eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.comp.pecetNowy laptop bez systemu a Linux
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 183

  • 11. Data: 2013-07-26 08:45:55
    Temat: Re: Nowy laptop bez systemu a Linux
    Od: robot <c...@o...pl>

    W dniu 2013-07-25 22:44, BQB pisze:

    >>
    >> Wadą (główną) linuxa jest żenująca mała liczba specjalistycznego
    >> oprogramowania.
    >
    > To nie wina linuksa, że nie ma na niego takiego oprogramowania, tylko twórców tego
    oprogramowania.

    Prawda.
    Niestety, dla użytkownika końcowego nie ma znaczenia czyja to wina. Liczą się tylko
    fakty.

    --
    pozdro


  • 12. Data: 2013-07-26 09:34:49
    Temat: Re: Nowy laptop bez systemu a Linux
    Od: ToMasz <N...@o...pl>

    W dniu 25.07.2013 15:25, Marcin N pisze:
    > Już prawie kupiłem laptopa bez systemu z planem zainstalowania Linuxa,
    > gdy postanowiłem sprawdzić na stronie producenta sterowniki i widzę
    > tylko pod Windowsa.
    >
    > Czy Linux wymaga osobnych sterowników?
    >
    tak, ale zazwyczaj dostajesz je "wbudowane w system". JAk napiszesz na
    grupę linuksową jaki to model laptopa - dostaniesz odpowiedz czy i w
    jakim stopniu jest wspierany przez linuksa. hp, nvidia, amd/ati brother,
    intel - nie robią cyrków - sterowniki udostępniają. Jak koledzy pisali -
    moze się trafić że czytnik lini papilarnych nie zadziała bo jego
    producentem jest maleńka firemka i w d... ma cały świat, ważne że np
    lenovo podpisało kontrakt na 100tyś sztuk. JA mam chyba piątego laptopa,
    każdy od innego producenta i zawsze wszystko w 100% działa.
    Soft- jak juz czytałeś- dla ludzi jest, dla czepialskich - niema. niema
    jeszcze jednej istotnej rzeczy. niema wirusów.....

    ToMasz


  • 13. Data: 2013-07-26 10:31:14
    Temat: Re: Nowy laptop bez systemu a Linux
    Od: Edek <e...@g...com>

    Szarym od mżawki świtem Thu, 25 Jul 2013 15:25:45 +0200, Marcin N wyrzucił
    pustą ćwiartkę i oznajmił:

    > Już prawie kupiłem laptopa bez systemu z planem zainstalowania Linuxa,
    > gdy postanowiłem sprawdzić na stronie producenta sterowniki i widzę
    > tylko pod Windowsa.

    Na rynku chciałoby się powiedzieć amatorskim - mam na myśli PC - producenci
    nie mają podpisanych z nikim umów takich jak z Microsoft, które
    zobowiązują ich do publikacji sterowników. Oficjalnie tego typu
    umowy nazywają się Certification of Cośtam i pozwalają napisać
    "Win 8 Ready" na stronie. W linuksie cały mechanizm działa inaczej, na
    rynku serwerowym tym bardziej. Linuks nie wymaga tak jak Windows
    instalacji driverów, Windows do każdej pierdoły musi coś
    doinstalować żeby działało. Co nie znaczy, że driverów nie ma.

    > Czy Linux wymaga osobnych sterowników?

    Bardzo ale to bardzo rzadko. W linuksie zazwyczaj wszystko od
    razu jest. Do popularnego sprzętu "osobne" sterowniki są
    też w repozytoriach - regularnie instaluję jeden, Nvidii.
    I nie dlatego, że bez niego nie działa desktop, mam dość
    specyficzne potrzeby.

    Kiedyś było więcej problemów, teraz sporadycznie coś nie
    działa idealnie - ale tak samo jest na Windows z driverami.
    Ostatnio Windows powiedział mi "przepraszam, ale ja się położę"
    kiedy zobaczył modem po bluetoothie, a na modem USB - w pociągu -
    że musi ściągnąć sterowniki... i nie udało mu się... unknown
    problem occured.

    Jedynie z czytnikami linii papilarnych jest jakaś padaka.
    Widziałem jeden, który działał.

    --
    Edek


  • 14. Data: 2013-07-26 11:47:17
    Temat: Re: Nowy laptop bez systemu a Linux
    Od: Maciek "Babcia" Dobosz <b...@j...org.pl>

    Dnia 2013-07-26, o godz. 08:31:14
    Edek <e...@g...com> napisał(a):

    > Na rynku chciałoby się powiedzieć amatorskim - mam na myśli PC -
    > producenci nie mają podpisanych z nikim umów takich jak z Microsoft,
    > które zobowiązują ich do publikacji sterowników. Oficjalnie tego typu
    > umowy nazywają się Certification of Cośtam i pozwalają napisać
    > "Win 8 Ready" na stronie. W linuksie cały mechanizm działa inaczej,
    > na rynku serwerowym tym bardziej. Linuks nie wymaga tak jak Windows
    > instalacji driverów, Windows do każdej pierdoły musi coś
    > doinstalować żeby działało. Co nie znaczy, że driverów nie ma.

    Mylisz się. Np. RedHat jak najbardziej certyfikuje sprzęt pod swoje
    dystrybucje. I to nie tylko sprzęt serwerowy ale także desktopy.
    Zerknij tu:
    http://www.redhat.com/rhel/compatibility/hardware/

    Suse dla swoich dystrybucji także certyfikuje sprzęt.
    https://www.suse.com/products/server/hpc_certified_s
    w_hw.html

    > Bardzo ale to bardzo rzadko. W linuksie zazwyczaj wszystko od
    > razu jest. Do popularnego sprzętu "osobne" sterowniki są
    > też w repozytoriach - regularnie instaluję jeden, Nvidii.
    > I nie dlatego, że bez niego nie działa desktop, mam dość
    > specyficzne potrzeby.

    Drugim przypadkiem są często karty WiFi w laptopach.

    > Jedynie z czytnikami linii papilarnych jest jakaś padaka.
    > Widziałem jeden, który działał.

    Zależy od producenta. Np. nie miałem problemów z czytnikami wbudowanymi
    w laptopy Della.

    Zdrówko



  • 15. Data: 2013-07-26 12:53:39
    Temat: Re: Nowy laptop bez systemu a Linux
    Od: Edek <e...@g...com>

    Szarym od mżawki świtem Fri, 26 Jul 2013 11:47:17 +0200, Maciek "Babcia"
    Dobosz wyrzucił pustą ćwiartkę i oznajmił:

    > Mylisz się. Np. RedHat jak najbardziej certyfikuje sprzęt pod swoje
    > dystrybucje. I to nie tylko sprzęt serwerowy ale także desktopy.
    > Zerknij tu:
    > http://www.redhat.com/rhel/compatibility/hardware/
    >
    > Suse dla swoich dystrybucji także certyfikuje sprzęt.
    > https://www.suse.com/products/server/hpc_certified_s
    w_hw.html

    HPC...

    Ja to wiem, nawet da się kupić laptopy z logo Ubuntu. Ale
    jednak tego sprżętu jest na tych listach mało, znacznie mniej
    niż działa. Najważniejszy na tych listach jest sprzęt serwerowy.
    Nie każdemu zależy, żeby mieć swój sprzęt na tych listach.

    To chyba główny powód braku linuksa na desktopach: nie dlatego,
    że nie działa, ale dlatego, że podejście jest mało handlowe -
    po co sprzęt ma być na liście, i tak kupują go ludzie którzy
    wiedzą albo umieją użyć google (ponad aspiracje blondynki,
    a każdemu zabiera ileś czasu).

    > Drugim przypadkiem są często karty WiFi w laptopach.

    Mi zawsze działały - może mam szczęście.

    > Zależy od producenta. Np. nie miałem problemów z czytnikami wbudowanymi
    > w laptopy Della.

    Mnie się u Della podoba co innego, mają w ofercie całą serię
    laptoków bez żadnych plomb a zamiast tego z instrukcją jak go
    rozłożyć na czynniki pierwsze i złożyć spowrotem. Gwarancja
    ma taką opcję, że przyślą zamiennik dowolnej wadliwej części i
    wystarczy umieć obsługiwać śrubokręt, żeby wymienić płytę główną
    czy matrycę. Podobno działa szybciej i bez dylematów w rodzaju
    "dysku ani nie mogę wyjąć ani wysłać".

    Zdaje się, że certyfikuje je Canonical, ale teraz nie mogę znaleźć.

    --
    Edek


  • 16. Data: 2013-07-26 13:13:00
    Temat: Re: Nowy laptop bez systemu a Linux
    Od: Marcin N <m...@o...pl>

    W dniu 2013-07-25 22:53, astro pisze:

    > Oczywiscie przed zakupem poszukaj na Google opinii dotyczacych wspolpracy
    > konkretnego modelu z Linuksem.

    Znalazłem coś takiego:
    http://www.ubuntu.com/certification/hardware/201209-
    11782/

    Piszą, że działa wszystko oprócz hibernacji. Dość marna to wiadomość, bo
    laptop bez hibernacji to jak teściowa bez żony.

    Co o tym myślicie? Znaczy o tej hibernacji pod Linuksem - nie o
    teściowej. Zadziała, czy faktycznie coś spartolono?



    --
    MN


  • 17. Data: 2013-07-26 13:21:59
    Temat: Re: Nowy laptop bez systemu a Linux
    Od: Maciek "Babcia" Dobosz <b...@j...org.pl>

    Dnia 2013-07-26, o godz. 10:53:39
    Edek <e...@g...com> napisał(a):

    > HPC...
    >
    > Ja to wiem, nawet da się kupić laptopy z logo Ubuntu. Ale
    > jednak tego sprżętu jest na tych listach mało, znacznie mniej
    > niż działa. Najważniejszy na tych listach jest sprzęt serwerowy.
    > Nie każdemu zależy, żeby mieć swój sprzęt na tych listach.

    Nie masz racji. Akurat RedHat prowadzi bardzo szeroką certyfikację
    desktopów - tyle że nie jest to tak medialnie nagłośnione. Suse
    podobnie. Swoja drogą akurat w chwili pisania tego posta handlowiec
    Novella próbował mi sprzedać jedno z ich rozwiązań. ;-)

    > To chyba główny powód braku linuksa na desktopach: nie dlatego,
    > że nie działa, ale dlatego, że podejście jest mało handlowe -
    > po co sprzęt ma być na liście, i tak kupują go ludzie którzy
    > wiedzą albo umieją użyć google (ponad aspiracje blondynki,
    > a każdemu zabiera ileś czasu).

    Nie do końca. Wielu ludzi nie zdaje sobie sprawy ze Linux dość mocno
    wkracza na w świat korporacji za sprawą wirtualizacji desktopów jako
    system operacyjny terminali. Plus ofensywa RH i Novella z ich wersjami
    developerskimi. Ubuntu jest tu akurat z boku bo jednak ma mniejsze
    wsparcie niż dwie wymienione dystrybucje.

    > > Drugim przypadkiem są często karty WiFi w laptopach.
    >
    > Mi zawsze działały - może mam szczęście.

    Problemy sa dość często z kartami na chipsetach Broadcom.

    > Mnie się u Della podoba co innego, mają w ofercie całą serię
    > laptoków bez żadnych plomb a zamiast tego z instrukcją jak go
    > rozłożyć na czynniki pierwsze i złożyć spowrotem. Gwarancja
    > ma taką opcję, że przyślą zamiennik dowolnej wadliwej części i
    > wystarczy umieć obsługiwać śrubokręt, żeby wymienić płytę główną
    > czy matrycę. Podobno działa szybciej i bez dylematów w rodzaju
    > "dysku ani nie mogę wyjąć ani wysłać".

    Wolę NBD. To samo ale przyjeżdża technik i sam wymienia. Babrać się w
    sprzęcie lubiłem jak miałem 25 czy 30 lat ;-)

    > Zdaje się, że certyfikuje je Canonical, ale teraz nie mogę znaleźć.

    Częściowo tak. Dell np. ma XPS 13 cali w wersji deweloperskiej - z
    preinstalowanym Ubuntu. Niestety nie dostępny oficjalnie w PL.
    Musiałem instalować system samodzielnie. ;-)

    Z Canonical będzie ciekawie. Kilka miesięcy temu ogłosili że będą
    rezygnować z jądra linuxowego na rzecz rozwoju własnego projektu.
    Zobaczymy co z tego wyjdzie.

    Zdrówko



  • 18. Data: 2013-07-26 13:35:44
    Temat: Re: Nowy laptop bez systemu a Linux
    Od: Dominik & Co <D...@g...pl.invalid>

    Dnia 26.07.2013 Marcin N <m...@o...pl> napisał/a:

    > Co o tym myślicie? Znaczy o tej hibernacji pod Linuksem - nie o
    > teściowej. Zadziała, czy faktycznie coś spartolono?

    Pod Linuksem są co najmniej trzy sposoby hibernacji.

    Jak systemowa sprawia problemy, warto wypróbować
    uswsusp ew. TuxOnIce, czasem dokonfigurować w(y)łączanie
    problematycznego sterownika. Akurat tym bym się nie martwił.

    --
    Dominik & kąpany (via slrn)
    "Wszyscy chcą naszego dobra. Nie dajmy go sobie zabrać." (S.J. Lec)
    Wyrażam wyłącznie prywatne poglądy zgodnie z Art. 54 Konstytucji RP
    Na priv pisz na adres: dominik kropka alaszewski na gmailu.


  • 19. Data: 2013-07-26 14:23:12
    Temat: Re: Nowy laptop bez systemu a Linux
    Od: Chocobo <b...@p...fm>

    W dniu 2013-07-26 09:34, ToMasz pisze:
    > Soft- jak juz czytałeś- dla ludzi jest, dla czepialskich - niema. niema
    > jeszcze jednej istotnej rzeczy. niema wirusów.....

    Ale to nie jest kwestia linuxa, tylko powód jest taki sam co z innym
    oprogramowaniem. Ludziom się nie opłaca ich tworzyć z powodu pomijalnej
    liczby użytkowników.

    Marcin


  • 20. Data: 2013-07-26 15:27:06
    Temat: Re: Nowy laptop bez systemu a Linux
    Od: Edek <e...@g...com>

    Szarym od mżawki świtem Fri, 26 Jul 2013 14:23:12 +0200, Chocobo wyrzucił
    pustą ćwiartkę i oznajmił:

    > W dniu 2013-07-26 09:34, ToMasz pisze:
    >> Soft- jak juz czytałeś- dla ludzi jest, dla czepialskich - niema. niema
    >> jeszcze jednej istotnej rzeczy. niema wirusów.....
    >
    > Ale to nie jest kwestia linuxa, tylko powód jest taki sam co z innym
    > oprogramowaniem. Ludziom się nie opłaca ich tworzyć z powodu pomijalnej
    > liczby użytkowników.

    Nie. Nie ma mechanizmów. Tych samych, z których korzystają antywirusy.
    Jest funkcjonujący system uprawnień, czego na XP jeszcze nie było wcale,
    na Win 7 niby jest.

    Z oprogramowaniem też bym się nie rozpędzał. Gier jest b.mało. Natomiast
    dla szarego użytkownika nie ma różnicy pomiędzy Wordem, Photoshopem i
    3ds max a Writerem, Gimpem i Blenderem. Są jedynie bariery kulturowe,
    dla zmanierowanej dziwnie pani od rozliczeń z UE musi być Word, bo
    przecież musi mieć stopkę strony z numeracją i logo i nie po to się
    uczyła Worda na kursie czy na studiach, żeby teraz używać czegoś
    darmowego (brrr...). A ja to samo mogę zrobić w ShiteOffice 1.18
    na smartfonie.

    W zastosowaniach profesjonalnych już bywa różnie, dominuje Windows.
    Tyle że mam na myśli specjalistyczne oprogramowanie, nie "profesjonalnego"
    Excela.

    --
    Edek

strony : 1 . [ 2 ] . 3 ... 10 ... 19


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: