-
121. Data: 2014-01-05 01:18:20
Temat: Re: Oglaszam ostatni rok w historii Polski w ktorym można było zapierdalać z promilami za zakończony.
Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>
Dnia Sat, 4 Jan 2014 15:48:57 -0800 (PST), k...@g...com napisał(a):
> Równowartość samochodu w gotówce jest bardziej odpowiednia.
Ale nadal nie rozumiem dlaczego uważasz, że całkiem bogaty gość, który jako
czwarty samochód kupił sobie Golfa I w celu jeżdżenia nim po pijaku, ma za
jazdę po pijaku zapłacić 1500zł, a pracownik prowadzący na kacu
specjalistyczny dźwig, ma zapłacić np. 5mln zł?
W gruncie rzeczy za to samo przewinienie.
Sąd bez problemu wie kto jest biedny, a kto bogaty i ma możliwość wydania
wyroku takiego, żeby kara była odpowiednio dotkliwa dla każdego - również
na podstawie tego czym jechał, ale i masy różnych innych kryteriów.
Po co tu cokolwiek na siłę automatyzować i sztywno z czymś tam łączyć,
tworząc kolejne możliwości stworzenia sytuacji kiedy sprawca będzie śmiał
się z prawa?
-
122. Data: 2014-01-05 01:22:42
Temat: Re: Oglaszam ostatni rok w historii Polski w ktorym można było zapierdalać z promilami za zakończony.
Od: Przemek <p...@g...com>
No dobrze, ale kiedy przemycasz papierosy albo wódę swoim autem, to możesz je
stracić, jako narzędzie przestępstwa, niezależnie od tego, ile ono jest warte. Czy
kierując autem na bani nie popełniasz przestępstwa? I czy nie można zastosować tutaj
analogii?
PS
piszę z telefonu i korzystam z googla, więc sorry za ew błędy :)
-
123. Data: 2014-01-05 01:37:43
Temat: Re: Oglaszam ostatni rok w historii Polski w ktorym można było zapierdalać z promilami za zakończony.
Od: k...@g...com
W dniu niedziela, 5 stycznia 2014 01:18:20 UTC+1 użytkownik Tomasz Pyra napisał:
> Dnia Sat, 4 Jan 2014 15:48:57 -0800 (PST), k...@g...com napisaďż˝(a):
>
>
>
> > R�wnowarto�� samochodu w got�wce jest bardziej odpowiednia.
>
>
>
> Ale nadal nie rozumiem dlaczego uwa�asz, �e ca�kiem bogaty go��, kt�ry
jako
>
> czwarty samoch�d kupi� sobie Golfa I w celu je�d�enia nim po pijaku, ma za
>
> jazd� po pijaku zap�aci� 1500z�, a pracownik prowadz�cy na kacu
>
> specjalistyczny d�wig, ma zap�aci� np. 5mln z�?
>
> W gruncie rzeczy za to samo przewinienie.
>
>
>
> S�d bez problemu wie kto jest biedny, a kto bogaty i ma mo�liwo�� wydania
>
> wyroku takiego, �eby kara by�a odpowiednio dotkliwa dla ka�dego - r�wnie�
>
> na podstawie tego czym jecha�, ale i masy r�nych innych kryteri�w.
>
> Po co tu cokolwiek na si�� automatyzowa� i sztywno z czym� tam
��czy�,
>
> tworz�c kolejne mo�liwo�ci stworzenia sytuacji kiedy sprawca b�dzie
�mia�
>
> siďż˝ z prawa?
Nie uważam ale złotego środka nie ma. Zrobić coś muszą, to nie podlega dyskusji.
Pytanie co? Oni tez nie wiedzą i na macanego idą. Pierdel dla wszystkich to złe
rozwiązanie bo bardzo drogie w realizacji. Piszesz bogaty kupi za 1500 żeby po pijaku
jeździć. Do pierwszego złapania będzie jeździł. Razem z samochodem straci
uprawnienia. Życzliwy, a nie tak bogaty jak on, sąsiad go podpierdoli że jeździ bez
PJ zanim go jakaś kontrola trafi. Jak go trafią bez PJ i jeszcze z promilami to nie
ma droższego samochodu, pewno zabrane PJ na stałe i coś do odsiadki. Nie wszyscy się
wykpią bo nie wszyscy są figurami ze znajomościami. A wśród tych ze znajomościami też
lekko nie będzie. Dużo kasy będzie takie wykupienie kosztowało. Jak znajomości będą
wiedziały że nałóg to ile by nie dawał to palcem nie kiwną. Za komuny najtaniej
wychodziło dać łapówkę patrolowi, jeszcze do domu odwieźli. Wtedy do drogówki to po
dużej znajomości się trafiało. Teraz podobno za karę tam Policja wysyła.
-
124. Data: 2014-01-05 01:46:56
Temat: Re: Oglaszam ostatni rok w historii Polski w ktorym można było zapierdalać z promilami za zakończony.
Od: k...@g...com
W dniu niedziela, 5 stycznia 2014 01:22:42 UTC+1 użytkownik Przemek napisał:
> No dobrze, ale kiedy przemycasz papierosy albo wódę swoim autem, to możesz je
stracić, jako narzędzie przestępstwa, niezależnie od tego, ile ono jest warte. Czy
kierując autem na bani nie popełniasz przestępstwa? I czy nie można zastosować tutaj
analogii?
>
>
>
> PS
>
> piszę z telefonu i korzystam z googla, więc sorry za ew błędy :)
Jak ktoś przemyca cudzym to też traci. To raczej obligatoryjne działanie przy
przestępstwach celnym. Na taką okoliczność jak ktoś chciał wjechać do ZSRR nie swoim
samochodem to musiał mieć papier poświadczony przez notariusza że właściciel pożycza
i wie że auto do ZSRR wjedzie. Dotyczyło to prywatnych samochodów. Jak było z
ciężarówkami nie wiem.
-
125. Data: 2014-01-05 02:21:18
Temat: Re: Oglaszam ostatni rok w historii Polski w ktorym można było zapierdalać z promilami za zakończony.
Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>
Dnia Sat, 4 Jan 2014 16:37:43 -0800 (PST), k...@g...com napisał(a):
> W dniu niedziela, 5 stycznia 2014 01:18:20 UTC+1 użytkownik Tomasz Pyra napisał:
>> Dnia Sat, 4 Jan 2014 15:48:57 -0800 (PST), k...@g...com napisaďż˝(a):
>>
>>
>>
>>> R�wnowarto�� samochodu w got�wce jest bardziej odpowiednia.
>>
>>
>>
>> Ale nadal nie rozumiem dlaczego uwa�asz, �e ca�kiem bogaty go��, kt�ry
jako
>>
>> czwarty samoch�d kupi� sobie Golfa I w celu je�d�enia nim po pijaku, ma za
>>
>> jazd� po pijaku zap�aci� 1500z�, a pracownik prowadz�cy na kacu
>>
>> specjalistyczny d�wig, ma zap�aci� np. 5mln z�?
>>
>> W gruncie rzeczy za to samo przewinienie.
>>
>>
>>
>> S�d bez problemu wie kto jest biedny, a kto bogaty i ma mo�liwo�� wydania
>>
>> wyroku takiego, �eby kara by�a odpowiednio dotkliwa dla ka�dego -
r�wnie�
>>
>> na podstawie tego czym jecha�, ale i masy r�nych innych kryteri�w.
>>
>> Po co tu cokolwiek na si�� automatyzowa� i sztywno z czym� tam
��czy�,
>>
>> tworz�c kolejne mo�liwo�ci stworzenia sytuacji kiedy sprawca b�dzie
�mia�
>>
>> siďż˝ z prawa?
>
> Nie uważam ale złotego środka nie ma. Zrobić coś muszą, to nie podlega dyskusji.
Pytanie co? Oni tez nie wiedzą i na macanego idą. Pierdel dla wszystkich to złe
rozwiązanie bo bardzo drogie w realizacji.
Dobry pierdel nie jest zły.
Tylko to powinno działać szybko i skutecznie.
Pijany kierowca powinien prosto z samochodu trafiać do aresztu - niech to
będzie nawet 30 dni, ale będzie.
Czyli nie że targowanie się miesiącami po sądach, a z dnia na dzień był i
nie ma - bo siedzi.
Nie idzie do pracy, nie wraca do domu.
A pracodawca, sąsiedzi i wszyscy zainteresowani powinni móc się dowiedzieć
o co chodzi z policyjnego serwisu internetowego gdzie otwartym tekstem, z
nazwiskiem, zdjęciem i adresem (żeby nikomu się osoby nie pomyliły) będzie
napisane że złapany i na co skazany.
Dziś jak sprawca sam się nie pochwali, to nawet najbliższe otoczenie się
nie dowie.
Znajomym powie że do Londynu wyjeżdża, z pracy się grzecznie zwolni i nawet
jak rok trzeba przesiedzieć, to nie będzie to tak uciążliwe jak zwinięcie
go choćby na miesiąc prosto z ulicy.
Bo skoro skazuje się za jazdę po pijaku prawie 200tys osób rocznie, to
wychodzi że powinienem kilka takich osób znać.
A nie wiem o nikim.
Czyli albo obracam się w tak praworządnym towarzystwie, albo system jest
taki że skazuje się ludzi w moim otoczeniu, a ja o niczym nie wiem.
A pewnie powszechna wiedza na temat osób z własnego otoczenia które zostały
złapane i ukarane, byłaby już jakąś przestrogą.
Dziś każdy uważa że jego nie złapią, ale gdyby wiedział że co jakiś czas
łapią kogoś z jego otoczenia, to może by się komuś wizja zmieniła?
Do tego ostracyzm społeczny byłby też formą kary - rodzina by się
dowiedziała, znajomi, współpracownicy.
> Piszesz bogaty kupi za 1500 żeby po pijaku jeździć. Do pierwszego złapania będzie
jeździł. Razem z samochodem straci uprawnienia.
Te uprawnienia to aż tak bardzo nie są potrzebne do tego żeby jechać
samochodem.
Tu jeszcze trzeba pamiętać że wóda to jest jednak specyficzna - bo wyłącza
rozsądek.
Osoba skazana na zakaz prowadzenia pojazdów, może i przestanie jeździć na
trzeźwo, ale po wódzie i tak znowu włącza mu się "nieśmiertelność" i
wszystkie zakazy ma gdzieś.
A stan z dwoma promilami raczej nie sprzyja rozmyślaniu na temat co to
będzie jak go złapią i skażą na cośtam.
> Życzliwy, a nie tak bogaty jak on, sąsiad go podpierdoli że jeździ bez PJ zanim go
jakaś kontrola trafi.
Tylko jeszcze ten sąsiad to by musiał wiedzieć, że mu ktoś zakaz
prowadzenia pojazdów wlepił.
> Jak go trafią bez PJ i jeszcze z promilami to nie ma droższego samochodu, pewno
zabrane PJ na stałe i coś do odsiadki. Nie wszyscy się wykpią bo nie wszyscy są
figurami ze znajomościami. A wśród tych ze znajomościami też lekko nie będzie. Dużo
kasy będzie takie wykupienie kosztowało. Jak znajomości będą wiedziały że nałóg to
ile by nie dawał to palcem nie kiwną.
> Za komuny najtaniej wychodziło dać łapówkę patrolowi, jeszcze do domu odwieźli.
Za komuny jazda po pijaku była wykroczeniem.
Dziś jest przestępstwem.
Zresztą to jest argument za tym że jakoś pijanych nie ubyło, pomimo że
kodeksowo kara grozi znacznie większa, bo z głupiego wykroczenia zrobiło
się przestępstwo.
>Wtedy do drogówki to po dużej znajomości się trafiało. Teraz podobno za karę tam
Policja wysyła.
A to ja już nie wiem za co oni tam są.
Dziś to chyba lepiej się zarabia w policji, to może i łapówy nie muszą być
głównym źródłem ich utrzymania, a raczej szanuje się pracę i nie ryzykuje
zwolnienia?
-
126. Data: 2014-01-05 02:29:44
Temat: Re: Oglaszam ostatni rok w historii Polski w ktorym można było zapierdalać z promilami za zakończony.
Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>
Dnia Sat, 4 Jan 2014 16:22:42 -0800 (PST), Przemek napisał(a):
> No dobrze, ale kiedy przemycasz papierosy albo wódę swoim autem, to możesz je
stracić, jako narzędzie przestępstwa, niezależnie od tego, ile ono jest warte. Czy
kierując autem na bani nie popełniasz przestępstwa? I czy nie można zastosować tutaj
analogii?
Tzn. zabierać niby można, ale moim zdaniem nie będzie to skutecznie
odstraszające, a wręcz będzie jakimś tam kolejnym polem do machinacji (bo
co? obniżać karę bo auto którym jechał sprawca miało zajechane wtryski
obniżające wartość auta o 5000zł?) ;)
Grzywnę powinien ustalać sąd na podstawie tego jak ocenia zamożność
sprawcy, a uwierz że potrafi to zrobić doskonale, nie tylko na podstawie
samochodu którym popełniono przestępstwo.
-
127. Data: 2014-01-05 02:52:13
Temat: Re: Oglaszam ostatni rok w historii Polski w ktorym można było zapierdalać z promilami za zakończony.
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Sun, 5 Jan 2014 02:21:18 +0100, Tomasz Pyra napisał(a):
> Dobry pierdel nie jest zły.
> Tylko to powinno działać szybko i skutecznie.
> Pijany kierowca powinien prosto z samochodu trafiać do aresztu - niech to
> będzie nawet 30 dni, ale będzie.
No i posiedzi te 30 dni, wyjdzie, i moze uzna ze nie bylo tak zle.
> Czyli nie że targowanie się miesiącami po sądach, a z dnia na dzień był i
> nie ma - bo siedzi.
Kiedy dla niektorych te miesiace sa najgorsze. Posadza, nie posadza
... mysla, kombinuja, obiecuja sobie poprawe
> Nie idzie do pracy, nie wraca do domu.
> A pracodawca, sąsiedzi i wszyscy zainteresowani powinni móc się dowiedzieć
> o co chodzi z policyjnego serwisu internetowego gdzie otwartym tekstem, z
> nazwiskiem, zdjęciem i adresem (żeby nikomu się osoby nie pomyliły) będzie
> napisane że złapany i na co skazany.
Mowisz, masz
http://www.policja.waw.pl/portal/pl/8/Wyroki_sadowe.
html
Ale co z tego, przeciez nie przegladasz. To juz lepiej na bramie
powiesic. Tylko przeciez u nas jest "spoleczne przyzwolenie" :-)
No i mozna by jeszcze nakazac ogloszenie na samochodzie pijaka,
cos mi sie widzi ze mimo przyzwolenia wielu by zadzwonilo na policje
gdyby zobaczylo ze delikwent prowadzi.
Ale ... brode zapusci/zgoli, a auto babci podaruje :-)
> Bo skoro skazuje się za jazdę po pijaku prawie 200tys osób rocznie, to
> wychodzi że powinienem kilka takich osób znać.
> A nie wiem o nikim.
Polowa na rowerach, to moze odpada.
> Czyli albo obracam się w tak praworządnym towarzystwie, albo system jest
> taki że skazuje się ludzi w moim otoczeniu, a ja o niczym nie wiem.
Co 400-tny wychodzi ... znasz tylu i utrzymujesz czeste kontakty ?
> A pewnie powszechna wiedza na temat osób z własnego otoczenia które zostały
> złapane i ukarane, byłaby już jakąś przestrogą.
Wielu z tych pijakow doswiadczylo zlapania na wlasnej skorze.
I nie pomoglo - dalej ryzykowali. Mimo ze wiedzieli ze do pierdla
pojda, bo za pierwszym razem zawiasy dostali.
>>Wtedy do drogówki to po dużej znajomości się trafiało. Teraz podobno za karę tam
Policja wysyła.
> A to ja już nie wiem za co oni tam są.
> Dziś to chyba lepiej się zarabia w policji, to może i łapówy nie muszą być
> głównym źródłem ich utrzymania, a raczej szanuje się pracę i nie ryzykuje
> zwolnienia?
Ryzykuje to sie odsiadke, bo to wiadomo - pijak czy CBA ?
J.
-
128. Data: 2014-01-05 03:52:24
Temat: Re: Oglaszam ostatni rok w historii Polski w ktorym można było zapierdalać z promilami za zakończony.
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Sat, 4 Jan 2014 13:31:56 +0000 (UTC), masti napisał(a):
>>>> Dobrze - wycofuje poprzednie - z całą pewnością kierowca w Polsce nie
>>>> może sobie pozwolić na odmówienia badania krwi na obecność alkoholu.
>>> owszem możę. I orzekł to TK
>> Kiedy to nastąpiło?
> 5 marca 2013
> opis mas np. tu:
> <http://rzeszow.gazeta.pl/rzeszow/1,34962,14399360,K
ierowca_odmawia_badania_trzezwosci__Trybunal__policj
a.html>
marzec/sierpien .... to policja nie pzyjmuje do wiadomosci, albo
stosowne ustawy zmieniono
http://www.policja.pl/pol/aktualnosci/89178,dok.html
A rozporzadzenie wydano na podstawie ustawy ..
Przy czym ... kierowca nadal odmowic moze. Ale i tak pobiora.
J.
-
129. Data: 2014-01-05 10:40:05
Temat: Re: Oglaszam ostatni rok w historii Polski w ktorym można było zapierdalać z promilami za zakończony.
Od: KS <"mekar[wytnijto]"@vp.pl>
W dniu 2014-01-04 23:47, Tomasz Pyra pisze:
> Dnia Fri, 03 Jan 2014 17:38:57 +0100, KS napisał(a):
>
>> W kontekście tragedii z Kamienia Pomorskiego warto przypomnieć, że
>> nie tak dawno, bo w kwietniu 2013 roku, Sejm głosami posłów z PO i
>> SLD odrzucił projekt nowelizacji kodeksu karnego przewidujący
>> zaostrzenie kar dla pijanych kierowców.
>
> No tak, ale czy obecny kodeks karny jest jakiś szczególnie
> pobłażliwy? 2 lata więzienia za jazdę po alkoholu i 12 lat więzienia
> za wypadek.
90% z tych dwóch lat to zawiasy i nie 12 lat, tylko do 12 lat.
Spójrz na to z innej strony i to jest bardzo prawdopodobne gdy chodzi o
K. Pom.
Może ten łysy z ksywką tak właśnie wykombinował i nie jest takim
bezmózgowiem.
Łysy kombinuje jak zemścić się na psie i jego rodzinie by nie dostać 25
lat lub dożywocia, tylko max 12 lat i być git człowiekiem?
Wykombinował? Wykombinował, zwłaszcza ze psiarnia podejrzewa że to mogło
być umyślne jego działanie.
To tak w temacie pobłażliwości KK.
Alkohol nie może być środkiem łagodzącym wyroki.
Jeżeli ten po alkoholu zabije i dostanie 12 lat, to ci co biorą dole z
akcyzy powinni odsiadywać drugie 12 lat nie mówiąc o dożywotniej rencie
dla rodziny zabitego wypłacanej z własnej kieszeni a nie z kasy publicznej.
--
Krzysiek
http://niewygodne.info.pl/index.htm
-
130. Data: 2014-01-05 10:53:13
Temat: Re: Oglaszam ostatni rok w historii Polski w ktorym można było zapierdalać z promilami za zakończony.
Od: Trybun <Y...@y...com>
W dniu 2014-01-04 14:31, masti pisze:
> Dnia pięknego Sat, 04 Jan 2014 14:04:50 +0100 osobnik zwany Trybun
> napisał:
>
>> W dniu 2014-01-04 13:35, masti pisze:
>>>
>>>
>>>> Dobrze - wycofuje poprzednie - z całą pewnością kierowca w Polsce nie
>>>> może sobie pozwolić na odmówienia badania krwi na obecność alkoholu.
>>> owszem możę. I orzekł to TK
>>>
>>>
>>>
>>>
>> Kiedy to nastąpiło?
>
> 5 marca 2013
> opis mas np. tu:
> <http://rzeszow.gazeta.pl/
> rzeszow/1,34962,14399360,Kierowca_odmawia_badania_tr
zezwosci__Trybunal__policja.html>
>
>
Rzecz dotyczyła czegoś innego, tylko i wyłąxcznie sprawy formalnej,
mianowicie sama zasadność przymusu poddanie sie badaniu na obecność
alkoholu we krwi nie została zakwestionowana. Chodziło tylko o sprawy
formalne - ograniczenie swobód obywatelskich można zastosować tylko na
podstawie ustawy a nie w wyniku rozporządzenia ministra transportu, czy
szefa MSW.