-
11. Data: 2014-10-11 19:47:50
Temat: Re: [OT]OMG!
Od: sundayman <s...@p...onet.pl>
> Ceramiki zmieniaja pojemnosc w funkcji czestotliwosci,
> przykladowy pomiar dla 100Hz i 25kHz daje roznice pojemnosci
> 4-5%, dla poliestrowych zmiany sa minimalne.
> To samo esr dla badziewiastych elektrolitow.
> Podsumowujac, prawda jest gdzies po srodku, a jak
> jest mozliwosc skubniecia kogos z nadwyzka gotowki
> dlaczego nie skorzystac.
Dlatego już dość dawno w pro audi stosuje się nie 44.1kHz tylko 96kHz.
Oczywiście, przy nagraniu sinusoidy 1kHz - różnicy nie ma.
Ale w rzeczywistym dźwięku występuje transjenty, których składowe
sięgają znacznie ponad 20kHz - jak i czy je ludzki słuch odbiera, to
chyba dokładnie zbadane nie jest - wygląda na to, że jednak jakoś odbiera.
Dlatego częściowo rozumiem, że można odczuwać różnicę w dźwięku
reprodukowanym np. przez różne wzmacniacze.
Ale myślę, że to zagadnienie ma swoje "granice rozsądku", no i właśnie
ten opisywany przypadek w tym wątku imo przekracza tą granicę po prostu...
-
12. Data: 2014-10-11 23:01:21
Temat: Re: [OT]OMG!
Od: Paweł Pawłowicz <p...@w...up.wroc[kropka]pl>
W dniu 2014-10-11 13:06, Piotr Gałka pisze:
> Nie wiem dlaczego muzycy wyżej cenią dźwięk normalnego fortepianu ze
> strunami niż nawet wysokiej klasy instrumentu elektronicznego (przecież na
> pewno dokładniej zestrojonego).
Co to znaczy "dokładniej zestrojonego"?
Widziałeś, jak stroi się fortepian? Jeśli pod jednym klawiszem są trzy
struny, to wcale nie są one "dokładnie zestrojone". Celowo odstraja się
troszeczkę, aby instrument brzmiał jak należy. Strojenie to też sztuka :-)
Pozdrawiam,
Paweł
-
13. Data: 2014-10-11 23:34:23
Temat: Re: [OT]OMG!
Od: Dariusz Dorochowicz <_...@w...com>
W dniu 2014-10-11 18:03, s...@g...com pisze:
> Pytanie gdzie zaczyna sie audiovoodoo?
> Z ciekawosci kupilem sobie kit na tda2050, pomierzylem pasmo
> przenoszenia wzgledem diory, z pomiarow wyszlo, ze pasmo
> jest identyczne. Ustawilem wzmocnienie tak, by amplituda
> z obu wzmacniaczy byla identyczna i przelaczalem sygnal
> utworow. Pasmo identyczne, a efekt zupelnie inny, roznica
> wychwycona przez amatora.
Na szybko: TDA2050 jest poprawiony pod względem minimalizacji
zniekształceń TIM (przynajmniej wg schematu w pdf).
Do tego trzeba dodać różnice w zasilaniu.
Pozdrawiam
DD
-
14. Data: 2014-10-11 23:38:20
Temat: Re: [OT]OMG!
Od: "Magnus Elephantus" <m...@n...dot>
"sundayman" <s...@p...onet.pl> wrote in message
news:m1bqjn$3ra$1@node2.news.atman.pl...
>
>> Ceramiki zmieniaja pojemnosc w funkcji czestotliwosci,
>> przykladowy pomiar dla 100Hz i 25kHz daje roznice pojemnosci
>> 4-5%, dla poliestrowych zmiany sa minimalne.
>> To samo esr dla badziewiastych elektrolitow.
>> Podsumowujac, prawda jest gdzies po srodku, a jak
>> jest mozliwosc skubniecia kogos z nadwyzka gotowki
>> dlaczego nie skorzystac.
>
> Dlatego już dość dawno w pro audi stosuje się nie 44.1kHz tylko 96kHz.
> Oczywiście, przy nagraniu sinusoidy 1kHz - różnicy nie ma.
> Ale w rzeczywistym dźwięku występuje transjenty, których składowe sięgają
> znacznie ponad 20kHz - jak i czy je ludzki słuch odbiera, to chyba dokładnie
> zbadane nie jest - wygląda na to, że jednak jakoś odbiera.
>
> Dlatego częściowo rozumiem, że można odczuwać różnicę w dźwięku reprodukowanym
> np. przez różne wzmacniacze.
> Ale myślę, że to zagadnienie ma swoje "granice rozsądku", no i właśnie ten
> opisywany przypadek w tym wątku imo przekracza tą granicę po prostu...
>
Jesli mowimy o czestotliwosci probkowania, to stosuje sie 320[kHz].
https://encrypted.google.com/#q=320kHz+Caesaria+Evor
a
Nawet przy probkowaniu 192 [kHz], tej pani przykro sie slucha.
Co do dzwieku, to czlowiek, moze nie sylszy uchem, ale napewno odczuwa, nawet
ulamki [Hz] calym cialem, podobnie jak ryby: 'linia boczna'. Powyzej 20 [kHz]
istnieje mozliwosc odczuwania ultradzwiekow przez puste przestrzenie w czaszce,
np: zatoki.
Oczywiscie, ze trzeba znalezc rozsadna granice :)
--
M
-
15. Data: 2014-10-11 23:56:39
Temat: Re: [OT]OMG!
Od: d...@g...com
użytkownik Piotr Gałka napisał:
> Jaka okazje zobacze?
Okazje zarobku.
-
16. Data: 2014-10-12 00:00:35
Temat: Re: [OT]OMG!
Od: Tomasz Wójtowicz <s...@s...spam.spam.com>
W dniu 2014-10-11 18:07, RoMan Mandziejewicz pisze:
>
> A nie przyszło Ci do głowy, że to nie kwestia pasma ale realizacji
> akustycznej? Uzyskanie za mikrofonem brzmienia instrumentu solowego
> takiego samego jak w odbiorze na żywo jest piekielnie trudne.
>
No to jest całkiem sensowne wyjaśnienie.
-
17. Data: 2014-10-12 00:32:39
Temat: Re: [OT]OMG!
Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl.invalid>
Hello Magnus,
Saturday, October 11, 2014, 11:38:20 PM, you wrote:
[...]
> Oczywiscie, ze trzeba znalezc rozsadna granice :)
Szukaj:
http://audiovoodoo.org/ostry-nieprzyjemny-dzwiek-bra
ku-analogowosci-w-usb/
:P
--
Best regards,
RoMan
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
-
18. Data: 2014-10-12 03:10:00
Temat: Re: [OT]OMG!
Od: "Magnus Elephantus" <m...@n...dot>
"RoMan Mandziejewicz" <r...@p...pl.invalid> wrote in message
news:422555501.20141012003239@pik-net.pl.invalid...
> Hello Magnus,
>
> Saturday, October 11, 2014, 11:38:20 PM, you wrote:
>
> [...]
>
>> Oczywiscie, ze trzeba znalezc rozsadna granice :)
>
> Szukaj:
> http://audiovoodoo.org/ostry-nieprzyjemny-dzwiek-bra
ku-analogowosci-w-usb/
>
'Noi rence opadajo!"
Nie ma jak temu zaradzic... chyba, ze tak:
http://audiovoodoo.org/pakiety-brzmiace-miekko-jak-d
eszczowka-i-sumy-kontrolne-z-wyrazistym-basem/
Ale czy to nie jest tak, jak ktos tu pisal o pompowaniu opon specjalna mieszanka
gazow: 78% N, 21% O itd...?
--
M
-
19. Data: 2014-10-12 04:10:42
Temat: Re: [OT]OMG!
Od: sundayman <s...@p...onet.pl>
> Co do dzwieku, to czlowiek, moze nie sylszy uchem, ale napewno odczuwa, nawet
> ulamki [Hz] calym cialem, podobnie jak ryby: 'linia boczna'. Powyzej 20 [kHz]
> istnieje mozliwosc odczuwania ultradzwiekow przez puste przestrzenie w czaszce,
> np: zatoki.
Oczywiście sobie wszystko wykpić.
Choć - akurat nie do końca to co piszesz są bzdury, ponieważ podobno
jest "kanał" odbioru dźwięku "poza słuchem".
Ciekaw jestem, ilu z was słyszało o tym ;
http://www.bibliotecapleyades.net/ciencia/supressed_
inventions/suppressed_inventions23.htm
a po naszemu np;
http://blog.modulowo.com/pl/neurofon-co-to-takiego/
Pominąwszy powyższe (nie wiem, czy to naprawdę działa - ale warto
sprawdzić, rzecz jest prosta raczej)), to o ile pamiętacie mniej więcej
jak jest zbudowany aparat słuchu u człowieka, to jestem ciekaw, skąd
wiecie, jakie dokładnie zjawiska zachodzą w systemie nerwowym, przy
pobudzaniu poszczególnych komórek rzęsatych przez sygnał zawierający lub
niezawierający określone części widma.
W końcu ucho to nie zestaw filtrów cyfrowych, i wątpię, czy jest
dokładnie przebadane zjawisko jak układ nerwowy subtelne detale w
sygnale (te powyżej "normalnie" słyszanych częstotliwości).
Ja oczywiście nie wiem tego także, ale mam wrażenie, że od kolegów
różnię się tym, że jestem muzykiem i ładnych parę lat pracowałem w
porządnym (zresztą mocno scyfryzowanym) studio nagraniowym (jako
realizator głównie). I choć razem z kolegami muzykami nieraz
wyśmiewaliśmy teksty z recenzji audiofilskich, to jestem zdecydowanie
ostrożniejszy w wypowiadaniu kategorycznych sądów, co i jak da się
rzeczywiście usłyszeć.
Jako elektronik nie twierdzę, że da się usłyszeć różnicę w sygnałach,
które są technicznie niemierzalne profesjonalnym sprzętem - twierdzę
tylko (lub aż), że być może odczuwanie/słyszenie dźwięku wykracza nieco
poza klasyczne rozumienie 20Hz - 16kHz.
-
20. Data: 2014-10-12 09:17:20
Temat: Re: [OT]OMG!
Od: Jacek Maciejewski <j...@g...pl>
Dnia Sun, 12 Oct 2014 00:00:35 +0200, Tomasz Wójtowicz napisał(a):
> W dniu 2014-10-11 18:07, RoMan Mandziejewicz pisze:
>
>>
>> A nie przyszło Ci do głowy, że to nie kwestia pasma ale realizacji
>> akustycznej? Uzyskanie za mikrofonem brzmienia instrumentu solowego
>> takiego samego jak w odbiorze na żywo jest piekielnie trudne.
>>
>
> No to jest całkiem sensowne wyjaśnienie.
To byłby chyba pierwszy przypadek kiedy mikrofon estradowy obciął więcej
góry niż głośniki :)
--
Jacek