eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.telefonia.gsmOT serial dla mlodziezy z lat 90-tych (Alfa Centauri)Re: OT serial dla mlodziezy z lat 90-tych (Alfa Centauri)
  • Data: 2013-02-19 19:42:33
    Temat: Re: OT serial dla mlodziezy z lat 90-tych (Alfa Centauri)
    Od: RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Dnia 2013-02-19 19:05, Użytkownik John Kołalsky napisał:

    >>>> Poradnia mu nie zabiera. Teraz to nawet wyniki badań lekarz
    >>>> ogląda (najpierw trafiają do niego), zapisuje u siebie w kompie
    >>>> i oddaje pacjentowi.
    >>>
    >>> Zbiera a nie zabiera.
    >>
    >> Też nie prawda. Przeciętny cukrzyk dostaje takie ładne firmowe
    >> druczki na których sam sobie długopisem wpisuje poziomy cukru.
    >> I nikt tego w przychodni nie zabiera, nie skanuje, nie kseruje
    >> czy przepisuje.
    >
    > Nie bardzo wiem o co Ci chodzi. Kojarzę, że lekarze mają obowiązek
    > przechowywać dokumentację medyczną nawet wbrew woli pacjenta i nie dając
    > mu kopii, więc jeśli pacjent zbiera to nawet jeśli nie zabierają to
    > muszą to jakoś kopiować i zbierać.

    Wyniki badań na które kierował lekarz sobie zapisuje (w mojej
    przychodni na komputerze) a wydruki z wynikami oddaje pacjentowi.
    Wyników pomiarów robionych przez pacjentów (cukry czy ciśnienie)
    nie zapisuje i nie zbiera zapisów.

    >>>> Wszystko, na każdej wizycie pokazuje wyniki za ostatnie kilka
    >>>> miesięcy, to jest kilka kartek papieru. Wygodnej jest drukować
    >>>> i pokazywać papier niż dźwigać laptop czy tablet.
    >>>
    >>> To Ty prawie nic nie monitorowałeś. A po co chcesz dźwigać laptop czy
    >>> tablet jak masz sieć ?
    >>
    >> Wszystko zależy co i w jakim celu monitorujesz.
    >
    > Tak, ale podejrzewam, że w tym przypadku zależy od tego ile się na
    > kartkach zmieści.

    Na kartce A4 mieszczę jakieś dwa miesiące wyników cukrów
    i ciśnienia. U lekarza jestem średnio co dwa miesiące więc
    dając mu trzy kartki daje mu wyniki za ostatnie pół roku.
    Ogląda dwa ostatnie miesiące i ewentualnie porównuje
    do poprzednich

    >> A laptopa i tableta nie dźwigam, nie widzę potrzeby posiadania
    >> ich przy sobie w drodze z domu do pracy czy z pracy do domu
    >> przy sobie.
    >
    > Tym bardziej potrzebujesz umieścić to w sieci dla lekarza. A
    > statystyczny ludzik to już w ogóle nie podoła przenoszeniu danych.

    Myślisz że szybciej będzie mu podyktować adres serwera z danymi
    a potem poczekać aż się załadują niż podać kilka kartek ?

    >>>>>> Po kiego czorta mi te dane w chmurze
    >>>>>
    >>>>> Po to by mieć do nich dostęp. Ten twój komp to nic innego jak
    >>>>> prywatna chmura. Przeciętnego ludzika nie stać na prywatną to w
    >>>>> publicznej trzyma.
    >>>>
    >>>> Mój komp to coś co stoi u mnie w domu.
    >>>
    >>> Walnie piorun i go wyrzucisz bo do niczego będzie
    >>
    >> Komputerami zajmuje sie od lat osiemdziesiątych i jeszcze
    >> mi w tym czasie nie walną. Ale jakby jednak to pamiętasz
    >> że kopie mam w garażu ? :-)
    >
    > Szkoda, że nie wierzę w ten garaż.

    A to już nie mój problem.

    >>>> Nie widzę potrzeby trzymać swoich danych na czyimś kompie
    >>>> stojącym diabli wiedzą gdzie do którego dostęp mam ograniczony.
    >>>> no chyba że ktoś się podnieca nową i atrakcyjną nazwą "chmura".
    >>>
    >>> To Ci właśnie mówię, że "chmura" to nic innego jak jakiś komp także
    >>> ten twój.
    >>
    >> "Właśnie nie ma sensu. Sens ma trzymanie swoich danych u siebie
    >> a nie u kogoś. Poza przypadkami kiedy te dane chcesz upowszechnić."
    >
    > Różnica między twoją chmurą a chmurą w internecie jest taka, że twoja
    > droższa jest i bardziej zawodna.

    Myślisz że coś dopłacam za trzymanie płytek w swoim własnym garażu ?

    >>>>>> lub na tablecie czy
    >>>>>> smartfonie ?
    >>>>>
    >>>>> Po to, po co w kompie ?
    >>>>
    >>>> Bo go mam i ma do niego szybki dostęp.
    >>>
    >>> W pracy masz szybko dostęp do domowego kompa ? Teraz inne czasy, nie
    >>> przetwarza się tylko w domu
    >>
    >> Nie potrzebuję w pracy danych które mam w domu.
    >> W drugą stronę również.
    >
    > Kontaktów nie potrzebujesz ?

    Te które potrzebuje w pracy mam na kompie w pracy, te które potrzebuje
    w domu mam na kompie w domu. Numery telefonów znajomych mam
    wprawdzie też w pracy bo nie widzę sensu zostawiać komórki w domu.

    >>>>> Poza tym pisałeś o krokomierzu. Chodzi u nas w firmie prezes po
    >>>>> pokojach i pokazuje za wzór program na iphone'a w którym swoją wagę
    >>>>> kontroluje i jak mu te wykresiki robi. Mozolnie wpisuje iphonem
    >>>>> pomiary tej wagi bo nie ma kanału komunikacyjnego z tą wagą do
    >>>>> mierzenia. Kompa nie używa. Prezes z 75 lat ma.
    >>>>
    >>>> Zaproponuj mu aby nie przejmował się wykresikami tylko dbał o zdrowie.
    >>>
    >>> On dba o zdrowie, ale nie przeszkadza mu smartfon tak, jak Tobie
    >>
    >> Mi też nie przeszkadza, nawet używam ale nie do robienia wykresików
    >
    > Do czego innego można używać smartfona poza rozmowami

    Główną funkcją (poza dzwonieniem) mojego smartfona jest czytanie
    książek.

    >> i chwalenia się nimi.
    >
    > Umiesz się tylko chwalić ?

    Brednie piszesz. A może jesteś tak biedny że wspomnienie o
    przechowywaniu czegokolwiek poza samochodem w garażu traktujesz
    jako chwalenie się ?

    >>>>> Ja też kontroluję zużycie paliwa w samochodzie. Na stacjach wpisuję
    >>>>> ilości paliwa i wskazania drogomierza. Do smartfona je wklepuję.
    >>>>> Smarfon pisze mi jakie zużycie ostatnio było a dane przesyła przy
    >>>>> jakiejś okazji na kompa czy tam tej prywatnej chmury, jak zwał tak
    >>>>> zwał. Gdyby mój samochód był trochę bardziej bystry to wiedziałby
    >>>>> ile mu wlano i wysyłałby to od razu.
    >>>>
    >>>> I jeszcze ci się nie znudziło ?
    >>>
    >>> Nie, zużycie wzrosło o 2l/100 i nadal nie wiem czemu
    >>
    >> Jedź do fachowca.
    >
    > Czyli gdzie ? Jakby tacy byli, to by się chyba jakoś ujawnili. Zresztą
    > nie o to chodzi, może ja po prostu inaczej jeżdżę.

    Do diagnosty które będzie w stanie sprawdzić spalanie w silniku
    twojego auta.

    >>>> Fajny argument. Kopie ważnych danych trzymam w garażu, garaż nie spali
    >>>> się z domem bo jest kilkaset metrów dalej. Ale jest to mój garaż
    >>>> i ważnych dla siebie danych nie muszę trzymać u kogoś.
    >>>
    >>> Ale opowiadasz. Już widzę jak zapieprzasz do tego garażu przechowywać
    >>> dane.
    >>
    >> Ludzie to jednak są mało inteligentni.
    >> Do garażu idę praktycznie codziennie, jaki problem przy okazji tam
    >> zanieść i zostawić nowe dane ? Po za faktem że trzeba na to wpaść
    >> samemu a to jak widać czasami trudne bywa. :-)
    >
    > Bez urazy, ale noszenie danych jak można je prostu przesłać głupie jest.

    Gdybym specjalnie musiał z tymi danymi tam latać doszedł bym
    do tego samego wniosku. Ale skoro i tak tam bywam praktycznie
    codziennie to co mi szkodzi przy okazji tam coś małego zanieść
    i zostawić na półce ?

    >>>>>> Czyli powołasz się na jakieś badania z których wynika ta niechęć
    >>>>>> małżonek do kupowania piwa ?
    >>>>>
    >>>>> Człowieku, jeśli przeciętna kobieta nie lubi piwa to czemu miałaby
    >>>>> chcieć go nosić. Idź do sklepu i policz ile kobiet jest i ilu
    >>>>> meżczyzn.
    >>>>
    >>>> A co ilość mężczyzn i kobiet w sklepie ma do chęci noszenia piwa ?
    >>>
    >>> Po co żonaty facet wysługujący się normalnie żoną miałby odwiedzać
    >>> sklep :-)
    >>
    >> Nie wiem, to problem tych którzy tam systematycznie chodzą.
    >> A tak z ciekawości bywasz tam codziennie, znasz ich i wiesz
    >> że są aktualnie żonaci.
    >
    > Jaki problem ?

    Z tego co napisałeś wynika że to jednak jakiś jest.
    Odpowiesz czy będziesz udawać ze nie było tematu ?


    Pozdrawiam

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: