eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronikaO ładowaniu w samochodzieRe: O ładowaniu w samochodzie
  • Data: 2019-02-05 08:42:04
    Temat: Re: O ładowaniu w samochodzie
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Dnia Mon, 4 Feb 2019 13:33:08 -0800 (PST), Tomalo napisał(a):
    >>> Poczytaj czym się różni praca cykliczna akumulatora a czym praca buforowa.
    >>
    >> Ale czy nalezy cyklicznie ladowac samochodowy akumulator pracujacy
    >> buforowo ? :-)
    >
    > Akumulator w samochodzie pracuje cyklicznie a nie buforowo.

    To chyba w Melexie.


    Jesli ja mrozna zima potrzebuje powiedzmy 50A*5s na grzanie swiec i
    400A*3s na uruchomienie diesla, czyli razem 0.4Ah, to to zdecydowanie
    nie jest praca cykliczna.
    A na pewno nie taka, po ktorej mozna ladowac 14h nawet malym pradem.

    Wiecej zuzyje autoalarm przez noc.

    >>> Dobrze skonstruowany prostownik ma tak dobrane trafo, że nie da się
    >>> uzyskać więcej niż 16 V. Mój BR 12/10 daje 15,3-16 V w zależności
    >>> od stanu akumulatora. Chociażby nie wiem jak długo byś ładował
    >>> więcej nie uzyskasz.
    >>
    >> 15.3V brzmi bardziej rozsadnie :-)
    >
    > Nie wiem co w tym rozsądnego. To tylko zwykła elektrochemia. Brak
    > możliwości uzyskania odpowiedniej przewodności elektrolitu
    > powoduje, że napięcie wyżej nie wzrośnie.

    Ale prad znacznie mniejszy niz przy 16V, to i zniszczenie w
    akumulatorze mniejsze :-)

    >>>>> Kup sobie normalny prostownik i sprawdź
    >>>>
    >>>> Mam normalny, trafo i mostek, po pierona coś więcej.
    >>>> Napisałem, że będzie rosło TEORETYCZNIE nieskończenie.
    >>>> Wiadomo, że zachodzący proces i ustalony prąd na 0,1Q zatrzyma w praktyce
    >>>> napięcie na jakimś tam poziomie nieco ponad 16V. Jego pobijanie byłoby dalej
    >>>> możliwe do jeszcze jakiegoś poziomu (wspomniał ktoś o 18V) i potem już
    >>>> nastąpi stop wymuszony gotowaniem elektrolitu. Czyli energia pójdzie w
    >>>> ciepło i już wyżej nie pobije. Szkoda na sprawnym aku robić takie próby, co
    >>>> się będzie dziać jak napięcie będzie rosło nawet do 18V.
    >>>
    >>> Wytłumacz mi jak transformator o napięciu jałowym na poziomie 13 V może podnieść
    napięcie akumulator do nieskończoności? No dobra, chociażby nawet do 18 V ?
    >>> To jakaś nowa elektrotechnika?
    >>
    >> Do nieskonczonosci to nowa, ale 18V to normalna - srednie napiecie
    >> 13V, szczytowe 18V.
    >
    > Zapomniałeś, odjąć spadki napięcia na uzwojeniu oraz na diodach
    > prostowniczych i przewodach łączących prostownik z baterią. Zatem
    > już jesteś przynajmniej o 2 V niżej. :)

    To juz napiecie zmierzone po diodach.

    Owszem, bez obciazenia, wiec jak akumulator bedzie ciagnal prad, to
    napiecie bedzie mniejsze ... no ale wlasnie to ciagniecie pradu w
    stanie naladowanym jest problemem.
    Przy stabilizowanym 14.5V ustaliby sie prad jakis maly, tu ciagle
    prostownik bedzie wpychal wiecej.
    >>>> Nic nie mylę, jasno punktuję aku w stanie jałowym, a aku pod obciążeniem.
    >>>> U mnie na jałowym (jałowy, znikome obciążenie prądami podtrzymania "zabawek"
    >>>> elektronicznych i alarmem ~15mA) jest po długim staniu (2 tygodnie, gdzie
    >>>> prostownik aku widział wcześniej rok temu i krótkie przejazdy po góra 10km)
    >>>> jak pisałem 11,6V (nie uważam tego za naładowanie lecz stan bliski końcu
    >>>> wyładowania) i odpala - z bólem ale zaskoczy. Tak więc mamy dwie szkoły.
    >>>
    >>> Nie ma żadnych 2 szkół. Akumulator w stanie jałowym o napięciu 11,6 V to jest
    całkowicie rozładowany.
    >>> Jego elektrolit to praktycznie czysta woda.
    >>
    >> Bez przesady z tym elektrolitem. Jest w nim spory nadmiar kwasu.
    >
    > W rozładowanym w 100% jest czysta H2O.

    https://mojafirma.infor.pl/moto/eksploatacja-auta/uk
    lad-elektryczny/318511,Pomiar-gestosci-elektrolitu-o
    cena-stanu-akumulatora.html

    czysta woda ma gestosc 1.1 g/cm^3 ?

    >> Jakby byla czysta woda, to by mu zamarzla na mrozie.
    > Rozładowany zamarza kilku st poniżej zera. :)

    A czysta woda zamarza w 0C, a nie klka stopni ponizej - to jest ta
    roznica :-)

    >>>>> Że akumulator o napięciu 10,5 V to nie uruchomi żadnego pojazdu.
    >>>> U mnie pod obciążeniem rozrusznikiem spada wtedy nawet 8V (w końcu
    >>>> rozładowany aku od więcej stania niż długiego jeżdżenia),
    >>
    >>> Jak w czasie kręcenia rozrusznikiem napięcie spada do 8 V to znaczy
    >>> że masz uszkodzony akumulator, albo rozrusznik, albo akumulator
    >>> jest praktycznie rzecz biorąc wyładowany. Może być też kombinacja
    >>> ww. Nie opowiadaj bajek.
    >>
    >> Ale zapala :-)
    >
    > Rożnica taka, że ja nie wierzę w bajki a ty tak :)

    Ale co tu bajki, ja widuje podobnie.
    tzn 10.5V bez obciazenia to istotnie za malo,
    ale jak duzy diesel startuje, to napiecie siada mocno nawet na
    naladowanym aku.

    http://www.dobreakumulatory.com.pl/mynews.php?newsId
    =10

    EN (Norma europejska EN50342.1 2006, poprzednio EN 60095-1)

    Test wykonywany jest również w temperaturze -18°C. Wymagania EN
    podzielone są jednak na dwa poziomy EN1 i EN2. EN1 ? Akumulator musi
    zapewnić napięcie 7,5 V po 10 sekundach, następnie po 10 sekundach
    przerwy akumulator jest dalej rozładowywany prądem o wartości 0,6 x
    prąd początkowy i musi wytrzymać na tym etapie 73 sekundy, co daje
    całkowity czas rozładowania 90 sekund (przy założeniu, że początkowy
    etap rozładowania równy jest 16,7 sekundy (10s/0,6). EN2 ? podobnie
    jak w EN1, z tym, że drugi etap rozładowania do 6,0 V akumulator musi
    wytrzymać przez 133 sekundy, co daje całkowity czas rozładowywania 150
    sekund. Stosunek prądów rozładowania w obu metodach zależy znacznie od
    konstrukcji akumulatora i producenta.

    DIN (standard niemiecki przy -18°C)
    Całkowicie naładowany akumulator jest rozładowywany do napięcia 6 V
    przy znamionowym prądzie probierczym. Napięcie musi wynosić minimum 9
    V po 30 sekundach, a czas do osiągnięcia napięcia 6 V musi wynosić
    przynajmniej 150 sekund.

    SAE (standard amerykański ? powszechnie stosowany w Wielkiej Brytanii)

    Jest to test rozruchu według wymagań SAE (Zrzeszenie Inżynierów
    Samochodowych). Test określa, że akumulator w temperaturze -18°C
    będzie dostarczać przez 30 sekund prąd równy prądowi rozruchowemu przy
    zimnym silniku, przy napięciu powyżej 7,2 V dla akumulatorów 12V oraz
    3,6 V dla akumulatorów 6 V.


    I widac ktos liczy, ze przy tych 6V auto jeszcze zapali - po 2
    minutach krecenia rozrusznikiem :-)

    J.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: