eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.telefoniaO konkurencji na rynkuRe: O konkurencji na rynku
  • Data: 2014-10-17 00:54:50
    Temat: Re: O konkurencji na rynku
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Dnia Wed, 15 Oct 2014 23:00:45 +0200, Jarosław Sokołowski napisał(a):
    > Pan J.F. napisał:
    >> Rzeczywistosc jest tez taka, ze TP w miare sprawnie usuwa wlasne
    >> awarie.
    >
    > To mnie cieszy bardzo.
    >
    >> Owszem, moze maja drugi priorytet, moze w piatek po poludniu juz im
    >> sie nie bedzie chcialo i poczekas do poniedzialku.
    >
    > Zgłosiłem o pierwszej w nocy z soboty na niedzielę -- w niedzielę rano
    > już byli, skończyli koło południa. Jeśli dla swoich klientów zrobią to
    > w poniedziałek, to też duży postęp w stosunku do tego, co było kiedyś.

    Postep jest. usterka zgloszona w poludnie - po paru godzinach
    przyszli.

    >> Ale nadal obawiam sie, ze jak z rzadka zapomna o takiej usterce na
    >> BSA, to im drugi operator nic nie przekaze. Bo i po co - czysta strata.
    > Dlatego pytam: ktoś zna przypadek ciągnącej się dłużej awarii BSA?
    > Bo ja nie znam.

    Sam przeciez pisales.

    Ja tylko o tym, ze do TP mozesz zadzwonic, przypomniec, op* - i moze
    to przyspieszy naprawe. A do takiego BSA tez mozesz, tylko on ma
    interes w tym, zeby tego do TP NIE przekazac, a im dluzej trwa
    naprawa, tym dla niego lepiej.

    >>> Nie może być tak, że najpierw warunki techniczne są, a potem
    >>> w okresie obowiązywania umowy terminowej nagle zanikają. Wtedy
    >>> po prostu nikomu nie chciało się tego skarżyć do UKE.
    >>
    >> Ja tam z wroclawia i wiem ze mozna miec telefon, a potem dlugo
    >> nie miec, a do wymiany wszystkich starych kabli ...
    >
    > No więc tym bardziej rad bym był relacji, jak to we Wrocławiu wygląda
    > usuwanie usterek w usłudze BSA/WLR.

    Teraz pewnie dobrze, wtedy BSA nie bylo, ale badzmy realistami - jak
    cwierc miasta jest pod woda, to sie nie wymieni w trzy dni wszystkich
    starych kabli.

    >>> Nie ma kilkudziesięciu operatorów telewizji satelitarnej, więc ci
    >>> co są,musieli się orientować, że ktoś na to samo nazwisko zawiera
    >>> w krótkim czasie wiele umów.
    >>
    >> Niby by mogli, ale moze nie ma takiego zwyczaju.
    >
    > No to błąd -- ktoś im dmuchnął te zestawy, nie zapłacił, a teraz szukaj
    > wiatru w polu. Policaja "poszuka" dwa miesiące i postępowanie umorzy.

    Ale umowa i faktury zostana :-)

    >> A potem to juz normalnie - ktos z windykacji wewnetrznej mowi ze
    >> przyjmuje do wiadomosci informacje i zalatwi dalej, drugi patrzy
    >> na wykaz niezaplaconych faktur i przygotowuje liste do Kruka :-)
    >
    > Normalnie powinien do Wróbla (czy jak tam się ten kilent nazywał).
    > Ale przecież nie wyśle pod jeden adres dwudziestu "ostatecznych
    > wezwań do zapłaty", bo to jakoś tak głupio wygląda.

    Alez wysle. po paru latach wysylania takich samych wezwan tez nie
    bedziesz czytal. To zreszta moze trafic do kilku roznych pracownikow,
    albo komputer automatycznie drukuje i kopertuje, albo madry program
    drukuje wszystkie zaleglosci na jednym pismie ... i wyslal, i
    kolezanka dzwonila, wyjasniala, a i tak do Kruka trafilo.

    >>> badania okoliczności zawarczia umowy -- sprawdzenia tożsamości osoby
    >>> i składania podpisu na dokumentach. Sfałszowanego, jak widać.
    >> Sledztwo bylo, pracownika zapewne przesluchano, a problem w tym
    >> ze nie widac. Pracownik nie grafolog.
    > Ani nie wykidajło z kasyna, choć powinien umieć porównać fizjonomię
    > klienta ze zdjęciem z dowodu.

    No to porownal i wydala mu sie podobna. I sie nie dowiesz czy zlodziej
    sie ucharakteryzowal, czy podzielili po polowie.

    > Przede wszystkim jednak powinien
    > dyskretnie zawiadomić policję, gdy system mu wyświetli ostrzeżenie,
    > że ten pan już dzisiaj zawarł trzy podobne umowy w sąsiednich salonach.

    O ile wyswietla.

    >> A na dobra sprawe to trzeba by grafologa zatrudnic, bo moze to
    >> delikwent - najpierw zglosil kradziez dowodu, a potem poszedl
    >> po raty ..
    > Zaraz zaraz, to ten okradziny znajomy tak własnie zrobił (pogratulować
    > towarzystwa)? Czyli -- znowu fantazje.

    Nie, naprawde stracila dowod, a przynajmniej tak mi mowila.
    Ale ja jej wierze bo znam, a operator, policja, prokurator nie znaja,
    to czemu maja wierzyc ?

    >>> Wtedy gładko od kc przechodimy do kk. A jak się skorzysta z usług
    >>> kruka czy innego pasera, to już tego niebezpieczeństwa nie ma.
    >>
    >> Alez jest ciagle to samo. Na dobra sprawe narazaja sie wtedy na
    >> zarzut oszukania Kruka, a sam mozesz ich oskarzyc o znieslawienie
    >> - bo w koncu powiedzieli, a nawet napisali krukowi ze dlugow nie
    >> splacasz ...
    >
    > No więc właśnie organizacja i pojęcie honoru w tej grupie na tym polega,
    > że kruki nigdy, przenigdy nie wystąpią przeciwko swoim dobrodziejom.

    Widac ceny sa takie, ze to sie oplaca.
    Ale w kwestii znieslawienia, to kruk nie musi wystepowac, ty
    wystepujesz przeciw.

    J.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: