eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyNowe opony, a oś
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 151

  • 51. Data: 2011-04-05 21:13:05
    Temat: Re: Nowe opony, a oś
    Od: Adam Płaszczyca <t...@o...spamnie.org.pl>

    Dnia Tue, 5 Apr 2011 11:27:19 +0200, Przemysław Czaja napisał(a):

    >> Generalnie to zależy, czy masz auto z przednim czy z tylnym napędem.
    >
    > A to dobre ;-) napisz jeszcze jakie to ma znaczenie w związku z
    > napędzaną osią

    Spore. W FWD masz kontrolę nad przodem, a tył lata jak chce. W RWD masz
    kontrole nad tyłem i przodem, przy czym jak zaczyna tył jechać, to odjęcie
    gazu zazwyczaj powstrzymuje jego zapędy.
    W FWD, jak tył zaczyna odlatywać, to możesz jedynie dodać gazu i się
    modlić.

    --
    ___________ (R)
    /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
    ___/ /_ ___ Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
    _______/ /_ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
    ___________/ PMS++PJ+S*+++P+++M+++W--P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++


  • 52. Data: 2011-04-05 21:24:31
    Temat: Re: Nowe opony, a oś
    Od: J.F. <j...@p...onet.pl>

    On Tue, 5 Apr 2011 21:13:05 +0200, Adam Płaszczyca wrote:
    >W FWD, jak tył zaczyna odlatywać, to możesz jedynie dodać gazu i się
    >modlić.

    No jak to, przeciez "dwie godzinki na Czyzynach i sie nauczylem
    jezdzic Berlingo" :-)

    J.


  • 53. Data: 2011-04-05 22:13:49
    Temat: Re: Nowe opony, a oś
    Od: Adam Płaszczyca <t...@o...spamnie.org.pl>

    Dnia Tue, 05 Apr 2011 21:24:31 +0200, J.F. napisał(a):

    >>W FWD, jak tył zaczyna odlatywać, to możesz jedynie dodać gazu i się
    >>modlić.
    >
    > No jak to, przeciez "dwie godzinki na Czyzynach i sie nauczylem
    > jezdzic Berlingo" :-)

    No nauczyłem się dodawać gazu i sie modlić.

    --
    ___________ (R)
    /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
    ___/ /_ ___ Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
    _______/ /_ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
    ___________/ PMS++PJ+S*+++P+++M+++W--P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++


  • 54. Data: 2011-04-05 22:14:34
    Temat: Re: Nowe opony, a oś
    Od: Adam Płaszczyca <t...@o...spamnie.org.pl>

    Dnia Tue, 05 Apr 2011 21:24:31 +0200, J.F. napisał(a):

    > No jak to, przeciez "dwie godzinki na Czyzynach i sie nauczylem
    > jezdzic Berlingo" :-)

    ATSD - chciałbyś, co?
    http://trzypion.pl/Sierrafan/2011-04-03_MZ/DSC_2830.
    html :D :D :D

    --
    ___________ (R)
    /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
    ___/ /_ ___ Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
    _______/ /_ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
    ___________/ PMS++PJ+S*+++P+++M+++W--P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++


  • 55. Data: 2011-04-06 01:28:29
    Temat: Re: Nowe opony, a oś
    Od: AL <a...@s...tam>

    W dniu 2011-04-05 19:53, 'Tom N' pisze:
    > AL w<news:inf67c$i4p$1@inews.gazeta.pl>:
    >
    >> opony 5-cio letnie - jesli nie byly katowane - sa nadal sprawne i nie
    >> powinny ustepowac nowym (przy zalozeniu, ze bieznik jest podobnej
    >> wysokosci).
    >
    > Fajne założenie -- teraz wyjaśnij co rozumiesz pod pojęciem "katowane".
    > Może przypomnę co autor wątku napisał "Niedawno kupiłem auto z zestawem
    > używanych opon letnich"
    >
    ok, zle sie zrozumielismy - autor nie okreslil dokladnego stanu tych
    opon pod wzgledem zuzycia.
    Ja mialem na mysli stan gumy i jej wlasciwosci (odnosnie jej starzenia
    sie w okresie 5ciu lat).

    Wiadomo, ze jak ktos jezdzi duzo to stan bieznika bedzie adekwatny do
    przejechanych kilometrow (tu jeszcze wziasc nalezaloby wspolczynnik
    scieralnosci konkretnego modelu opony) i stylu jazdy poprzedniego
    kierowcy (dlatego uzylem w drugiej czesci zdania odniesienia do stanu
    bieznika i 'nie katowane').
    Przez 'nie katowane' zakladalem, ze nie widac na niej sladow uszkodzen
    mechanicznych - co stwierdzic moze naocznie jedynie gumiarz, ktory mu te
    opony zakladal (uszkodzenia kordu, nierownomiernego starcia,
    wyzabkowania, przytartych boków, etc... a bieznik jest wciaz powyzej
    minimum okreslonej znacznikiem przez producenta opony.
    Taka opona nadal nie powinna znacznie roznic sie od nowej (mowa o tym
    samym modelu i serii).

    >> czlowieku przejdz sie na jakis kurs doszkalajacy technike jazdy.
    >
    > Z tego co piszesz wynika, że Ty nigdy w takim nie uczestniczyłeś -- i

    nie musze Ci nic udowadniac

    > uprzedzając -- całkiem niedawno opisywałem, możesz poszukać...
    >
    tak, az z ciekawosci sprawdzilem.
    Wypowiedziales sie raz w jednym watku z listopada ub.r. pt: "kurs/coś
    podnoszące umiejętności - śląsk/opolskie/dolnośląskie" bardzo
    autorytatywnie ;), cytat ponizej (no chyba, ze miales na mysli inny watek):

    <cytat>
    Robert Rędziak w <news:slrnieqiub.cq8.rekin@drapak.wkurw.org>:
    > > No szkoda, bo każdy instruktor Ci powie, że samochód prowadzi
    > > się... zadkiem.

    Czyli tekst "ten samochód prowadzi dupa a nie kierowca" jest pochwałą ;)

    Tomasz Nycz
    [priv-->>X-Email]

    </cytat>


    --
    pozdr
    Adam (AL)
    TG


  • 56. Data: 2011-04-06 01:34:52
    Temat: Re: Nowe opony, a oœ
    Od: " Michał" <m...@W...gazeta.pl>

    Adam Płaszczyca <t...@o...spamnie.org.pl> napisał(a):

    > Dnia Tue, 05 Apr 2011 21:24:31 +0200, J.F. napisał(a):
    >
    > > No jak to, przeciez "dwie godzinki na Czyzynach i sie nauczylem
    > > jezdzic Berlingo" :-)
    >
    > ATSD - chciałbyś, co?
    > http://trzypion.pl/Sierrafan/2011-04-03_MZ/DSC_2830.
    html :D :D :D
    >

    O ja - byłem tu !!!!

    zorałem tam trawnik w zeszłej zimie bo wypadłem ~120km/h :)
    wyrywając jakieś kabelki i dużo ziemi/trawy.

    chciałem zrobić takie bokiem, tylko się pas skończył:
    http://www.youtube.com/watch?v=rs-jAImScms&t=1m11s

    ale nawet trochę wyszło :) udało się nie zakopać w śniegu :)

    kiedy tam ktoś z grupy jest/bywa ?

    pozdrawiam.

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 57. Data: 2011-04-06 06:40:26
    Temat: Re: Nowe opony, a oś
    Od: 'Tom N' <n...@i...dyndns.org.invalid>

    AL w <news:ing8ir$7nm$1@inews.gazeta.pl>:

    >> uprzedzając -- całkiem niedawno opisywałem, możesz poszukać...
    > tak, az z ciekawosci sprawdzilem.
    > Wypowiedziales sie raz w jednym watku z listopada ub.r. pt: "kurs/coś
    > podnoszące umiejętności - śląsk/opolskie/dolnośląskie" bardzo
    > autorytatywnie ;)

    Wypowiedziałem się również 15 (moich na pms) wiadomości później niż ta,
    którą znalazłeś.

    --
    Tomasz Nycz
    [priv-->>X-Email]


  • 58. Data: 2011-04-06 10:52:29
    Temat: Re: Nowe opony, a oś
    Od: Sebastian Kaliszewski <s...@r...this.informa.and.that.pl>

    Waldek Godel wrote:
    > Dnia Tue, 05 Apr 2011 13:05:03 +0200, AL napisał(a):
    >
    >> ale okreslenie 'lzejszy tyl' nie odnosi sie, ze masy fizycznie sie
    >> przemieszczaja i zmienia sie jego bezwladnosc :).
    >> Chodzi o to, ze zmniejsza sie nacisk tylnych kol na podloze (obrazowo:
    >> podnosi sie 'dupka' auta) a wiec zwieksza sie tendencja do jego
    >> niestabilnosci - zwlaszcza jadac nie po luku (w wielkim skrócie).
    >
    > skup się - skoro masa jest tak rozłożona, że nacisk na jedną oś jest
    > mniejszy, to w zakręcie będą również mniejsze siły boczne, bo sam
    > powiedziałeś, że masa się nie przemieszcza.

    ROTFL!

    Skorzystaj z własnej rady i właśnie, skup się.


    >
    > A nawet już jak sytuacja jest tak zła, że któraś z osi wpadnie w poślizg,
    > to ja chyba jednak wolę, żeby to była oś tylna. Tam przynajmniej jest cień
    > szansy (choćby najmniejszy) na opanowanie auta. Jak poleci przód, to już za
    > dużo nie zrobisz - ani sterować, ani hamować, ani dodać gazu (przy przednim
    > napędzie)

    Tyle, że:
    a) przód pójdzie później (przy większym bocznym przeciążeniu)
    b) "zwykły kierowca" przód wyczuwa lepiej i ma szanse się zorientować gdy
    dopiero zaczyna uciekać
    c) w rękach "zwykłego kierowcy" samochód, przynjamniej początkowo, dalej
    idzie po łuku i mniej-więcej do przodu tyle, że nie tak ciasno jak "zwykły
    kierowca" chciał. Może się zmieści, a jak nie to ma większe szanse
    przywalić przodem. Ale i tak lepiej niż kręcenie piruetów po torze
    zbliżonym do prostej.
    d) odruchy "zwykłego kierowcy" są lepsze w przypadku ucieczki przodu niż tyłu.

    Ja wiem, że na tej grupie są sami mistrzowie lepsi od Kubicy i Hołowczyca,
    a nie "zwykli kierowcy" -- ale widziałem jak taki zwykły kierowca, za to
    przekonany o swych nadzwyczajnych umiejętnościach (akurat był to pasiasty
    mistrz kierownicy w pełnoletniej beemwicy) po ucieczce tyłu (klasycznie:
    wystraszył się czegoś w lusterku podczas slalomu między innymi
    samochodami, gwałtownie odbił i podcięło mu tył) wykręcił przede mną
    pięknego pirueta zakończonego skrobaniem kolejno tyłu, boku i przodu o
    płotek na pasie zieleni.

    pzdr
    \SK
    --
    "Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
    --
    http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)


  • 59. Data: 2011-04-06 13:32:47
    Temat: Re: Nowe opony, a oś
    Od: Waldek Godel <n...@o...info>

    Dnia Wed, 06 Apr 2011 13:38:08 +0200, Sebastian Kaliszewski napisał(a):

    > Bo bączek to jest pełna kontrola :)
    >

    nie, ale przewaznie mieści się na znacznie mniejszej powierzchni niż
    pojechanie na wprost, co daje szanse na pozostanie na jezdni.
    Spore.

    > W przypadku bączka "miejscowość" poślizgu nie pomoże -- najwyżej zamieni
    > go w dachowanie.

    rili?
    twierdzisz że większość aut robiących test łosia dachowało?
    Serio? Bo ja widziałem tylko kilka sztuk, a wszystkie inne tylko zamiatały
    dupą.


    --
    Pozdrowienia, Waldek Godel
    Nie pytaj, co rząd może zrobić dla ciebie.
    Zapytaj, czy mógłby tego nie robić.


  • 60. Data: 2011-04-06 13:34:32
    Temat: Re: Nowe opony, a oś
    Od: Waldek Godel <n...@o...info>

    Dnia Wed, 06 Apr 2011 13:41:21 +0200, Sebastian Kaliszewski napisał(a):

    >> opanowania, ale w przypadku RWD część poślizgów może - podkreślam - MOŻE
    >> się skończyć bączkiem. Być może nawet szczęśliwie, bo bączki często zajmują
    >> mniej miejsca niż lot na wprost.
    >
    > Że co?
    >

    którego słowa nie rozumiesz?



    --
    Pozdrowienia, Waldek Godel
    Nie pytaj, co rząd może zrobić dla ciebie.
    Zapytaj, czy mógłby tego nie robić.

strony : 1 ... 5 . [ 6 ] . 7 ... 16


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: