-
81. Data: 2009-08-29 00:47:33
Temat: Re: Nikon vs. canon
Od: dominik <n...@d...kei.pl>
marcin.STIG.saldat wrote:
>> Chodzi mi raczej o zwyczajną sytuację - rodzinny obiad i aparat w ręku.
> Trzeba bylo od razu... Ja tu sie doszukac probuje tych problemow w pracy
> zwiazanych z brakiem silnika, a Ty tu taki cudny przyklad podajesz.
> Rozbawiles mnie do lez. :)
No niestety - po prostu śrubokręt zwraca uwagę na fotografującego, przy
portretówce i odległości jaką masz do "ofiary" niestety ma to spore
znacznie :) Wiem bo nieraz się wkurzałem na to :)
d.
-
82. Data: 2009-08-29 09:13:07
Temat: Re: Nikon vs. canon
Od: "marcin.STIG.saldat" <s...@p...pl>
>>> Chodzi mi raczej o zwyczajną sytuację - rodzinny obiad i aparat w ręku.
>> Trzeba bylo od razu... Ja tu sie doszukac probuje tych problemow w
>> pracy zwiazanych z brakiem silnika, a Ty tu taki cudny przyklad podajesz.
>> Rozbawiles mnie do lez. :)
> No niestety - po prostu śrubokręt zwraca uwagę na fotografującego, przy
> portretówce i odległości jaką masz do "ofiary" niestety ma to spore
> znacznie :) Wiem bo nieraz się wkurzałem na to :)
Nie ma sie co tlumaczyc -- nie zrozumiales ironii... ;)
Watek o zawodowym uzywaniu sprzetu, a Ty tu o pstrykaniu podczas obiadu. ;)
--
Pozdrawiam,
marcin.STIG.saldat
www.saldat.pl | GG: 680500
-
83. Data: 2009-08-29 14:02:39
Temat: Re: Nikon vs. canon
Od: dominik <n...@d...kei.pl>
marcin.STIG.saldat wrote:
>> No niestety - po prostu śrubokręt zwraca uwagę na fotografującego,
>> przy portretówce i odległości jaką masz do "ofiary" niestety ma to
>> spore znacznie :) Wiem bo nieraz się wkurzałem na to :)
> Nie ma sie co tlumaczyc -- nie zrozumiales ironii... ;)
> Watek o zawodowym uzywaniu sprzetu, a Ty tu o pstrykaniu podczas obiadu. ;)
Jej, to sobie wyobraź kościół, chwilę ciszy podczas uroczystości i dźwięk
śrubokręta. Jakkolwiek byś odwracał kota ogonem to brak USM jest wadą.
d.
-
84. Data: 2009-08-29 15:12:44
Temat: Re: Nikon vs. canon
Od: "marcin.STIG.saldat" <s...@p...pl>
> Jej, to sobie wyobraź kościół, chwilę ciszy podczas uroczystości i
> dźwięk śrubokręta.
Przyjmij w koncu do wiadomosci, ze nawet dzwiek migawki i klapiacego
lustra jest glosniejszy niz naped AF. Ile masz tych chwil podczas
ceremonii w kosciele w ktorych mozna/wypada/jest potrzeba robic zdjecia? :)
--
Pozdrawiam,
marcin.STIG.saldat
www.saldat.pl | GG: 680500
-
85. Data: 2009-08-29 15:35:14
Temat: Re: Nikon vs. canon
Od: dominik <n...@d...kei.pl>
marcin.STIG.saldat wrote:
>> Jej, to sobie wyobraź kościół, chwilę ciszy podczas uroczystości i
>> dźwięk śrubokręta.
> Przyjmij w koncu do wiadomosci, ze nawet dzwiek migawki i klapiacego
> lustra jest glosniejszy niz naped AF.
Ale o to się nie kłóciłem - jest zdecydowanie.
> Ile masz tych chwil podczas
> ceremonii w kosciele w ktorych mozna/wypada/jest potrzeba robic zdjecia? :)
Przyjmij wreszcie do wiadomości, że mieć USM, a nie mieć to różnica dwóch
USM-ów ;) Canon jako jedyny daje USM-a do 85-tek (tych tańszych i droższych).
d.
-
86. Data: 2009-08-29 23:17:29
Temat: Re: Nikon vs. canon
Od: Adam 'Adak' Kępiński <a...@g...pl>
> Jej, to sobie wyobraź kościół, chwilę ciszy podczas uroczystości i
> dźwięk śrubokręta.
No ba.
Czasami (choć rzadko) czepiam na ślubach 50/1.4 i... no kurcze blade, jeszcze
nie miałem sytuacji, żeby go ktoś usłyszał :>
Pewnie, że fajniej mieć USM, ale mnie to wisi kalafiorem czy słychać czy nie
(szczególnie, że słyszy go fotografujący, a nie obiekt) - po prostu silnik w
szkle jest (powinien być) szybszy i pewniejszy.
Na przykładzie NIkkora 50/1.4D oraz 50/1.4G AFS widzimy, że niekoniecznie ;-)
> Jakkolwiek byś odwracał kota ogonem to brak USM jest wadą.
W podanym wyżej przykładzie będę się spierał ;-)
--
Adam 'Adak' Kępiński a...@t...pl GG: 1004327
"Nie ma dobrych wyborów, może być tylko mniejsze zło"
-
87. Data: 2009-08-29 23:25:09
Temat: Re: Nikon vs. canon
Od: Adam 'Adak' Kępiński <a...@g...pl>
> Nie można w końcu zapominać, że f/1.4
> jest fajne, ale GO czasem tam zabija zdjęcie.
Szczególnie jak bezsensownie użyta jest na mikra GO.
> Sigmy 50/1.4? Fajne szkło.
Niestety tylko Nikkora ;-)
> Niestety na nikonie nie znam się za dobrze, a już takich detali nie
> wiem. Dziwi mnie jednak brak USMów w tak "kluczowych" szkłach tam.
Wszystkich Nikonowcow to dziwi, ale pierwszym skowronkiem odświeżenia lini
stałek jest 50/1.4 AFS właśnie - sądzę, że powoli będziemy dostawać stałki z
AFSami.
> Ja sobie wmawiam, że mi też nie, ale czasem wiem że zdjęcia nie
> zrobiłem. Wernisaż, kameralny koncert, kościół, a nawet portret z
> zaskoczenia. To wszystko sytuacje, gdzie nie chcesz być słyszany, a
> jeśli to po zrobieniu zdjęcia.
Nie miałem jeszcze tak cicho w kościele, żeby ktokolwiek zwrócił uwagę na
śrubokręt :-)
> Akurat w tak krótkich/lekkich szkiełkach to nie jest kluczowe tak
> bardzo. 85mm jednak jest większe i cięższe. Owszem - to tylko kwestia
> czasu. Canon ma jednak od dłuższego już USM-y. Tam to norma wręcz,
> gdy taki nikon, sony i pentaks niemalże walczy o to z każdym szkłem.
Canon to tak od 25 lat ma to wszędzie - wynika to z rozwiazań przyjętych przy
wprowadzaniu bagnetu.
Reszta jest bardziej zachowawcza i jakie są efekty - każdy widzi :-)
> Aż 8fps owszem nie ma jakakolwiek, ale zamieniając to na 5fps to już
> tak źle nie jest, a tylko to raczej nie jest dla większości powodem
> do wydania takiej różnicy w cenie :)
> D300 po prostu był droższy, a do dziś mocno trzyma cenę. Nie żeby był
> złym aparatem czy coś, ale A700 i D300 startowały w podobnej cenie i
> ten pierwszy dzisiaj jest o wiele tańszy niż kiedyś :)
> Mnie to cieszy oczywiście :)
D300 i D700 są często używane jako profesjonalne sprzęty na codzień - choć nie
do końca były jako takie produkowane. Ale to też powoduje ceny...
--
Adam 'Adak' Kępiński a...@t...pl GG: 1004327
"Nie ma dobrych wyborów, może być tylko mniejsze zło"
-
88. Data: 2009-08-30 00:52:57
Temat: Re: Nikon vs. canon
Od: dominik <n...@d...kei.pl>
Adam 'Adak' Kępiński wrote:
>> Jej, to sobie wyobraź kościół, chwilę ciszy podczas uroczystości i
>> dźwięk śrubokręta.
> No ba.
> Czasami (choć rzadko) czepiam na ślubach 50/1.4 i... no kurcze blade,
> jeszcze nie miałem sytuacji, żeby go ktoś usłyszał :>
Im szkło krótsze tym mniej go słychać i oczywiście tym mniej jest do
wysuwania itd. Podajesz więc chyba najprzyjemniejszy przykład że śrubokręt
się spisuje.
Przy 85/1.4 już jest więcej i ciężej. Dodatkowo jak jest metalowa i ciężka
to tym bardziej. Wtedy już tak cicho to nie jest.
> Pewnie, że fajniej mieć USM, ale mnie to wisi kalafiorem czy słychać czy
> nie (szczególnie, że słyszy go fotografujący, a nie obiekt) - po prostu
> silnik w szkle jest (powinien być) szybszy i pewniejszy.
Z szybkością to nie jest zawsze prawda - przy dobrze skonstruowanych
szkłach śrubokręt potrafi być szybszy. Tragedia jednak zaczyna się gdy
chodzi o duże i ciężkie szkło bez IF - wtedy w ruch idzie wiele przekładni
itd.
USM sprawia, że kultura pracy dużych obiektywów jest niesamowita. Są
ciche, szybkie i precyzyjne.
> Na przykładzie NIkkora 50/1.4D oraz 50/1.4G AFS widzimy, że
> niekoniecznie ;-)
Nie wiem jak ten nikkor, ale taki canonowy 50/1.4 mimo nazwy to USM-a nie
ma. Ma jakiś micro-USM, ale to zwykły silnik.
>> Jakkolwiek byś odwracał kota ogonem to brak USM jest wadą.
> W podanym wyżej przykładzie będę się spierał ;-)
A ja, że masz do czynienia z silnikiem takiego typu, o którym mowa :)
d.
-
89. Data: 2009-08-30 01:11:43
Temat: Re: Nikon vs. canon
Od: dominik <n...@d...kei.pl>
Adam 'Adak' Kępiński wrote:
>> Nie można w końcu zapominać, że f/1.4
>> jest fajne, ale GO czasem tam zabija zdjęcie.
> Szczególnie jak bezsensownie użyta jest na mikra GO.
Tak, po prostu przysłona i jej zwiększanie nie jest tak "za darmo". Dla
mnie najczęstszą wartością jest f/2.0, na zoomie f/2.8. Czyli na pełnej
klatce optimum będzie właśnie f/2.8 :)
>> Sigmy 50/1.4? Fajne szkło.
> Niestety tylko Nikkora ;-)
Czyli jednak ten nikkor ma USM, czy jak to się u nikona nazywa. Nie wiem
tylko jak jest z tym silnikiem naprawdę - canon niby USM ma, ale nie ma w
pięćdziesiątce. Po kolejne to chyba w krótkich stałkach wkłada się
wolniejsze i mniejsze silniki. Ciekawe jak porównanie z sigmostałką :)
>> Niestety na nikonie nie znam się za dobrze, a już takich detali nie
>> wiem. Dziwi mnie jednak brak USMów w tak "kluczowych" szkłach tam.
> Wszystkich Nikonowcow to dziwi, ale pierwszym skowronkiem odświeżenia
> lini stałek jest 50/1.4 AFS właśnie - sądzę, że powoli będziemy dostawać
> stałki z AFSami.
To tendencja w każdym systemie - w sonym też, a do niedawna było tam całe
dwa obiektywy z SSM. Teraz pakują jakieś silniki (pewnie zwykłe, nazywa
się to SAM) do tanich szkieł, a SSM do wszystkich lepszych. Tylko patrzeć
kiedy pozbędą się śrubokręta i tym samym utną możliwość korzystania z
taniego bajzlu minolty.
>> Ja sobie wmawiam, że mi też nie, ale czasem wiem że zdjęcia nie
>> zrobiłem. Wernisaż, kameralny koncert, kościół, a nawet portret z
>> zaskoczenia. To wszystko sytuacje, gdzie nie chcesz być słyszany, a
>> jeśli to po zrobieniu zdjęcia.
> Nie miałem jeszcze tak cicho w kościele, żeby ktokolwiek zwrócił uwagę
> na śrubokręt :-)
No nic, powiedzmy że nie będę się kłócił kto komu ile razy zwrócił uwagę
:) Faktem jest, że porządne USM-y są lepsze :) A w canonie jest tego sporo
i tanio. Szkła za kilka stówek mogą mydlić, ale USM często mają :)
>> Akurat w tak krótkich/lekkich szkiełkach to nie jest kluczowe tak
>> bardzo. 85mm jednak jest większe i cięższe. Owszem - to tylko kwestia
>> czasu. Canon ma jednak od dłuższego już USM-y. Tam to norma wręcz,
>> gdy taki nikon, sony i pentaks niemalże walczy o to z każdym szkłem.
> Canon to tak od 25 lat ma to wszędzie - wynika to z rozwiazań przyjętych
> przy wprowadzaniu bagnetu.
> Reszta jest bardziej zachowawcza i jakie są efekty - każdy widzi :-)
Bagnet nie wymuszał USM, ale silnik w obiektywie. A jakie bywają silniki
to każdy wie - lepsze i gorsze. Wystarczy popatrzeć na tamrony i większość
ma najgorsze wydanie silnika jakie jest tylko możliwe ;)
W taniej optyce jest więc chyba lepiej mieć śrubokręt.
>> D300 po prostu był droższy, a do dziś mocno trzyma cenę. Nie żeby był
>> złym aparatem czy coś, ale A700 i D300 startowały w podobnej cenie i
>> ten pierwszy dzisiaj jest o wiele tańszy niż kiedyś :)
>> Mnie to cieszy oczywiście :)
> D300 i D700 są często używane jako profesjonalne sprzęty na codzień -
> choć nie do końca były jako takie produkowane. Ale to też powoduje ceny...
To raczej ceny tym skutkują. Ale nie ma co się dziwić, zawsze tak było
jest i będzie, że ta dziedzina opiera się na sprzęcie który jest drogi. A
można było zostać wędkarzem i łowić na kij i żyłkę tylko, hehe :)
(no dobra, kołowrotki, spławiki, magic przynęty i pewnie łódka jeszcze itd
pewnie też swoje mogą kosztować) :)
d.
-
90. Data: 2009-08-30 06:27:38
Temat: Re: Nikon vs. canon
Od: "marcin.STIG.saldat" <s...@p...pl>
> Przyjmij wreszcie do wiadomości, że mieć USM, a nie mieć to różnica
> dwóch USM-ów ;)
Takie "roznice dwoch USM-ow" to nie jest zadna argumentacja. W zadnej
sytuacji kiedy uzywam obiektywu bez silnika -- nie przeszkadza mi to.
Pojmij to wreszcie, ze Twoje wydumane "straszenie wspolbiesiadnikow", to
nie jest zaden przyklad, ktory obchodzilby zawodowcow.
EOT
--
Pozdrawiam,
marcin.STIG.saldat
www.saldat.pl | GG: 680500