> Będą żądać odszkodowania nie od sprawcy tylko od właściciela
> narzędzia ? na pewno ?

Widzisz, w tym chorym państwie ubezpieczenie kupujesz na "narzędzie"
i to właściciel tego ubezpieczenia będzie miał nieprzyjemności.
Pozdrawiam.
WOJO

do góry

Dnia 2012-09-20 07:08, Użytkownik WOJO napisał:
>> Będą żądać odszkodowania nie od sprawcy tylko od właściciela
>> narzędzia ? na pewno ?
>
> Widzisz, w tym chorym państwie ubezpieczenie kupujesz na "narzędzie"
> i to właściciel tego ubezpieczenia będzie miał nieprzyjemności.

Ubezpieczenie jest, a skoro narzędzia użył ktoś nieuprawniony
to niech jego ścigają. Z tym ze nie mam pojęcia jak wygląda
praktyka, bo może się okazać ze tak jak w przypadku żyrantów.
Bank nie ściga dłużnika tylko jego żyrantów a oni najpierw
mają zapłacić a dopiero potem się mogą rozliczać z delikwentem.


Pozdrawiam

do góry

W dniu 2012-09-20 07:08, WOJO pisze:
>> Bed? ??daae odszkodowania nie od sprawcy tylko od w?a?ciciela
>> narzedzia ? na pewno ?
>
> Widzisz, w tym chorym panstwie ubezpieczenie kupujesz na "narzedzie"
> i to w?a?ciciel tego ubezpieczenia bedzie mia? nieprzyjemno?ci.
> Pozdrawiam.
> WOJO
>
>
Nie, nie będzie miał.
U nas raz jeden pracownik spowodował kolizję pod wpływem.
I ubezpieczyciel do niego, a nie od firmy egzekwował zwrot wypłaconego
odszkodowania.
Pozdrawiam.

do góry

Użytkownik "Adam Parnicki"
<p...@e...rowniezbeztego.krakow.
pl> napisał w
wiadomości news:505c19b7$0$26690$65785112@news.neostrada.pl...
W dniu 2012-09-20 07:08, WOJO pisze:
>>> Bed? ??daa odszkodowania nie od sprawcy tylko od w3a?ciciela
>>> narzedzia ? na pewno ?
>
>> Widzisz, w tym chorym panstwie ubezpieczenie kupujesz na "narzedzie"
>> i to w3a?ciciel tego ubezpieczenia bedzie mia3 nieprzyjemno?ci.
>
>
> Nie, nie będzie miał.
> U nas raz jeden pracownik spowodował kolizję pod wpływem.
> I ubezpieczyciel do niego, a nie od firmy egzekwował zwrot wypłaconego
> odszkodowania.

Ale pracownik prawo jazdy mial ?
:)
Art. 46.
5. Kierujący pojazdem jest obowiązany w czasie postoju zabezpieczyć
pojazd przed możliwością jego uruchomienia przez osobę niepowołaną oraz
zachować inne środki ostrożności niezbędne do uniknięcia wypadku.

A udostepnienie pojazdu osobie bez stosownych uprawnien lamie chocby
powyzszy przepis i latwo przerzucic odpowiedzialnosc na wlasciciela :)

do góry

Dnia 2012-09-21 09:53, Użytkownik cpt. Nemo napisał:

>>>> Bed? ??daa odszkodowania nie od sprawcy tylko od w3a?ciciela
>>>> narzedzia ? na pewno ?
>>> Widzisz, w tym chorym panstwie ubezpieczenie kupujesz na "narzedzie"
>>> i to w3a?ciciel tego ubezpieczenia bedzie mia3 nieprzyjemno?ci.
>>
>> Nie, nie będzie miał.
>> U nas raz jeden pracownik spowodował kolizję pod wpływem.
>> I ubezpieczyciel do niego, a nie od firmy egzekwował zwrot wypłaconego
>> odszkodowania.
>
> Ale pracownik prawo jazdy mial ?
> :)
> Art. 46.
> 5. Kierujący pojazdem jest obowiązany w czasie postoju zabezpieczyć
> pojazd przed możliwością jego uruchomienia przez osobę niepowołaną oraz
> zachować inne środki ostrożności niezbędne do uniknięcia wypadku.
>
> A udostepnienie pojazdu osobie bez stosownych uprawnien lamie chocby
> powyzszy przepis i latwo przerzucic odpowiedzialnosc na wlasciciela :)

Cytowany przepis dotyczy kierowcy a nie właściciela pojazdu.
Gdybyś miał rację to właściciel byłby winny udostępnienia
pojazdu osobie będącej pod wpływem.


Pozdrawiam

do góry

Nie, nie będzie miał.
U nas raz jeden pracownik spowodował kolizję pod wpływem.
I ubezpieczyciel do niego, a nie od firmy egzekwował zwrot wypłaconego
odszkodowania.

Należy tutaj rozróżnić dwa przypadki.
1. Pracownikowi w stanie pełnej trzeźwości, pracodawca użycza pojazdu w celu
wykonania zadań związanych z działalnością firmy. Taki pracownik posiadając
już pojazd,
"odwiedza" dno butelki i siada za kierownicę, bez wiedzy pracodawcy.
W tym przypadku pracodawca nie będzie miał problemów, a UFG będzie
występował z
regresem bezpośrednio do sprawcy zdarzenia, czyli rzeczonego pracownika.
2.Pracownik w stanie wskazującym na spożycie udaje się do pracodawcy i ten
użycza mu pojazdu, którym
ten pierwszy powoduje zdarzenie drogowe. UFG będzie próbowało pociągnąć do
odpowiedzialności
pracownika oraz pracodawcę.
Weź także jeszcze jedną rzecz pod uwagę, że za szkody spowodowane pod
wpływem nie odpowiada ubezpieczyciel OC.
W takim przypadku ubezpieczyciel odmawia wypłacenia odszkodowania i owo
odszkodowanie idzie ze środków UFG, a ten
egzekwuje zwrot tych środków od sprawcy będącego pod wpływem.
Pozdrawiam.
WOJO

do góry

On 21 Wrz, 10:32, "WOJO" <s...@a...unknown.hehe> wrote:

> Weź także jeszcze jedną rzecz pod uwagę, że za szkody spowodowane pod
> wpływem nie odpowiada ubezpieczyciel OC.
> W takim przypadku ubezpieczyciel odmawia wypłacenia odszkodowania i owo
> odszkodowanie idzie ze środków UFG, a ten
> egzekwuje zwrot tych środków od sprawcy będącego pod wpływem.

Ubezpieczyciel odpowiada, musi wyplacic poszkodowanemu, ale ma prawo
wystapic z regresem do sprawcy...
Jesli ma sie wazne ubezpieczenie OC UFG sie do tego w zaden sposob nie
miesza...

WS

do góry

W dniu 20.09.2012 07:08, WOJO pisze:
>> Będą żądać odszkodowania nie od sprawcy tylko od właściciela
>> narzędzia ? na pewno ?
>
> Widzisz, w tym chorym państwie ubezpieczenie kupujesz na "narzędzie"
> i to właściciel tego ubezpieczenia będzie miał nieprzyjemności.

Interesujące. Najgłośniej o "chorym państwie" wrzeszczą ci, co jako
dowodów na tę "chorobę" używają mitów, przesądów i zwykłych bredni ;->

Powiedz mi łaskawie, co wg ciebie UFG ma do żądania regresowego
ubezpieczyciela w przypadku zdarzenia z udziałem pojazdu ubezpieczonego,
hmm?

To sprawa między sprawcą a ubezpieczycielem, który ma w pewnych
okolicznościach *prawo* wystąpić z żądaniem regresowym w stosunku do
sprawcy. I bardzo dobrze.

do góry

> A co by mnie czekało, gdybym swoim samochodem uczył córkę jeździć? Ona
> bez prawka. W USA takie coś jest dozwolone a u nas? Jakie konsekwencje
> dla obu osób w samochodzie?
>

U nas nie USA:)
Gdańsk-Zaspa tam taki wielki plac po pasie kiedyś był i notorycznie
pełen przyszłych
kierowców i notorycznie policmajstry robiący niespodziewane naloty:)
Piękny widok jak z 10 aut jeżdżących w jednej chwili zostają 2-3:)

____
grzech
626

do góry

On 24 Wrz, 11:15, grzech <z...@g...com> wrote:

> U nas nie USA:)
> Gdańsk-Zaspa tam taki wielki plac po pasie kiedyś był i notorycznie
> pełen przyszłych
> kierowców i notorycznie policmajstry robiący niespodziewane naloty:)
> Piękny widok jak z 10 aut jeżdżących w jednej chwili zostają 2-3:)

A co w tym pieknego? To, ze policja zamiast zajac sie czyms
pozytecznym robi z siebie idiotow?

WS

PS. wczoraj ok 21 na CB lecialy piekne bluzgi - podobno na obwodnicy
autostradowej Krk gdzie jest zakaz wyprzedzania przez ciezarowki
policjanci jechali sobie ~50km/h i czekali kto ich wyprzedzi...
zenada :(

do góry