eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochody[ODSNIEZANIE] Zwir zamiast chemii? › Re: [ODSNIEZANIE] Zwir zamiast chemii?
  • Data: 2010-12-10 14:53:24
    Temat: Re: [ODSNIEZANIE] Zwir zamiast chemii?
    Od: Sebastian Kaliszewski <s...@r...this.informa.and.that.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Samotnik wrote:
    > Dnia 09.12.2010 Sebastian Kaliszewski <s...@r...this.informa.and.that.pl>
    napisał/a:
    >>> Ile w Szwecji jest przejść przez zero?
    >> Wbrew pozorom w południowej części sporo. Mają bliżej do Golfstormu niż my.
    >
    > Nie wiem, czy akurat Golfstrom ma jakiś wpływ, ale na pewno bliskość
    > Bałtyku, w zimie ocieplającego klimat. A na wybrzeżu też drogi są na biało?

    W każdym razie nie solą.

    >
    >> BTW w Wiedniu też robią podobnie a Wiedeń to już na południe od nas...
    >
    > Ale konkretnie - gdzie w Wiedniu? Na tych wielopasmowych arteriach, które
    > go przecinają i okrążają? Śmiem wątpić. A na uliczkach, gdzie parę razy na
    > minutę wolno przejedzie auto w dojeździe do posesji, to nie widzę problemu
    > - dopóki da się ruszyć z miejsca i jechać do przodu, to te kilkaset metrów
    > do główniejszej drogi mogę się poturlać w dowolnych warunkach.

    Pytaj Oleo -- kilka postów obok o tym napisał.

    >
    >>> Bo w Polsce szybciutko zaczynają się
    >>> robić zlodzone koleiny i tyle jest z tej zabawy. Obserwuję to na bocznych
    >>> uliczkach, które nie są odśnieżane do zera, tylko po większym opadzie
    >>> przejeżdża pług i zdrapuje to do grubości kilku centymetrów. Nawet, jeśli pod
    >>> spodem jest równy asfalt, to w zależności od ruchu, po 1-5 dniach zaczynają
    >>> robić się twarde koleiny, po pewnym czasie wyślizgane do gołego lodu.
    >>> Ciężko do domu dojechać mimo znikomej prędkości. Po główniejszych drogach
    >>> tak by się nie dało jeździć.
    >> Dlatego jeszcze się toto sypie rzeczonym żwirkiem
    >
    > I na jakiej zasadzie żwirek powoduje niezbrylanie i nielodowacenie tego
    > sniegu?

    Na lodowacenie nie pomaga, pomaga na śliskość. Poza tym przy utrzymaniu
    na biało takiego śniegu nie zostawia się samego sobie.

    >
    > Tak jak napisałem - na bocznych drogach o małym ruchu - niech będzie
    > cokolwiek, o ile jest jakakolwiek przyczepność i samochód nie robi za pług.
    > Ale na głównych drogach w naszym klimacie nie widzę innego rozwiązania niż
    > odśnieżanie ile się da i sypanie pozostałości chemią. Żwirkiem na głównych
    > drogach to co najwyżej można sobie zniszczyć karoserię. Przypominam, że nie
    > mamy sieci autostrad, tylko z jednego końca kraju na drugi przemieszczamy
    > się jednojezdniowymi drogami przez wsie i miasteczka, które w normalnym
    > kraju zostałyby uznane za drogi lokalne do celów dojazdu do luźniej
    > zabudowanych nieruchomości. Jeśli mamy nimi od listopada do kwietnia
    > jeździć 30 km/h po żwirkowatych lodowych koleinach, to ja stąd spierdalam.

    To jakim cudem w innych krajach nie ma lodowych kolein?

    pzdr
    \SK
    --
    "Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
    --
    http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: