eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyPassat - problemy z paliwem
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 29

  • 11. Data: 2016-06-01 17:52:16
    Temat: Re: Passat - problemy z paliwem
    Od: Pszemol <P...@P...com>

    P.B. <p...@w...pl> wrote:
    > Dnia Wed, 1 Jun 2016 09:52:10 -0500, Pszemol napisał(a):
    >
    >
    >> Ależ są takie auta! Mają zawór Schräder jak przy klimie czy oponach -
    >> możesz tam wtedy wetknąć miernik ciśnienia z szybkozłączką bez rozpinania
    >> obiegu paliwa. Tak mnie zachęcasz do googlowania, wpisz sobie sam:
    >> "schrader valve fuel rail" i się przekonasz że wiele jest takich aut. A tu
    >> najdroższa wersja silnika w passacie i testowalność/serwisowalność mają w
    >> nosie.
    >
    > Może auto jest przystosowane do tego żeby lokaj zawoził je do serwisu, a
    > nie właściciel pod domem dłubał.

    Bo mechanikowi w warsztacie to taki Schrader valve w ogóle by sie nie
    przydał, no nie?
    A kosztuje pewnie mniej niż jedno Euro (w hurcie).

    >> W wielu samochodach regulator uzależnia ciśnienie na wtryskiwaczach od
    >> chwilowego obciążenia silnika, i sygnał tego obciążenia dochodzi rurką
    >> podciśnienia do regulatora uchylając nieco bardziej lub mniej jego membranę
    >> (mechaniczny system).
    >> Tej rurki w tym moim regulatorze nie widzę.
    >> Być może w tym silniku ciśnienie jest tam stałe, niezależne od pracy
    >> silnika.
    >
    > Nie wymyślaj jakich nowych zasad działania silnika spalinowego! Regulator
    > może ustawiać stałe ciśnienie paliwa względem otoczenia, lub ciśnienia w
    > kolektorze ssącym (tak jest w zabytkowym L-jetronic:
    > http://www.tr8.com/EfiHowWrks.htm ). Przy rozruchu nie ma to żadnego
    > znaczenia - podciśnienie w kolektorze jest zasadniczo pomijalne. Wypięcie
    > rurki z podciśnieniem może powodować zbyt wysokie ciśnienie paliwa względem
    > kolektora - ale to będzie za bogata mieszanka. Będzie prychał, ale zapali i
    > pojedzie.
    > Nie robiłem z tego doktoratu, ale wyobrażam sobie, że silniki, które mają
    > MAP Sensor zamiast przepływomierza mogą utrzymywać stałe ciśnienie paliwa
    > względem otoczenia - ECU wie jakie jest ciśnienie w kolektorze ssącym i
    > dopasuje sobie czas wtrysku.

    Być może tak jest w tym moim. Bo nie widzę rurki łączącej go z kolektorem
    ssącym.

    >>> Najpierw to ją rozepnij i zobacz, czy coś z niej leci po przekręceniu
    >>> stacyjki - może masz spalony bezpiecznik pompy paliwowej, a wymyślasz
    >>> niestworzone teorie.
    >>
    >> Bezpieczniki wszystkie sa dobre, niestety.
    >> Ale przekaźnika jeszcze nie sprawdzałem.
    >>
    >> Czy pod klapką przy drzwiach kierowcy te bezpieczniki są inne dla różnych
    >> wersji silnika?
    >>
    >> Patrzyłem na ikony namalowane tam na klapce i nie wiem który bezpiecznik od
    >> pompy - a sprawdziłbym czy przekaźnik sprawny bo musi być wtedy na
    >> bezpieczniku napięcie. Faktucznie ten silnik małopopularny bo opisy
    >> bezpieczników wyskakują mi w wyszukiwarce tylk dla wersji paska z
    >> mniejszymi silnikami z turbo...
    >
    > Brytyjska strona VW pozwala na pobranie po VIN instrukcji obsługi do
    > samochodu. Zobacz, czy przyjmie ten VIN, a jak nie to poszukaj na
    > amerykańskiej www VW

    Czy mówisz o płatnym serwisie Erwin?
    Czy coś tam innego widziałeś...
    Przeglądałem właśnie menu "owners" i widzę tylko link do Erwin.



  • 12. Data: 2016-06-01 17:52:17
    Temat: Re: Passat - problemy z paliwem
    Od: Pszemol <P...@P...com>

    J.F. <j...@p...onet.pl> wrote:
    > Użytkownik "Pszemol" napisał w wiadomości grup
    > dyskusyjnych:nimsqp$ok3$...@d...me...
    >> Ależ są takie auta! Mają zawór Schräder jak przy klimie czy oponach -
    >> możesz tam wtedy wetknąć miernik ciśnienia z szybkozłączką bez
    >> rozpinania
    >> obiegu paliwa. Tak mnie zachęcasz do googlowania, wpisz sobie sam:
    >> "schrader valve fuel rail" i się przekonasz że wiele jest takich aut.
    >> A tu
    >> najdroższa wersja silnika w passacie i testowalność/serwisowalność
    >> mają w
    >> nosie.
    >
    > Bo nasze auta sie nie psuja ! :-)

    :-) dokładnie!

    A ja już widziałem video instruktażowe jak gostek sobie rozciął wężyk od
    pompy paliwa i na stałe zamontował trójnik z manometrem. Widać widział taką
    potrzebę ;-)


  • 13. Data: 2016-06-01 18:58:33
    Temat: Re: Passat - problemy z paliwem
    Od: "P.B." <p...@w...pl>

    Dnia Wed, 1 Jun 2016 10:52:16 -0500, Pszemol napisał(a):

    >> Brytyjska strona VW pozwala na pobranie po VIN instrukcji obsługi do
    >> samochodu. Zobacz, czy przyjmie ten VIN, a jak nie to poszukaj na
    >> amerykańskiej www VW
    >
    > Czy mówisz o płatnym serwisie Erwin?
    > Czy coś tam innego widziałeś...
    > Przeglądałem właśnie menu "owners" i widzę tylko link do Erwin.

    Litości... http://www.volkswagen.co.uk/

    --
    Pozdrawiam,
    Przemek


  • 14. Data: 2016-06-01 19:13:44
    Temat: Re: Passat - problemy z paliwem
    Od: Pszemol <P...@P...com>

    P.B. <p...@w...pl> wrote:
    > Dnia Wed, 1 Jun 2016 10:52:16 -0500, Pszemol napisał(a):
    >
    >>> Brytyjska strona VW pozwala na pobranie po VIN instrukcji obsługi do
    >>> samochodu. Zobacz, czy przyjmie ten VIN, a jak nie to poszukaj na
    >>> amerykańskiej www VW
    >>
    >> Czy mówisz o płatnym serwisie Erwin?
    >> Czy coś tam innego widziałeś...
    >> Przeglądałem właśnie menu "owners" i widzę tylko link do Erwin.
    >
    > Litości... http://www.volkswagen.co.uk/

    Pretensje miej do siebie bo nieuważnie czytasz.

    Przeciez napisalem ze bylem na ich strone, to poco mi podajesz linka do ich
    strony glownej?


    No, chyba ze pomylilem i szukalem ksiazke serwisowa "service manual" a Ty
    mowiles o podreczniku uzytkownika "owners manual".
    Tego drugiego juz nie potrzebuje.
    :-)


  • 15. Data: 2016-06-01 21:42:05
    Temat: Re: Passat - problemy z paliwem
    Od: "P.B." <p...@w...pl>

    Dnia Wed, 1 Jun 2016 12:13:44 -0500, Pszemol napisał(a):

    > No, chyba ze pomylilem i szukalem ksiazke serwisowa "service manual" a Ty
    > mowiles o podreczniku uzytkownika "owners manual".
    > Tego drugiego juz nie potrzebuje.
    > :-)

    A szkoda, bo zapewne dowiedziałbyś się z niego, do czego służą poszczególne
    bezpieczniki.

    --
    Pozdrawiam,
    Przemek


  • 16. Data: 2016-06-01 22:03:32
    Temat: Re: Passat - problemy z paliwem
    Od: Pszemol <P...@P...com>

    P.B. <p...@w...pl> wrote:
    > Dnia Wed, 1 Jun 2016 12:13:44 -0500, Pszemol napisał(a):
    >
    >> No, chyba ze pomylilem i szukalem ksiazke serwisowa "service manual" a Ty
    >> mowiles o podreczniku uzytkownika "owners manual".
    >> Tego drugiego juz nie potrzebuje.
    >> :-)
    >
    > A szkoda, bo zapewne dowiedziałbyś się z niego, do czego służą poszczególne
    > bezpieczniki.
    >

    To juz znalazlem wczoraj - nie bylem tylko pewny czy wszystkie Passaty maja
    je tak samo rozmieszczone, włącznie z tym moim GLXem. Teraz już wiem że to
    samo.

    Pamiętam że na żółtych dwu bezpiecznikach 28 i 29 wczoraj mierzylem brak
    napięcia po obu stronach, co wskazywać może na problem z przekaźnikiem, ale
    nie pamiętam już dziś czy stacyjka była przekręcona czy nie (wczoraj nie
    wiedziałem który bezpiecznik jest od pompy więc tą obserwację
    zignorowałem). Natomiast na którymś z nich było po obu stronach tylko
    3VDC... Co było bardzo dziwne :-)

    Dziś pojadę do kumpla i sprawdzę to auto lepiej uzbrojony po uszy w wiedzę
    z googlownicy :-D

    Nic - dzięki Ci za pomoc i rozmowę :-)


  • 17. Data: 2016-06-02 05:00:18
    Temat: Re: Passat - problemy z paliwem
    Od: "Pszemol" <P...@P...com>

    "Pszemol" <P...@P...com> wrote in message
    news:ninf2j$va0$1@dont-email.me...
    > Pamiętam że na żółtych dwu bezpiecznikach 28 i 29 wczoraj mierzylem brak
    > napięcia po obu stronach, co wskazywać może na problem z przekaźnikiem,
    > ale nie pamiętam już dziś czy stacyjka była przekręcona czy nie (wczoraj
    > nie
    > wiedziałem który bezpiecznik jest od pompy więc tą obserwację
    > zignorowałem). Natomiast na którymś z nich było po obu stronach tylko
    > 3VDC... Co było bardzo dziwne :-)

    No więc 28, czyli fuel pump fuse, brak napięcia tylko gdy nie startujemy.
    Zgodnie z oczekiwaniami, na 28 jest na moment napięcie aby wytworzyć
    ciśnienie i potem znika aż do czasu jak się uruchomi rozrusznik.

    Bezpiecznik z napieciem 3V okazał się bezpiecznikiem 34, czyli od
    wtryskiwaczy.
    Przy starcie silnika (rozrusznik) jest tam napięcie akumulatora (12V) ale
    po skończonym kręceniu jest tam tylko 3V przez jakiś czas, potem znika do 0.

    > Dziś pojadę do kumpla i sprawdzę to auto lepiej uzbrojony po uszy w wiedzę
    > z googlownicy :-D

    No więc nic nie wymyśliłem mądrego - posprawdziałem bezpieczniki,
    wszystko wyglądało dobrze, nawet poczułem przez moment po którymś
    zakręceniu zapach benzyny, więc przesunąłem podejrzenia z paliwa
    w stronę iskry - zdjąłem lewą pokrywę zasłaniającą 3 kable WN i ku
    mojemu zaskoczeniu po wyjęciu kapturków świecy 2 z 3 kabli tonęły
    w oleju... Poruszałem wszystkimi kablami WN podociskałem, i znów
    próbowałem zapalić. Zauważyłem że coś tam próbował pyknąć.

    Podłączyłem więc przez kable moją Hondę do tego passata i na odpalonej
    Hondzie kręciłem do usranej śmierci... Tak dosłownie 5 minut lub dłużej
    kręcił i słyszałem co jakiś czas odpał jednego, może dwu cylindrów...
    Nie zrażony kręciłem dalej aż poczułem że nierówno ale zaczyna palić,
    kręciłem dalej aż UTRZYMAŁ OBROTY SAMODZIELNIE, bez rozrusznika.
    Z rury wydechowej szły ogromne białe dymy aż w końcu zaczął pracować
    w miarę równo i dym zniknął.

    Ten passat stał tam na parkingu u kolegi chyba ze dwa lata nieruszany.
    Tarcze hamulcowe zarąbane rdzą, ale wziąłem auto na przejażdzkę
    dookoła domu i jakoś tam pojechał. W sumie silnik popracował półtorej
    godziny, porządnie się nagrzał, naładował (pewnie zasiarczony) akumulator.
    BEZ PROBLEMU POTEM ODPALIŁ 2-3 razy po krótkiej przerwie w pracy...

    Pytanie teraz co dalej. Teraz przynajmniej może się doturlać o własnych
    siłach do mechanika :-) Ale co oznacza olej w zagłębieniach na świece?
    Jakaś uszczelka? Czy ten olej przy kablach WN mógł być sam w sobie
    przyczyną że silnik nie odpalał za chiny ludowe w zimie na mrozach?

    Pół baku dwuletniej benzyny też pewnie nie pomaga w równej pracy ?

    No i co z tarczami, klockami hamulcowymi - trzeba wymieniać czy dotrą się?


  • 18. Data: 2016-06-02 12:25:07
    Temat: Re: Passat - problemy z paliwem
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Pszemol" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:nio7gh$aek$...@d...me...
    >Podłączyłem więc przez kable moją Hondę do tego passata i na
    >odpalonej
    >Hondzie kręciłem do usranej śmierci... Tak dosłownie 5 minut lub
    >dłużej
    >kręcił i słyszałem co jakiś czas odpał jednego, może dwu cylindrów...

    Pszemolu, ale wiesz, ze rozrusznik nie jest dostosowany do ciaglej
    pracy ?
    Balbym sie na dluzej niz minute, a potem pare minut przerwy na
    chlodzenie.

    Ale moze na kablach nie jest tak zle ...

    >W sumie silnik popracował półtorej
    >godziny, porządnie się nagrzał, naładował (pewnie zasiarczony)
    >akumulator.
    >BEZ PROBLEMU POTEM ODPALIŁ 2-3 razy po krótkiej przerwie w pracy...

    Akumulator obawiam sie, ze dlugo juz nie wytrzyma.
    Ale przynajmniej wiadomo, ze na kablach odpali.

    >Pół baku dwuletniej benzyny też pewnie nie pomaga w równej pracy ?

    Trudno powiedziec. Ja jezdzac na LPG beznyny prawie wcale nie
    zuzywalem ... i w koncu mi sie filtr paliwa zaklajstrowal.
    Wiki ostrzega przed starzeniem i "gumowaniem" benzyny ... ale to
    akurat zla benzyna byla - jak byla w miare swieza, to silnik bardzo
    dziwne odglosy wydawal.

    >No i co z tarczami, klockami hamulcowymi - trzeba wymieniać czy dotrą
    >się?

    IMO - dotra sie. A jak bedzie cos zle, to przeciez wymienic zawsze
    mozna.

    J.



  • 19. Data: 2016-06-02 14:15:31
    Temat: Re: Passat - problemy z paliwem
    Od: "Pszemol" <P...@P...com>

    "J.F." <j...@p...onet.pl> wrote in message
    news:57500988$0$640$65785112@news.neostrada.pl...
    > Użytkownik "Pszemol" napisał w wiadomości grup
    > dyskusyjnych:nio7gh$aek$...@d...me...
    >>Podłączyłem więc przez kable moją Hondę do tego passata i na odpalonej
    >>Hondzie kręciłem do usranej śmierci... Tak dosłownie 5 minut lub dłużej
    >>kręcił i słyszałem co jakiś czas odpał jednego, może dwu cylindrów...
    >
    > Pszemolu, ale wiesz, ze rozrusznik nie jest dostosowany do ciaglej pracy ?
    > Balbym sie na dluzej niz minute, a potem pare minut przerwy na chlodzenie.
    >
    > Ale moze na kablach nie jest tak zle ...

    Czemu na kablach miałoby być lepiej?

    Słuchaj - auto zostawione w nieużytek od dwu lat, niewiele było
    do stracenia. Gdyby wczoraj nie odpalił to pewnie pojechałby
    tak czy inaczj na złom. A tak się kumpel zaintersował i passacik
    jeszcze ciut pożyje ;-)

    >>W sumie silnik popracował półtorej
    >>godziny, porządnie się nagrzał, naładował (pewnie zasiarczony) akumulator.
    >>BEZ PROBLEMU POTEM ODPALIŁ 2-3 razy po krótkiej przerwie w pracy...
    >
    > Akumulator obawiam sie, ze dlugo juz nie wytrzyma.
    > Ale przynajmniej wiadomo, ze na kablach odpali.

    Bez kabli odpalił potem z tego swojego akumulatora.
    Nie licząc tego 2 lat samowyładowywania akumulator był kupiony nowy.

    >>Pół baku dwuletniej benzyny też pewnie nie pomaga w równej pracy ?
    >
    > Trudno powiedziec. Ja jezdzac na LPG beznyny prawie wcale nie zuzywalem
    > ... i w koncu mi sie filtr paliwa zaklajstrowal.
    > Wiki ostrzega przed starzeniem i "gumowaniem" benzyny ... ale to akurat
    > zla benzyna byla - jak byla w miare swieza, to silnik bardzo dziwne
    > odglosy wydawal.

    Jak była świeża to dziwne odgłosy wydawał??? Czy jak była nieświeża?

    >>No i co z tarczami, klockami hamulcowymi - trzeba wymieniać czy dotrą się?
    >
    > IMO - dotra sie. A jak bedzie cos zle, to przeciez wymienic zawsze mozna.

    Po odpaleniu silnika w ogóle miałem kłopoty aby go ruszyć z miejsca.
    Zardzewiały klocki z tarczami razem, tarcze wykwity rdzy - ale
    po kilku szarpnięciach silnikiem do przodu i do tyłu się odskoczył
    i ruszył. Potem nie było w ogóle hamowania, aż sie przestraszyłem
    że wjadę w dom :-) No i pedał wchodzi dziwnie w podłogę...
    Jakby zapowietrzone były. Ale Adam nie pamięta aby był jakiś
    problem z hamulcami przed tym postojem dwuletnim...
    No i klimę szlag trafił - cały freon wyparował. A działała.
    Wewnątrz czuć wilgoć, nie wiem czy nie zapleśniało coś.
    Syf kiła i mogiła. Ogólnie auto do sporej roboty.


  • 20. Data: 2016-06-02 15:31:06
    Temat: Re: Passat - problemy z paliwem
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Pszemol" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:nip81j$4g7$...@d...me...
    "J.F." <j...@p...onet.pl> wrote in message
    > Użytkownik "Pszemol" napisał w wiadomości grup
    >>>Podłączyłem więc przez kable moją Hondę do tego passata i na
    >>>odpalonej
    >>>Hondzie kręciłem do usranej śmierci... Tak dosłownie 5 minut lub
    >>>dłużej
    >>>kręcił i słyszałem co jakiś czas odpał jednego, może dwu
    >>>cylindrów...
    >
    >> Pszemolu, ale wiesz, ze rozrusznik nie jest dostosowany do ciaglej
    >> pracy ?
    >> Balbym sie na dluzej niz minute, a potem pare minut przerwy na
    >> chlodzenie.
    >> Ale moze na kablach nie jest tak zle ...

    >Czemu na kablach miałoby być lepiej?

    Bo poplynie 50A a nie 100, i ciepla bedzie 4x mniej..

    >Słuchaj - auto zostawione w nieużytek od dwu lat, niewiele było
    >do stracenia. Gdyby wczoraj nie odpalił to pewnie pojechałby
    >tak czy inaczj na złom. A tak się kumpel zaintersował i passacik
    >jeszcze ciut pożyje ;-)

    Ja to rozumiem, ale takie pilowanie to prosta droga do spalenia
    rozrusznika ... a moze i calego auta.
    I wtedy tym bardziej trafi na zlom - a przeciez calkiem dobre jest :-)

    IMO - nie krecic dluzej niz minute, a potem odczekac pare minut.
    Mozna tez pomacac rozrusznik na ile cieply jest.


    >>>W sumie silnik popracował półtorej
    >>>godziny, porządnie się nagrzał, naładował (pewnie zasiarczony)
    >>>akumulator.
    >>>BEZ PROBLEMU POTEM ODPALIŁ 2-3 razy po krótkiej przerwie w pracy...
    >
    >> Akumulator obawiam sie, ze dlugo juz nie wytrzyma.
    >> Ale przynajmniej wiadomo, ze na kablach odpali.

    >Bez kabli odpalił potem z tego swojego akumulatora.
    >Nie licząc tego 2 lat samowyładowywania akumulator był kupiony nowy.

    te 2 lata zamienilo go na bardzo stary :-)

    >>>Pół baku dwuletniej benzyny też pewnie nie pomaga w równej pracy ?
    >> Trudno powiedziec. Ja jezdzac na LPG beznyny prawie wcale nie
    >> zuzywalem ... i w koncu mi sie filtr paliwa zaklajstrowal.
    >> Wiki ostrzega przed starzeniem i "gumowaniem" benzyny ... ale to
    >> akurat zla benzyna byla - jak byla w miare swieza, to silnik bardzo
    >> dziwne odglosy wydawal.

    >Jak była świeża to dziwne odgłosy wydawał??? Czy jak była nieświeża?

    Jak byla swieza. Benzyny prawie nie uzywalem - jak zatankowalem
    gdzies, bo cena byla dobra, tak chyba po 2 czy 3 miesiacach pierwszy
    raz na niej pojechalem.
    Potem byla akcja dolewania denaturatu w celu podniesienia liczby
    oktanowej ... a po roku filtr sie zaklajstrowal.

    >No i klimę szlag trafił - cały freon wyparował. A działała.

    g*. W Mondeo 1999 klima ciagle chlodzi :-)

    J.

strony : 1 . [ 2 ] . 3


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: