Janko Muzykant pisze:
> T.M.F. pisze:
>>> Ciekawe, czy dolatujące jądra helu robią matrycy jakieś kuku na
>>> zawsze...
>>> A tu lekturka z grupy obok (tam się zaczął temat):
>>
>> To co rejestrujesz to nie jest pierwotne promieniowanie pochodzace z
>> rozpadu toru.
>
> Wiem, wtrąciłem ostatnie zdanie przy okazji.
> To co się rejestruje to wtóre promieniowanie em (niecząsteczkowe). Ale
> teoretyzuję bardziej, precyzyjnie trzeba by to ustalić analizując rozpad
> toru kompleksowo (do trwałych izotopów).

Nie ma co analizowac. Tor sie rozpada emitujac promieniowanie alfa i
beta w zaleznosci od izotopu i to promieniowanie jest absorbowane przez
inne atomy pobudzajac je do emisji kwantow swiatla ktore rejestrujesz.
Takze do matrycy docieraja praktycznie tylko fotony swiatla widzialnego
i dlatego bym sie nie obawial o jej zywotnosc.
Zreszta mozesz to eksperymentalnie sprawdzic - wez jakas bardzo cienka
folie przezroczysta i czarna. Umiesc je pomiedzy obiektywem i matryca.
Jesli to promieniowanie beta lub gamma to przez czarna i przezroczysta
folie przejdzie i zarejestrujesz w obu przypadkach podobny obraz. Jesli
to fotony swiatla widzialnego to przez czarna folie nie przejda, przy
przezroczystej powinienes cos zarejestrowac.
Ze wzgledu na alfa ta folia powinna byc jak najciensza inaczej je
zaabsorbuje.

do góry

>Zreszta mozesz to eksperymentalnie sprawdzic - wez jakas bardzo cienka
>folie przezroczysta i czarna. Umiesc je pomiedzy obiektywem i matryca.
>Jesli to promieniowanie beta lub gamma to przez czarna i przezroczysta
>folie przejdzie i zarejestrujesz w obu przypadkach podobny obraz. Jesli
>to fotony swiatla widzialnego to przez czarna folie nie przejda, przy
>przezroczystej powinienes cos zarejestrowac.

E, to zalezy, to co tak na prawde sie wzbudza to moze byc np.
filtr AA tuz przed matryca, a nie szklo soczewki.

Natomiast owszem, dalsza czesc eksperymentu moglaby polegac na tym,
ze sie na jakiejs cieniutkiej folii narysuje jakims tuszem
kreslarskim wzorki, zasloni tym matryce (albo dupke obiektywa)
i porowna, ile zaczernienia jest przez przezroczyste a ile przez
zamalowane.
Jeszcze mozna by sie z olowianymi drucikami lub blaszkami
bawic jak kto chce.

Michal

do góry

m...@a...net.pl pisze:
> Natomiast owszem, dalsza czesc eksperymentu moglaby polegac na tym,
> ze sie na jakiejs cieniutkiej folii narysuje jakims tuszem
> kreslarskim wzorki, zasloni tym matryce (albo dupke obiektywa)
> i porowna, ile zaczernienia jest przez przezroczyste a ile przez
> zamalowane.
> Jeszcze mozna by sie z olowianymi drucikami lub blaszkami
> bawic jak kto chce.

Mnie się już nie :)

--
pozdrawia Adam
różne takie tam: www.smialek.prv.pl
/dawno nie czytałem niczego dobrego, chyba muszę coś napisać.../

do góry

Janko Muzykant pisze:

> Wiem, rejestrują się produkty wtórne, być może kwanty gamma(?)
> Zastanawiam się natomiast czy brak tam zupełnie cząstek alfa, czy jest
> to tylko pomijalne statystycznie i jak silnie takie mogą oddziaływać
> trwale na elementy rejestrujące obraz (w końcu to jest już coraz
> mniejsze). Wszak matryce w dużych natężeniach promieniowania degradują
> się. Równie dobrze może być to długie naświetlanie niewielką dawką
> (żółcenie jak widać pojawia się po latach).
> Dozymetr oczywiście nie rejestruje alfy, bo ma metalowe komory próżniowe
> (chyba z miedzi).

A mnie zastanawia jeszcze coś innego. Cząstka alfa to zjonizowany atom
helu. Rozpad zachodzi w całej objętości soczewki, a nie tylko na jej
powierzchni. Co się w takim razie dzieje z He2+ wewnątrz soczewki?
Pojedyncze wcisną się gdzieś pomiędzy sieć krystaliczną, ale co z
większą ilością? Pęcherzyki gazu tworzą, czy może wydostają się jakimś
cudem na zewnątrz?


--
Gates i Stirlitz patrzą, jak faszyści palą książki:
- Cenzura - pomyślał Stirlitz.
- Walka z piractwem - pomyślał Gates.
| mail to: pawelek_79 |
| @poczta.onet.pl |

do góry

Marcin Debowski pisze:

> No nie jest dokładnie ten sam. Gamma to wszystko co powyzej 10^19 Hz, a
> X to 10^15-10^19. Tak przynajmniej twierdzi wikipedia a i mi się podobnie
> jakoś wydawało. Jaki sens miałoby rozróżnianie podług źródła?

Określenie procesu w jakim powstaje dany kwant, i z tego co pamiętam z
czasów studenckich tak się właśnie mówiło jak pisze Marek W.

--
Filip.

do góry

"Marcin Debowski" <a...@I...ml1.net> napisał:

> >> Zdecydowanie gamma. Masz źródło czegoś energetycznie lepszego niż
> >> promieniowanie Roentgena tuz przed matrycą.
> >>[...]
> >
> > Sprostowanie - nie lepszego. Promieniowanie gamma i promieniowanie
Roentgena
> > to dokładnie taki sam zakres fal, a więc energetycznie są identyczne.
Jedyna
>
> No nie jest dokładnie ten sam. Gamma to wszystko co powyzej 10^19 Hz, a
> X to 10^15-10^19. Tak przynajmniej twierdzi wikipedia a i mi się podobnie
> jakoś wydawało. Jaki sens miałoby rozróżnianie podług źródła?
> [...]

Nie wierz bezkrytycznie we wszystko co podaje wikipedia. Jeśli w tej samej
wikipedii poszukasz hasła 'promieniowanie gamma' -
http://pl.wikipedia.org/wiki/Promieniowanie_gamma - przeczytasz:
***początek cytatu***
W wielu publikacjach rozróżnienie promieniowania gamma oraz promieniowania X
opiera się na ich źródłach, a nie na długości fali. Promieniowanie gamma
wytwarzane jest w wyniku przemian jądrowych albo zderzeń jąder lub cząstek
subatomowych, a promieniowanie rentgenowskie, w wyniku zderzeń elektronów z
atomami.
***koniec cyattu***

--
Pozdrawiam!
Marek Wyszomirski (w...@t...net.pl)

do góry

Marek Wyszomirski pisze:
> Nie wierz bezkrytycznie we wszystko co podaje wikipedia. Jeśli w tej samej
> wikipedii poszukasz hasła 'promieniowanie gamma' -
> http://pl.wikipedia.org/wiki/Promieniowanie_gamma - przeczytasz:
> ***początek cytatu***
> W wielu publikacjach rozróżnienie promieniowania gamma oraz promieniowania X
> opiera się na ich źródłach, a nie na długości fali. Promieniowanie gamma
> wytwarzane jest w wyniku przemian jądrowych albo zderzeń jąder lub cząstek
> subatomowych, a promieniowanie rentgenowskie, w wyniku zderzeń elektronów z
> atomami.

He, zawsze się uczyłem, że jest to związane wyłącznie z długością fali...

--
pozdrawia Adam
różne takie tam: www.smialek.prv.pl
/nie ma już chleba, ale są czipsy/

do góry

Janko Muzykant pisze:
[..]

> Fajnie wszystko widać po którymś z filtrów szopa:
> http://www.ckmedia.pl/~jankomuzykant/temp/promieniow
anie2.png

wyślij chłopakom z Kraftwerk, nada się na okładkę płyty ;)

W.

do góry

"Janko Muzykant" <j...@w...pl> napisał:

> > Nie wierz bezkrytycznie we wszystko co podaje wikipedia. Jeśli w tej
samej
> > wikipedii poszukasz hasła 'promieniowanie gamma' -
> > http://pl.wikipedia.org/wiki/Promieniowanie_gamma - przeczytasz:
> > ***początek cytatu***
> > W wielu publikacjach rozróżnienie promieniowania gamma oraz
promieniowania X
> > opiera się na ich źródłach, a nie na długości fali. Promieniowanie gamma
> > wytwarzane jest w wyniku przemian jądrowych albo zderzeń jąder lub
cząstek
> > subatomowych, a promieniowanie rentgenowskie, w wyniku zderzeń
elektronów z
> > atomami.
>
> He, zawsze się uczyłem, że jest to związane wyłącznie z długością fali...
>[...]

Jak widać nie wszędzie jednakowo uczą. Nie tylko zreszta. w tej kwestii. Na
szczęście w przypadku rozróżnienia między promieniowaniem gamma a
rentgenowskim problem dotyczy jedynie nazewnictwa - jak by go nie nazwać,
zawsze ma jakieś konkretne widmo i jakieś konkretne źródło:-)

--
Pozdrawiam!
Marek Wyszomirski (w...@t...net.pl)

do góry

Dnia 24.02.2009 Marek Wyszomirski <w...@t...net.pl> napisał/a:
> "Marcin Debowski" <a...@I...ml1.net> napisał:
> Nie wierz bezkrytycznie we wszystko co podaje wikipedia. Jeśli w tej samej
> wikipedii poszukasz hasła 'promieniowanie gamma' -
> http://pl.wikipedia.org/wiki/Promieniowanie_gamma - przeczytasz:

Poszukałem.

> ***początek cytatu***
> W wielu publikacjach rozróżnienie promieniowania gamma oraz promieniowania X
> opiera się na ich źródłach, a nie na długości fali. Promieniowanie gamma
> wytwarzane jest w wyniku przemian jądrowych albo zderzeń jąder lub cząstek
> subatomowych, a promieniowanie rentgenowskie, w wyniku zderzeń elektronów z
> atomami.
> ***koniec cyattu***

No ale czego to dowodzi? Inny, sposób klasyfikacji bez uszczerbku dla tego
co twierdziłem wcześniej.

--
Marcin

do góry