-
571. Data: 2012-05-22 02:37:08
Temat: Re: Pedalarze
Od: Sebastian Kaliszewski <...@b...spamu.informa.pl>
Marcin 'Yans' Bazarnik wrote:
> On 2012-05-21 09:59, Budzik wrote:
>> Użytkownik Marcin 'Yans' Bazarnik g...@...lesie ...
>>
>>>>>>> Podobnie dziwnym wynalazkiem są przyciski dla pieszych/na
>>>>>>> przejazdach na skrzyżowaniach - po kija? nie mogą się zmieniać
>>>>>>> zgodnie z cyklem świateł dla samochodów ?! Jedynie spowalniają ruch
>>>>>>> i wywołują frustrację - samochody mają czerwone światło, piesci mają
>>>>>>> czerwone i muszą czekać do kolejnego cyklu świateł.
>>>>>>
>>>>>> ??
>>>>>> sa po to, zeby było włączone zielone dla samochodów a tylko w razie
>>>>>> potrzeby było uruchamiane zielone dla pieszych.
>>>>>> Co w tym dziwnego?
>>>>>
>>>>> Blokuje ruch pieszych/rowerów - trzeba najpierw wcisnąć a później
>>>>> czekać np. 2 fazy świateł - LIPA.
>>>>
>>>> dlatego pisałem, że maja byćdobrze ustawione.
>>>> Jak sa dobrze ustawione, to swiatła zielone włączaja sie w pierwszej
>>>> mozliwej fazie po nacisnieciu.
>>>> Jak trzeba czekac dwie fazy, to sa zle ustawione.
>>>
>>> Prawie zawsze tak jest, gdy wciśniesz światło w momencie/lub tuż po
>>> zaświecenia czerwonego dla ruchu poprzecznego. Wtedy Ty stoisz, oni
>>> stoją - bardzo efektywne rozwiązanie komunikacji.
> >
>> jeszcze raz powtórze - dobrze ustawione.
>> Nie moja wina ze podajesz przykłady sygnalizacji ustawionej źle.
>
> Niestety chyba znacząca część z tych o które miałem okazję przejeżdżać.
Czyli jak widać mało jeździsz. Bo normalnie coś takiego jest wtedy gdy na
poprzecznej drodze jest zielone dla samochodów i np. cały czas zielona
strzałka. Albo np. całą faza jest skrócona że pieszy nie zdąż przejść, ale
pojedynczy samochód jadący mało uczęszczaną drogą owszem przejedzie.
>
>>>> Ale ich stawianie ma sens tam, gdzie potrzeba zielonego swiatła dla
>>>> pieszego vs ilosc faz dla kierowców ma sie jak 1:>5
>>>
>>> Co jest złego w tym, żeby zielone światło dla pieszych zaświecało się w
>>> momencie czerwonego dla ruchu poprzecznego pojazdów ?
>>>
>> to, ze wtedy mozna puscic inaczej potoki samochodów.
>> Przykładowo, jeżeli dla pieszych jest czerwone, mozna puscic jakies prawo
>> czy lewo skrety na bezwarunkowym zielonym.
>
> No właśnie specjalnie przygłądałem się tym skrzyżowaniom i nie zaważyłem
> takiego wykorzystania. Niestety sprzęt najwyraźniej pozwala na więcej
> niż sa w stanie wykorzystać.
>
Obejrzyj parę innych skrzyżowań. Uważnie.
\SK
-
572. Data: 2012-05-22 02:40:17
Temat: Re: Pedalarze
Od: Sebastian Kaliszewski <...@b...spamu.informa.pl>
Marcin 'Yans' Bazarnik wrote:
>>> Zgadza się. Ale przyciski w wielu miejscach to dodatkowy kretynizm.
>>
>> Zależy czy jest dostowany do ruchu rowerowego panującego w danym miejscu.
>> Jeśli rower jedzie raz na kwadrans, to logiczne, że musi poczekać,
>> przecież nie będziesz blokował samochodów co 1,5 minuty.
>
> Ale ja nie mam myśli samotnego przejazdu dla rowerów/przejścia - tutaj
> przycisk jest wskazany. Chodzi mi o normalne skrzyżownie i brak
> automatycznego zielonego na przejściu gdy samochody jadą równolegle -
> dla mnie to wkurzające. Dojadę chwile po zaświeceniu zielonego dla
> samochodów i musze jak kołek stać całe zielone dla samochodów, całe
> czerwone i dopiero na kolejnym zielonym moge jechać.
A nie przyszło ci do głowy że faza jest skrócona i np. starsza osoba nie
zdążyłaby przejść przez jezdnię. Ale takie krótkie zielone paru samochodom
wystarczy.
\SK
-
573. Data: 2012-05-22 02:43:29
Temat: Re: Pedalarze
Od: Sebastian Kaliszewski <...@b...spamu.informa.pl>
Cavallino wrote:
>
> Użytkownik "Marcin 'Yans' Bazarnik" <g...@...lesie> napisał w wiadomości
> grup dyskusyjnych:
>
>>> Nie widzę co komu przeszkadza wciśnięcie przycisku.
>>
>> Przeszkadza, ponieważ zmusza do zatrzymania.
>
> No jasne, a zapewne wolałbyś zatrzymywać innych i to prewencyjnie?
>
>>> Natomiast widzę o ile łatwiej jest rozplanować ruch bez zbędnego cyklu
>>> dla nieistniejących podmiotów ruchu.
>>
>> Nie widzę najmniejszego problemu od czasu jak istnieje instytucja
>> warunkoweo skrętu.
>
> Od czasu braku blaszanych strzałek jednak problem jest i to duży.
> Bo zielona strzałka Ci się nie włączy, gdy piesi na przecznicy mają
> zielone.
U mnie w okolicy się włączają -- zwykle z 1-2s opóźnieniem w stosunku do
zielonego dla pieszych -- tak by skręcający wjechał gdy już piesi są na
jezdni i ich zauważył i przepuścił. To nawet działa.
\SK
-
574. Data: 2012-05-22 02:44:47
Temat: Re: Pedalarze
Od: Sebastian Kaliszewski <...@b...spamu.informa.pl>
Marcin 'Yans' Bazarnik wrote:
> On 2012-05-21 19:57, Cavallino wrote:
>>
>> Użytkownik "Marcin 'Yans' Bazarnik" <g...@...lesie> napisał w
>> wiadomości grup dyskusyjnych:jpdvi4$kd1$...@i...gazeta.pl...
>>> On 2012-05-21 19:49, Cavallino wrote:
>>>>
>>>> Użytkownik "Marcin 'Yans' Bazarnik" <g...@...lesie> napisał w
>>>> wiadomości grup dyskusyjnych:
>>>>
>>>>>> Nie widzę co komu przeszkadza wciśnięcie przycisku.
>>>>>
>>>>> Przeszkadza, ponieważ zmusza do zatrzymania.
>>>>
>>>> No jasne, a zapewne wolałbyś zatrzymywać innych i to prewencyjnie?
>>>
>>> Zielone dla pieszych i tak by nie wpłyneło na ruch.
>>
>> I tłumacz chłopu jak może wpłynąć, a ten swoje.
>> EOD, naprawdę szkoda czasu.
>
> A tłumacz chłopu, że mówie o skrzyżowaniu na którym nie wpływa.
>
Wpływa. Mówisz o Warszawie, prawda?
To tu owszem wpływa -- zmierz sobie czas zielonego tylko dla samochopdów vs
czas zielonegoi i dla samochodów i dla pieszych/rowerów.
\SK
-
575. Data: 2012-05-22 02:51:32
Temat: Re: Pedalarze
Od: Sebastian Kaliszewski <...@b...spamu.informa.pl>
T...@s...in.the.world wrote:
> In article <4fb7b376$0$1217$65785112@news.neostrada.pl>,
> "Cavallino" <c...@k...pl> wrote:
>
>
>> Ale co robisz na grupie samochodowej?
>> Nie pomyliło Ci się aby coś?
> Nie.
> Mialem kiedys kilka samochodow. Mam prawo jazdy od cwerc wieku. To chyba
> moge tu sobie flejmowac?
No proszę, troll się przyznał :)
\SK
-
576. Data: 2012-05-22 02:55:14
Temat: Re: Pedalarze
Od: Sebastian Kaliszewski <...@b...spamu.informa.pl>
Marek 'marcus075' Karweta wrote:
> RoMan Mandziejewicz, Sat, 19 May 2012 14:17:41 +0200, pl.misc.samochody:
>
>> Hello Marek,
>>
>> Saturday, May 19, 2012, 1:40:27 PM, you wrote:
>>
>>>>>>> Powiedzcie mi czy ostatnio coś się zmieniło w przepisach dotyczących
>>>>>>> plagi pedalarzy? Bo coraz częściej widuję te ścierwa jeżdżące obok
>>>>>>> siebie całą szerokością jezdni. Dziś trzech takich w tych swoich
>>>>>>> pedalskich trykocikach zablokowało jezdnię na tyle dokładnie że z
>>>>>>> osiem samochodów za nimi jechało nie mogą ich wyprzedzić, bo z
>>>>>>> przeciwka ciągle coś jechało. Nie reagowali na trąbienie inaczej niż
>>>>>>> pokazaniem faka. Naprawdę miałem ochotę rozjechać tych debili. Wolno
>>>>>>> im tak?
>>>>>> Nie. Przepis się zmienił ale nadal nie wolno im utrudniać ruchu.
>>>>> Utrudnianiem ruchu nie jest dbanie o swoje bezpieczeństwo.
>>>> Jazda trzech pedalarzy obok siebie to dbanie o swoje bezpieczeństwo?
>>> Tak.
>>
>> I CKJ?
>
> Uniemożliwienie niebezpiecznego wyprzedzania kierowcy-kretynowi jest
> dbaniem o swoje bezpieczeństwo. Często je uskuteczniam zresztą.
>
Do czasu jak nie wkurzysz np. 4 młodych w strojach sportowych. Dla zabawy
np. przytrą tylne kółko a potem będą "udzielać pomocy"...
\SK
-
577. Data: 2012-05-22 08:08:50
Temat: Re: Pedalarze
Od: MadMan <m...@n...wp.pl>
Dnia Mon, 21 May 2012 23:02:52 +0200, RoMan Mandziejewicz napisał(a):
> Tylko na terenie zabudowanym wolno uzywać sygnału dźwiękowego tylko w
> sytuacji zagrożenia. Poza nim mogę sobie trąbić ile wlezie.
Proszę o podparcie się jakimś przepisem. Art. 29 PoRD mówi co innego.
--
Pozdrawiam,
Damian Karwot damian.karwot (at) gmail kropa com
JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl
Tlen: madman1985, GG: 2283138
-
578. Data: 2012-05-22 08:32:03
Temat: Re: Pedalarze
Od: Artur Maśląg <f...@p...com>
W dniu 2012-05-22 02:26, Sebastian Kaliszewski pisze:
> Marcin 'Yans' Bazarnik wrote:
>
>> On 2012-05-20 20:11, Artur Maśląg wrote:
>>> W dniu 2012-05-20 18:36, Marcin 'Yans' Bazarnik pisze:
(...)
>>>> Ale ja skupiam się
>>>> na prowadzeniu a nie pierdołach - dodatkowo pomaga posiadanie sprawnego
>>>> oświetlenia.
>>>
>>> LOL - szczególnie przez rowerzystów. Może to Ciebie zaskoczyć, ale
>>> skupianie się na prowadzeniu niestety niczego nie gwarantuje.
>>
>> Może to Ciebie zaskoczy, ale to nie mnie zaskakują ciężarówki zmienijące
>> pas i rowerzyści.
>
> Twoje przekonanie o własnej nieomylności byłoby zabawne gdyby nie było
> groźne.
Starałem się to wytłumaczyć, ale zdaje się bezskutecznie.
-
579. Data: 2012-05-22 08:39:17
Temat: Re: Pedalarze
Od: Marcin 'Yans' Bazarnik <g...@...lesie>
On 2012-05-22 02:26, Sebastian Kaliszewski wrote:
> Marcin 'Yans' Bazarnik wrote:
>
>> On 2012-05-20 20:11, Artur Maśląg wrote:
>>> W dniu 2012-05-20 18:36, Marcin 'Yans' Bazarnik pisze:
>>>> On 2012-05-20 13:40, to wrote:
>>>>> Marcin 'Yans' Bazarnik
>>>>>
>>>>>> Napewno nigdy nie widziałem nikogo blokującego ruch lub pojawiającego
>>>>>> się znikąd - może po prostu w przeciwieństwie do innych skupiam się na
>>>>>> prowadzeniu a nie pierdołach ;-)
>>>>>
>>>>> Nigdy nie widziałeś np. pedalarza jadącego po ciemku pod prąd bez
>>>>> oświetlenia? To chyba mało jeździsz.
>>>>
>>>> Nie spotkałem takiego, którego nie zobaczyłbym na tyle późno aby mnie
>>>> zaskoczył i zmusił do jakichś dziwnym manewrów itp.
>>>
>>> Masz niebywale szczęście, nie jeździsz, czy zwyczajnie mijasz się z
>>> prawdą?
>>
>> Tak, nie jeżdżę i wszystko wymyśliłem dla własnej uciechi. Samochodu też
>> nie mam.
>
> Jest jeszcze inne wyjście -- mało przejechałeś.
~20kkm rocznie,
> Każdy kierowca który
> przejechał wystarczjąco wiele by mieć jakieś doświadczenie, paru
> cichociemnych (ciemne ubranko, oświetlenia pojazdu niemechanicznego brak, a
> droga ciemna) napotkał.
A czy ja napisałem, że ich nie spotkałem ? Napisałem wyłącznie tyle, że
nie spotkałem ich w takich okolicznościach abym musiał ratować się
dziwnymi (czytaj: nerwowymi i w ostatniej chwili) manewrami... znacznie
więcej (groźniejszych) sytuacji miałem ze zwierzętami wyskakującymi z
krzaków. Ciekawe, że nie słyszę lamentów odnośnie pieszych w kolorach
maskującycj i często pijanych pałętających się po drodze - jest ich
znacznie więcej. Na rowerze jednak "nieco" trudniej poruszać się będąc
porządnie pinanym.
> Napotykał też zapewne mądrych inaczej jadących drogą typu Trasa Łazienkowska
> (mądrzy inaczej pedalarze przechwalali się na różnych forach jak i
> p.r.rowery, że na niektórych wjazdach nie ma zakazu ruchu rowerów, więc im
> wolno z czego korzystają).
Nie wiem jakie ograniczenia dotyczą trasy Łazienkowskiej zatem się nie
wypowiadam.
>>>> Ale ja skupiam się
>>>> na prowadzeniu a nie pierdołach - dodatkowo pomaga posiadanie sprawnego
>>>> oświetlenia.
>>>
>>> LOL - szczególnie przez rowerzystów. Może to Ciebie zaskoczyć, ale
>>> skupianie się na prowadzeniu niestety niczego nie gwarantuje.
>>
>> Może to Ciebie zaskoczy, ale to nie mnie zaskakują ciężarówki zmienijące
>> pas i rowerzyści.
>
> Twoje przekonanie o własnej nieomylności byłoby zabawne gdyby nie było
> groźne.
No to wyjaśnij mi proszę jaką nieomylność masz na myśli i w czym jest
ona groźna. Bardzo jestem ciekaw.
Nie, niektórzy przewidują, iż skoro cieżarówka zmienia pas - to może być
przed nią coś co ją do tego zmusza. Rowery również bardzo rzadko
wyskakują znienacka z krzaków tuż pod koła.
--
pozdrawiam,
Marcin 'Yans' Bazarnik
-
580. Data: 2012-05-22 08:41:38
Temat: Re: Pedalarze
Od: Marcin 'Yans' Bazarnik <g...@...lesie>
On 2012-05-22 02:44, Sebastian Kaliszewski wrote:
> Marcin 'Yans' Bazarnik wrote:
>
>> On 2012-05-21 19:57, Cavallino wrote:
>>>
>>> Użytkownik "Marcin 'Yans' Bazarnik"<g...@...lesie> napisał w
>>> wiadomości grup dyskusyjnych:jpdvi4$kd1$...@i...gazeta.pl...
>>>> On 2012-05-21 19:49, Cavallino wrote:
>>>>>
>>>>> Użytkownik "Marcin 'Yans' Bazarnik"<g...@...lesie> napisał w
>>>>> wiadomości grup dyskusyjnych:
>>>>>
>>>>>>> Nie widzę co komu przeszkadza wciśnięcie przycisku.
>>>>>>
>>>>>> Przeszkadza, ponieważ zmusza do zatrzymania.
>>>>>
>>>>> No jasne, a zapewne wolałbyś zatrzymywać innych i to prewencyjnie?
>>>>
>>>> Zielone dla pieszych i tak by nie wpłyneło na ruch.
>>>
>>> I tłumacz chłopu jak może wpłynąć, a ten swoje.
>>> EOD, naprawdę szkoda czasu.
>>
>> A tłumacz chłopu, że mówie o skrzyżowaniu na którym nie wpływa.
>>
> Wpływa. Mówisz o Warszawie, prawda?
Dlaczego miałbym pisać o Warszawie ? To jakiś pępek świata jest ? Piszę
oczywiście o tym miejscu gdzie mieszkam i jeżdżę w większości - czyli o
Krakowie.
> To tu owszem wpływa -- zmierz sobie czas zielonego tylko dla samochopdów vs
> czas zielonegoi i dla samochodów i dla pieszych/rowerów.
To, że mądrzy inaczej w Warszawie potrafili spieprzyć sygnalizację, to
nie moja wina.
--
pozdrawiam,
Marcin 'Yans' Bazarnik