-
11. Data: 2010-08-15 17:11:03
Temat: Re: LR vs Camera RAW
Od: Janko Muzykant <j...@w...pl>
limies pisze:
> Rozumiem "uzywaczy TC" przede wszystkim prostota, "ponadczasowa
> kompatybilność" wieksza odpornośc na różnego rodzaju niespodzianki,
> ale
> jednak dobry program do zarzadzania (akurat uzywam aperture 3) moze
> tez duzo pomagac
> wyszukiwanie twarzy funkcja Faces
> Wyszukiwanie miejsc Places
> zarzadzanie wersjami
> zarzadzanie bibliotekami, archiwami, backupami
> Slowa kluczowe, foldery wirtualne, tworzenie i zarzadzanie projektami
> to też może sie przydac wbrew pozorom
Pod warunkiem, że to jest potrzebne.
Aczkolwiek jestem właśnie na bieżąco z porządkowaniem zdjęć w pewnej
branżówce (miesięcznik), mają tam około 100 tysięcy ujęć z jakiś 18 lat
i już nad tym nie panują (zaczynali od klaserów z negatywami).
Po wielu dniach myślenia robimy tak:
1) redukcja ilości do 10 tysięcy (większość to klony i śmieci),
2) resajz do 4Mpx z kompresją 99% (nigdy nie było większego wydruku niż
niecałe A4, a praktycznie wszystko pochodzi z kompaktów),
3) ustalenie klucza dla nazw plików: data
(6poz)/kategoria(1poz)/autor(2poz)/znacznik dodatkowego
opisu(1poz)/liczba porządkowa (3poz)/opis/klucze/nazwisko
sfotografowanego. Gdy istnieje dodatkowy opis np. w przypadku zdjęć
grupowych, znajduje się w pliku o tej samej nazwie i rozszerzeniu txt.
Ważne, żeby stałe znaczniki znajdowały się przez zmiennymi, ułatwia to
sortowanie i szukanie.
Teraz panie wklepują opisy korzystając z filtrów TC, co im znakomicie
ułatwia pracę.
Następnie wszystko pójdzie na trzy kopie plus pewnie jeszcze poupycha
się to na ukrytych partycjach roboczych dysków, na wszelki wypadek.
Zaletą jest prostota i uniwersalność (zmieniają się systemy i ludzie do
obsługi, a całość da się przenieść i nauczyć obsługi w godzinę).
--
pozdrawia Adam
różne takie tam: www.smialek.prv.pl
/manieryzm subiektywistyczny, eklektyczna, wtórna empiria fizykalizmu
pragnień/
-
12. Data: 2010-08-15 18:47:04
Temat: Re: LR vs Camera RAW
Od: Tomasz Jakubowski <t...@s...cc>
W dniu 2010-08-15 19:11, Janko Muzykant pisze:
> (...)
> 3) ustalenie klucza dla nazw plików: data
(6poz)/kategoria(1poz)/autor(2poz)/znacznik dodatkowego
> opisu(1poz)/liczba porządkowa (3poz)/opis/klucze/nazwisko sfotografowanego. Gdy
istnieje dodatkowy
> opis np. w przypadku zdjęć grupowych, znajduje się w pliku o tej samej nazwie i
rozszerzeniu txt.
> Ważne, żeby stałe znaczniki znajdowały się przez zmiennymi, ułatwia to sortowanie i
szukanie.
>
> Teraz panie wklepują opisy korzystając z filtrów TC, co im znakomicie ułatwia
pracę.
>
> Następnie wszystko pójdzie na trzy kopie plus pewnie jeszcze poupycha się to na
ukrytych partycjach
> roboczych dysków, na wszelki wypadek.
>
> Zaletą jest prostota i uniwersalność (zmieniają się systemy i ludzie do obsługi, a
całość da się
> przenieść i nauczyć obsługi w godzinę).
>
Do takich celów wymyślono IPTC a nie nazwy plików/folderów, które powoli jako wartość
informacji
odchodzą do lamusa.
--
pozdrawiam
Tomasz Jakubowski
-
13. Data: 2010-08-15 19:17:46
Temat: Re: LR vs Camera RAW
Od: Janko Muzykant <j...@w...pl>
Tomasz Jakubowski pisze:
> Do takich celów wymyślono IPTC a nie nazwy plików/folderów, które powoli
> jako wartość informacji odchodzą do lamusa.
Pozwolisz, że jednak będę uparcie trwał przy systemie plików jako
systemie najbardziej uniwersalnym, konwerowalnym i najszybszym. Gdy
naprawdę odejdzie do lamusa, my też odejdziemy.
Poza tym, że to nie stock tylko zamknięty zbiór dla kilku osób.
--
pozdrawia Adam
różne takie tam: www.smialek.prv.pl
/zgodnie z dz.u. 1997 nr 133 poz. 883 oświadczam, że można się na mnie
patrzeć/
-
14. Data: 2010-08-15 19:25:03
Temat: Re: LR vs Camera RAW
Od: Tomasz Jakubowski <t...@s...cc>
W dniu 2010-08-15 21:17, Janko Muzykant pisze:
> Tomasz Jakubowski pisze:
>> Do takich celów wymyślono IPTC a nie nazwy plików/folderów, które powoli jako
wartość informacji
>> odchodzą do lamusa.
>
> Pozwolisz, że jednak będę uparcie trwał przy systemie plików jako systemie
najbardziej uniwersalnym,
> konwerowalnym i najszybszym. Gdy naprawdę odejdzie do lamusa, my też odejdziemy.
(...)
Ja mam nadzieję, że jeszcze nie odejdę ;-)
--
pozdrawiam
Tomasz jakubowski
-
15. Data: 2010-08-15 19:33:43
Temat: Re: LR vs Camera RAW
Od: Janko Muzykant <j...@w...pl>
Tomasz Jakubowski pisze:
> Ja mam nadzieję, że jeszcze nie odejdę ;-)
Koniec systemu plików czy raczej ''dosowej'' filozofii to będzie koniec
szybkiej pracy z komputerem. Nieefektywność rozwiązań bazodanowych w
przypadku domowej zabawy danymi (czy powiedzmy ''niskoskalowej'' jak
np.10 tysięcy zdjęć) jest koszmarem. I to nie są moje słowa tylko, ale
sztabów księgowych, które przeszły na okna.
Uprzedzając, przeszły kilka lat temu więc już potrafią myszą trafić w
rubryczkę.
--
pozdrawia Adam
różne takie tam: www.smialek.prv.pl
/a ty jak wyciągasz dotację? ''na unię'', ''na ekologię'' czy ''na
papieża''?/
-
16. Data: 2010-08-15 20:30:36
Temat: Re: LR vs Camera RAW
Od: Tomasz Jakubowski <t...@s...cc>
W dniu 2010-08-15 21:33, Janko Muzykant pisze:
>
> Koniec systemu plików czy raczej ''dosowej'' filozofii to będzie koniec szybkiej
pracy z komputerem.
> Nieefektywność rozwiązań bazodanowych w przypadku domowej zabawy danymi (czy
powiedzmy
> ''niskoskalowej'' jak np.10 tysięcy zdjęć) jest koszmarem. I to nie są moje słowa
tylko, ale sztabów
> księgowych, które przeszły na okna.
> Uprzedzając, przeszły kilka lat temu więc już potrafią myszą trafić w rubryczkę.
>
Wirtualizacja jest już faktem - w internecie. Nikt tam nie szuka pliczków o
pokręconych nazwach lecz
otagowanych obiektów: zdjęć lub dokumentów, stron do których może zajrzeć
wyszukiwarka.
W głupiej Picassie też operuje się na danych wirtualnych: osoby, miejsca, tagi,
albumy.
Człowiek szukając kartki z dokumentem, szuka konkretnej treści a nie kartki na
jakiejś półce
(odpowiednik pliku/folderu), dlatego wirtualizacja zbliża do tego co jest najbardziej
istotne: treść
a nie forma przechowywania (segregator/półka/szafa).
--
pozdrawiam
Tomasz Jakubowski
-
17. Data: 2010-08-15 20:47:59
Temat: Re: LR vs Camera RAW
Od: Grzegorz Krukowski <r...@o...pl>
On Sun, 15 Aug 2010 22:30:36 +0200, Tomasz Jakubowski
<t...@s...cc> wrote:
W pokrętny sposób opisujesz bibliotekę. Tam też możesz wyszukać po
dowolnym atrybucie (różne katalogi), skorzystać z zaawansowanego
,,magicznego'' wyszukiwania (zapytać pani bibliotekarki o coś) tyle że
i tak same książki ułożone są systemem dział/półka/autor. No wypisz
wymaluj odpowiednik katalogu komputerowego. Tylko czy potrzebujesz
tego w domowej biblioteczce?
--
Kiedyś publikacja zdjęć w internecie wymagała odwagi...
dziś wystarczy aparat cyfrowy ;) (c)Billy the Fish
-
18. Data: 2010-08-15 21:47:38
Temat: Re: LR vs Camera RAW
Od: Janko Muzykant <j...@w...pl>
Tomasz Jakubowski pisze:
> Wirtualizacja jest już faktem - w internecie. Nikt tam nie szuka
> pliczków o pokręconych nazwach lecz otagowanych obiektów: zdjęć lub
> dokumentów, stron do których może zajrzeć wyszukiwarka.
Proszę bardzo, trzydzieści tysięcy plików na szyfrowanej partycji, wybór
według wzorca: Alt-F7 - jakieś 1/3 sekundy z rezydentnie działającej
aplikacji (bo tymże jest TC), właśnie sprawdziłem...
Podgląd, eksport wieloschowkowy, a wszystko bez dotykania myszy.
Nadal nie wiem, co iptc może lepiej poza tym że jest ''sexy''. Tak wiem,
umożliwia w ogóle cokolwiek pokoleniu nieznającemu TC (które na
określonych stanowiskach, przy zarządzaniu danymi, w sumie pracuje i
połowę wolniej).
Tak na marginesie, gdybym zatrudniał kogokolwiek zaawansowana obsługa TC
byłaby wymagana mocniej niż jakiekolwiek papiery. To są oszczędności
nawet nie dwukrotne, ale rzędu 10 sekund kontra dwie minuty.
> W głupiej Picassie też operuje się na danych wirtualnych: osoby,
> miejsca, tagi, albumy.
> Człowiek szukając kartki z dokumentem, szuka konkretnej treści a nie
> kartki na jakiejś półce (odpowiednik pliku/folderu), dlatego
> wirtualizacja zbliża do tego co jest najbardziej istotne: treść a nie
> forma przechowywania (segregator/półka/szafa).
Jaka półka? :)
Szukam wzorca, nie muszę znać żadnego pliku. Nazwa pliku jest tylko
nośnikiem bazy danych, bo jest to najbardziej podstawowe i uniwersalne
rozwiązanie.
Jak sobie ktoś uwidzi, przeniesie wszystko do iptc automatem (zakładam,
że są analogiczne do tagowania audio, które też jest niewypałem -
wystarczy zobaczyć co się dzieje z komórkami, gdy plików jest więcej niż
kilkaset).
--
pozdrawia Adam
różne takie tam: www.smialek.prv.pl
/amerykańscy naukowcy odkryli, że stres jest niezdrowy/
-
19. Data: 2010-08-15 22:08:51
Temat: Re: [OT] LR vs Camera RAW
Od: l...@l...localdomain
W poście <4c684e71$1@news.home.net.pl>,
Tomasz Jakubowski nabazgrał:
> Wirtualizacja jest już faktem - w internecie. Nikt tam nie szuka pliczków o
pokręconych nazwach lecz
> otagowanych obiektów: zdjęć lub dokumentów, stron do których może zajrzeć
wyszukiwarka.
> W głupiej Picassie też operuje się na danych wirtualnych: osoby, miejsca, tagi,
albumy.
> Człowiek szukając kartki z dokumentem, szuka konkretnej treści a nie kartki na
jakiejś półce
> (odpowiednik pliku/folderu), dlatego wirtualizacja zbliża do tego co jest
najbardziej istotne: treść
> a nie forma przechowywania (segregator/półka/szafa).
Powiem szczerze: nie mam pojęcia jakim cudem na określenie tego wszystkiego
wybrałeś akurat słowo ,,wirtualizacja''. W każdym razie radzę przestać, bo
wirtualizacja jak na złość jest już faktem w Internecie, tylko oznacza coś
zupełnie innego...
--
Ostatnio na http://blog.lrem.net/ wymajaczyłem:
Wykrakałem?
Fixing Inkscape Python extensions
ACTA: napisz list do polityka
-
20. Data: 2010-08-16 09:21:17
Temat: Re: LR vs Camera RAW
Od: limies <l...@g...com>
On Aug 15, 11:47 pm, Janko Muzykant <j...@w...pl> wrote:
> Tomasz Jakubowski pisze:
>
> > Wirtualizacja jest już faktem - w internecie. Nikt tam nie szuka
> > pliczków o pokręconych nazwach lecz otagowanych obiektów: zdjęć lub
> > dokumentów, stron do których może zajrzeć wyszukiwarka.
>
> Proszę bardzo, trzydzieści tysięcy plików na szyfrowanej partycji, wybór
> według wzorca: Alt-F7 - jakieś 1/3 sekundy z rezydentnie działającej
> aplikacji (bo tymże jest TC), właśnie sprawdziłem...
> Podgląd, eksport wieloschowkowy, a wszystko bez dotykania myszy.
>
> Nadal nie wiem, co iptc może lepiej poza tym że jest ''sexy''. Tak wiem,
> umożliwia w ogóle cokolwiek pokoleniu nieznającemu TC (które na
> określonych stanowiskach, przy zarządzaniu danymi, w sumie pracuje i
> połowę wolniej).
> Tak na marginesie, gdybym zatrudniał kogokolwiek zaawansowana obsługa TC
> byłaby wymagana mocniej niż jakiekolwiek papiery. To są oszczędności
> nawet nie dwukrotne, ale rzędu 10 sekund kontra dwie minuty.
>
> > W głupiej Picassie też operuje się na danych wirtualnych: osoby,
> > miejsca, tagi, albumy.
> > Człowiek szukając kartki z dokumentem, szuka konkretnej treści a nie
> > kartki na jakiejś półce (odpowiednik pliku/folderu), dlatego
> > wirtualizacja zbliża do tego co jest najbardziej istotne: treść a nie
> > forma przechowywania (segregator/półka/szafa).
>
> Jaka półka? :)
> Szukam wzorca, nie muszę znać żadnego pliku. Nazwa pliku jest tylko
> nośnikiem bazy danych, bo jest to najbardziej podstawowe i uniwersalne
> rozwiązanie.
> Jak sobie ktoś uwidzi, przeniesie wszystko do iptc automatem (zakładam,
> że są analogiczne do tagowania audio, które też jest niewypałem -
> wystarczy zobaczyć co się dzieje z komórkami, gdy plików jest więcej niż
> kilkaset).
>
> --
> pozdrawia Adam
> różne takie tam:www.smialek.prv.pl
> /amerykańscy naukowcy odkryli, że stres jest niezdrowy/