-
111. Data: 2013-09-15 01:16:25
Temat: Re: Patrz w lusterka, mercedesy są wszędzie
Od: tá´Ź
kogutek444 wrote:
> Może po to żeby oddzielić tych co nieumyślnie doprowadzają do zdarzeń
> wymagających ochrony ubezpieczeniowej od tych co umyślnie doprowadzają
> do takich zdarzeń. Jazda z podwójną dopuszczalną prędkością ( niektórzy
> pisali że w tym przypadku potrójną) jest umyślnym naruszeniem przepisów.
Ale nie jest umyślnym doprowadzeniem do wypadku.
--
ss??q s? ??u??ou??
-
112. Data: 2013-09-15 01:18:57
Temat: Re: Patrz w lusterka, mercedesy są wszędzie
Od: tá´Ź
Tomasz Pyra wrote:
> Dla bardzo szerokiego zakresu wzajemnych prędkości Nissana i Mercedesa,
> da się wyznaczyć taki tor zmiany pasa ruchu, że Mercedes będzie
> zasłonięty przez Nissana aż do chwili kiedy będzie za późno (dodając
> jeszcze czas reakcji).
Musiałby się celowo za niego chować, a w dodatku kierowca Opla musiałby
być ślepy, bo przecież auta mają szyby, przez które widać całkiem sporo,
w tym auto na sąsiednim pasie.
> Dlatego tu w zasadzie żadnej predykcji tego co się dzieje na drugim
> pasie zrobić się nie da - nawet analizując jakieś cienie pod podwoziem
> Nissana nigdy nie będzie się miało pewności czy tam aby np. motocyklista
> się nie zawieruszył za Nissanem.
>
> Żeby jechać - trzeba widzieć.
> No albo założyć że nikt nie jedzie nierozsądnie szybko, ale to założenie
> z którym szybko się trafia na cmentarz.
No i dlatego wg. mnie główna wina jest po stronie kierowcy Opla.
Przypuszczam, że zerknął niedbale tuż przed manewrem i na tym się
skończyła jego obserwacja drogi. Raczej tylko wtedy mógł nie zauważyć
Mercedesa.
--
ss??q s? ??u??ou??
-
113. Data: 2013-09-15 01:19:42
Temat: Re: Patrz w lusterka, mercedesy są wszędzie
Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>
Dnia Sat, 14 Sep 2013 16:02:36 -0700 (PDT), k...@g...com
napisał(a):
> W dniu niedziela, 15 września 2013 00:56:31 UTC+2 użytkownik Tomasz Pyra napisał:
>> Dnia 14 Sep 2013 22:38:27 GMT, tá´ napisaďż˝(a):
>>
>>
>>
>>> kogutek444 wrote:
>>
>>>
>>
>>>> Najlepsze w tym jest to �e na pewno syn wyst�pi o odszkodowanie. Nie
>>
>>>> zap�aci go ubezpieczyciel tylko ten pan i tamta pani. A powinien
>>
>>>> sprawca.
>>
>>>
>>
>>> To po co ubezpieczenie, skoro p�aci� ma sprawca?
>>
>>
>>
>> Jak dla mnie, to obowi�zkowe ubezpieczenie spokojnie mog�oby z regresem
>>
>> wyst�powa� wobec ka�dego sprawcy, zawsze.
>>
>>
>>
>> Dzi�ki temu ubezpiecznie zabezpiecza�oby interes poszkodowanego (kt�ry
>>
>> dostawa�by odszkodowanie od wyp�acalnego ubezpieczyciela), bo prawd�
m�wi�c
>>
>> obowi�zek zabezpieczenia sprawcy jest troch� bez sensu.
>>
>>
>>
>> Cokolwiek wi�cej (czyli w�a�nie zniesienie tego regresu), to ju� powinna
>>
>> byďż˝ kwestia dobrowolnego doubezpieczenia siďż˝.
>>
>>
>>
>> Wtedy podstawowe ubezpieczenie mog�oby by� bardzo tanie (bo pokrywa�oby tak
>>
>> naprawd� tylko niewyp�acalno�� sprawcy), a reszta ubezpieczenia oferowana
>>
>> na warunkach rynkowych, czyli dowolne udzia�y w�asne, wy��czenia, warunki
>>
>> dodatkowe itp. itd.
>>
>>
>>
>> Dzi�ki temu bezszkodowi kierowcy mogliby p�aci� ma�o, a wysokoszkodowi w
>>
>> ko�cu uznali �e nie sta� ich na auto.
>
> Zgadzam się z Tobą. Wprowadził bym pewne wyjątki. Za niezawinione nie powinno być
regresu. Nie zawinione to jak ktoś wylewu dostanie albo zawału. Pęknie opona co
według innych przepisów jest dobra itp.
Znając życie to doubezpieczenie się od takich zawałów czy pękających opon
będzie kosztowało z 5zł rocznie.
Więc może i nie warto robić wyłączeń - skoro byłaby to część ubezpieczenia
dobrowolnego, to już ubezpieczyciel sprawę skalkuluje.
Niech ma prawo odmówić ubezpieczenia osobie po 2 zawałach, albo miłośnikowi
chińskiego ogumienia które pomimo że ma E13 na boku, to jednak pęka.
Przy rozsądnych kwotach odszkodowań za stary na osobie (tzn. myślę o
kwotach stosunkowo równie godnych jak godne są stawki w ASO za naprawy po
stłuczkach), w zasadzie wiele obecnych wymagań bezpieczeństwa można by
zrzucić na ubezpieczycieli.
A ci już by skalkulowali stawki w oparciu o realne zagrożenie jakie
ubezpieczony statystycznie powoduje.
Szerokie możliwości się otwierają - do zniesienia instytucji prawa jazdy,
czy przeglądów technicznych włącznie. Niech dbają o to ubezpieczyciele.
Obecnie ubezpieczyciel nie ma nic do gadania, a ponosi odpowiedzialność
finansową.
A tak byłyby to kwestie do negocjacji i w końcu by się okazało co tak
naprawdę powoduje wypadki i ile to kosztuje.
-
114. Data: 2013-09-15 01:20:12
Temat: Re: Patrz w lusterka, mercedesy są wszędzie
Od: tá´Ź
kogutek444 wrote:
> Sędzia w sądzie wyższej instancji nie ma obowiązku posiadania innego
> zdania niż ten w niższej instancji. może podnieść widełki do sześciu
> lat. Zabronisz mu?
Ma obowiązek przestrzegać prawa.
--
ss??q s? ??u??ou??
-
115. Data: 2013-09-15 01:22:49
Temat: Re: Patrz w lusterka, mercedesy są wszędzie
Od: k...@g...com
W dniu niedziela, 15 września 2013 01:13:52 UTC+2 użytkownik tá´ napisał:
> kogutek444 wrote:
>
>
>
> > Konstytucje poczytaj. Wiesz ze w USA mają tak głupie przepisy ze jak w
>
> > jakimś stanie dziecko w szkole nie nauczy się w jakiejś klasie pływać to
>
> > będzie powtarzało klasę. Podobnie jest w przypadku starszych uczniów i
>
> > konstytucji USA. Wydaje mi się ze konstytucję własnego kraju powinno się
>
> > znać.
>
>
>
> Gdzie w konstytucji jest napisane, że sądy są władzą ustawodawczą?
>
>
>
> --
>
> ss??q s? ??u??ou??
Wystarczy że jest napisane ze są niezależne od władzy ustawodawczej.
-
116. Data: 2013-09-15 01:32:00
Temat: Re: Patrz w lusterka, mercedesy są wszędzie
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Sat, 14 Sep 2013 15:47:09 -0700 (PDT), k...@g...com
> Moze sędzia wyszedł ze słusznego założenia że w zakresie prędkości
> 0- maksymalna dopuszczalna w tym miejscu przysługuje ochrona prawna
> jadącym drogą z pierwszeństwem. A powyżej nie przysługuje.
To nie jest sluszne zalozenie, ale nawet w gazecie mozna wyczytac
"Zresztą, jak wynika z opinii biegłych, gdyby mercedes jechał nawet
100 na godz., do wypadku by nie doszło"
Wiec widac ochrona przysluguje wyzej niz dopuszczalna :-)
J.
-
117. Data: 2013-09-15 01:36:26
Temat: Re: Patrz w lusterka, mercedesy są wszędzie
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Sun, 15 Sep 2013 00:42:35 +0200, RoMan Mandziejewicz napisał(a):
> Hello J.F.,
>>> Z tym że on nie jechał 130. Gdyby hamował AMG z tych 130 na 54m to
>>> uderzenie byłoby bardziej "kosmetyczne". Wiem ze swoich źródeł że gość
>>> grzał tam blisko 200 i na tych 54m zdążył wyhamować te 70-80km/h.
>> A skad te twoje zrodla ?
>> Bo pomijac trudnosc zajscia zdarzenia przy 200,
>> to ponoc wyjechal z Odynca.
>> Do Malczewskiego niecale 300m. Takie szybkie te AMG ?
>
> Pamiętasz jak megrims przywalił mając pierwszeństwo - ledwie spod
> świateł ruszył a już zahamować nie zdołał. Te Mercedesy z silnikiem
> 6.3 mają chyba jakiś feler ;)
No ale on sie nie rozpedzil do 200 km/h na 200m (bo jeszcze trzeba
miejsca na zwolnienie do 130).
No i ten drugi nie dal mu szans na hamowanie, ale to mozna przy
dowolnej predkosci zrobic :-)
J.
-
118. Data: 2013-09-15 01:46:16
Temat: Re: Patrz w lusterka, mercedesy są wszędzie
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Sun, 15 Sep 2013 00:20:21 +0200, Tomasz Pyra napisał(a):
> Z artykułu niewiele wynika co tak naprawdę powiedział sąd, poza tym że
> winny jest kierowca Mercedesa.
> Wątpię żeby sędzia stwierdził że kierowca Mercedesa pierwszeństwa nie miał,
> bo pierwszeństwo mimo wszystko miał.
> Po prostu mając różne opcje określenia przyczyny że trójka ludzi zginęła,
> sąd uznał że przyczyną była prędkość Mercedesa i myślę że jak najbardziej
> słusznie.
Nie musi nawet az tak dokladnie ustalac ktora przyczyna - moze uznac
ze obaj.
Tzn. bylyby dwie sprawy, dwoch oskarzonych, dwoch skazanych, bo obaaj
zawinili - tylko jeden zmarl zanim mu zarzuty postawiono.
J.
-
119. Data: 2013-09-15 08:21:44
Temat: Re: Patrz w lusterka, mercedesy są wszędzie
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "RadoslawF" <radoslawfl@spam_wp.pl> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:l12juj$3qp$...@n...news.atman.pl...
> Dnia 2013-09-14 22:09, Użytkownik Cavallino napisał:
>>
>>>> Tylko debil skręca w lewo na wielopasmówce nie wiedząc co się dzieje na
>>>> WSZYSTKICH pasach. Często takich obserwuję właśnie na Puławskiej.
>>>>
>>> Widział, nikt jadący zgodnie z przepisami mu nie zagrażał.
>>
>> Jakiś przepis, że pierwszeństwo posiada tylko ktoś jadący zgodnie z
>> przepisami, a innych obserwować i ustępować im nie trzeba?
>
> Sąd ani obrońca skazanego takiego przepisu nie znaleźli.
Tego nie wiesz, chyba że znasz uzasadnienie wyroku.
Może faktycznie skręcający nie był w stanie zauważyć przeciwnika.
-
120. Data: 2013-09-15 09:15:47
Temat: Re: Patrz w lusterka, mercedesy są wszędzie
Od: DoQ <p...@d...gmail.com>
W dniu 2013-09-15 01:36, J.F. pisze:
> No ale on sie nie rozpedzil do 200 km/h na 200m (bo jeszcze trzeba
> miejsca na zwolnienie do 130).
> No i ten drugi nie dal mu szans na hamowanie, ale to mozna przy
> dowolnej predkosci zrobic :-)
Aż do 200 może i nie. Natomiast nie musiał rozpędzać się od zera, bo
skręcając bokiem z Odyńca jakąś prędkość już miał.