eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.comp.pecetNotebook - wyciaganie akumulatora?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 117

  • 101. Data: 2009-10-18 00:20:38
    Temat: Re: Notebook - wyciaganie akumulatora?
    Od: Animka <animka@to...nie.ja.wp.pl>

    Animka pisze:

    > No cóż...Z braku laku, czy miejsca w mieszkaniu zawsze lepszy będzie
    > laptop nic nic. Prawda?

    Miało być: niż nic.


    --
    animka


  • 102. Data: 2009-10-18 08:00:09
    Temat: Re: Notebook - wyciaganie akumulatora?
    Od: Zbylut <Z...@N...zzz>

    Animka napisal(a):

    >> pracuje na samym notebooku (+mysz) już dłużej niż 3 lata. Nie
    >> wspominając o tym, że od 2004r. moim jedynym kompem jest notebook. A
    >> dużo siedzę dziennie, dwucyfrowo z racji profesji.
    >
    > No cóż...Z braku laku, czy miejsca w mieszkaniu zawsze lepszy będzie
    > laptop nic nic. Prawda?

    akurat na miejsce nie narzekam. Po prostu notebooki są dla mnie
    najwygodniejsze. Przez pewien początkowy czas miałem blaszaka i
    notebooka, po pewnym czasie okazało się że stacjonarnego w ogóle nie
    włączam. Rozumiem, że jak ktoś kupi sobie maxdate czy inny wysokiej
    klasy notebook, to będzie narzekać.

    --
    pozdrawiam, Zbylut
    * Usenet news. Learn what you know, share what you don't *


  • 103. Data: 2009-10-19 10:47:31
    Temat: Re: Notebook - wyciaganie akumulatora?
    Od: "Maciek \"Babcia\" Dobosz" <b...@j...org.pl>

    On Sat, 17 Oct 2009 13:23:34 +0200, "Piotrek" <...@...ru> wrote:

    >a w pracy majac dwa komputery bym sie pogubil, archiwum poczty, archiwum
    >pracowego komunikatora, masa dokumentow... to wszystko musial bym non-stop
    >synchronizowac zebym mogl normalnie pracowac.
    >w tym wypadku w pracy pozostaje mi tylko notebook.

    A nei myślałeś o jakim zdalnym dostępie? VNC, Zdalny dostęp,
    TeamViewer czy coś podobnego? Ja tak własnie pacuję.

    Zdrówko


  • 104. Data: 2009-10-24 13:31:50
    Temat: Re: Notebook - wyciaganie akumulatora?
    Od: "Piotrek" <...@...ru>

    > A nei myślałeś o jakim zdalnym dostępie? VNC, Zdalny dostęp,
    > TeamViewer czy coś podobnego? Ja tak własnie pacuję.

    jak juz cos to raczej wirtualny desktop(rozwiazanie Citrixowe lub vmware,
    chociaz to drugie mniej udane).

    co nie zmienia faktu ze to by bylo raczej komplikowanie sobie zycia i jakos
    daje rade sobie z notebookiem, ale nikogo nie oszukuje ze mi wystarczy tylko
    myszka do komfortowej pracy.
    mam normalnie, mysz, klawiature, drugi zasilacz, podstawke pod
    notebooka(ekran na wysokosci wzroku) do tego drugi monitor(pracuje na
    dwoch), kabel sieciowy itd itp :)

    inaczej to mordega a nie praca komfortowa

    --
    pzdr
    piotrek



  • 105. Data: 2009-10-24 13:34:23
    Temat: Re: Notebook - wyciaganie akumulatora?
    Od: "Piotrek" <...@...ru>

    > To po co przepłacałeś jakieś 300 zł kupując notebooka
    > z baterią, której nie używasz?
    >

    za nic nie przeplacalem, na codzien potrzebuje notebooka(kilka razy dziennie
    musze sie przemiescic do biurka na sale konferencyjna czy do serwerowni)
    wiec nie widze mozliwosci pracy na desktopie.
    a ze nie mam warunkow o cackanie sie z bateria to sie nia wogole nie
    przejmuje.
    notebook ma pracowac dla mnie a nie ja dla niego :)

    --
    pzdr
    piotrek



  • 106. Data: 2009-12-29 12:33:35
    Temat: Re: Notebook - wyciaganie akumulatora?
    Od: Radosław Sokół <r...@m...com.pl>

    Zbylut pisze:
    > pracuje na samym notebooku (+mysz) już dłużej niż 3 lata. Nie
    > wspominając o tym, że od 2004r. moim jedynym kompem jest notebook. A
    > dużo siedzę dziennie, dwucyfrowo z racji profesji.

    A jak zrobiłeś to, żeby ekran mieć pół metra od oczu, a
    górną krawędź ekranu na wysokości wzroku? ;)

    --
    |"""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""
    """""""|
    | Radosław Sokół | http://www.grush.one.pl/ |
    | | Politechnika Śląska |
    \................... Microsoft MVP ......................../


  • 107. Data: 2009-12-29 12:36:50
    Temat: Re: Notebook - wyciaganie akumulatora?
    Od: Radosław Sokół <r...@m...com.pl>

    Michal Kawecki pisze:
    > Tyle że takich komputerów jest jeszcze niewiele w porównaniu do ilości
    > działającego sprzętu wyprodukowanego w starej technologii. Vista też nie

    Ale porównujmy *nowe* zestawy. Nie ma sensu twierdzić, że
    notebook jest bardziej energooszczędny niż pecet na podstawie
    nowego notebooka i 5-letniego peceta.

    Obstawiam, że bez problemu poskładasz dzisiaj komputer sta-
    cjonarny, który w przeliczeniu wydajność/wat będzie o niebo
    lepszy od 5-letniego notebooka.

    > Ej, no nie żartuj sobie proszę. Przeciętny procesor w notebooku zużywa o
    > wiele mniej prądu od przeciętnego procesora desktopowego, że już o

    Kto Ci broni kupić do desktopa procesor z serii o niskim TDP?

    > ssącej prąd karcie grafiki nie wspomnę. Programy oczywiście wolniej

    Grafikę też można wyciąć i użyć zintegrowanej, *takiej samej*
    jak w "energooszczędnym" notebooku.

    > Moim zdaniem upowszechnienie komputerów przenośnych powinno nastąpić jak
    > najszybciej. To najlepsza droga do uzyskania _wymiernego_ efektu w
    > działaniu na rzecz globalnego oszczędzania energii.

    I również najlepsza do zwiększenia ilości złomu elektronicz-
    nego, liczby wyrzucanych akumulatorów litowych i dochodów
    firm zajmujących się serwisem.

    --
    |"""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""
    """""""|
    | Radosław Sokół | http://www.grush.one.pl/ |
    | | Politechnika Śląska |
    \................... Microsoft MVP ......................../


  • 108. Data: 2009-12-29 19:07:39
    Temat: Re: Notebook - wyciaganie akumulatora?
    Od: Przemysław Adam Śmiejek <n...@s...pl>



    Radosław Sokół pisze:
    > Zbylut pisze:
    >> pracuje na samym notebooku (+mysz) już dłużej niż 3 lata. Nie
    >> wspominając o tym, że od 2004r. moim jedynym kompem jest notebook. A
    >> dużo siedzę dziennie, dwucyfrowo z racji profesji.
    >
    > A jak zrobiłeś to, żeby ekran mieć pół metra od oczu, a
    > górną krawędź ekranu na wysokości wzroku? ;)

    A po co miałby w tak niewygodny sposób ustawiać komputer?

    --
    Przemysław Adam Śmiejek


  • 109. Data: 2009-12-29 21:17:30
    Temat: Re: Notebook - wyciaganie akumulatora?
    Od: "marfi" <marfi @bb.onet.pl>

    Użytkownik "Radosław Sokół" <r...@m...com.pl> napisał w wiadomości
    news:2009122912333500@grush.one.pl...
    > Zbylut pisze:
    >> pracuje na samym notebooku (+mysz) już dłużej niż 3 lata. Nie
    >> wspominając o tym, że od 2004r. moim jedynym kompem jest notebook. A
    >> dużo siedzę dziennie, dwucyfrowo z racji profesji.
    >
    > A jak zrobiłeś to, żeby ekran mieć pół metra od oczu, a
    > górną krawędź ekranu na wysokości wzroku? ;)
    >

    Pewnie mocuje głowę na statywie :)

    --
    marfi


  • 110. Data: 2009-12-29 21:36:21
    Temat: Re: Notebook - wyciaganie akumulatora?
    Od: Michal Kawecki <k...@o...px>

    Dnia Tue, 29 Dec 2009 13:36:50 +0100, Radosław Sokół napisał(a):

    > Michal Kawecki pisze:
    >> Tyle że takich komputerów jest jeszcze niewiele w porównaniu do ilości
    >> działającego sprzętu wyprodukowanego w starej technologii. Vista też nie
    >
    > Ale porównujmy *nowe* zestawy. Nie ma sensu twierdzić, że
    > notebook jest bardziej energooszczędny niż pecet na podstawie
    > nowego notebooka i 5-letniego peceta.

    Ależ fakty mówią same za siebie. Przeciętny zasilacz do notebooka
    (starego i nowego, bez różnicy) ma moc około 60-90 W, co ze sporym
    naddatkiem wystarcza do podtrzymania jego ciągłej pracy. Natomiast
    przeciętny zasilacz do peceta to 300-500 W, z czego przy normalnej pracy
    stale wykorzystywane jest circa 50-70%; a do tego dochodzi przecież
    jakieś 30-70 W przeznaczone tylko i wyłącznie dla podtrzymania pracy
    monitora LCD. I o czym tu jeszcze dyskutować. . .

    > Obstawiam, że bez problemu poskładasz dzisiaj komputer sta-
    > cjonarny, który w przeliczeniu wydajność/wat będzie o niebo
    > lepszy od 5-letniego notebooka.

    A 1 kwietnia będzie dopiero za 3 miesiące.

    >> Ej, no nie żartuj sobie proszę. Przeciętny procesor w notebooku zużywa o
    >> wiele mniej prądu od przeciętnego procesora desktopowego, że już o
    >
    > Kto Ci broni kupić do desktopa procesor z serii o niskim TDP?

    Nikt. A kto takie wkłada do seryjnych pecetów?

    >> ssącej prąd karcie grafiki nie wspomnę. Programy oczywiście wolniej
    >
    > Grafikę też można wyciąć i użyć zintegrowanej, *takiej samej*
    > jak w "energooszczędnym" notebooku.

    Dla ogólnego bilansu energetycznego to jest kropla w morzu. Poza tym do
    notebooków projektuje się energooszczędne chipsety, bo tu głównym
    priorytetem jest czas pracy na akumulatorze. Natomiast pecety mają inne
    priorytety. Najważniejszym jest wydajność.

    >> Moim zdaniem upowszechnienie komputerów przenośnych powinno nastąpić jak
    >> najszybciej. To najlepsza droga do uzyskania _wymiernego_ efektu w
    >> działaniu na rzecz globalnego oszczędzania energii.
    >
    > I również najlepsza do zwiększenia ilości złomu elektronicz-
    > nego, liczby wyrzucanych akumulatorów litowych i dochodów
    > firm zajmujących się serwisem.

    Radku, z reguły argumentujesz rozsądnie, ale mam wrażenie, że dzisiaj
    chyba nie byłeś w formie :-).
    --
    M. [Windows Desktop Experience MVP]
    /odpowiadając na priv zmień px na pl/
    https://mvp.support.microsoft.com/profile/Michal.Kaw
    ecki

strony : 1 ... 10 . [ 11 ] . 12


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: