Użytkownik "Kuczu" <q...@g...com> napisał w wiadomości
news:iltld4$jkt$1@news.onet.pl...> No dlatego ja omijam zwykle NGK. W moim
sprobowalem raz NGK bo akurat
> nic innego nie mialem a poprzednie swiece zabilem ssaniem. Padly mi tego
> samego dnia. Bosch, Accel, HD, Beru, Champion smigaja zawsze jak ta lala.
> W GSX NGK padaly mi jak muchy, Denso znosily dzielnie wszystkie wymysly
> kranikowo-gaznikowe.

Jakoś nigdy nie wierzylem w czary-mary ze swiczkami - mialem kumpli, ktorzy
wydawali kupe kasy na markowe swieczki. Ten takie, inny jeszcze jakies cuda.
Opowiadali jak po zmianie czują, że teraz to dopiero motur jedzie. Jezdzilem
tymi ich moturami i przed i po zmianach - nie bylo nigdy zadnej roznicy.
Chyba ze ewidentnie swieca padla i wymieniona byla na nowa, to tak. A ja
moze za mlodu z biedy, teraz z oszczednosci kupuje z reguly najtansze lub te
w sredniej cenie:-) Wiec jak z dosią - nie widac roznicy to po co
przeplacac. NGK mialem w paru samochodach - nigdy nic im sie nie stalo.
Moturowe jakies czulsze? :-) Szczerze to NIGDY w zyciu nie slyszalem, zeby
poprzez zbyt krotkie odpalenie zepsuć nową swiece. Dlatego to dla mnie takie
novum:-)

--
Grzybol