eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyPalenie w samochodzieRe: Palenie w samochodzie
  • Data: 2012-04-13 18:39:24
    Temat: Re: Palenie w samochodzie
    Od: Myjk <m...@n...op.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Fri, 13 Apr 2012 16:33:21 +0200, RoMan Mandziejewicz

    >>> Z młodszymi dziećmi też różowo nie jest - nie wytłumaczysz
    >>> skutecznie dwulatkowi, że ma czegoś nie robić. A nie zawsze można
    >>> pozwolić na to, żeby sobie zrobil krzywdę. Lepiej dać klapsa niz
    >>> pozwolić na dotykanie rozpalonego żelazka (to tylko przykład!).
    >> Jak to mówią, straty na wojnie muszą być.
    > Ano własnie.

    Co "no właśnie"? Przeczytałeś w ogóle resztę tego co napisałem, czy po
    prostu wyciąłeś? Tam było wyjaśnione o jakich stratach mówiłem. O
    kontrolowanych, celowo dopuszczonych "strat", pod całkowitą kontrolą.
    Informacje o sytuacji na tej "bitwie" zebraliśmy i wykorzystaliśmy później,
    w innych "bitwach", bez uszczerbku na zdrowiu naszego dziecka.

    > To przyjmij do wiadomości, że wolę dac uparciuchowi
    > klapsa zanim dotknie żelazka, skoro się do niego rwie i nie
    > daje sobie wytłumaczyć.

    Nie ma czegoś takiego jak "nie daje sobie wytłumaczyć". Moje też sobie nie
    dawało (i nadal nie daje) wytłumaczyć. Trzeba było pilnego obserwowania
    poczynań, i w odpowiednim momencie przywołania należytych wspomnień,
    upominania i powtarzania, aż do znudzenia, żeby były realne wyniki.

    Jesteś, czy też byłeś, za słaby na takie wyzwanie, wolałeś po prostu
    przylać, to już tylko Twój, w sumie wstydliwy, problem.

    To tak jakbyś stwierdził, że po ulicach nie da się jeździć zgodnie z PoRD.
    Da się, trzeba mieć tylko końskie zdrowie, stalowe nerwy i dużo wolnego
    czasu.

    >> Jak Cię tak bardzo szczegóły interesują i nie możesz się obejść, to nie
    >> krępuj się i zerknij też na galerię, jest parę ciekawych fotek IMHO:
    >> http://emide.pl/galeria/?TopicID=Maja
    > I to wszystko wyjaśnia

    W końcu mogłeś to z siebie wyrzucić -- lepiej już, lepiej?

    > - jesteś na razie teoretykiem

    Stwierdził RoMan z jednym jedynym dzieckiem, wychowanym w jeden jedyny,
    słuszny wg siebie sposób -- i to tylko dlatego, że nie znalazł lepszego
    rozwiązania, bądź nie miał sił/czasu na jego realizację. Z czym do ludzi,
    człowieku?

    > cieszysz się najlepszymi latami swojego dziecka,

    Tymi samymi, które określiłeś jako jedne z najmniej rozumnych przez dziecko
    vel "uparciuszka" kiedy musiałeś swoje dziecko "prać", bo inaczej nie było
    w stanie zrozumieć? Przyjmij zatem do wiadomości -- moje dziecko przetrwało
    okres "żelazka" bez uszczerbku na zdrowiu, i bicia.

    To jak to jest Panie Roman, da się, czy się nie da?

    Generalnie widzę, że strasznie trudno jest ci zaakceptować fakt, że się
    jednak da wychowywać malucha bez klapsa, gdy jednocześnie dziecko nie włazi
    rodzicom na głowę i jest posłuszne. Co więcej, nie pakuje się w krzywe
    akcje, bo potrafi skuteczniej myśleć niż dziecko, które było w tym samym
    czasie "trzepane".

    > na dokładkę dziewczynki. Wszystko dopiero przed Tobą.

    Rzekł RoMan i stała się światłość.

    --
    Pozdor Myjk
    http://xcarlink.pl - zmieniarka *MP3*

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: