dyskutowania o tunelu
    "przekrętu" w DC, FR itd.

    > EOT.

    Spoko, ja tam cierpliwy jestem.




  • 204. Data: 2014-02-12 17:30:54
    Temat: Re: Peleton i jeden uprzejmy [crosspost]
    Od: Artur Maśląg <f...@p...com>

    W dniu 2014-02-12 17:12, J.F pisze:
    > Użytkownik "Artur Maśląg" napisał w
    > W dniu 2014-02-12 08:49, J.F. pisze:
    > (...)
    >>> Ale dlaczego Niemcy skresliles ?
    >> Nie skreśliłem,
    >
    > Wiec jednak ktos sie na to zdecydowal i najwyrazniej mozna :-P

    Ktoś się na to zdecydował w jednym kraju dawno temu i teraz jest
    problem.

    >> ale Niemcy ograniczeń nie zdejmują,
    >> a wręcz przeciwnie. Zresztą ten brak ograniczeń to ładnie
    >> wygląda jako hasełko.
    >
    > A wrecz przeciwnie. Tam gdzie ograniczenie ma sens, tam jest.

    Co wręcz przeciwnie? Znaczy stawianie ograniczeń (a nie zaleceń)
    + zalecenia + jednak ciągła kampania o wprowadzenie administracyjnego
    ograniczenia to jednak nie jest chęć ograniczenia prędkości z jaką
    się ludzie poruszają?

    > Przychodzi remont/przebudowa/rozbudowa i ograniczenie sciagaja.

    Różnie to bywa, ale trudno by bez specjalnego uzasadnienia stało
    ograniczenie, skoro brak jest takowych administracyjnych.

    > A statystyki mowia ze Niemcy maja srednia wypadkowosc na autostradach.
    > Wieksza niz Szwedzi czy Anglicy, ale mniejsza niz poludniowe kraje,
    > gdzie limity rzedu 130 sa.

    Pokaż te statystyki - zobaczymy z czego może ona wynikać. Bo tak
    na sucho to wiesz, np. ze zwiększonej produkcji lnu w Rumunii.

    > Nieprzestrzegania predkosci zalecanej :-)

    Skoro mogę trochę szybciej to jakim miałbym się wstydem okryć?
    Może nie powinienem też jeździć BMW?

    > Hm, wylecisz z drogi , spadniesz z 2-3 m skarpy pechowo na dach ...
    > slupki to wytrzymaja ?

    Generalnie w wymyślaniu wyimaginowanych wydarzeń masz spore
    doświadczenie:>

    > Tak czy inaczej - po zasnieciu zapewne zatrzymasz sie na jezdni w sposob
    > dosc gwaltowny.

    Ja już pisałem - niekoniecznie w ogóle musi dość do poważnego
    zdarzenia, czy w ogóle do jakiegokolwiek.

    > Inni za toba dadza rade zahamowac/ominac, czy nie ?

    Ostatnio im się udało.

    >>> Powiedzmy ze jakby usnal, to koniec moglby tak samo wygladac.
    >> Czyli typowy nieprzewidywalny wypadek jakich wiele i niczego
    >> dokładnie nie udowadnia:>
    >
    > Demonstruje ze barierka moze i dobra, ale ciezarowki z tylu nie.

    Czyli typowy nieprzewidywalny wypadek jakich wiele i niczego
    dokładnie nie udowadnia:>


  • 205. Data: 2014-02-12 17:46:20
    Temat: Re: Peleton i jeden uprzejmy [crosspost]
    Od: Artur Maśląg <f...@p...com>

    W dniu 2014-02-12 17:17, J.F pisze:
    > Użytkownik "Artur Maśląg" napisał w wiadomości grup
    > W dniu 2014-02-12 08:41, J.F. pisze:
    >>>>> Tylko ze 350 km po kraju, jak sie na zla trase trafi, albo przepisow
    >>>>> przestrzega, to 6h.
    >>>> No i? Można też trafić na gradobicie, trzęsienie ziemi czy gołoleć na
    >>>> E7 (nie poprawiać). Równie dobrze można dostać sraczki:P
    >>> Drogi krajowe sie poprawily, ale nie az tak zeby choc polowe trasy
    >>> przejechac ekspresowka :-)
    >
    >> Zależy gdzie...
    >
    > Zalezy. Tym niemniej ile jest drog krajowych wiadomo (18 tys km), wiec
    > jaki procent z nich stanowia ekspresowki i autostrady latwo policzyc.

    Z czego zupełnie nic nie wynika, ponieważ w sporej śmiem twierdzić
    liczbie wyjazdów istniej alternatywa, a nie tylko suchy procent,
    który sobie tak wyliczyłeś.

    > A z tego wynika procent drog na ktorym srednia bedzie ok 70km/h ...

    O właśnie - nie wspomnę o tym, że teraz piszesz o średniej na
    krajówce 70km/h, a 2(?) cytaty wcześniej pisałeś i 58km/h.
    To spora różnica:>

    >> Aha, w złą trasę się trafia, tak... Zawsze miałem wrażenie, że trasę
    >> się wybiera i pewne rzeczy można z dużym prawdopodobieństwem założyć.
    >
    > Poprosze o dobra trase z Wroclawia do Koszalina. Albo ze Szczecina do
    > Gdanska.

    No tak autostrady nie ma...

    > Albo ... dlugo by wymieniac ..

    Spudłowałeś z trasą Tarnów - DC to kombinujesz daje? :P

    >>> No i stopnia poszanowania przepisow ...
    >> W to raczej tez się nie trafia, tylko się przestrzega, albo
    ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
    ^^^^^^^
    >> i nie - zasadniczo z góry wiadomo. Znowu mamy przewidywalność,
    ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
    >> a nie losowe trafienie:>
    >
    > Sama niechec do przestrzegania to za malo :-P

    A gdzie ja pisałem o chęci?


  • 206. Data: 2014-02-12 18:00:26
    Temat: Re: Peleton i jeden uprzejmy [crosspost]
    Od: Shrek <...@w...pl>

    On 2014-02-12 17:07, AZ wrote:
    > ["Followup-To:" header set to pl.misc.samochody.]
    > On 2014-02-12, Shrek <...@w...pl> wrote:

    >>> Znowu tunel, FR itd. Załóż sobie nowy wątek o tych żalach:>
    >>
    >> Wycinasz waćpan argumenty i masz pretensję, że pisząc o tunelu używam
    >> słowa tunel. Zabawny jesteś z uciekaniem od rzeczowych argumentów.
    >>
    > No ale ma przeciez racje. Rozmawialismy o ekranach na autostradzie
    > nazywajac te konstrukcje "tunelami" a Ty wyjechales z Wislostrada ktora
    > ma z autostrada tylko wspolne "strada" ;-)

    Tak to jest na grupach że wątki odbiegają od poprzednich tematów - dla
    przykładu ten jest o wyprzedzaniu na przejściach co z tematem autostrad
    nie ma nic wspólnego. Rzeczywiście omyłkowo wyjechałem z tunelem w DC,
    ale kolega stwierdził, że jest to jedne z lepszych rozwiązań
    komunikacyjnych - no więc byłem ciekawy na czym ta lepszość polega,
    skoro jest gorzej niż na całej reszcie Wisłostrady gdzie tunelu nie ma;)

    Shrek.



  • 207. Data: 2014-02-13 09:43:14
    Temat: Re: Peleton i jeden uprzejmy [crosspost]
    Od: "r...@k...pl" <r...@k...pl>

    Wed, 12 Feb 2014 15:48:08 +0100, w <ldg1j8$8jm$1@node2.news.atman.pl>, Andrzej
    Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał(-a):

    > W dniu 12.02.2014 15:09, r...@k...pl pisze:
    > > Tue, 11 Feb 2014 14:04:57 +0000 (UTC), w <lddam9$2ci$4@dont-email.me>, masti
    > > <g...@t...hell> napisał(-a):
    > >
    > >>>> mało rozsądne to jest wyprzedzanie bądź omijanie takiego co się przed
    > >>>> przejściem zatrzymał. I podobnie sądzi PoRD
    > >>>
    > >>> Zgadza się. Tak samo jak zatrzymywanie się przed takim przejściem,
    > >>> zwłaszcza na lewym pasie, gdy inne auta wyprzedzają marudera prawym.
    > >>
    > >> wyprzedznie na przejściu dla pieszych jest zabronione.
    > >
    > > To jasne. Ale oni wyprzedzali go jeszcze przed przejściem.
    >
    > Art.26. PoRD
    >
    > 3. Kierującemu pojazdem zabrania się:
    > 1) wyprzedzania pojazdu na przejściu dla pieszych i bezpośrednio przed
    > nim, z wyjątkiem przejścia, na którym ruch jest kierowany;

    Pierwszy wyprzedzał sporo przed przejściem (nie bezpośrednio).

    > Prawo jazdy masz? A przepisu nie znasz?

    A ty znasz znaczenie słowa bezpośrednio?

    > > Reasumując -- dla tych z prawej mandaty za wyprzedzanie na przejściu, dla
    > > filmującego za jazdę prawym pasem.
    >
    > Podstawa prawna? Biorąc pod uwagę, że prawym pasem jechały inne pojazdy
    > (które go wyprzedziły/ominęły) - chyba nie wymagasz, żeby jechać prawym
    > pasem nawet spychając z niego innych uczestników ruchu? A biorąc pod
    > uwagę, że zaraz skręcał w lewo - chyba nie uważasz za prawidłowe
    > skręcanie w lewo w z prawego pasa?

    Skąd wiesz, że skręcał w lewo?


  • 208. Data: 2014-02-13 13:22:37
    Temat: Re: Peleton i jeden uprzejmy [crosspost]
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    W dniu 13.02.2014 09:43, r...@k...pl pisze:

    >>> To jasne. Ale oni wyprzedzali go jeszcze przed przejściem.
    >>
    >> Art.26. PoRD
    >>
    >> 3. Kierującemu pojazdem zabrania się:
    >> 1) wyprzedzania pojazdu na przejściu dla pieszych i bezpośrednio przed
    >> nim, z wyjątkiem przejścia, na którym ruch jest kierowany;
    >
    > Pierwszy wyprzedzał sporo przed przejściem (nie bezpośrednio).

    Który pierwszy? Pierwsza była Toyota Auris z Seicento "na dupie". I to
    było bezpośrednio przed przejściem.

    >> Prawo jazdy masz? A przepisu nie znasz?
    >
    > A ty znasz znaczenie słowa bezpośrednio?

    Może najpierw obejrzyj film - w całości.

    >>> Reasumując -- dla tych z prawej mandaty za wyprzedzanie na przejściu, dla
    >>> filmującego za jazdę prawym pasem.
    >>
    >> Podstawa prawna? Biorąc pod uwagę, że prawym pasem jechały inne pojazdy
    >> (które go wyprzedziły/ominęły) - chyba nie wymagasz, żeby jechać prawym
    >> pasem nawet spychając z niego innych uczestników ruchu? A biorąc pod
    >> uwagę, że zaraz skręcał w lewo - chyba nie uważasz za prawidłowe
    >> skręcanie w lewo w z prawego pasa?
    >
    > Skąd wiesz, że skręcał w lewo?

    Bo obejrzałem film do końca.

    --
    Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
    są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
    I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...


  • 209. Data: 2014-02-14 14:39:33
    Temat: Re: Peleton i jeden uprzejmy [crosspost]
    Od: Prot Ogenes <p...@p...onet.pl>

    On 2014-02-13 13:22, Andrzej Lawa wrote:
    > W dniu 13.02.2014 09:43, r...@k...pl pisze:
    >

    >>
    >> Skąd wiesz, że skręcał w lewo?
    >
    > Bo obejrzałem film do końca.
    >


    Nie no stary, podziwiam cię za wolę walki w tym temacie z ludźmi, ktorzy
    nie dość, że przepisów nie znają, to jeszcze nie obejrzeli
    przedmiotowego filmu do końca.

    pozdr
    Prot


  • 210. Data: 2014-02-14 15:40:52
    Temat: Re: Peleton i jeden uprzejmy [crosspost]
    Od: "r...@k...pl" <r...@k...pl>

    Thu, 13 Feb 2014 13:22:37 +0100, w <ldided$1ir$1@node1.news.atman.pl>, Andrzej
    Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał(-a):

    > > Pierwszy wyprzedzał sporo przed przejściem (nie bezpośrednio).
    >
    > Który pierwszy? Pierwsza była Toyota Auris z Seicento "na dupie". I to
    > było bezpośrednio przed przejściem.

    Pierwszy wyprzedzał sporo przed przejściem, ale nie jest wymieniony na "liście
    płac" -- rzeczywiście drugi już wyprzedzał przed przejściem.

    > >> Podstawa prawna? Biorąc pod uwagę, że prawym pasem jechały inne pojazdy
    > >> (które go wyprzedziły/ominęły) - chyba nie wymagasz, żeby jechać prawym
    > >> pasem nawet spychając z niego innych uczestników ruchu? A biorąc pod
    > >> uwagę, że zaraz skręcał w lewo - chyba nie uważasz za prawidłowe
    > >> skręcanie w lewo w z prawego pasa?
    > >
    > > Skąd wiesz, że skręcał w lewo?
    >
    > Bo obejrzałem film do końca.

    No to też obejrzałem do samego końca i faktycznie po 500m skręca w lewo.
    Nie mogę dojrzeć czy przypadkiem ormowiec nie zatrzymuje się, gdy potok aut
    podąża do zielonego. Jeżeli tak, to nie zachował się głupio -- a wręcz
    bezmyślnie.

strony : 1 ... 10 ... 20 . [ 21 ] . 22


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: