eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronikaO przestrzeniach barw (zamiast wątku poniżej) › Re: O przestrzeniach barw (zamiast wątku poniżej)
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!newsfeed.pionier.net.pl!news.nask.pl!new
    s.nask.org.pl!news.onet.pl!not-for-mail
    From: mk <m...@o...pl>
    Newsgroups: pl.misc.elektronika
    Subject: Re: O przestrzeniach barw (zamiast wątku poniżej)
    Date: Wed, 24 Mar 2010 23:17:15 +0100
    Organization: http://onet.pl
    Lines: 68
    Message-ID: <hoe317$pm9$1@news.onet.pl>
    References: <hodug2$fqs$1@nemesis.news.neostrada.pl>
    Reply-To: xxx
    NNTP-Posting-Host: cfn135.neoplus.adsl.tpnet.pl
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: news.onet.pl 1269469031 26313 83.30.215.135 (24 Mar 2010 22:17:11 GMT)
    X-Complaints-To: n...@o...pl
    NNTP-Posting-Date: Wed, 24 Mar 2010 22:17:11 +0000 (UTC)
    User-Agent: Mozilla/5.0 (Windows; U; Windows NT 5.1; pl; rv:1.9.1.7) Gecko/20100111
    Thunderbird/3.0.1
    In-Reply-To: <hodug2$fqs$1@nemesis.news.neostrada.pl>
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.misc.elektronika:585219
    [ ukryj nagłówki ]

    W dniu 2010-03-24 21:48, Tomasz Wójtowicz pisze:
    > Mamy absolutną przestrzeń barw XYZ. Wiemy, że każda barwa się w niej
    > zawiera, problem tylko w tym, jak ją zrealizować.
    >
    > Przyznam, że nie bardzo rozumiem ideę barw XYZ - zawsze myślałem, że są
    > to rzeczywiste barwy,

    W oku, za widzenie barwne, odpowiedzialne są czopki. Oko ludzkie (a
    przynajmniej ustandaryzowane oko) ma trzy rodzaje czopków tj. różnią się
    one inną charakterystyką czułości względem długości fali świetlnej (tak
    jakby różniły się nałożonymi na nie filtrami barwnymi).
    I teraz jeśli światło o jakimś widmie padnie na te trzy rodzaje czopków
    wytworzą różne sygnały, a te sygnały to nic innego jak X, Y i Z.
    Tyle i tylko tyle... wiązanie sygnałów X, Y i Z z jakąś długością fali
    nie jest zbyt szczęśliwe.

    > tylko dość "daleko" od światła widzialnego, np. w
    > podczerwieni czy ultrafiolecie,

    Ani czopek X, ani Y, ani Z nie reagują na zakresy pozawidzialne.

    > tak że ich kombinacja liniowa jest w
    > stanie pokryć całą przestrzeń widzialną. Tylko wtedy wystarczyłoby
    > zbudować kineskop emitujący barwy XYZ i tadam! mamy super barwy na
    > ekranie telewizora. Ale chyba tak się nie da - chyba barwy XYZ są jakieś
    > wirtualne i nie odpowiadają rzeczywistym długościom promieniowania EM.

    Kombinacja liniowa... też się na to złapałem, gdy zgłębiałem sobie
    tajniki wiedzy o kolorach. Faktycznie np. wystarczą 3 monochromatyczne
    źródła światła widzialnego o różnych częstotliwościach i teraz wystarczy
    odpowiednio podobierać ich intensywności by uzyskać dowolną kombinację
    odpowiedzi czopków X, Y i Z... Algebra liniowa chyba nie kłamie :-)
    No i nie kłamie, tylko by uzyskać niektóre kombinacje odpowiedzi XYZ
    trzeba by źródeł światła o intensywności ujemnej - tu tkwi drobny
    problem natury praktycznej :>

    > Współczesna przestrzeń barw praktycznie została narzucona przez
    > telewizję w latach 50. i przykrojona nie ze względu na możliwości
    > luminoforu, co ze względu na szerokość pasma chrominancji w kanale
    > telewizyjnym. Stąd przestrzeń barw NTSC to tak naprawdę wąski trójkącik,
    > w stosunku do tej "podkowy" XYZ. Dzisiaj jest tylko trochę lepiej, bo
    > telewizory z podświetleniem diodowym chwalą się pokryciem np. 190%
    > przestrzeni NTSC (czyli trójkącik jest prawie 2x większy), stąd
    > zdefiniowano tzw. rozszerzony gamut xvYCC. Oczywiście, żeby to się dało
    > wykorzystać, trzeba by mieć właściwy sygnał i na razie takowy jest chyba
    > tylko na płycie Blu-Ray (stacje TV w ogóle chyba tak nie nadają).

    sRGB definiowane było znacznie później niż NTSC, a pokrycie "kopyta" ma
    słabiutkie - decydowały jeszcze inne czynniki, np. sprawność energetyczna.

    > Jakiś model lustrzanki cyfrowej nawet miał przetwornik RGBE
    > (Emerald).

    Jeśli chodzi o matryce lustrzanek, to tu teoretycznie wystarczą tylko
    trzy typy czujników - o charakterystyce takiej jakie mają czopki w oku
    ludzkim (jeśli oczywiście aparat foto. ma służyć do robienia zdjęć do
    oglądania przez ludzi).
    Dodatkowy czwarty element w lustrzankach ma za zadanie bodajże
    poszerzenie dynamiki czułości matrycy - znawcy tematu ewentualnie mnie
    tu skorygują.

    Swoją drogą, czy ktoś wie dlaczego w matrycach światłoczułych nie
    stosuje się filtrów subtraktywnych tj. CMY, a tylko RGB(+coś)?
    Przecież na filtrze subtraktywnym zatrzymywanych będzie wyraźnie mniej
    fotonów, co powinno przekładać się na lepszą czułość matrycy.

    pzdr
    mk

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: