-
11. Data: 2020-08-27 12:23:58
Temat: Re: Nie mam dokąd jeździć elektrykiem
Od: Cavallino <C...@k...pl>
W dniu 27-08-2020 o 12:16, collie pisze:
> W czwartek, 27.08.2020 o 12:01, Jacek Maciejewski napisał:
>
>> Dnia Thu, 27 Aug 2020 11:37:15 +0200, ToMasz napisał(a):
>>
>>> powiedz to rodzinie z 2 dzieci, które ze sobą na urlop biorą wózek,
>>> rowery i tonę gratów.
>>
>> Pieprzysz głupoty. Rowery się wynajmuje na miejscu. Tonę gratów zostawia
>> w domu. Wózek można wziąć, składany, po to żeby na nim przwieźć tą jedną
>> torbę co musi być. Dzieci popieprzają na nogach ten kawałek od bryki do
>> dworca, na zdrowie im wyjdzie.
>
> Brykę oczywiście zostawiasz na parkingu pod Dworcem Centralnym
To na dworce dalekobieżne u Was nie dojeżdżają pociągi podmiejskie, z
których idzie się przesiąść?
-
12. Data: 2020-08-27 12:52:29
Temat: Re: Nie mam dokąd jeździć elektrykiem
Od: ąćęłńóśźż <...@...pl>
Drugie tyle co paliwo (dobre przybliżenie).
Ale na obydwa dworce trzeba dojechać i wrócić.
-----
> Dla pełnej uczciwości dolicz jednak amortyzację samochodu
-
13. Data: 2020-08-27 12:53:31
Temat: Re: Nie mam dokąd jeździć elektrykiem
Od: ąćęłńóśźż <...@...pl>
Żonę też.
Taniej wychodzi.
-----
> Rowery się wynajmuje na miejscu.
-
14. Data: 2020-08-27 12:55:55
Temat: Re: Nie mam dokąd jeździć elektrykiem
Od: ąćęłńóśźż <...@...pl>
Brykę oczywiście zostawiasz na parkingu pod podmiejską stacją.
Więcej o tę brykę się nie martwisz, bo pierwszego dnia bryka zostanie przewieziona do
dziupli, darmowej.
-----
> To na dworce dalekobieżne u Was nie dojeżdżają pociągi podmiejskie, z których idzie
się przesiąść?
-
15. Data: 2020-08-27 12:57:18
Temat: Re: Nie mam dokąd jeździć elektrykiem
Od: collie <c...@v...pl>
W czwartek, 27.08.2020 o 12:23, Cavallino napisał:
>> Brykę oczywiście zostawiasz na parkingu pod Dworcem Centralnym
>
> To na dworce dalekobieżne u Was nie dojeżdżają pociągi podmiejskie, z
> których idzie się przesiąść?
Ale po co bawić się w przesiadki? Wsiadasz z żoną i bąbelkami do
autobusu w Białej Podlaskiej i wysiadasz na Wschodniej. Wszystkie
dalekobieżne jadą przez Wschodnią - i te z północy, i te z południa.
A bryka spokojnie byczy się w garażu. Albo pod blokiem.
-
16. Data: 2020-08-27 13:05:11
Temat: Re: Nie mam dokąd jeździć elektrykiem
Od: Jacek Maciejewski <j...@g...pl>
Dnia Thu, 27 Aug 2020 12:16:33 +0200, collie napisał(a):
> Brykę oczywiście zostawiasz na parkingu pod Dworcem Centralnym
> i wrzucasz do parkomatu 100 zł za 3 dni parkowania (więcej nie
> można). O kolejne dni się nie martwisz, bo czwartego dnia bryka
> zostanie odholowana.
Kolejny głupek. Startujesz z takiego dworca gdzie jest darmowy parking,
nawet w W-wie znajdziesz. A poza tym, możesz przyjechać taksówką lub
wynajętą bryką.
--
Jacek
-I hate haters-
-
17. Data: 2020-08-27 13:12:56
Temat: Re: Nie mam dokąd jeździć elektrykiem
Od: K <n...@e...com>
On 27/08/2020 10:41, Mateusz Viste wrote:
> 2020-08-27 o 11:37 +0200, ToMasz napisał:
>> ps bilet katowice gdańsk - 78zł. 4 osoby=312zł. paliwo do diesla na
>> tej trasie kosztuje mniej niż 200.
>
> Dla pełnej uczciwości dolicz jednak amortyzację samochodu (zakup,
> naprawy, składki...).
>
> Mateusz
>
A elektryczny sie nie amortyzuje, nie trzeba placic skladek, nie psuja sie?
-
18. Data: 2020-08-27 13:19:20
Temat: Re: Nie mam dokąd jeździć elektrykiem
Od: K <n...@e...com>
On 27/08/2020 10:49, Cavallino wrote:
> W dniu 27-08-2020 o 11:37, ToMasz pisze:
>> W dniu 27.08.2020 o 09:47, Jacek Maciejewski pisze:
>>> Dnia Thu, 27 Aug 2020 01:58:00 +0200, kk napisał(a):
>>>
>>>> No tak. Jadę do pracy, po drodze na zakuoy. I tyle. Na łikend nie
>>>> wyjadę
>>>> bo mi zasięgu braknie.
>>>
>>> Współczujemy. Ale jest rada, jedź nim na dworzec a na miejscu sobie coś
>>> wynajmij. Brykę, hulajnogę, wg.potrzeb.
>>>
>> powiedz to rodzinie z 2 dzieci, które ze sobą na urlop biorą wózek,
>> rowery i tonę gratów.
>>
>> ToMasz
>>
>> ps bilet katowice gdańsk - 78zł. 4 osoby=312zł. paliwo do diesla na
>> tej trasie kosztuje mniej niż 200.
>
> A do elektryka 0 zł.
>
Ta, jak wyzebrzesz od rolnika, pracownika stacji, lokalnego caritasu,
kempingu albo nadrobisz 100km zeby zahaczyc o te darmowe, juz niedlugo
zreszta darmowe. Do tego spedzisz 2-3h dluzej w trasie wydajac kase na
zbedne obiady po drodze wmawiajac sobie, ze przerwy w podrozy ci
pomagaja odpoczac. Nie wiem jak kilka wymuszonych godzinnym
"tankowaniem" przerw na trasie 600km mialaby mnie zrelaksowac, wrecz
przeciwnie. Wbij sobie do glowy, ze nie wszyscy maja +60 lat i klopoty z
sercem aby na takiej trasie robic godzinne przerwy co dwie godziny i
dorabiac do tego ideologie na potrzeby elektrykow.
I setny raz: Elektryki owszem ale jeszcze nie dzis, nie przy tej
technologii.
-
19. Data: 2020-08-27 13:22:58
Temat: Re: Nie mam dokąd jeździć elektrykiem
Od: K <n...@e...com>
On 27/08/2020 12:05, Jacek Maciejewski wrote:
> Dnia Thu, 27 Aug 2020 12:16:33 +0200, collie napisał(a):
>
>> Brykę oczywiście zostawiasz na parkingu pod Dworcem Centralnym
>> i wrzucasz do parkomatu 100 zł za 3 dni parkowania (więcej nie
>> można). O kolejne dni się nie martwisz, bo czwartego dnia bryka
>> zostanie odholowana.
>
> Kolejny głupek. Startujesz z takiego dworca gdzie jest darmowy parking,
> nawet w W-wie znajdziesz. A poza tym, możesz przyjechać taksówką lub
> wynajętą bryką.
>
Kolejny glupek. Po co ci w ogole samochod jakikolwiek, startujesz z domu
taksowka, hulajnoga elektryczna do dworca/lotniska. Cala reszte mozesz
wynajac na miejscu. I wszystko pasuje do teorii.
-
20. Data: 2020-08-27 13:31:15
Temat: Re: Nie mam dokąd jeździć elektrykiem
Od: t-1 <t...@t...pl>
W dniu 2020-08-27 o 01:58, kk pisze:
>
> Teoretycznie mógłbym tym ZOE na urlop jechać, ale
> ... gdzie na miejscu miałbym go ładować jak zadupia zwiedzam.
Na dalszy wyjazd wypożyczasz agregat prądotwórczy na przyczepie, lejesz
ropę, podłączasz ładowanie i śmigasz do celu bez problemu. :)