On 2021-12-16 12:11, Cavallino wrote:
> W dniu 16-12-2021 o 12:57, J.F pisze:
>> On Thu, 16 Dec 2021 08:54:30 +0200, Cavallino wrote:
>>> W dniu 16-12-2021 o 01:51, mk4 pisze:
>>>>>> Podaj więc przykład sytuacji, w której art. 24 ma zastosowanie.
>>>>> Drogi z jednym pasem ruchu w każdą stronę.
>>>>
>>>> Eee... no moze to jest na Twojej liscie zyczen aby tak bylo.
>>>>
>>>> Ale w ogolnosci tak jednak nie jest.
>>>
>>> A jak jest?
>>> Jedziesz sobie lewym pasem, ktoś na prawym zaczyna sobie migać lewym
>>> kierunkiem, wiec stajesz na hamulcu, bo nie możesz go wyprzedzić?
>>> Litości....
>>
>> No ale badz rzetelny - jedziesz sobie prawym pasem, ktos przed toba
>> miga w lewo, ty szybko zmieniasz pas lewy - nie ma zakazu,
>> i but w podloge, bo teraz przed toba nikt nie miga.
>
> Oczywiście.
> Ale jak w międzyczasie puszczam tych którzy na lewym już byli, to
> zwracam uwagę czy ta zwłoka nie spowodowała zmiany na lewym pasie...

Czyli jak bedzie nagranie z takiego wybryku to widac ze wyprzedzales w
niedozwolony sposob i bedziesz winny calego zajscia. Zwlaszcza jak inni
uczestnicy beda sensownie zeznawac a na podkladke beda mieli material.

Inne aspekty jak stopien buractwa, ktorym trzeba sie wykazac aby tak
robic też kwalifikuje się do wypunktowania.

>
> Zrobiłbym pewnie tak samo jak zrobił kamerujący, tylko pewnie wcześniej,
> choćby dlatego że tempomatu nie chciałoby mi się przestawiać.
> Ale nie dorabiałbym teorii że ten za mną nie mógł wcześniej zmienić pasa.
>
> Bardzo często tak jest, nawet na zwykłych drogach z jednym pasem w każdą
> stronę, że ten ostatni ze sznureczka pierwszy zaczyna wyprzedzanie.
> I nie przyszłoby mi do głowy, że wlokąc się bezpośrednio za tirem na
> początku sznureczka i będąc już wyprzedzanym, będę się wpychał na chama
> na lewy pas, bo włączyłem migacz i mnie to do czegoś uprawnia....

Alez ty jestej kretacz i manipulant. Na zwyklych drogach to jest jeszcze
inaczej. Zupelnie, bo wyprzedzanie jest innego kalibru. Tam bardzo
czesto jest miejsce, tylko kierowcy z przodu maja inna ocene sytuacji i
nie podejmuja manewru - zle oceniaja odleglosc do tych z przeciwka, maja
malo mocy itd. Jest wiele czynnikow dla ktorych nie wyprzedzaja. Ale
wtedy tez nie spotykam sie z przypadkiem, ze jak warunkow nie ma albo sa
watpliwe to ktos jedzie z wlaczonym migaczem. No nie, nie jedzie. Migacz
wlacza jak warunki mu sie objawia i zamierza ruszyc z manewrem, lub jak
ocenia, ze warunki pojawia sie za chwile i jest duza szansa, ze bedzie
ruszal juz za chwile.

No i jest jeszcze jedna sprawa - jak Ty z konca sznurka zaczniesz
wyprzedzac to zanim dojedziesz do tego bezposredniego zawalidrogi co to
nie wyprzedzal z jakiegos powodu, no to faktycznie mozna uznac, ze wtedy
juz jestes na lewym pasie w trakcie manewru wyprzedzania - i wtedy z
kolei jemu nie wolno ot tak wlaczyc kierunku i sie wpakowac przed
Ciebie. Ale z kolei jesli bedzie tak, ze swiadkowie potwierdza, ze
jeszcze zanim ty wjechales na lewy pas z wyprzedzaniem to on juz mial
wlaczony kierunek - bo np. mial zamiar skrecac to znowu sytuacja jest
dyskusyjna - no bo nie powinienes byl podejmowac manewru wyprzedzania wtedy.

Ty tak serio nie widzisz roznicy czy po prostu trolujesz?

A swoja droga wg mnie majac dostep do faktycznie rzetelnej informacji
jak wyglada przebieg zdarzenia - kto kiedy wejechal czy wlaczyl kierunek
- to zawsze udaje sie sprawiedliwie wskazac winnego. Problemem jest
jednak czesto uzyskanie takiej faktycznej rzetelnej informacji.
Bo po pierwsze uczestnicy klamia - tak jak ty tutaj. Po drugie nie
wszystko jest okamerowane. A po trzecie - nawet jak jest to nie zawsze
wystarczajaco dobrze widac.

--
mk4