On Wed, 17 Jun 2009 13:57:00 +0200
Jacek Czerwinski wrote:

> Jest bardzo mała możliwość nieprzyjemności, ale jest. Jest to pochodna
> komu się na odcisk wejdzie i czy akurat służby kontrolne mają przerób.
> Jak współpracowałem z importerami zabawek, to 1-3x w roku kogoś z gówna
> wyciągają (lub nie wyciągają), piszą jakieś pisma itd.

Czyli szczęściarz jestem? ;-)
A niby w poniedziałek urodzony...

> Dla mnie używanie radia ma dwa wymiary, również ten międzyludzki.
> Wpieprzanie się na częstotliwości zastrzeżone, gdzie coś się dzieje,
> może, rzadko ale może, zakłócić komuś coś naprawdę ważnego, do czego
> akurat jest uprawniony.

Nie nie niee... Na tych kanałach, na których coś zwykłem słyszeć w ogóle
nie operujemy. Zresztą nawet nie bylibyśmy w stanie zakłocić działania
centertelu(sprawdzone). Jedynie podsłuchiwać można.

> Jak reagujesz, jak w TV podczas meczu, sorry, moto GP, nagle falujace
> pasy i gulgot w głosniku itd. bo ktoś był łaskaw chińskie urządzenie
> radiowe na amerykański rynek był łaskaw okazyjnie kupić.

Jak ja dawno motogp nie oglądałem... A jak już oglądałem to ripa z torrenta.

> > Od... +/- 4 lat używamy z kumplem midlandów GXT 550(teraz to już
> > przestarzałe troche
> 'Przestarzałe' bo na allegro już scigane.

Ścigane? Nie rozumiem...
Pisząc przestarzałe miałem na myśli, że na alledrogo są już modele AFAIK
serii 7XX.

> > ściągniętych z USA. Pracują w paśmie... Chyba 144MHz
> GMRS/FRS ok 460MHz, ale masz dobre wyczucie, też w Eu zakazane.

No mogłem się jebnąć, dawno ich nie używałem, ale wiem że zakazane.
Do tego jeszcze jakieś pasmo stacji pogodowych w USA na 160MHz? Albo
coś około... Ale to tylko odsłuch.

> Szczerze, to nie wiem na cholere kupowac nie działające w Eu informacje
> o pogodzie itd

Wiesz, nam chodziło o dobry i tani sprzęt, względy formalne były dla nas wtedy...
Gdzieś na końcu, ale nikomu nie wchodziliśmy w parade. W tym przedziale
częstotliwości
tylko centertel działa.

> > właśnie, w każdym razie słychać na niektórych kanałach telefonię stacjonarną
> > montowaną na terenach mało zurbanizowanych(telekompromitacja).
>
> > Nikt do mnie nie zapukał,
> technicznie w naszej branży pukać się da tylko w plastiki, w armature
> najwyżej zadzwonić ;)

Albo w orzeszka ;-)

> > a ta zabawka ma zasięg (sprawdzony!) w mieście - 2km.
> > Poza miastem na pustych terenach/jeziorach łapiemy nawet do 7km.
> Właśnie, cos mi nie pasuje z podawanaych przez kol Budunia zasięgów
> kilkaset m / 5W to jakieś nieporozumienie.
> Schowanie pod metalem, lub za krótka antena, te rzeczy. Albo chińskie te
> waty. Pokaż mi baterię radia, a powiem ci ile W naprawdę to nadaje.

Ja mówię z praktyki, bo producent się zapierał, że na tych 5W i kilkucentymetrowej
antence można 21km (sic!) osiągnać... Może w górach dałoby się coś wiecej wycisnąć,
a póki co nad zbiornikami wodnymi pośród lasów udało się nam te 7(no 6900m) złapać.

> Sprzęt typu np. strażackiego o podobnych mocach 4-5W normalnie, jak nie
> jest w puszce albo w piwnicy, to chodzi dalej. Ale waży na pewno nie
> 200gram.

Waży głównie bateria, mniejsza bateria - krótsze nadawanie przy tej samej mocy.

> takie kilkaset m to ja mam z reczniaka CB z wnętrza puszki (pod dachem),
> nie ma gorszych warunków do emisji.

Typowa klatka.

--
Pozdrawiam,
Sqeeb