-
Data: 2013-10-11 17:56:54
Temat: Re: PICowanie
Od: Sebastian Biały <h...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
[ pokaż wszystkie nagłówki ]On 2013-10-11 11:59, Sylwester Łazar wrote:
> Nawyk dokumentowania kodu mam już od 15 roku życia.
Ja od 12-go, mając w ręku ZX Spectrum - Z80, przez 6502, 8051, 680x0,
8086, arm, mips. Znam(łem) assemblery wszystkich i we wszystkich
pisałem. I obecnie programuje ogromna aplikację w C++ na duzym systemie
i w wolnych chwilach roluje bity na GPIO AVRka. Skażenie asm nie
przeszkodziło mi znajdywać zalety zarówno programowania
wysokopoziomowego jak i asm, dosuje obie techniki, wliczając to takie
ciekawoski jak programowanie deklaratywne czy constrains a nawet
ostatnio kawalek w prawie-prologu się trafił (na uC :). Używam wielu
narzedzi, a nie tylko młotka asm, bo problemy mam różne więc i narzędzia
też.
> Jednak wyrobienie sobie takiego nawyku przez kilkanaście lat pracy,
> powoduje, że teraz to idzie szybko.
Mam znajomego ktory niezwykle szybko kopie doły łopatą. Do tego stopnia
ze konkuruje z minikoparkami. Czy jesteś pewny że kopanie łopatą ma
jednak przyszłość? Bo ja tak, sprawdza mi się w ogródku.
> Wiadomym jest, że jak stukasz w klawiaturę wpisując ~destruktory w C++,
> czy inne konstrukcje, nie dodając żadnych komentarzy zawsze będzie to
> szybsze,
> niż rysowanie algorytmu, dokładanie opisu słownego po polsku czy angielsku,
> kopiowanie tekstu, czy tworzenie historii zmian.
Szybsze będzie tworzenie unit testów, abstrakcji oraz czytelnego kodu
które pozwolą w pełni przetestować kod zamiast pisania komentarzy które
po miesiącu nie mają nic wspólnego z rzeczywistością bo nie istnieje
żadnej przymus aby były synchronicznie zmieniane z kodem. W "zespole"
jednoosobowym bywają z tym problemy. Wobraź sobie jak to wygląda w
zespole N>1.
> a) przyjemność zabrania się za analizę kodu przedstawionego na kolorowym
> algorytmie,
Ja mam przyjemnośc nie analizowania kodu tylko stwierdzenia jakie
warunki brzegowe ma realizować widząc testy. Implementacja ma tylko tyle
na znaczeniu że musi mieć założoną złożoność bądź restryckje czasowe.
> b) poprawianie, czy adaptacja kodu nie zabiera już tyle czasu, a wręcz
> przyspiesza.
Refaktoring kodu przyspiesza kiedy masz testy.
> c) uruchamianie jest już formalnością i czasem jest tak, że rysujesz/piszesz
> program 3 dni,
> a samo uruchamianie z oscyloskopem czy analizatorem stanów - kilka godzin.
Patrz, zupełnie jak przetestowany kod in virto.
> Gdy znajdziemy błąd, często pada od razu po spojrzeniu w dokumentację
> zdania:
> " No tak... śmieszny błąd"
Albo jak padnie unit test to patrzymy w kod i naprawiamy.
> Dzieje się tak, gdyż poświęcając dużo czasu na przygotowanie kodu, zanim
> zacznie się pisać słowa w dowolnym języku programowania, już wcześniej
> korygujemy wiele błędów natury logicznej, składni, nazwy, czy zwykłych
> pomyłek.
Dzieie się tak gdy przygotujesz sobie test suide na długo przed
napisaniem pierwszego słowa kluczowego algorytmu.
> Po wpisaniu kodu - jest on już niemal pewny.
Ba, przetestowany kod jest nie tylko pewny, ale i *przetestowany*.
> Zmiany zwyczajowo dokonują się poprzez poprawę kilkunastu znaków w kodzie.
> A w większości pewnie w komentarzach i historii zmian.
Która to historia znajduje się w systemie kontroli wersji który bez
watpienia używasz.
> Samo wpisanie daty 2013103 to już 7 znaków :-)
Tym bardziej że zbędne.
> Odpowiadając na Twoje zapytanie - tak kod jest zawsze rozwojowy.
> I tak miało być w założeniu.
Nie wątpie że łopata można kopać dziury różnych kształtów.
> W związku z tym czasem podrzucam żonie mój algorytm sprzed nastu lat na
> 8051,
> a żona przerabia go na PIC32 zmieniając (bardzo optymalnie zresztą) kod.
Zupełnie jak kompilator pawie każdego języka.
> Uczę tej pracy też dzieci, więc już trójka z mojej całej piątki opanowała
> rysowanie algorytmów,
> choć są dopiero na poziomie <liceum.
3 łopaty kopią szybciej niż jedna :P
Odkryłeś kwadratowe koło i je pielęgnujesz piłując pieczołowicie rogi aż
wyjdzie romb. Bez wątpienia warsztat masz znakomity, znajomość asm w
jednym palcu, ale czy na pewno widziałeś jak wygląda warsztat
przeciętnego programisty poza twoim domem? Wiesz ile i jakich narzędzi
używa, jak pracuje w zespole bądź samotnie, ile twoich problemów
rozwiązano w latach 70-tych i gdzie obecnie znajdują się jezyki
programowania? Programiści embedded to czesto skansen osobliwości i
rozwiązań poroblemów które albo nie istnieją albo zostały rozwiązane
dziesięciolecia temu. Nie dalej jak miesiac temu trafilem na mistrza
ktory programuje 8051 w edytorze hex pod dosem znając na pamięc kod
*maszynowy*. Nie dalej jak wczoraj musiałem zmagaś się z
systemverilogiem w którym ktoś intensywnie wymyśla nowe "lepsze"
programowanie obiektowe ignorując to co wiemy od smalltalka.
Nie zrozum mnie źle: szanuje Twoją pracę i wiedzę. Ale proszę, dla dobra
ludzkosci, nie przedstawiaja jej jako wzorca dla kogokolwiek. Jesli Ci
pasuje to ok, jesli sprawia radość to tym lepiej.
Koniecznie obejrzyj to:
http://vimeo.com/71278954
Od 4:00 jest pouczający kawałek na temat "assembler jest najfajniejszy
do wszystkiego".
Tak, ten film to rodzaj żartu, ale czy nie ciekawy? Polecam dla
wszystkich aby to obejrzeć do końca.
Następne wpisy z tego wątku
- 11.10.13 18:01 Sebastian Biały
- 11.10.13 18:03 Sebastian Biały
- 11.10.13 18:04 Piotrek
- 11.10.13 18:18 Piotrek
- 11.10.13 18:45 Sylwester Łazar
- 11.10.13 18:55 Marek
- 11.10.13 18:59 Sylwester Łazar
- 11.10.13 19:06 Sebastian Biały
- 11.10.13 19:09 Sylwester Łazar
- 11.10.13 19:14 Sylwester Łazar
- 11.10.13 19:13 Sebastian Biały
- 11.10.13 23:19 Marek Borowski
- 11.10.13 23:37 Marek Borowski
- 11.10.13 23:50 Marek Borowski
- 12.10.13 01:10 Michał Lankosz
Najnowsze wątki z tej grupy
- e-paper
- 60 mA dużo czy spoko?
- Dziwne zachowanie magistrali adresowej w 8085
- Współczesne mierniki zniekształceń nieliniowych THD audio, produkują jakieś?
- Jaki silikon lub może klej?
- Smar do video
- Litowe baterie AA Li/FeS2 a alkaliczne
- "ogrodowa linia napowietrzna"
- jaki zasilacz laboratoryjny
- jaki zasilacz laboratoryjny
- Puszka w ziemię
- T-1000 was here
- Ściąganie hasła frezem
- Koszyk okrągły, walec 3x AA, na duże paluszki R6
- Brak bolca ochronnego ładowarki oznacza pożar
Najnowsze wątki
- 2025-02-17 Kraków => MS Dynamics 365BC/NAV Developer <=
- 2025-02-17 Chrzanów => Programista NodeJS <=
- 2025-02-17 Warszawa => Node.js / Fullstack Developer <=
- 2025-02-17 Białystok => System Architect (Java background) <=
- 2025-02-17 Białystok => Solution Architect (Java background) <=
- 2025-02-17 Gliwice => Team Lead / Tribe Lead FrontEnd <=
- 2025-02-17 Gdańsk => PHP Developer <=
- 2025-02-17 Warszawa => Senior ASP.NET Developer <=
- 2025-02-17 Gliwice => Business Development Manager - Network and Network Security
- 2025-02-17 Mińsk Mazowiecki => Area Sales Manager OZE <=
- 2025-02-17 Odśnieżanie samochodu
- 2025-02-17 Katowice => Regionalny Kierownik Sprzedaży (OZE) <=
- 2025-02-17 Dęblin => JavaScript / Node / Fullstack Developer <=
- 2025-02-17 Pompiarze...
- 2025-02-16 PV teraz