-
211. Data: 2017-08-20 21:41:56
Temat: Re: Osobowy diesel w PRL
Od: "T." <k...@i...pl>
W dniu 2017-08-20 o 21:30, Zenek Kapelinder pisze:
> Przy cenie poldka przed likwidacja produkcji zbyt mial nieograniczony. Produkcje
zlikwidowano zeby poldek nie robil konkurencji drozszemu od niego cienkiemu i innym
fiatom. Ruscy przestali produkowac stara lade w tym lub zeszlym roku. Uznali ze jest
na tyle przestarzala ze pomimo smiesznej ceny nie beda jej produkowali. Co nie znaczy
ze nigdzie sie lady nie produkuje. Sa jeszcze kraje gdzie ja produkuja.
>
Chyba jednak nie.
Ja kupiłem w 1995 r. Po 3 latach wylazła korozja. Płaciłem chyba 22 tys.
zł. W 1998 kupiłem Espero za 32 tys. Służył mi 10 lat.
T.
-
212. Data: 2017-08-20 23:49:31
Temat: Re: Osobowy diesel w PRL
Od: RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl>
W dniu 2017-08-20 o 21:30, Zenek Kapelinder pisze:
> Przy cenie poldka przed likwidacja produkcji zbyt mial nieograniczony. Produkcje
zlikwidowano zeby poldek nie robil konkurencji drozszemu od niego cienkiemu i innym
fiatom. Ruscy przestali produkowac stara lade w tym lub zeszlym roku. Uznali ze jest
na tyle przestarzala ze pomimo smiesznej ceny nie beda jej produkowali. Co nie znaczy
ze nigdzie sie lady nie produkuje. Sa jeszcze kraje gdzie ja produkuja.
Bredzisz.
Poszukaj sobie ilości sprzedanych polonezów w ostatnich latach produkcji.
Podobnie było z maluchem, dwa razy tańszy od seiceto a ludzie
coraz mniej kupowali.
Pozdrawiam
-
213. Data: 2017-08-21 23:26:13
Temat: Re: Osobowy diesel w PRL
Od: Maciek <d...@p...onet.pl>
Dnia Thu, 17 Aug 2017 10:00:36 +0200, J.F. napisał(a):
> polskie diesle z czeska pompa i angielska pomoca ...
Nie, w Tarpanie nie było silnika z Andorii. Był 3-cylidrowy Perkins
zapożyczony z ciągnika.
A tak ogólnie, to Tarpan nie był wcale złym samochodem...
--
//\/\aciek
docktor(a)poczta.onet.pl
-
214. Data: 2017-08-22 19:39:18
Temat: Re: Osobowy diesel w PRL
Od: RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl>
W dniu 2017-08-21 o 23:26, Maciek pisze:
>> polskie diesle z czeska pompa i angielska pomoca ...
>
> Nie, w Tarpanie nie było silnika z Andorii. Był 3-cylidrowy Perkins
> zapożyczony z ciągnika.
>
> A tak ogólnie, to Tarpan nie był wcale złym samochodem...
Dobrym też specjalnie nie. Jak rolnik miał wybór to wolał
Żuka lub Nysę.
Pozdrawiam