-
171. Data: 2015-11-22 02:37:01
Temat: Re: [OT] Stopka contra czarne dziury.
Od: RW <b...@g...pl>
On Sun, 22 Nov 2015 02:06:02 +0100, AK wrote:
> Użytkownik "Sebastian Biały" <h...@p...onet.pl> napisał:
>
>>>> Zaiste, miejsca te są właściwymi do szukania przez doświadczonego
>>>> programistę. Trzeba było jeszcze sprawdzić w lokalnym urzedzie pracy
>>>> oraz na słupie na rynku.
>>> Znasz jakies lepsze pajacu ?
>>
>> Tak. Wielu kolegow, wiele kontaktów, miła atmosfera i nie palenie
>> mostów.
>
> Hehe, czyli jak za PRyLu "wylacznie po znajomosci" No piknie :)
> I ty to jeszcze chwalisz ?
>
>>> Co chcesz komus udowodnic ?
>>
>> Nic. Pokazuje Ci że szukanie pracy w IT przez głupie portale do
>> szukania szwaczek nie jest specjalnie optymalne.
>
> Przeciez wiekszosc firm rekrutuje przez te portale, a niektore (w tym
> korpracje) _wylacznie_ przez te portale.
Zalezy od branzy, w mojej glownie przez rekruterow. A poniewaz rekruterzy
biora spore prowizje, to firmy wola dostac CV kandydata w inny sposob, np.
od swojego pracownika. W dodatku poniewaz proces sprawdzania kandydata
jest czasochlonny, to wiele firm *woli* zaczac od kogos z polecenia, bo
jezeli ich obecny pracownik stawia swoja reputacje na szali reczac za kogos
z kims kiedys juz pracowal (nie brata/szwagra/matke tylko "znam Kowalskiego
z czasow kiedy pracowalismy razem w X i byl swietny"), to wieksza szansa na
to, ze ten czas nie bedzie zmarnowany. Oczywiscie taki polecony kandydat i
tak musi przejsc proces rekrutacji, testy, itd. Sam polecalem w ten sposob
ludzi (czasami ich nawet zatrudniali), bylem polecany (z roznym skutkiem)
albo przesluchiwalem tak polecanych kandydatow (na ogol ich odrzucajac,
niestety).
>>> No chyba, ze teraz "za PO" tak sie to zmienilo ze "tylko szeptem"?.
>>
>> Zawsze tak było.
>
> Bzdurzysz Wasc znow. Jestem tego najlepszym przykladem.
> _Nigdy_ nie korzystalem z zadnej (nawet najmniejszej)
> protekcji,a juz "szeptem" to zwyczajnie sie brzydze :)
> Zawsze uczestniczylem rowno z mlodszymi w normalnym procesie rekrutacji
> (testy itp).
> To jest kwestia pewnej eee. "filozofii zyciowej", kindersztuby
> wychowania (zwal jak zwal). I tak nie zrozumiesz przecie...
> Nie mowie ze nie pytalem o ew. ogloszenia/miejsca pracy kolegow czy
> znajomych, ale nigdy nic ponad to.
Jezeli o jakims dostepnym miejscu pracy dowiedziales sie nie z publicznego
ogloszenia, ale od znajomego ("wiesz, u mnie wlasnie rekrutuja, moze
wyslesz CV"), to korzystales z "szeptow".
Bo ktos inny sie nie dowiedzial, nie wyslal, a moze byl lepszy od Ciebie?
>
> Naprawde wdzieczny Ci jestem za uswiadomienie dzisiejszego "status
> nascendi" :(.
>
>>> Wole byc bezrobotny, niz tak zalatwiac sobie prace (a moglbym).
>>
>> Mylisz pojęcia. To nie ma nic wspolnego z załatwianiem pracy i
>> nepotyzmem.
>
> Alez ma. To 100% nepotyzmu.
>
>> To jedna z wielu form rekrutacji. Co powiesz jesli zauważę że
>> najczęsciej spotykana wśrod elitarnych programistow jest łapowka i
>> podkradanie pracowników przez firmy?
>
> Wiesz co ? Nie obrzydzaj mi wieczoru :(
> To juz jest "Twoja Polska". Ja taka sie brzydze.
Dales sie strollowac. Jemu chodzilo o to, ze komus dobremu kto zarabia
powiedzmy 10k konkurencja zaproponuje 15k zeby przeszedl do nich. To nie
lapowka, tylko stawianie lepszej oferty. Lapowka byloby placenie komus
kasy za to, zeby sabotowal swojego obecnego pracodawce po kryjomu.
RW
-
172. Data: 2015-11-22 09:01:20
Temat: Re: [OT] Stopka contra czarne dziury.
Od: Sebastian Biały <h...@p...onet.pl>
On 2015-11-22 01:20, AK wrote:
> A to nie jest zadne "ja ze szwagrem", ale ok 400 progarmistow.
Sporo. Robi różnicę globalnie można by rzec. A nie, czekaj, nie można.
>> Zmartwie Cie. Sporo z .NET ukradł Objective-C a potem Python.
> Ze co ? Ze .NET sie staral o rynek MacOS ?
Pojawienie się iPhone spowodowało że MS ze swoim WindowsMobile z .NET
wylądował w dziurze o która się prosił. Następny plan przejęcia świata
nie wypalił. Ale nastepnym razem się uda!
>> MS nie potrafił go promowac, a jak już próbował (SilverLight) to
>> natychmiast zniechęcał do tego (SilverLight is dead). Jeszcze jeden
>> Balmer na ważnym stołku w MS może przypieczentować .NET i skończy jak
>> Java. Czyli takie zombie.
> Zwyczajnie stulasz znow jakies banailuki z jakich szmatlawcow
> marketingowych :)
MS ma konkretne strategie które mogą stać się vendor lock-in:
https://en.wikipedia.org/wiki/Embrace,_extend_and_ex
tinguish
>>> Przeciez .NET juz jest dawno "uwolnione"
>> Od *niedawna*.
> Co ty bzdurzysz ? Mono uzywam od 8 lat, a parser C# napisalem sobie
> na podstawie raportu C# 2.0 chyba tez gdzies w tym czasie.
Dalej nie rozumiesz. MS w panice uwolnił wlasny KOD niezależnie od Mono.
>> Mono nie ma nic wspólnego z uwalnianiem .NET.
> Ze co?.
Że to. Przeczytaj o tym zco zrobił *MS* a nie o kopi .net o nazwie mono,
wiecznie niedokończonej.
> Ze Mono nie ma wlasnego kodu zgodnego w 100% z raportem .NET ?
Nie. Masz popsute wnioskowanie. Nic takiego nie napisalem. Mono to jakiś
tam projekt. Nie mówie o nim. Mówie o tym ze MS w panice uwalnia kod
oryginalnego .NETa. Zastanów się dobrze dlaczego MS uwalnia kod .NET?
Zdaniem wielu osób to częśc strategii EEE realizowana w panice.
> Jak to nie ? Przeciez uzywam Mono w maire intensywnie od kilku lat?
Kłucisz się z tezą która nie padła.
>> http://thenewstack.io/why-you-should-care-about-the-
new-open-source-net-core/
>> http://www.toptal.com/dot-net/dotnet-core-going-wild
-and-open-source-what-took-you-so-long
>> http://www.infoworld.com/article/2879438/microsoft-n
et/microsofts-net-execution-engine-goes-open-source.
html
> A o tym mowisz !:)
Więc chcesz powiedzieć że te kilka linijek powyżej napisaleś dla sportu
a nastepnie kłucisz się sam ze sobą? Możesz spokojnie odpinać się od
netu, dyskutantów nie zabraknie.
> To przeciez nie zadne uwalnianie specyfikacji .NET
Nikt nie pisal o *specyfikacji* .net, była mowa o uwalnianiu *.net*.
Znowu urojenia i czytanie co drugie zdanie.
> (zawsze publicznej,
> zawsze dostepnej w ECMA),
> ale upublicznianie (zreszta bardzo fajnie) kodu "cora"/framworka .NET
> Microsoftu.
Znowu kłucisz się z tezą która nie padła.
> Co ci sie w tym nie podoba ?
Widzę objawy paniki. I wyczuwam strategię EEE.
>>> Dzis Autodesk pisze core AutoCAda w C# , ktory kiedys byl w C++.
>> One application to rule them all!
> Heh.
> Zorientuj sie wpierw z rozleglosci rynku firm CADowskich/GISowskich :)
Zorientowałem się. Moi koledzy od przeglądania faceboka albo moi inni
koledzy od symulacji białek nie używają CADów. Pewno debile jakieś.
>> Kolega własnie przepisuje pewne gówno napisane w C++ na VisualBasic.
> I bardzo dobrze.
> Bedzie toto wprost otwarte na i na starego COM i na nowy .NET.
> Widze sens.
Sens polega na tym że jest tańszy niż corncob który pisał to przez
ostatnie 5 lat samotnie. Od tego będzie lepszy nawet MS BASIC na 6502.
Rozumiesz ironię?
> Alez pisalem w VisualBasicu produkcyjnie ok 2lat i uwazam ze spokojnie dalo
> sie go uzywac.
Oczywiście ze "dało by się". W końcu też jest turing complete, jak
brainfuck.
> To w pelni obiektoiwy jezyk i calkiem przyjemny, zwlaszcza w wydaniu .NET.
A co jeśli ktoś pisze obiektowego i całkiem fajnego brainfucka? Czy już
mam rzucać robotę i radośnie wpaść w objęcia nastepnego języka z powodu
glitach na jakimś wykresie popularności jezyka?
> (ja sie meczylem jeszcze z VB6.0 gdzie byly "pewne klopoty z
> dziedziczeniem itp).
Nic to, one company one vision! Nie działa, h..., na produkcję, potem
się naprawi!
> [cut crap]
> Guuuupis lemingu i tyla :)
To tylko chamskie pomyje.
>> MS odbiala szajba wiele razy. Myslę że kilka firm ktore wybiły sobie
>> zęby na vendor lock-in mogą mieć tutaj coś do powiedzenia.
> w dodatku ciagle udowadniasz zes zwykly C++sowo, antyMSowy oszolom :)
Nie. Przykład sliverlight pokazuje jak wygląda typowe małżeństwo z MS.
Ty proponujesz dokładnie takie rozwiązanie. Z przyszłością sterowaną z
fotela dużego korpo przez następnego Balmera.
>> Jakoś nie przyjmujesz krytyki C#. Hipokryzja? A tak, zapomiałem.
> Alez przyjmuje !!! :) Sam ma do C# kilka "ale".
> Przyjmuje ale _konkretna_ ?
vendor lock-in.
> _Co_ (konstrykcja jezykowa/biblioteka/model obiektowy itp ?).
Nie. To czego nie dostrzegasz. Nie widzisz lasu bo drzewa zasłaniają.
Nawet najlepsza składnia nie rekompensuje niejasnej przyszłości. Pisząc
system z supportem na kilka(nascie) lat *musisz* brać pod uwage stan
psychiatryczny CEO twojego dostawcy kluczowego rozwiązania. W przypadku
MS to jest kluczowe.
> No smialo. Podyskutujemy stricte technicznie.
Wady C# są głownie w modelu biznesowym. Jeśli wydaje ci się że duża
firma bedzie zajmowała się lepszością generyków nad templaetami w celu
wybrania języka to pozostaje mi tylko zrobić facepalm.
-
173. Data: 2015-11-22 09:27:23
Temat: Re: [OT] Stopka contra czarne dziury.
Od: Sebastian Biały <h...@p...onet.pl>
On 2015-11-22 02:06, AK wrote:
>> Tak. Wielu kolegow, wiele kontaktów, miła atmosfera i nie palenie mostów.
> Hehe, czyli jak za PRyLu "wylacznie po znajomosci" No piknie :)
Nie. Dalej nie rozumiesz jak działa proces rekrutacji w IT i jak widać
masz z tym problem. Dobre kontakty powodują że jeśli ktoś zaczyna nowy
projekt to szuka pracowników w okolicy którą zna i z ktorą
współpracował. Zgrany zespół bywa ważniejszy niż umiejetności corncobów.
> I ty to jeszcze chwalisz ?
To jest *FAKT* wystepujacy w procesie rekrutacji IT na stanowiska 10k+.
Ludzi na takie stanowiska nie wyszukuje się w tlumie ponieważ zgłosi się
zbyt wielu kombinatorów. Postaw sie w roli szefa zespołu który rekrutuje
i zastanów jak odróżnić wartościowego człowieka od kogoś kto rzuca
ciulami na lewo i prawo?
>> Nic. Pokazuje Ci że szukanie pracy w IT przez głupie portale do
>> szukania szwaczek nie jest specjalnie optymalne.
> Przeciez wiekszosc firm rekrutuje przez te portale, a niektore (w tym
> korpracje)
> _wylacznie_ przez te portale.
Nie. Zmartwie Cie, nie. Duże firmy stać na stworzenie własnych biur HH.
Duże firmy stać na podkradanie pracowników i robią to. Duże firmy zadają
sobie trud szpiegowania konkurencji i wyciągania co lepszych.
> Nie bzdurz kolejnych farmnazonow.
Zderzenie z rzeczywistoscią bywa bolesne.
>> No i co z tego?
> A to ze to o czym piszesz to zwykly syf jest :)
Nie. Kapitalizm czy coś z tej okolicy. Konkurencja rynkowa czy coś.
>> Świat się zmienił a środowisko C++ skurczyło.
> Ale ja nie szukam wylacznie w C++ :)
Nie o tym mowa. Mowa o tym że zastepowanie C++ przez C# łatwo pomylić z
zwykłym wzrostem C# bo rynek rosnie.
>> Przyjmowanie do "normalnej pracy w Assecco" obecnie odbywa się tak
>> samo zapewne. Przyjmowanie do pracy za 10k+ jednak nieco inaczej.
> No to faktycznie pieeeknie wyglada dzis Polska informatyczna :)
To bardzo dobrze że tak wygląda.
> Gratuluje mlodziezy waszej Polski :)
Nie gratuluj nam. To się nazywa wolny rynek. Sam wsponiales że o to
walczyliście. To konsumuj.
> Nie ma co :) Czas wyjezdzac.
Nie. Pracuje w PL w pewnej części również dlatego że lubie ten kraj.
> Bzdurzysz Wasc znow. Jestem tego najlepszym przykladem.
> _Nigdy_ nie korzystalem z zadnej (nawet najmniejszej)
> protekcji
To nie jest protekcja. Kompletnie nie rozumiesz jak działają te procesy
i to że nie ma w nich nic niesprawiedliwego. Widzisz tylko nastepna
gówniana politykę ktorej tam nie ma. Urojenia.
> Nie mowie ze nie pytalem o ew. ogloszenia/miejsca pracy
> kolegow czy znajomych, ale nigdy nic ponad to.
Myślę że nie pasujesz do rzeczywistości. O pracę nie pyta się kolegow.
To *oni* pytają czy nie chcesz się przenieść. Pod warunkiem że nie
nazywasz każdego kolegi palantem i ciulem. Wtedy ten mechanizm nie działa.
> Alez ma. To 100% nepotyzmu.
Nie. Nie masz pojęcia co to nepotyzm jak się okazuje.
>> To jedna z wielu form rekrutacji. Co powiesz jesli zauważę że
>> najczęsciej spotykana wśrod elitarnych programistow jest łapowka i
>> podkradanie pracowników przez firmy?
> Wiesz co ? Nie obrzydzaj mi wieczoru :(
> To juz jest "Twoja Polska". Ja taka sie brzydze.
Nie w Polsce tylko. Na całym świecie. Bardzo mi przykro że świat okazał
się być odmienny od urojeń.
> Chopie! Nie bzdurz farmazonow. PHP nie sluzy tylko do "pisania stron".
> Ja w nim pisalem obieg dokumentow (fakt ze dosc maly) i calkiem
> sensownie sie spisal.
A ja stawialem system zarzadzania iptables. Faktycznie, te dwa przykłady
pozwalają uogólnić że precież prawie każdy programista PHP pisze
zajebiste rzeczy a tylko kilku te głupie strony z O(N^3).
> Z PHP da sie zyc
Oto i nadchodzi! Czas gdzie nie trzeba przejmować się czy dany język
jest prawidlowy do rozwiązania problemu, wystarczy że da się żyć. I na
produkcję! Uraaaa!
>> Przeciez sam mówileś że przeprowadzileś się w miejsce bez pracy na
>> wschód.
> _Mieszkam_ na podkarpaciu od zawsze. Panial ?
I co było powodem nie przeprowadzenia się w miejsce gdzie jest praca?
>> Mam rodzine na wschodzie. "Puszcza" to raczej komplement i kiedyś mam
>> nadzieje sie tam wyprowadzę.
> "Zasyfialy brudny slunsk" to tez przeceiz komplement :) Prawda ?
Nie. To nie jest komplement.
-
174. Data: 2015-11-22 11:10:24
Temat: Re: [OT] Stopka contra czarne dziury.
Od: "AK" <n...@n...com>
Użytkownik "RW" <b...@g...pl> napisał:
>> Przeciez wiekszosc firm rekrutuje przez te portale, a niektore (w tym
>> korpracje) _wylacznie_ przez te portale.
>
> Zalezy od branzy, w mojej glownie przez rekruterow.
Alez ja szukam dokladnie wlasnie.
Na portalach 80% to ogloszenia wlasnie frm rekrytujacych.
> A poniewaz rekruterzy biora spore prowizje,
Uuu to nie w Polsce.
> to firmy wola dostac CV kandydata w inny sposob, np.
> od swojego pracownika. W dodatku poniewaz proces sprawdzania kandydata
> jest czasochlonny,
Dlatego pierwsze etapy sa przeprowadzany prze firmy rekruterskie.
Inna spraw ze jakos tego etapu (tu jest pies pogrzebany).
Tu zmilcze jest chodzi o polskie firmy rekruterskie.
W stosunku do np. angielskich (a tu mam pewne rozeznanie) to
my jestsmy w sredniowieczu :( I tu jest glowny problem.
>> To jest kwestia pewnej eee. "filozofii zyciowej", kindersztuby
>> wychowania (zwal jak zwal). I tak nie zrozumiesz przecie...
>> Nie mowie ze nie pytalem o ew. ogloszenia/miejsca pracy kolegow czy
>> znajomych, ale nigdy nic ponad to.
>
> Jezeli o jakims dostepnym miejscu pracy dowiedziales sie nie z publicznego
> ogloszenia, ale od znajomego ("wiesz, u mnie wlasnie rekrutuja, moze
> wyslesz CV"), to korzystales z "szeptow".
Do dobra :) Wiem dokladnie jak wygladaja te "szepty", a boje sie,
ze zza angielskiej mgly trudno dostrzec Ci polska poPOwska
rzeczywistosc. _Zdecydowana wiekszosc_ stanowisk zalatwia sie
(mowie ogolnie, nie tylko o IT) _dokladnie_ jak za PRyLu.
Slowem: "brat szwagra" + ordynarna lapowa + zwykle musi byc rowniez
politycznie "nasz" + kumotersko (lokalne "koterie"_), "swoj" musi byc.
Ogloszenia (rowniez te na portalach) w duzej mierze to zwykly "pic na wode"
"zaslaniajacy" fakt ze kandydat juz dawno zostal zdecydowany.
> Bo ktos inny sie nie dowiedzial, nie wyslal, a moze byl lepszy od Ciebie?
Dokladnie tak. Rowniez _wlasnie dlatego_ (Pomijajac zwykla uczciwosc).
Jesli byl lepszy ode nie, a nie dowiedzial sie z powodu "ukrycia" rekrutacji
to to jest swykle sku..stwo/nepotyzm, ktory _psuje i rynek_,a mowiac
wcale nie tak znow gornolotnie Panstwo.
To on powienien otrzymac to stanowisko a nie ja, a ja mialbym
tylko motywacje, aby mu dorownac (kolejny duzy +).
Osobiscie "kocham" ludzi, ktorzy zawodowo sa lepsi ode mnie
(szczegolnie jesli sa mlodzi: masz tu przyklad Wojtka Muly, czy Piotra Wyderskiego,
czy bartekltg itd, dlugo by wymieniac), ale.. poniewaz znasz juz moja nieograniczona
wrecz skromnosc ;) to dodam:
inna sprawa, ze jest ich tam malo wsrod przyslowiowego polskiego "pokolenia lemingow"
;)
> Dales sie strollowac. Jemu chodzilo o to, ze komus dobremu kto zarabia
> powiedzmy 10k konkurencja zaproponuje 15k zeby przeszedl do nich. To nie
> lapowka, tylko stawianie lepszej oferty.
Dobra dobra :) Naprawde nie masz pojecia (a i Sebastian chyba tez) jak
lapownictwo tyczace pracy (mowie o tych lepszych pracach a nie o kasie
w przyslowiowej Biedronce - tam panuje _czysty XIX wieczny feudalizm_)
wyglada w Polsce. Czy myslisz ze ja nie mialem zawoalowanych propozycji
typu "masz prace , ale koszty to ok ~8tys"?. Skonczylo sie
ze ktos przestal byc moim znajomym, a i do zwyczajnego
"walniecia dupka w morde" bylo mi naprawde niedaleko.
PS: Fakt, ze gosc mogl puscic "fame" co mi napewno nie pomoglo,
ale tak naprawde to przyczyna jest chyba zupelnie inna/w Polsce "naturalna":
"Gosc jest stary 60+, a wiec nie da sie go wycisnac jak cytryne, a i jeszcze
w przedemerytalny wiek ochronny wejdzie i nie bedzie go mozna
z dnia na dzien zastapic innym" itp.
U nas wciaz nie mysli sie kategoriami Amerykanow "ile mozna na
tej personie zarobic" , ale wciaz "ile mozna stracic".
PS: My Kochany Kolego po tych 8 latach "rzadu liberalow"
mamy w Polsce czysty nieskazony - fakt ze nowoczesny -
FEUDALIZM == wyzysk.
_Napewno_ w IT mniejszy, ale jednak (srednie place w IT niewiele
wlasciwie oscylujace/przekraczajace wokol sredniej krajowej).
To glowna przyczyna, dlaczego narod tej falszywej/klamliwej i do cna
skorumpowanej ekipie PO/PSL powiedzial wreszcie out.
AK
-
175. Data: 2015-11-22 11:42:12
Temat: Re: [OT] Stopka contra czarne dziury.
Od: "AK" <n...@n...com>
Użytkownik "Sebastian Biały" <h...@p...onet.pl> napisał :
>>> Zmartwie Cie. Sporo z .NET ukradł Objective-C a potem Python.
>> Ze co ? Ze .NET sie staral o rynek MacOS ?
>
> Pojawienie się iPhone spowodowało że MS ze swoim WindowsMobile z .NET
Czlowieku, kiedy pojawilo sie iPhone a kiedy Mobile.NET
No naprawde ?
> wylądował w dziurze o która się prosił. Następny plan przejęcia świata nie wypalił.
Ale nastepnym
> razem się uda!
100% Ayatollaha :)
>>>> Przeciez .NET juz jest dawno "uwolnione"
>>> Od *niedawna*.
>> Co ty bzdurzysz ? Mono uzywam od 8 lat, a parser C# napisalem sobie
>> na podstawie raportu C# 2.0 chyba tez gdzies w tym czasie.
>
> Dalej nie rozumiesz. MS w panice uwolnił wlasny KOD niezależnie od Mono.
Jakiej panice? Co Ty pie..lisz ? :)
Uwolnili wtedy gdy juz .NET od dawna byl w core Windows i okrzeply rynkowo
(a wiec juz nie do wyjecia :)
> o kopi .net o nazwie mono, wiecznie niedokończonej.
Cos podobnego ?
A u mnie dziala juz kilka lat ?:)
PS: Mono to nie zadna kopia, to w pelni autorski kod oparty na _specyfikacji_ .NET
>> Co ci sie w tym nie podoba ?
>
> Widzę objawy paniki. I wyczuwam strategię EEE.
Fanatyk :) Ayatollah :)
>>>> Dzis Autodesk pisze core AutoCAda w C# , ktory kiedys byl w C++.
>>> One application to rule them all!
>> Heh.
>> Zorientuj sie wpierw z rozleglosci rynku firm CADowskich/GISowskich :)
>
> Zorientowałem się. Moi koledzy od przeglądania faceboka albo moi inni koledzy od
symulacji białek
> nie używają CADów. Pewno debile jakieś.
Byc moze, ze debile , bo nie dostrzegaja _przemyslu_ a tak CADy/CAMy
rozne rzadza w nim od dawna. To potezny (fakt ze nie pchaja sie na pierwsze
strony gazet - nie musza) rynek i niezwykle poplatny.
PS: .NET tej nie jest dla facebookowcow, ale dla _firm/korporacji_.
>>> Kolega własnie przepisuje pewne gówno napisane w C++ na VisualBasic.
>> I bardzo dobrze.
>> Bedzie toto wprost otwarte na i na starego COM i na nowy .NET.
>> Widze sens.
>
> Sens polega na tym że jest tańszy niż corncob który pisał to przez ostatnie 5 lat
samotnie. Od
> tego będzie lepszy nawet MS BASIC na 6502. Rozumiesz ironię?
Sens jest taki niedouku C++ sowy ze kod w VB _jest o wiele
bezpieczniejszy_ od tego samego w C++.
Nie dotknales VB, to sie nie odzywaj.
On (VB) od zawsze pelni w Windowsach role takiego Pythona.
Wez sobie odpal OLEViewer i zobacz ile interfaces COM/ActiveX
ma chocby nawet czysty (po instalce) Windows. wtedy zrozumiesz moze
jaka role w Win pelni VB.
Naprawede nie chce Ciebie "epitetowac", ale wypisujesz czlowieku takie
glupoty (powodowane jakims naprawede dla mnie niezrozumialym anty
wszystkiemu co nie C++/anty Microsoftowym zwyklym nieskazonym
fanatyzmem), ze zwyczajnie glowa boli.
Jak mam wierzyc w _jakiekolwiek_ twoje slowo , jesli widze
wyraznie ze ciagle zwyczajnie klamiesz, "tworzysz rzeczywistosc/zwyczajnie
stulasz pod z gory swoja teze ?
Przeciez to jest chore.
>> Alez pisalem w VisualBasicu produkcyjnie ok 2lat i uwazam ze spokojnie dalo
>> sie go uzywac.
>
> Oczywiście ze "dało by się". W końcu też jest turing complete, jak brainfuck.
>
>> To w pelni obiektoiwy jezyk i calkiem przyjemny, zwlaszcza w wydaniu .NET.
>
> A co jeśli ktoś pisze obiektowego i całkiem fajnego brainfucka?
[...]
>> (ja sie meczylem jeszcze z VB6.0 gdzie byly "pewne klopoty z
>> dziedziczeniem itp).
>
> Nic to, one company one vision! Nie działa, h..., na produkcję, potem się naprawi!
>
>> [cut crap]
>> Guuuupis lemingu i tyla :)
>
> To tylko chamskie pomyje.
Coraz bardzie sie utwierdzam, ze niestety to rzeczywistosc :(.
Ciagle z uporem to udowadniasz.
>> _Co_ (konstrykcja jezykowa/biblioteka/model obiektowy itp ?).
>
> Nie. To czego nie dostrzegasz. Nie widzisz lasu bo drzewa zasłaniają. Nawet
najlepsza składnia nie
> rekompensuje niejasnej przyszłości. Pisząc system z supportem na kilka(nascie) lat
*musisz* brać
> pod uwage stan psychiatryczny CEO twojego dostawcy kluczowego rozwiązania. W
przypadku MS to jest
> kluczowe.
>
>> No smialo. Podyskutujemy stricte technicznie.
>
> Wady C# są głownie w modelu biznesowym.
> [...]
"Wady jezyka programowanie sa w modelu biznesowym!"
No nie:) To juz jest jakas zupelna aberacja :)
Chlopcze, stajesz sie zenujacy.
Jezyk to jezyk.
No wymien _jedna_ techniczna/inzynierska rzecz w C# ktora
jest zla/niepoprawna/nieprzyjemna chociaz.
Pomoge Ci.
Wkurza mnie np. w C# dosc przykra realizacja Dispose
(taka.. no dwupoziomowa. Samo IDisposable to za malo).
Druga sprawa ktora mnie zawsze wkurzala to "przegadanie" SOAP
(jamci niegdysiejszy CORBAowiec a wiec dosc "skompresowany" :)
- GIIOP.)
No wiec ? Postaraj sie.
No chyba ze .NET/C# tez zwyczajnie nie znasz (ja znam slabo,
tylko ok pol roku praktyki, fakt ze produkcyjnej)
AK
-
176. Data: 2015-11-22 12:45:20
Temat: Re: [OT] Stopka contra czarne dziury.
Od: fir <p...@g...com>
W dniu niedziela, 22 listopada 2015 00:30:10 UTC+1 użytkownik RW napisał:
> On Sun, 22 Nov 2015 00:19:19 +0100, Sebastian Biały wrote:
> > On 2015-11-21 23:50, AK wrote:
>
> Jak to mowia na zdegenerowanym Zachodzie: "Guys, get a room".
>
<-- glupia uwaga
sam szczerze mowiac chcialm sie odezwac,
ale obawialem sie ze to przerwie ta dosyc ciekawą dyskusje tymczasem kolega bez obaw
ja rozwalił, nieladnie
co do mnie to kibicowalem bardziej ak w tej dyskusji bo o ile ak buraczy nudzi i
bredzi
to kwiat nieststy intonuje tu ppewne wyjatkowo brzydkie i tepe intonacje (ak beats
kviat easily)
(Co do mnie to nieststy ja nieststy lubie gadac przedmiotowo i wogole wymagany jest
pewien standard ktorego wiekszosc tutaj wogole nie spelnia, (tak jak np AK, momentami
nawet sympatyczny koles ale
nie nadajacy sie do tej (ponikad
nudnej) dyskusji ktora trzeba czasem podjac by przepracowac pewne trudniejsze kwestie
dot kodowania)-- (takie zycie zreszta ja jestem tak zmeczony kodowaniem ze nie wiem
co tu jeszcze wymodze bo musze coraz wiecej odpoczywac by wogole coskolwiek z siebie
wydusic, a tematy ktorymi mialbym sie ew zajmowac sa i tak specjalistyczne i malo kto
chcialby je tu i tak podjac, no ale moze cos skrobne zobaczy sie)
-
177. Data: 2015-11-22 12:59:13
Temat: Re: [OT] Stopka contra czarne dziury.
Od: szemrany <s...@o...off>
On Sun, 22 Nov 2015 02:06:02 +0100, AK wrote:
> Co masz do takiej probki z (w/w systemu) PHP:
> http://wklej.to/w1JEd
Ja tylko pytanie techniczne tutaj mam. Jaki DAL tutaj został użyty, czyli
czym jest konkretnie SQLQuery i/lub DB? Bo includy niestety wyciąłeś i nie
wiadomo co to, a chciałbym to wiedzieć.
--
howgh
szemrany
"Trzeba z żywymi naprzód iść, po życie sięgać nowe,
a nie w uwiędłych laurów liść z uporem stroić głowę"
-
178. Data: 2015-11-22 13:17:39
Temat: Re: [OT] Stopka contra czarne dziury.
Od: "AK" <n...@n...com>
Użytkownik "Sebastian Biały" <h...@p...onet.pl> napisał:
> On 2015-11-22 02:06, AK wrote:
>>> Tak. Wielu kolegow, wiele kontaktów, miła atmosfera i nie palenie mostów.
>> Hehe, czyli jak za PRyLu "wylacznie po znajomosci" No piknie :)
>
> Nie. Dalej nie rozumiesz jak działa proces rekrutacji w IT i jak widać masz z tym
problem.
Taaa 30+ lat praktyki - ladne kilka programistycznej firm - i nie wiem jak sie
odbywa proces rekrutracji :) Hihi
> Zgrany zespół bywa ważniejszy niż umiejetności corncobów.
>
>> I ty to jeszcze chwalisz ?
>
> To jest *FAKT* wystepujacy w procesie rekrutacji IT
*FAKT* moze byc sk..stwem, a na s..two nie nalezy sie godzic
nawet jest jest bezspornym *FAKT*em.
> Ludzi na takie stanowiska nie wyszukuje się w tlumie ponieważ zgłosi się zbyt wielu
kombinatorów.
> Postaw sie w roli szefa zespołu który rekrutuje i zastanów jak odróżnić
wartościowego człowieka od
> kogoś kto rzuca ciulami na lewo i prawo?
A ja wole jednego prawdziwego _fachowca_ (nawet rzucajacego ciulami
na lewo i prawo - przynajmnie latwo poznac ze czegos chce =>"gryzie trawe":)
niz zgraje cichutkich i grzecznych "mietkich" lizusow (i donosicieli, a to baaardzo
czeste wsrod pokolenia POliberalnego - _sam_ tego
doswiadczylem nie raz wiec wiem o czym mowie:) miernych zawodowo,
udajacych ze pracuja :). "Korporacyjnie" oczywiscie baardzo pooprawnych :).
Kim ty jestes synek, zeby oceniac innych (np. "debilow PHPowcow",
"kombinatorzy" itp) itp. Twoje "wykwity" ?
To sa _zwykli ludzie poszukujacy pracy_!
Jesli jest ich tak duzo to znaczy, ze z praca w Polsce _jest naprawde zle_!
"Pochyl" sie nad nimi, doradz, pomoz/ukierunkuj, nawet naucz,
jesli znajomi/koledzy.
Tak postepuje (a przynajmniej powinien) polski mezczyzna,
a nie wylacznie jak zarozumialy bufioniasty "przydupas" jakiegos
(zwykle niepolskiego) pracodawcy.
Jestes zwyklym zuczkiem pracujacym dla jakigos "feudala",
a udajesz jakbys to ty "rozdawal karty".
W dodatku w Twoja "fachowosc" po tych naszych dyskusjach
calkiem juz zwatpilem (mimo ze miales od innych grupowiczow
_naprawde_ niezle rekomendacje i spory kredyt zaufania)
W dodatku godzisz sie na nieskazony nepotyzm/lapowkarstwo
na zasadzie: "bo taka rzeczywistosc". Piiknie :)
>>> Nic. Pokazuje Ci że szukanie pracy w IT przez głupie portale do
>>> szukania szwaczek nie jest specjalnie optymalne.
>> Przeciez wiekszosc firm rekrutuje przez te portale, a niektore (w tym
>> korpracje)
>> _wylacznie_ przez te portale.
>
> Nie. Zmartwie Cie, nie.
Martwisz mnie juz od dawna ;)
> Duże firmy stać na stworzenie własnych biur HH. Duże firmy stać na podkradanie
pracowników i robią
> to. Duże firmy zadają sobie trud szpiegowania konkurencji i wyciągania co lepszych.
Ja ja synek... (ja godaja slunzoki) ;)
>> Nie bzdurz kolejnych farmnazonow.
>
> Zderzenie z rzeczywistoscią bywa bolesne.
>
>>> No i co z tego?
>> A to ze to o czym piszesz to zwykly syf jest :)
>
> Nie. Kapitalizm czy coś z tej okolicy. Konkurencja rynkowa czy coś.
Nie. Kapitalizm to jest np w amerykanskiej/angielskiej/koreanskiej/kanadyjskiej
firmie w ktorej rekrutacja jest przeprowadzana normalnie, a o placy dowiaduje
sie albo juz w ofercie , albo zaraz po procesie rekrytacji/testech rozmowach itp
Ta placa jest juz wczesniej wiliczona i jest "w gornej strefie oplacalnosci",
a nie w dolnej jak w feudalizmie.
To pracodawca podaje ta stawke, a nie: "no to ile pan by chcial zarabiac
i dlaczego tak duzo i dlaczego z ZUSem, a nie na "smieciowce" ?
>>> Świat się zmienił a środowisko C++ skurczyło.
>> Ale ja nie szukam wylacznie w C++ :)
>
> Nie o tym mowa. Mowa o tym że zastepowanie C++ przez C# łatwo pomylić z zwykłym
wzrostem C# bo
> rynek rosnie.
Przestan juz bzdurzyc o C# (ktorego _w ogole_ nie dotknales) bo zeby wypadaja...
>> No to faktycznie pieeeknie wyglada dzis Polska informatyczna :)
>
> To bardzo dobrze że tak wygląda.
Chyba cie poj...lo !:) Przeciez to nie rynek , ale jego patologia :)
>> Gratuluje mlodziezy waszej Polski :)
>
> Nie gratuluj nam. To się nazywa wolny rynek. Sam wsponiales że o to walczyliście.
To konsumuj.
"Rynek" w ktorym dominuje patologia zwana korupcja i nepotyzmem
jest "rynkiem meksykanskim", a nie zadnym wolnym czy kapitalizmem.
Nie o taki walczylismy (a skonsumujesz go Ty i twoje dzieci: twoje kredyty +
+320mld zadluzenia zagranicznego == kilka razy wiecej niz za Gierka,
a jego - nie tak jak z dlugiem Gierka - nikt juz nie umorzy, vide Grecja:)
My/ja jestem _w pelni niezalezny_ od dzisiejszej Polski (i zawodowo i zyciowo:)
>> Nie mowie ze nie pytalem o ew. ogloszenia/miejsca pracy
>> kolegow czy znajomych, ale nigdy nic ponad to.
>
> Myślę że nie pasujesz do rzeczywistości.
Przestac z tymi Twoimi domoroslymi "analizami" bo sie mdlo robi :)
Pasuje/nie pasuje wielkie g.. cie to obchodzi.
To moj (taki czy owaki) swiadomy wybor.
To, ze ty sie dopasujesz do "kazdej" rzeczywistoscoi to coraz bardziej wierze :)
Zreszta zapewne niedlugo zostaniesz poddany prawdziwemu "testowi dopasowania" :)
>> Alez ma. To 100% nepotyzmu.
>
> Nie. Nie masz pojęcia co to nepotyzm jak się okazuje.
Hehe :)!
>>> To jedna z wielu form rekrutacji. Co powiesz jesli zauważę że
>>> najczęsciej spotykana wśrod elitarnych programistow jest łapowka i
>>> podkradanie pracowników przez firmy?
>> Wiesz co ? Nie obrzydzaj mi wieczoru :(
>> To juz jest "Twoja Polska". Ja taka sie brzydze.
>
> Nie w Polsce tylko. Na całym świecie. Bardzo mi przykro że świat okazał się być
odmienny od
> urojeń.
Mam _zdecydowanie_ odmienne (in +) doswiadczenia z zagranicznymi
rekruterami i pracodawcami niz polskimi.
Nie bylo nigdy _ani ciut_ sugestii o lapowkach/protekcji itp.
>> Z PHP da sie zyc
>
> Oto i nadchodzi! Czas gdzie nie trzeba przejmować się czy dany język jest
prawidlowy do
> rozwiązania problemu, wystarczy że da się żyć. I na produkcję! Uraaaa!
Do rozwiazania wiekszosci problemow aplikacji www, obiegu dokumentow,
workflow itp itd nadaje sie zdecydowane lepiej niz "sztywne" C++.
W dodatku jest jezykiem _o wiele bezpieczniejszym_ i o _wiele bardziej
"otwartym"_ w sensie kominikacji/sprzegu do innych jezykow/technologii.
>>> Przeciez sam mówileś że przeprowadzileś się w miejsce bez pracy na
>>> wschód.
>> _Mieszkam_ na podkarpaciu od zawsze. Panial ?
>
> I co było powodem nie przeprowadzenia się w miejsce gdzie jest praca?
Jak to co ? Chcesz zostawic dziecko/dom/rodzine i blakac sie po swiecie?
No to gratuluje :) Po kilku latach bedziesz obcy dla wlasnej corki/syna
a i Zona stanie sie z czasem jakas taka inna. Potem zaczniesz sie pocieszac
/zabijac czas, wpierw piwem a potem.. wodeczka albo i.. A potem to juz pojdzie
"normalnie" :)
PS: Zobacz sobie statystyki rozpadu Rodzin emigrantow polskich.
PS1: Masz Rodzine, dzieci ?
>>> Mam rodzine na wschodzie. "Puszcza" to raczej komplement i kiedyś mam
>>> nadzieje sie tam wyprowadzę.
>> "Zasyfialy brudny slunsk" to tez przeceiz komplement :) Prawda ?
>
> Nie. To nie jest komplement.
A ironiczna "glucha puszcza" to tak ? :)
Zaiste "liberalny" relatywizm :)
PS: Wez sie czlowieku skup na duskusji o j.programowania
- bo juz od dawna probuje skierowac duskusje na ta domene -
bo twoje swiatle "rady" i "analizy" czlowiekowi ktory ma wiecej
samej praktyki zadowodej niz ty zyjesz,a (a zyje juz na tym swiecie
60+ latek) sa zwyczajnie zenujace (zeby nie rzec - szczeniackie).
AK
-
179. Data: 2015-11-22 13:24:54
Temat: Re: [OT] Stopka contra czarne dziury.
Od: "AK" <n...@n...com>
Użytkownik "szemrany" <s...@o...off> napisał:
> On Sun, 22 Nov 2015 02:06:02 +0100, AK wrote:
>
>> Co masz do takiej probki z (w/w systemu) PHP:
>> http://wklej.to/w1JEd
>
> Ja tylko pytanie techniczne tutaj mam. Jaki DAL tutaj został użyty,
DAL ? Nie rozumiem skrotu ? Chodzi o baze danych ?
Jesli tak to ADOdb. Bardzo goraco polecam
> czyli czym jest konkretnie SQLQuery i/lub DB?
> Bo includy niestety wyciąłeś i nie wiadomo co to, a chciałbym to wiedzieć.
SQLQuery o DB to moje wlasne prosciutkie (wrecz prostackie - to byla szybka
robota a zlecenie wiec o "doskonalosci" ciezko mowic/ a nawet wspominac) wyroby.
Chcesz ? Poszperam i odszukam. Nie ma problemu
Tyle ze malo co pamietam bo to byl chyba 2003 rok :(
Ale postaram sie poszukac jesli Ci to pomoze/cus ulatwi - szczegolnie dla Ciebie.
PS: wez tez pod uwage, ze byl to moj _jedyny_ wiekszy pogram w PHP,
wiec wiele "kanonow" moze byc bardziej Algolowych niz PHPowych
AK
-
180. Data: 2015-11-22 13:32:45
Temat: Re: [OT] Stopka contra czarne dziury.
Od: "AK" <n...@n...com>
Dla ulatwienia:
Tu masz zestaw naglowkow samego API,
czyli fachowo mowiac Modelu:
http://wklej.to/go05Z
Views (tempaty) i handlery (Components)
sa gdzie indziej.
Daj zanac ktore rzeczy by Cie interesowaly.
(ze zrozumialych wzgledow nie moge Ci udostepnic/opublikowac
wszystkiego mimo ze juz od dawna nikt juz tego nie uzywa
- firmy juz nie ma- ale powaznie traktuje prawa autorskie nawet po 13 latach)
AK