eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyOsły na letnich oponachRe: Osły na letnich oponach
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!newsfeed2.atman.pl!newsfeed.
    atman.pl!news.supermedia.pl!news.nask.pl!news.nask.org.pl!news.interia.pl!not-f
    or-mail
    From: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
    Newsgroups: pl.misc.samochody
    Subject: Re: Osły na letnich oponach
    Date: Mon, 23 Dec 2013 21:00:58 +0000 (UTC)
    Organization: DOM
    Lines: 358
    Message-ID: <X...@1...0.0.1>
    References: <52a201c5$0$2138$65785112@news.neostrada.pl> <l7vnkr$3ks$1@dont-email.me>
    <52a399ed$0$2170$65785112@news.neostrada.pl>
    <52a41ab5$0$2181$65785112@news.neostrada.pl>
    <0...@b...poznan.pl>
    <52a485d3$0$2154$65785112@news.neostrada.pl>
    <0...@b...poznan.pl> <l8t2an$moc$1@mx1.internetia.pl>
    <X...@1...0.0.1>
    <l8valp$lqi$1@mx1.internetia.pl>
    <X...@1...0.0.1>
    <l90gtc$amp$1@mx1.internetia.pl>
    <X...@1...0.0.1>
    <l92bpn$e9$1@mx1.internetia.pl>
    <X...@1...0.0.1>
    <l942tk$8sl$1@mx1.internetia.pl>
    <X...@1...0.0.1>
    <l96l18$44s$1@mx1.internetia.pl>
    <X...@1...0.0.1>
    <l97n2h$cnh$1@mx1.internetia.pl>
    <X...@1...0.0.1>
    <l9835n$hq4$1@mx1.internetia.pl>
    <X...@1...0.0.1>
    <l999no$7ro$1@mx1.internetia.pl>
    NNTP-Posting-Host: 79.173.47.194
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset=iso-8859-2
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: usenet.news.interia.pl 1387832458 14510 79.173.47.194 (23 Dec 2013 21:00:58
    GMT)
    X-Complaints-To: u...@f...interia.pl
    NNTP-Posting-Date: Mon, 23 Dec 2013 21:00:58 +0000 (UTC)
    User-Agent: Xnews/06.02.16 Mime-proxy/1.4.c.4 (Win32)
    X-face: BLh}>?{~CH'WA=)f4?:u-*RM:]E8eg1,C36Huk4z3Ik!._5}RI^y764M6hf6KQJQ'u(&!Q@!5A=z_
    [+$i|I*Y)S@Mh]O.,Z6t$yb9s{9{4Fo+";^*9^.\uB3+KOZlOgFrM)]x:k&Qz"
    X-Posting-Agent: Hamster/2.1.0.11
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.misc.samochody:2515925
    [ ukryj nagłówki ]

    Użytkownik John Kołalsky j...@k...invalid ...

    >>> W samochodzie jest tak samo. Też przede wszystkim dla siebie.
    >>>
    >> Bzdura jakich mało.
    >> Az sie odechciewa dyskusji, jak trzeba tak oczywiste sprawy
    >> tłumaczyc. Może zrob eksperyment. Idz i wpadnij na kogoś. A potem to
    >> samo zrób samochodem.
    >
    > Sam se wpadnij.

    Ja nie mam problemów z rozumieniem podstawowych praw fizyki.

    > Było o tym, że czy komuś na drogę wyjedziesz czy
    > wyjdziesz to przede wszystkim sam się narażasz.
    >
    Była mowa, dlaczego pijany pieszy powoduje mniejsze niebezpieczesntwo na
    drodze niz pijany kierowca.
    >>>>>>
    >>>>>>> Ścierwo w ogóle nie ma robić komukolwiek badań. Była tu opisana
    >>>>>>> sytuacja jak to ktoś zauważył pijanego i nie doprosił się
    >>>>>>> kontroli przez 40km.
    >>>>>>>
    >>>>>> Aha, czyli postulujesz zakaz badan, bo ktos tam kiedys kogos nie
    >>>>>> zbadał.
    >>>>>
    >>>>> Mówię, że te kontrole są dla pozoru.
    >>>>>
    >>>> A jakis argument ku temu?
    >>>
    >>> No przecież pisze
    >>>
    >> To, ze ktoś tam kiedyś nie został skontrolowany to jest ten Twój
    >> argument?
    >
    > Tak, to jest argument. Pokazuje, że im nie zależy na złapaniu
    > niebezpiecznego kierowcy tylko wyrobieniu dobrej statystyki.
    >
    Oczywiście ze tak. Ale te dobra statystykę dotychczas robili w duzej mierze
    łapiąc pijanych rowerzystów.
    Jak przy okazji złapali troche pijanych kierowców to akurat plus.
    A ze przypadkiem podniesienie poziomu bezpieczesntwa tym razem jest tozsame
    z tymi pro-statystykowymi działaniami policji - tylko lepiej.
    >>>>>>
    >>>>>>>> Niech sobie jedzie nawet na slickach jak potrafi.
    >>>>>>>
    >>>>>>> Jesteś też skazany na generalnie słabych kierowców. Sam zimą
    >>>>>>> jesteś pewnie lichym jak nie jeździsz po śniegu.
    >>>>>>>
    >>>>>> Piszesz o tym bo?
    >>>>>
    >>>>> Bo może to co postulujesz bardziej Ciebie dotyczy niż Ci się
    >>>>> zdaje.
    >>>>>
    >>>> Ale co? Nie przyszło by mi do głowy zeby w warunki sniegowe
    >>>> wyjechac na letnich oponach.
    >>>> Wiec nie dotyczy mnie w ogole.
    >>>
    >>> Ale jeździć nie umiesz i ruch tamujesz a to gorsze od złych opon !!!
    >>>
    >> A skąd takie zdanie?
    >> Jeżeli wszystkie Twoje wypowiedzi są tak oparte na faktach jak ta,
    >> to... wiele wyjaśnia...
    >
    > No to ile już tych kilometrów w tym sezonie po śniegu wyjeździłeś, że
    > fakty są inne niż podejrzewam, że są ?
    >
    A to liczą się tylko km w tym roku?
    W tym roku 0. I jakie, Sherlocku, wyciągniesz z tego wnioski?
    >>
    >>>> Ja mam w osobówce uniwersalne bo nie jezdze az tyle.
    >>>> W samochodach gdzie jezdze duzo zmieniam sam, bo mam dodatkowe
    >>>> felgi.
    >>>
    >>> Ale jeździć nie umiesz :-) Mówię trochę hipotetycznie obstawiając,
    >>> że jak większość kierowców jednak po śniegu za wiele nie jeździsz.
    >>>
    >> To wiele mówi o wiarygodności Twoich wypowiedzi.
    >
    > Proszę bardzo, zakładam dobrą wolę, ile przejechałeś ?

    Łącznie? Po sniegu, lodzie, w warunkach niesprzyjających?
    Nie mam pojęcia, nigdy tego nie liczyłem, zakładam, ze minimum kilkanascie
    tysiecy w warunkach kiedy snieg był na drodze a nie obok niej.
    >>>>>
    >>>>> Siedźmy w domu
    >>>>>
    >>>> Po co?
    >>>> Przecież wyjście nie jest obarczone jakimiś wielkimi problemami.
    >>>> Ot jak chcesz jechac to trzeba miec odpowiednie ogumienie do
    >>>> warunków.
    >>>
    >>> A to nic Ci nie pomoże jak jeździć po śniegu nie umiesz :-)
    >>>
    >> Jak bedziesz miał zimówki, to nawet brak umiejetnosci pozwoli ci
    >> łatwiej ruszyć, mieć lepsza przyczepnośc etc. Innymi słowy przy tych
    >> samych umiejętnościach bedziesz pwoodować mniejsze niebezpieczenstwo
    >
    > No nie, bo będę jeździł agresywniej wykorzystując możliwości i
    > zmniejszając margines dla błędu. Co roku to ćwiczę to wiem.
    >
    Ok, no to bedziesz powodował takie same niebezpieczenstwo ale przynajmniej
    nie bedziesz blokował miasta.
    I tak jest plus.
    Przeciez do tego dążymy - zeby miasta były jako tako przejezdne.

    >> i bedziesz
    >> mniejszą zawalidrogą.
    >
    > O ile ? Ten jeden raz który jeszcze opon nie zmieniłem ? No nie
    > zmieniłem w poprzednim roku i poznałem pochyłości okolicznych dróg,
    > ale do warsztatu dojechałem zasadniczo bez problemu.
    >
    Ale sam piszesz, ze masz umiejetnosci powyzej przecietnej.
    Czy w takim razie jestes dobrym przykładem do omawiania?
    >>>>
    >>>>>> Wiec nic dziwnego, ze dyskutujemy sobie o normalch prawnych tego
    >>>>>> jezdzenia.
    >>>>>
    >>>>> Powinni tego zakazać.
    >>>>>
    >>>> Dyskusji?
    >>>
    >>> Jeżdżenia po zaśnieżonych drogach
    >>>
    >> Coraz śmieszniej...
    >
    > No tak, bo Ty wyczynowiec i po śniegu oczywiście umiesz jeździć.
    > Szkoda, że nie wiesz jaka jest droga hamowania na tym śniegu.
    >
    Skąd takie wnioski?
    >>>>
    >>>>>> Ale skoro ty nie jezdzisz..
    >>>>>
    >>>>> Nie ?
    >>>>>
    >>>> Sam pisałeś, ze sie nie jezdzi w taka pogode.
    >>>
    >>> A mnie nie chodzi o to, że nie można sobie pojeździć tylko o to, że
    >>> się nie powinno.
    >>>
    >> Postulować można każdą głupotę.
    >> Tylko jakie argumenty ku temu?
    >> Jeżdzac po mieście srednia predkosc pewnie nie przekracza 30-40 na
    >> godzine.
    >> Z taka predkoscią to i po snieg mozna bezpiecznie jezdzic.
    >
    > Kiedy właśnie w mieście jest duży ruch i nie pomoże wolniejsza jazda.
    > Jedziesz sobie np rondkiem a ktoś Ci z boku wjeżdża bo się przeliczył.
    > Wjechałem kiedyś to wiem.
    >
    Ty jestes zwolennikiem teorii ze trzeba jezdzic na czerwonym, bo szwagier
    tez jezdzi?
    Nie da sie wyeliminować kazdego ryzyka.
    ale mozna je zmniejszac.
    Moze jakby jechał na zimówkach, to by sie jednak przed tym rondem
    zatrzymał?
    >>
    >> A ty postulujesz, zeby zamknac miasto, jak snieg spadnie?
    >
    > Nie, suche fakty stwierdzam.
    >
    To ze jak jest snieg to niebezpieczesntwo wzrasta to nie jest fakt, tylko
    truzim.

    >> Gdzie ty zyjesz? W Wolce Małej?
    >
    > Nie, w Wólce Dużej
    >
    To wiele wyjaśnia.
    Duza jest wieksza od Małej tylko z nazwy...:)
    >>>>
    >>>>>> masz do tego prawo!
    >>>>>
    >>>>> No i jeszcze mogę się zatrzymać na skrzyżowaniu u nie umieć
    >>>>> ruszyć. Przećwiczyłem i powodem nie były letnie opony.
    >>>>>
    >>>> Masz prawo. A piszesz o tym bo? Chcesz podyskutowac o kolejnym
    >>>> truizmie?
    >>>
    >>> Bo Ci przeszkadzają letnie opony
    >>>
    >> Ale co ma wspolnego brak możliwości ruszenia gdzie powodem nie sa
    >> letnie opony z zakazem ich uzywania na sniegu?
    >
    > Dowodzi małej istotności tego jaka opona jest.
    >
    Nieprawda.
    W wielu sytuacjach opona zimowa pomoze. A ze nie w kazdej...
    To chyba jasne.

    >> To ze wtedy nie były nie oznacza, ze przewaznie jednak powodem nie
    >> beda!
    >
    > No tak, i przeważnie ludzie je sobie zmienią gdy nie będą umieli
    > jechać. Na cholerę tworzyć do tego jakieś przepisy ?!
    >
    Bo jedna czesc nie zmienia i potem blokuje miasto jak spadnie kazdy mini
    snieg.

    >> Wyciągasz jakieś ogólne wnioski z jednostkowych wydarzeń.
    >> Tak samo jak z tym nie zrobionym badaniem trzeźwości u jednego
    >> kierowcy...
    >
    > To prawidłowość a nie jednostkowe zdarzenie. Nikt tu nie bada jakie
    > kierowca stanowi zagrożenie tylko wyłapuje tego co się nawinął. A
    > statystycznie nawija się taki, co wielkiego zagrożenia nie stanowi. Bo
    > próg niski.
    >
    Jeżeli ktos wyjezdza na letnich, nie umie ruszyc etc to ja nie chce zeby
    ruszył tylko po to aby sie przekonac, jakie powoduje niebezpieczesntwo.

    >>>> Trzeba jezdzic z głowa.
    >>>> Ale jak ktos sie boi, to zgadzam sie ze lepiej nie jechac.
    >>>
    >>> Nie, to jest kwestia prostego szacunku czy jesteś w stanie zatrzymać
    >>> się na śniegu jak Ci ktoś drogę zajedzie. Uwierz że nie.
    >>>
    >> Tobie na słowo? Chyba sobie jaja robisz...
    >> Wolę wyciągać wnioski z własnych doświadczen.
    >
    > A fizykę w podstawówce miał ?
    >
    Miał. Ale nie taką.
    Mozesz pokazac rozwiazanie zadania które postawiłes?
    Przypomnę: "czy jesteś w stanie zatrzymać się na śniegu jak Ci ktoś drogę
    zajedzie."

    >>>>
    >>>>>> Ruszanie, hamowanie, predkosc, odstepy.
    >>>>>> Naprawde wierzysz w to, ze korki w deszcze sa takei same, jak po
    >>>>>> obfitym opadzie sniegu?
    >>>>>
    >>>>> Sam widzisz, nie chodzi o ruszanie spod świateł.
    >>>>>
    >>>> A kto twierdzi, ze chodzi tylko o ruszanie?
    >>>
    >>> Ty
    >>>
    >> Widocznie nie zrozumiałes.
    >> Pisałem, ze przy ruszaniu najłatwiej wyłapać letnie.
    >
    > ... jak się wszystkich sprawdzi. Tak jak z trzeźwością.
    >
    Nie trzeba wszystkich.
    % bedzie sie skutecznie zmniejszał.
    Ale trzeba działać.

    >> Ale przecież to nie oznacza, że one tylko w ruszaniu przeszkadzają...
    >
    > No nie oznacza, ale dla Ciebie to właśnie jest miarodajne.
    >
    Miarodajne jest dla mnie to, ze jedzie na letnich a nie umie.
    >>>>
    >> Powtarzam - sam sie do własnych rad nie stosujesz?
    >
    > Jakich rad ? Ja odróżniam sport od normalnej jazdy.
    >
    >>>>
    >>>>> A co tu się znać ? Informacje o drogach blokowanych przez TIRY są
    >>>>> dostępne.
    >>>>>
    >>>> Nie znam się na tym jak ten problem wyeliminowac, jaki rodzaj
    >>>> ogumienia sie
    >>>> stosuje, jakie siły panuja itp.
    >>>
    >>> I czepiasz się osobówek by wyeliminować problem tirów ?
    >>>
    >> Skoro obie strony robią problemy, to w obu stronach należy coś
    >> poprawić.
    >
    > A nie jest tak, że osobówki w ogóle nie stanowią problemu wobec tirów
    > ?

    Wydaje sie, ze nie, bo wielokrotnie mały opad sniegu powoduje totalny
    paraliz miasta i to pomimo braku blokowania przez tiry.
    Wystarczy tu wolniej, tu jeden stanie na minute, tu bedzie hamowac 500
    metrów przed skrzyzowaniem bo wiena jakis oponach jedzie.
    I po chwili mamy mega korek.
    >
    >>
    >>>> Ja nie jestem Macierewiczowy ekspierd, zeby sie wypowiadac na temat
    >>>> tirów dlatego, ze dwa widziałem na zywo a jednego w telewizji.
    >>>> Nigdy nie jechałem, nie wiem jak to rusza, zwłaszcza na ślizgim, to
    >>>> co sie bede wypowiadał. Chetnie za to czegos sie dowiem w tym
    >>>> temacie. Wal smiało.
    >>>> Widzę, żes ekspert.
    >>>
    >>> Od czego ? Ja chcę jakieś opony sprawdzać ?
    >>>
    >> Ekspert od opon w tirach.
    >
    > Znaczy Ty ?
    >
    Pisałem, ze ja nie.
    Nie ogarniach 3 zdan wstecz?

    >> Dawaj jakies pomysły na poprawe!
    >
    > A jest potrzeba poprawiania ?
    >
    łomatko, to teraz juz nawet tiry nie sa problemem?

    >> Kazde zimowe beda lepsze niz letnie.
    >
    > Ale uniwersalne proponujesz kupić z głową a na zimowych się nie znasz
    > to czemu miałbyś się znać na uniwersalnych.
    >
    Bo jezdze na uniwersalnych.
    Jezdziłem w górach na uniwersalnych. Jezdziłem po sniegu - bezproblemowo.
    >>>>
    >> I tutaj jest miejsce na merytoryczna krytykę.
    >> Nie podoba ci sie mój pomysł, napisz swój.
    >> Na razie z tego co pamietam napisałes o miejskich wymienialniach
    >> opon, ktore to beda generowaly olbrzymie koszty a problemu w sumie
    >> nie rozwiaza, bo jeszcze bardziej bedzie sie oplacało jezdzic na
    >> letnich.
    >
    > To komuś w ogóle opłaca się jeździć na letnich ? Znowu dochodzimy do
    > jakiejś paranoi. Przecież nikt nie kupuje letnich by na nich zimą
    > jeździć. Szukasz problemu, którego naprawdę nie ma.
    >
    Tego tez nie rozumiem.
    Ale kupuja.
    Albo maja jakie maja, bo kupili z nimi auto.
    Nie wiem, po co, ale sam znam kilka osób, co jeszcze maja letnie założone w
    samochodzie.
    I dziwia sie, ze im radze kupic uniwersalne bo małą jezdza a nie teraz
    zmieniac na zimowe.

    >>>>
    >>>>>> A co do kierowania do miejskiej wymienialni - cóż, za chwile
    >>>>>> kazdy by jechał na letnich zeby mu wymienili.
    >>>>>
    >>>>> Nie przeszkadza mi to jakoś
    >>>>>
    >>>> Nie chodzi o to czy ci przeszkadza, tylko kto za to zapłaci...
    >>>
    >>> Za co ?
    >>
    >> Za wymiane opon.
    >> Jak nie pamietasz, o czym dyskusja, to masz 3 linijki wyzej.
    >
    > To Ty nie rozumiesz problemu. Z reguły ludzie jeżdżą na adekwatnych
    > oponach. Jakiś istotny % przy pierwszym śniegu nie ma właściwych bo
    > nie zdążył lub nie zamierza jeździć. I to jest cały problem.
    >
    ok. Jaki procent?
    >>
    >> Jechać dalej i ryzykowac kolejny mandat w wysokości wyższej niż koszt
    >> wymiany opon?
    >> Na głupote rzeczywiście nie ma lekarstwa...
    >
    > Kalkulacja.
    >
    Można i tak.
    Chociaz IMO kalkulacją byłoby kupienie uniwersalnych.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: