eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyOdcinkowy pomiar prędkości -zwyczaje kierowcówRe: Odcinkowy pomiar prędkości -zwyczaje kierowców
  • Data: 2018-10-28 21:28:50
    Temat: Re: Odcinkowy pomiar prędkości -zwyczaje kierowców
    Od: Marek S <p...@s...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2018-10-28 o 20:15, Kris pisze:
    > W dniu niedziela, 28 października 2018 19:37:02 UTC+1 użytkownik Marek S napisał:
    >
    >> Takie zachowanie jakie Kris reprezentuje, że jedzie sobie na lajcie
    >> spacerkiem, pewnie pociągając jointa mając wszystkich w dupie, osłabia
    >> mnie.
    >
    > A "poganianie światłami" to jakie zachowanie wg Ciebie?

    Gdybym miał telefon do Krisa, to zadzwoniłbym do niego i powiedział
    "jedź Kris proszę szybciej bo spóźnię się przez ciebie do roboty". Ale
    nie mam więc co pozostaje? Dać znać wycieraczkami? Hmmm... zareagowałbyś?

    Jak interpretuję więc takie zachowanie? Jako normalne przekazanie
    informacji. Zero agresji. Ale ciekawe jest jak Ty reagujesz wtedy, co
    sam opisałeś. Reakcja jest w stylu "komuś się spieszy? A to gnój! Jak
    śmie! Teraz się zemszczę na nim i zwolnię bardziej, choć już jadę jak
    dupa".

    Chyba nie muszę komentować, co sądzę o takim zachowaniu? Serio się
    dziwisz, że bardziej pobudliwym udziela się wtedy Twoja agresja? Sprawia
    Ci frajdę bucowate zachowanie?

    Chcesz jeździć wolniej, to nalep sobie zielonego liścia. Po to one są.
    Wtedy unikniesz nieporozumień.
    >
    >> Dzieci kwiaty - nowe pokolenie.
    >
    > Prawo jazdy mam już ponad ćwierć wieku więc skoro wg Ciebie jestem nowe pokolenia
    to super.

    Dzieci kwiaty to lata 60-70. Obecnie mamy 2018r więc ... nowe pokolenie.

    > Dam Tobie jedną radę- tak Sobie zycie zorganizuj żeby wyjechać kwadrans/pół godziny
    wcześniej, wtedy nie będziesz musiał nikogo światłami poganiać i na czas zdązysz do
    celu.

    Wierz mi, tego się nie da tak łatwo osiągnąć. 3-miasto są to de facto 2
    ulice: przez miasto i obwodnica. Reszta to odnogi. Dojdzie do zdarzenia
    jakiegokolwiek, nawet zepsuty samochód i z planowanych (konkretny
    przykład) 35 minut robi się 1.5h. Na obwodnicy nie da się objechać
    zatorów. W mieście nie ma sensu bo już inni też na to wpadli. A to się
    dzieje regularnie. Z kolei godzinnego zapasu nie będę kalkulował bo zbyt
    wczesne przyjechanie do celu = czekanie, a po tym czekaniu dalsza podróż
    i tak będzie mogła się zacząć dopiero po spotkaniu. Więc nie ma miejsca
    na dorzucenie sobie kolejnej godziny i potem znów kolejnej. Doba ma 24h
    a trzeba jeszcze jeść i spać.

    Pomijając specyfikę tej lokalizacji - nie wiesz jakie ludzie jadący za
    Tobą mają profesje. 95% z nich może sobie 15 minut wcześniej wyjechać,
    może spóźnić się bezkarnie, ale pozostałe 5% może nie być w tak
    komfortowej sytuacji i żyć w pędzie bo np. przeciągnęło się spotkanie,
    ktoś inny się spóźnił i trzeba było na niego zaczekać, nawaliło
    oprogramowanie, którego autorem lub serwisantem jesteś i czyjaś firma
    stanęła. Nie każdy może sobie pozwolić na rozkoszowanie w czasie jazdy
    jointem, wystawić leniwie nogę za okno i podziwiać przechodzące laski.
    Dla mnie ponadplanowo stracona w podróży 1h to kupa forsy i często sporo
    nieprzyjemności. A kilkoro tak egoistycznych jak Ty kierowców
    napotkanych w ciągu jednego dnia, właśnie taką stratę czasu wygeneruje.
    Faktem jest, że nie ma ich zbyt wielu na szczęście, ale za to są
    dotkliwi w koegzystencji.

    --
    Pozdrawiam,
    Marek

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: