-
31. Data: 2013-04-10 14:38:25
Temat: Re: Odpowiedzialnośc finansowa pracownika za szkodę parkingową.....
Od: PJ <p...@g...com>
//Sąd Pracy tak orzekł?
nie mam pojecia, dalsza znajoma wiec szczegolow brak
P.
-
32. Data: 2013-04-10 14:56:52
Temat: Re: Odpowiedzialnośc finansowa pracownika za szkodę parkingową.....
Od: "Ergie" <e...@s...pl>
Użytkownik "Artur Maśląg" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:kk3m2t$ulk$...@n...news.atman.pl...
>> Sąd Pracy tak orzekł?
> Zgodnie z prawem jak najbardziej mógł tak orzec.
I zgodnie z prawem mógł też orzec odwrotnie. Takie mamy prawo, a prawo pracy
szczególnie. W znanych mi przypadkach orzekał tak jak napisałem - czyli że
za brak ubezpieczenia odpowiada pracodawca, dlatego pytam, czy to orzekł Sąd
Pracy czy jakiś inny, bo zwykle Sądy Pracy stają po stornie pracowników
czasem nawet w dość absurdalny sposób.
Pozdrawiam
Ergie
-
33. Data: 2013-04-10 15:15:18
Temat: Re: Odpowiedzialnośc finansowa pracownika za szkodę parkingową.....
Od: Artur Maśląg <n...@w...pl>
W dniu 2013-04-10 14:56, Ergie pisze:
> "Artur Maśląg" napisał:
>>> Sąd Pracy tak orzekł?
>
>> Zgodnie z prawem jak najbardziej mógł tak orzec.
>
> I zgodnie z prawem mógł też orzec odwrotnie.
Masz i nie błądź więcej:
http://m.trojmiasto.pl/news/Wypadek-samochodem-sluzb
owym-nasza-wina-nasz-problem-n59747.html
> Takie mamy prawo, a prawo pracy szczególnie.
Orzekł winę pracownika i tyle. Dokładnie jak w prawie pracy
to opisano.
> W znanych mi przypadkach orzekał tak jak napisałem -
We wszystkich jednym...
Zacytuję:
"W przypadku samochodu brak AC na samochód jest rażącym zaniedbaniem ze
strony pracodawcy." Daj linkę do takiego orzeczenia.
> czyli że za brak ubezpieczenia odpowiada pracodawca,
Co nie jest prawdą i nie należy tego traktować jako precedens,
ponieważ polskie prawo nie jest prawem precedensowym.
> dlatego pytam, czy
> to orzekł Sąd Pracy czy jakiś inny, bo zwykle Sądy Pracy stają po
> stornie pracowników czasem nawet w dość absurdalny sposób.
Od czego są odwołania, apelacje itd.
-
34. Data: 2013-04-10 15:35:04
Temat: Re: Odpowiedzialnośc finansowa pracownika za szkodę parkingową.....
Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl.invalid>
Hello PJ,
Wednesday, April 10, 2013, 1:53:53 PM, you wrote:
> //W przypadku samochodu brak AC na samochód jest rażącym zaniedbaniem
> ze strony pracodawcy. Sąd Pracy w takich przypadkach nie raz już
> stwierdził, że pracodawca sam jest sobie winien, bo powinien
> przewidzieć że wypadki się zdarzają.
> tu bym polemizowal ... znajoma jechala sluzbowym autem, kiepskie
> warunki drogowe, spieszyla sie i bach do rowu, dachowanie, karetka,
> wynik zlamana noga i auto do kasacji, okazalo sie ze ktos w firmie
> zapomnial przedluzyc AC wiec pociagneli ja do sadu, orzeczono
> wspolwine (na miejscu przyjela mandat za niedostosowanie ...) i
> splacala w ratach z wyplaty
Jakaś straszna bzdura. Jakakolwiek odpowiedzialność materialna wymaga
uregulowania umownego. W przypadku umowy o pracę odpowiedzialność
materialna jest ograniczona. A pierwszy raz słyszę o tym, żeby
pracownik płacił za skutki wypadku samochodowego.
Trzeba się było naprawdę mocno postarać, żeby taka sprawę przegrać. I
dodatkowo jeszcze się od tego nie odwołać? W głowie się nie mieści.
Ostatnie i nie najmniej ważne - w przypadku braku AC przepisy
podatkowe zakazują wpisywania w koszty uzyskania przychodów wydatków
na pokrycie napraw związanych ze zdarzeniami drogowymi. Ustawodawca
traktuje brak AC jako niedbalstwo.
Osobiście nie wsiadłbym do nieubezpieczonego samochodu służbowego. I
nie chciałbym pracować u pracodawcy, który tak "oszczędza".
--
Best regards,
RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
-
35. Data: 2013-04-10 15:35:45
Temat: Re: Odpowiedzialnośc finansowa pracownika za szkodę parkingową.....
Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl.invalid>
Hello Artur,
Wednesday, April 10, 2013, 2:31:14 PM, you wrote:
>>> tu bym polemizowal ... znajoma jechala sluzbowym autem, kiepskie
>>> warunki drogowe, spieszyla sie i bach do rowu, dachowanie, karetka,
>>> wynik zlamana noga i auto do kasacji, okazalo sie ze ktos w firmie
>>> zapomnial przedluzyc AC wiec pociagneli ja do sadu, orzeczono
>>> wspolwine (na miejscu przyjela mandat za niedostosowanie ...) i
>>> splacala w ratach z wyplaty
>> Sąd Pracy tak orzekł?
> Zgodnie z prawem jak najbardziej mógł tak orzec.
Sad pracy orzeka o odpowiedzialności cywilnej?
--
Best regards,
RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
-
36. Data: 2013-04-10 15:57:33
Temat: Re: Odpowiedzialnośc finansowa pracownika za szkodę parkingową.....
Od: "Ergie" <e...@s...pl>
Użytkownik "Artur Maśląg" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:kk3oli$1rg$...@n...news.atman.pl...
>> I zgodnie z prawem mógł też orzec odwrotnie.
> Masz i nie błądź więcej:
> http://m.trojmiasto.pl/news/Wypadek-samochodem-sluzb
owym-nasza-wina-nasz-problem-n59747.html
Gdzie jest jakiś wyrok w tym linku? Ja tu widzę tylko opinię prawnika. Ilu
prawników tyle opinii.
>> Takie mamy prawo, a prawo pracy szczególnie.
> Orzekł winę pracownika i tyle. Dokładnie jak w prawie pracy
> to opisano.
Kto orzekł? Wydaje mi się, że jednak ciągle w Polsce orzekają sądy, a nie
dziennikarze albo prawnicy. To że jakiś prawnik skupia się na winie
pracownika pomijając zaniedbanie ze strony pracodawcy o niczym nie świadczy.
>> W znanych mi przypadkach orzekał tak jak napisałem -
> We wszystkich jednym...
> Zacytuję:
> "W przypadku samochodu brak AC na samochód jest rażącym zaniedbaniem ze
> strony pracodawcy." Daj linkę do takiego orzeczenia.
Oczywiście, przecież prowadzę archiwum i wyszukiwarkę wyroków :-)
Pozdrawiam
Ergie
-
37. Data: 2013-04-10 17:23:52
Temat: Re: Odpowiedzialnośc finansowa pracownika za szkodę parkingową.....
Od: Artur Maśląg <f...@p...com>
W dniu 2013-04-10 15:57, Ergie pisze:
> "Artur Maśląg" napisał:
>
>>> I zgodnie z prawem mógł też orzec odwrotnie.
>
>> Masz i nie błądź więcej:
>> http://m.trojmiasto.pl/news/Wypadek-samochodem-sluzb
owym-nasza-wina-nasz-problem-n59747.html
>
> Gdzie jest jakiś wyrok w tym linku? Ja tu widzę tylko opinię prawnika.
Jaki wyrok - to ogólna ocena prawników i to nie jednostkowa, a
powszechna. Sądy orzekają różnie - w zależności od konkretnej sprawy.
A te opinie prawników też nie wskazują pracownika jako jedynego
i zawsze winnego, a wręcz odwrotnie.
> Ilu prawników tyle opinii.
Jakoś tak średnio - podejrzewam, że nawet nie przeczytałeś dokładnie
co tam napisano.
>> Orzekł winę pracownika i tyle. Dokładnie jak w prawie pracy
>> to opisano.
>
> Kto orzekł?
Sąd jak mniemam - pamiętasz choć 3 postingi wstecz? Pamiętasz o czym
pisał PJ?
> Wydaje mi się, że jednak ciągle w Polsce orzekają sądy, a
> nie dziennikarze albo prawnicy. To że jakiś prawnik skupia się na winie
> pracownika pomijając zaniedbanie ze strony pracodawcy o niczym nie
> świadczy.
Błądzisz - dostałeś materiał, który miał pokazać, że niekoniecznie
jest tak jak sugerowałeś.
> Oczywiście, przecież prowadzę archiwum i wyszukiwarkę wyroków :-)
Nie musisz, ale skoro pisałeś "W znanych mi przypadkach orzekał tak jak
napisałem" to jest tego dużo i pewnie coś znajdziesz.
Poczekam.
-
38. Data: 2013-04-10 17:46:22
Temat: Re: Odpowiedzialnośc finansowa pracownika za szkodę parkingową.....
Od: Artur Maśląg <f...@p...com>
W dniu 2013-04-10 15:35, RoMan Mandziejewicz pisze:
> Hello Artur,
>
> Wednesday, April 10, 2013, 2:31:14 PM, you wrote:
>
>>>> tu bym polemizowal ... znajoma jechala sluzbowym autem, kiepskie
>>>> warunki drogowe, spieszyla sie i bach do rowu, dachowanie, karetka,
>>>> wynik zlamana noga i auto do kasacji, okazalo sie ze ktos w firmie
>>>> zapomnial przedluzyc AC wiec pociagneli ja do sadu, orzeczono
>>>> wspolwine (na miejscu przyjela mandat za niedostosowanie ...) i
>>>> splacala w ratach z wyplaty
>>> Sąd Pracy tak orzekł?
>> Zgodnie z prawem jak najbardziej mógł tak orzec.
>
> Sad pracy orzeka o odpowiedzialności cywilnej?
W kontekście w którym to napisałeś to nie, ale złamanie przepisów
ruchu drogowego i doprowadzenie przez to do wypadku w czasie
pełnienia obowiązków służbowych, może być uznane przez sąd pracy
jako rażące zaniedbanie pracownika, z pełnymi tego konsekwencjami.
-
39. Data: 2013-04-10 21:37:54
Temat: Re: Odpowiedzialno?c finansowa pracownika za szkod? parkingow?.....
Od: jerzu <t...@i...pl>
On Tue, 9 Apr 2013 12:40:26 +0000 (UTC), masti <g...@t...hell> wrote:
>To odpowiedz mądralo co rzeczona kierowczyni podpisała w swojej firmie
>przed odbiorem samochodu.
W życiu nic nigdy nie podpisywałem. Ale ja nie pracowałem w
korporacjach, może dlatego.
--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński x...@i...pl
http://jerzu.waw.pl GG:129280
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL + AP1200
Ford Mondeo 2.0 TDDi 115KM Ghia`02 -> M-Tech Legend II + ML145
-
40. Data: 2013-04-11 00:20:51
Temat: Re: Odpowiedzialnośc finansowa pracownika za szkodę parkingową.....
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Wed, 10 Apr 2013 15:35:04 +0200, RoMan Mandziejewicz napisał(a):
> Jakaś straszna bzdura. Jakakolwiek odpowiedzialność materialna wymaga
> uregulowania umownego. W przypadku umowy o pracę odpowiedzialność
> materialna jest ograniczona.
Do 3 miesiecznych pensji. Tu akurat kwota mala, i umowy o prace nie
ma.
> A pierwszy raz słyszę o tym, żeby
> pracownik płacił za skutki wypadku samochodowego.
> Trzeba się było naprawdę mocno postarać, żeby taka sprawę przegrać. I
> dodatkowo jeszcze się od tego nie odwołać? W głowie się nie mieści.
A i tak mozna przegrac. No bo w sumie dlaczego mialbys nie przegrac,
wypadku nie spowodowales czy co ?
Glosno bylo o policjantach, ktorzy ponosili odpowiedzialnosc za
powierzony im sprzet sluzbowy. Inne firmy raczej po prostu AC maja.
A tak swoja droga - ubezpieczycielowi nie przysluguje regres do
pracownika ?
> Ostatnie i nie najmniej ważne - w przypadku braku AC przepisy
> podatkowe zakazują wpisywania w koszty uzyskania przychodów wydatków
> na pokrycie napraw związanych ze zdarzeniami drogowymi. Ustawodawca
> traktuje brak AC jako niedbalstwo.
A mozesz cos wiecej ?
Niedbalstwo czy nie - dlaczego by nie mialo podlegac odliczeniu ?
To sie kloci ze zdrowym rozsadkiem ... no i zawsze mozna wraka
sprzedac zamiast naprawiac, i wtedy wpadnie w koszta.
Moze to w leasingu ?
> Osobiście nie wsiadłbym do nieubezpieczonego samochodu służbowego. I
> nie chciałbym pracować u pracodawcy, który tak "oszczędza".
No wiesz - zasadniczo ubezpieczanie sie nie oplaca.
Im wieksza flota, tym bardziej sie nie oplaca :-)
J.