eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.telefonia.gsmOT serial dla mlodziezy z lat 90-tych (Alfa Centauri)Re: OT serial dla mlodziezy z lat 90-tych (Alfa Centauri)
  • Data: 2013-02-19 19:05:49
    Temat: Re: OT serial dla mlodziezy z lat 90-tych (Alfa Centauri)
    Od: John Kołalsky <j...@k...invalid> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    Użytkownik "RadoslawF" <radoslawfl@spam_wp.pl>

    >
    >>>>> Pytanie czy aby na pewno masz rację ?
    >>>>> Dane z ciśnieniem i poziomem cukru zbieram od jakichś dziesięciu
    >>>>> lat.
    >>>>
    >>>> A przeciętny cukrzyk ? Papiery pewnie ma i na dodatek zbiera mu je
    >>>> poradnia bo sam nie umie.
    >>>
    >>> Poradnia mu nie zabiera. Teraz to nawet wyniki badań lekarz
    >>> ogląda (najpierw trafiają do niego), zapisuje u siebie w kompie
    >>> i oddaje pacjentowi.
    >>
    >> Zbiera a nie zabiera.
    >
    > Też nie prawda. Przeciętny cukrzyk dostaje takie ładne firmowe
    > druczki na których sam sobie długopisem wpisuje poziomy cukru.
    > I nikt tego w przychodni nie zabiera, nie skanuje, nie kseruje
    > czy przepisuje.

    Nie bardzo wiem o co Ci chodzi. Kojarzę, że lekarze mają obowiązek
    przechowywać dokumentację medyczną nawet wbrew woli pacjenta i nie dając mu
    kopii, więc jeśli pacjent zbiera to nawet jeśli nie zabierają to muszą to
    jakoś kopiować i zbierać.

    >
    >>>>> Co jakiś czas drukuje i idę z tym do lekarza.
    >>>>
    >>>> No i po co to drukować ? Ile w ogóle z tego, co człowiek zbiera uda się
    >>>> przekazać w ten sposób ?
    >>>
    >>> Wszystko, na każdej wizycie pokazuje wyniki za ostatnie kilka
    >>> miesięcy, to jest kilka kartek papieru. Wygodnej jest drukować
    >>> i pokazywać papier niż dźwigać laptop czy tablet.
    >>
    >> To Ty prawie nic nie monitorowałeś. A po co chcesz dźwigać laptop czy
    >> tablet jak masz sieć ?
    >
    > Wszystko zależy co i w jakim celu monitorujesz.

    Tak, ale podejrzewam, że w tym przypadku zależy od tego ile się na kartkach
    zmieści.

    > A laptopa i tableta nie dźwigam, nie widzę potrzeby posiadania
    > ich przy sobie w drodze z domu do pracy czy z pracy do domu
    > przy sobie.

    Tym bardziej potrzebujesz umieścić to w sieci dla lekarza. A statystyczny
    ludzik to już w ogóle nie podoła przenoszeniu danych.

    >
    >>>>> Po kiego czorta mi te dane w chmurze
    >>>>
    >>>> Po to by mieć do nich dostęp. Ten twój komp to nic innego jak prywatna
    >>>> chmura. Przeciętnego ludzika nie stać na prywatną to w publicznej
    >>>> trzyma.
    >>>
    >>> Mój komp to coś co stoi u mnie w domu.
    >>
    >> Walnie piorun i go wyrzucisz bo do niczego będzie
    >
    > Komputerami zajmuje sie od lat osiemdziesiątych i jeszcze
    > mi w tym czasie nie walną. Ale jakby jednak to pamiętasz
    > że kopie mam w garażu ? :-)

    Szkoda, że nie wierzę w ten garaż.

    >
    >>> Nie widzę potrzeby trzymać swoich danych na czyimś kompie
    >>> stojącym diabli wiedzą gdzie do którego dostęp mam ograniczony.
    >>> no chyba że ktoś się podnieca nową i atrakcyjną nazwą "chmura".
    >>
    >> To Ci właśnie mówię, że "chmura" to nic innego jak jakiś komp także ten
    >> twój.
    >
    > "Właśnie nie ma sensu. Sens ma trzymanie swoich danych u siebie
    > a nie u kogoś. Poza przypadkami kiedy te dane chcesz upowszechnić."

    Różnica między twoją chmurą a chmurą w internecie jest taka, że twoja
    droższa jest i bardziej zawodna.

    >
    >>>>> lub na tablecie czy
    >>>>> smartfonie ?
    >>>>
    >>>> Po to, po co w kompie ?
    >>>
    >>> Bo go mam i ma do niego szybki dostęp.
    >>
    >> W pracy masz szybko dostęp do domowego kompa ? Teraz inne czasy, nie
    >> przetwarza się tylko w domu
    >
    > Nie potrzebuję w pracy danych które mam w domu.
    > W drugą stronę również.

    Kontaktów nie potrzebujesz ?

    >
    >>>> Poza tym pisałeś o krokomierzu. Chodzi u nas w firmie prezes po
    >>>> pokojach i pokazuje za wzór program na iphone'a w którym swoją wagę
    >>>> kontroluje i jak mu te wykresiki robi. Mozolnie wpisuje iphonem pomiary
    >>>> tej wagi bo nie ma kanału komunikacyjnego z tą wagą do mierzenia. Kompa
    >>>> nie używa. Prezes z 75 lat ma.
    >>>
    >>> Zaproponuj mu aby nie przejmował się wykresikami tylko dbał o zdrowie.
    >>
    >> On dba o zdrowie, ale nie przeszkadza mu smartfon tak, jak Tobie
    >
    > Mi też nie przeszkadza, nawet używam ale nie do robienia wykresików

    Do czego innego można używać smartfona poza rozmowami

    > i chwalenia się nimi.

    Umiesz się tylko chwalić ?

    >
    >>>> Ja też kontroluję zużycie paliwa w samochodzie. Na stacjach wpisuję
    >>>> ilości paliwa i wskazania drogomierza. Do smartfona je wklepuję.
    >>>> Smarfon pisze mi jakie zużycie ostatnio było a dane przesyła przy
    >>>> jakiejś okazji na kompa czy tam tej prywatnej chmury, jak zwał tak
    >>>> zwał. Gdyby mój samochód był trochę bardziej bystry to wiedziałby ile
    >>>> mu wlano i wysyłałby to od razu.
    >>>
    >>> I jeszcze ci się nie znudziło ?
    >>
    >> Nie, zużycie wzrosło o 2l/100 i nadal nie wiem czemu
    >
    > Jedź do fachowca.

    Czyli gdzie ? Jakby tacy byli, to by się chyba jakoś ujawnili. Zresztą nie o
    to chodzi, może ja po prostu inaczej jeżdżę.

    >
    >>> Fajny argument. Kopie ważnych danych trzymam w garażu, garaż nie spali
    >>> się z domem bo jest kilkaset metrów dalej. Ale jest to mój garaż
    >>> i ważnych dla siebie danych nie muszę trzymać u kogoś.
    >>
    >> Ale opowiadasz. Już widzę jak zapieprzasz do tego garażu przechowywać
    >> dane.
    >
    > Ludzie to jednak są mało inteligentni.
    > Do garażu idę praktycznie codziennie, jaki problem przy okazji tam
    > zanieść i zostawić nowe dane ? Po za faktem że trzeba na to wpaść
    > samemu a to jak widać czasami trudne bywa. :-)

    Bez urazy, ale noszenie danych jak można je prostu przesłać głupie jest.

    >
    >>>>> Czyli powołasz się na jakieś badania z których wynika ta niechęć
    >>>>> małżonek do kupowania piwa ?
    >>>>
    >>>> Człowieku, jeśli przeciętna kobieta nie lubi piwa to czemu miałaby
    >>>> chcieć go nosić. Idź do sklepu i policz ile kobiet jest i ilu meżczyzn.
    >>>
    >>> A co ilość mężczyzn i kobiet w sklepie ma do chęci noszenia piwa ?
    >>
    >> Po co żonaty facet wysługujący się normalnie żoną miałby odwiedzać sklep
    >> :-)
    >
    > Nie wiem, to problem tych którzy tam systematycznie chodzą.
    > A tak z ciekawości bywasz tam codziennie, znasz ich i wiesz
    > że są aktualnie żonaci.

    Jaki problem ?

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: