eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronikaPCB - pomogę- konstruktywna dyskusja › Re: PCB - pomogę- konstruktywna dyskusja
  • Data: 2014-02-18 19:03:45
    Temat: Re: PCB - pomogę- konstruktywna dyskusja
    Od: Mario <m...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2014-02-18 14:45, Sylwester Łazar pisze:
    >> No i? Podyskutujemy ponownie o przekaźnikach w przemyśle?
    > Możemy, pod warunkiem, że pokażesz mi układ, którym
    > je zastąpiłeś i masz prawo do porównań.
    > Inaczej będziesz "gdybającym", a ja się będę musiał prosić,
    > abyś zrozumiał, że mówię o faktach, gdyż ja już takie
    > zamiany dokonywałem ze skutkiem pozytywnym,
    > długotrwałym i skutecznym.
    >
    >> Skoro do pralek może być lepszy element mechaniczny, to
    >> dlaczego nie w lotnictwie?
    > Czemu nie?
    > http://www.izbaskarbow.pl/dawne-sprzety/8-kalkulator
    -triumphator
    > To chyba podałeś dla zwolenników staroci.
    > Ja jestem zwolennikiem JAKOŚCI, a nie staroci.

    No to zrób nowoczesny JAKOŚCIOWY nieelektroniczny komputer pokładowy.

    > Przy czym wybieram, co najlepsze z ostatnich 100 lat techniki,
    > a coraz więcej ludzi wybiera, co najlepsze z ostatnich 10 lat.
    > Mam nadzieję, że rozumiesz kto buduje bardziej ułomne urządzenia:
    > Jeden wybierze obudowę TQFP, a inny BGA.
    > Gorzej, jak ktoś wybiera ze 100 lat do tyłu, ale nie najlepsze,
    > tylko to co potrafi: np. przekaźnik.
    > Bo jakby wybierał z tego co potrafi z ostatnich 10 lat burzliwego rozwoju
    > techniki,
    > mogłoby się okazać, że niewiele umie.
    > Na szczęście oboje nie zaliczamy się raczej do tej grupy.

    Obaj.


    >>> Jest to sensowna opcja. Jednak nie kontrolują jej stosowania żadne
    >>> regulacje.
    >> A wiesz jakie regulacje obowiązują w lotnictwie?
    > Jest nadzieja, że faktycznie jest tam napisane:
    > -nie używać przelotek bez zwielokrotnienia i przed każdym odlotem
    > na lotnisku, ekipa poza dociskaniem wtyczek, specjalnym przyrządem sprawdza
    > jakość przelotek.

    Dlaczego uważasz, że ktoś musi sprawdzać jakość przelotek na etapie
    ekspolatacji? Masz jakieś dane statystyczne, że te elementy są podatne
    na uszkodzenie?


    > Ale ja tego nie wiem, więc może ktoś z tutejszych elektroników, wie, co jest
    > sprawdzane przed odlotem samolotu,
    > a także jak są testowane urządzenia elektroniczne przed montażem.

    Możesz sprawdzać ciągłość połączeń i obecność zwarć na testerze. Wykryje
    i przerwane przelotki i przerwane ścieżki. Możesz sprawdzać zrywalność
    ścieżek. Jeśli postulujesz rutynowe sprawdzanie przelotek podczas
    obsługi samolotu to może też technicy będą badali zrywalność ścieżek na
    pcb.

    >>> Zapewne należałoby ustalić, że musi być potrójna, a w wyjątkowych
    >>> przypadkach
    >>> dopuszcza się stosowanie podwójnej, ale np. w miejscach odległych od
    > siebie
    >>> o minimum 1cm.
    >> Ale czemu 1 cm skoro mogą być w odległości 1mm? Chcesz zbudować komputer
    >> pokładowy wielkości ENIACa?
    > To są zalecenia, a raczej próba ich sformowania.

    Twoje czy jakiegoś komitetu?

    > Bo 2, a nie 3.
    > Jeśli nie chcesz Eniaca - musisz dać 3.
    > Jeśli Eniac się zmieści do samolotu - dajesz tylko dwie i zadowalasz
    > się mniejszą premią za olbrzymią płytkę. (2 dm2 zamiast 1,6 dm2)
    >
    >> występowanie błędów to jest problem statystyczny. Więc aby ocenić czy
    >> metalizowane przelotki nie są zaufaną metodą należałoby zastosować jakąś
    >> analizę statystyczną a nie twoją dedukcję, z której ci wychodzi że vias
    >> to jest ryzykowne rozwiązanie.
    > Jeżeli zastosować analizę statystyczną do projektu, to każdy z nas musiałby
    > wykonać
    > każde swoje urządzenie w liczbie min.1000 szt.

    Dlatego ani ty ani ja je robimy urządzeń spełniających wymagania
    bezpieczeństwa w lotnictwie.

    > Wtedy możesz określić ROZDZIELCZOŚĆ pomiaru na poziomie 0,1%
    > Jeśli chciałbyś, aby niezawodność Twoich rozwiązań wynosiła 99,9%,
    > to 1 szt. może nie działać?
    > Ja jednak wolę analizować okiem i wiedzą fachowca elektronika niż
    > statystyka.

    Poczytaj sobie o Safety Integrity Level. Oprócz audytów na poziomie
    projektowania, wykonania i testów masz właśnie analizę statystyczną
    występowania uszkodzeń. A to żadne wymagania lotnicze tylko standard dla
    urządzeń bezpieczeństwa w przemyśle jak przekaźniki bezpieczeństwa,
    czujki, kurtyny optyczne itp. ATSD elementy wykonawcze w nich to są
    przekaźniki elektromechaniczne. I twoje wewnętrzne przekonanie, że
    półprzewodnikowe są lepsze nic tu nie zmienia.

    > Pewien statystyk utopił się w wodzie o średniej głębokości 1 m.
    > Choć pewnie dobrze być i elektronikiem i statystykiem.
    > Inaczej - musisz wybrać zawód, a by nie narażać ludzi na niebezpieczeństwo.
    > Jesteś elektronikiem - patrz na to co robisz.
    > Statystyk niech Cię kontroluje w drugiej kolejności :-)

    RObisz według zasad, które mają szanse być zaakceptowane podczas audytu.

    Mario


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: