eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronikaPCB - pomogę- konstruktywna dyskusjaRe: PCB - pomogę- konstruktywna dyskusja
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!newsfeed2.atman.pl!newsfeed.
    atman.pl!goblin1!goblin.stu.neva.ru!eternal-september.org!feeder.eternal-septem
    ber.org!news.eternal-september.org!.POSTED!not-for-mail
    From: Mario <m...@p...onet.pl>
    Newsgroups: pl.misc.elektronika
    Subject: Re: PCB - pomogę- konstruktywna dyskusja
    Date: Tue, 18 Feb 2014 13:03:28 +0100
    Organization: A noiseless patient Spider
    Lines: 134
    Message-ID: <ldvi6i$sur$1@dont-email.me>
    References: <ldnt0c$bjc$1@mx1.internetia.pl> <ldqoq4$umu$1@mx1.internetia.pl>
    <ldr5hc$a6f$1@mx1.internetia.pl> <ldrbsh$vg0$1@mx1.internetia.pl>
    <ldu0cm$bbe$1@node1.news.atman.pl> <ldudk7$n7v$1@dont-email.me>
    <ldvc8q$gs3$1@mx1.internetia.pl> <ldvea5$64i$1@dont-email.me>
    <ldvh3v$1ie$1@mx1.internetia.pl>
    Reply-To: m...@p...onet.pl
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed
    Content-Transfer-Encoding: quoted-printable
    Injection-Date: Tue, 18 Feb 2014 12:03:30 +0000 (UTC)
    Injection-Info: mx05.eternal-september.org;
    posting-host="265489aec425347297f9a0364a7b6795";
    logging-data="29659";
    mail-complaints-to="a...@e...org";
    posting-account="U2FsdGVkX1+cFedJ5sgzVopzKZyTfkUZq1N/jRJ4Np8="
    User-Agent: Mozilla/5.0 (X11; U; Linux i686; en-US; rv:1.5) Gecko/20031007
    In-Reply-To: <ldvh3v$1ie$1@mx1.internetia.pl>
    Cancel-Lock: sha1:gAIAuu5+h2PZxRGBReIATCy11A0=
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.misc.elektronika:659941
    [ ukryj nagłówki ]

    W dniu 2014-02-18 12:30, Sylwester Łazar pisze:
    >> PCB nie nadaje się do lotnictwa. Tak samo zdarzają się błędy przy
    >> montażu automatycznym, więc ten rodzaj montażu (i zresztą każdy inny)
    >> nie nadaje się do zastosowania w lotnictwie. No i jeszcze zdarza się, że
    >> uszkadzają się elementy elektroniczny. To by oznaczało, że urządzenia
    >> elektroniczne w ogóle nie nadają się do zastosowań w lotnictwie.
    > 1) Przez przypadek wysunąłeś, moim zdaniem całkiem logiczny wniosek.
    > Zauważ, że nie tylko Ty wysuwasz taką tezę.

    Piszesz jakbyś nie zauważył ironii :)
    > Nie sądzę, że jest ona całkowicie urojona.
    > Toż przecież nawet na tej grupie są zwolennicy programatorów do pralek
    > w wykonaniu silniczka i styków.

    No i? Podyskutujemy ponownie o przekaźnikach w przemyśle?

    > Dlaczego ELEKTRONICY upierają się, że jest to lepsze do pralek?
    > Skoro do pralek może być lepszy element mechaniczny, to
    > dlaczego nie w lotnictwie?

    Czemu nie?
    http://www.izbaskarbow.pl/dawne-sprzety/8-kalkulator
    -triumphator

    > 2) Ja jestem przeciwnikiem jakichkolwiek styków.
    > Uważam, że programator do pralki na stykach jest zły,
    > a także technologia NAPYLANYCH PRZELOTEK na PCB.
    > 3) Zauważyłem, co napisał kolega, że wielokrotne przelotki minimalizują
    > ryzyko.
    > Jest to sensowna opcja. Jednak nie kontrolują jej stosowania żadne
    > regulacje.

    A wiesz jakie regulacje obowiązują w lotnictwie?

    > W szczególności nie widziałem, żadnego programu PCB,
    > który domyślnie narzuca stosowanie wielokrotnych przelotek.
    > W związku z powyższym taka "proteza" jest praktycznie pojęciem martwym
    > i niekontrolowanym w żaden sposób po zbudowaniu urządzenia.
    > Należałoby się jeszcze zastanowić nad ich liczbą/sygnał.
    > Pytanie czy podwójna przelotka/ sygnał załatwia temat.
    > Zapewne należałoby ustalić, że musi być potrójna, a w wyjątkowych
    > przypadkach
    > dopuszcza się stosowanie podwójnej, ale np. w miejscach odległych od siebie
    > o minimum 1cm.
    Ale czemu 1 cm skoro mogą być w odległości 1mm? Chcesz zbudować komputer
    pokładowy wielkości ENIACa?

    > Uznaje, że taka metoda ma sens w celu utrzymania "trupa" przy życiu.
    > Mam na myśli technologię napylanych przelotek.
    > 4) Zaufani producenci i cena.
    > Polecam przypadki zaufanych marek producentów,
    > którzy do niedawna byli uznawani za dobrych i sprawdzonych w branży
    > samochodowej,
    > jak MB czy AUDI. Nadzieja, np. że określone silniki np. AUK, BKH montowane
    > w AUDI 3,2FSI przejedą bez awarii rozrządu (łańcuch) więcej jak 200 tys. km,
    > pozostaje tylko nadzieją.
    > Przy czym inne, DUŻO tańsze modele, nawet historyczne jak Seicento nie mają
    > _z rozrządem_ niemal żadnego problemu.
    > Te cieszące się zaufaniem MARKI są wyjątkowo drogie i nie dają gwarancji na
    > rozrząd. (naprawa: min. 12 tys.PLN)
    > No, ale przy przekręcaniu kluczyka tracisz tylko 12 tys. zł.
    > Samolot spada czasem 12 tys. km w dół :-(
    >
    >> Mi się od czasu do czasu zdarza przy uruchamianiu urządzenia
    >> znajdować zarówno uszkodzoną przelotkę jak zwarcie między ścieżkami czy
    >> przetrawienie. I co z tego wynika? Mam zrezygnować z przelotek czy ze
    >> ścieżek?
    > Problem produkcji poprawnych ścieżek i przelotek metalizowanych jest różny.
    > Stopień skomplikowania wielokrotnie większy w przypadku przelotek
    > metalizowanych.

    Przesadzasz.

    > Nie wiem, dlaczego płytkarnie maja problem ze ścieżką.
    > Jeśli chodzi o przelotki - to jest dużo większy problem w ich
    > zdiagnozowaniu.
    > np. ścieżka jest na powierzchni i łatwo ją można sprawdzić.
    > przelotka jest napylona w otworze 0,6mm lub mniejszym.
    > Czym to sprawdzisz?

    Z tego co mi wiadomo to płytkarnie (przynajmniej nasze) osadzają
    przelotki z roztworu (a nie napylają) a następnie warstwę pogrubiają
    galwanicznie razem z warstwą miedzi.

    > Ścieżka jest jednorodna przed wytrawieniem, natomiast przelotka
    > w ogóle nie ma miedzi przed napyleniem.

    Ścieżka jest tworzona w procesie fotochemicznym. Pyłek na płytce na
    etapie foto może spowodować zwarcie lub przerwę. Technologia wymaga
    zachowania odpowiednich reżimów, które wyrażają się w ilości danych
    rozmiarów pyłków na m^3 powietrza. Czyli w zależności od jakości zakładu
    masz mniejszy lub większy udział braków w procesie fotochemicznym. Tak
    samo będzie z przelotkami. Tu akurat głównie powodzenie zależy od
    gładkości ścianek otworu i jakości roztworu. W jednym i drugim przypadku
    występowanie błędów to jest problem statystyczny. Więc aby ocenić czy
    metalizowane przelotki nie są zaufaną metodą należałoby zastosować jakąś
    analizę statystyczną a nie twoją dedukcję, z której ci wychodzi że vias
    to jest ryzykowne rozwiązanie.

    Mario

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: