eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyNich szlag trafi debili na motorze !!!Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
  • Data: 2011-05-12 14:18:45
    Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
    Od: Artur Maśląg <f...@p...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2011-05-12 13:34, Arek pisze:
    > W dniu 2011-05-12 11:41, Cavallino pisze:
    >> Użytkownik "WW" <w...@v...pl> napisał w wiadomości news:
    >>
    >>> Problem w tym, że ja właśnie sprawdziłem w lusterku przed
    >>> wyprzedzaniem. Potem, co naturalne, skupiłem wzrok na samochodzie
    >>> wyprzedzanym. Gdyby motocyklista jechał zgodnie z przepisami, to nie
    >>> mógł by się pojawić tuż koło mnie w kilka sekund, jakie upłynęło od
    >>> zerknięcia w lusterka do czasu zobaczenia go kontem oka.
    >>
    >> Ale praktycznie każdy z jadących za Tobą mógł rozpocząć wyprzedzanie,
    >> wobec czego Tobie NIE WOLNO było tego robić.
    >
    > Zakładam, że w momencie gdy napisał, że zdecydował się wyprzedzać to
    > włączył kierunek, po czym sprawdził, czy nic go aktualnie nie wyprzedza
    > i rozpoczął swoje wyprzedzanie.

    Widzisz, ja miałem ostatnio sytuację, w której nieźle mnie wkurzył
    młodzian w civicu - jechałem drogą, która ma dwa wydzielone wyloty
    - w lewo i prawo (takie T, poprzeczna to dwie jezdnie po 2 pasy,
    rozdzielone). Podział samych wylotów jest wrecz fizyczny - wysepka itd.
    Młodzian pojechał na wylotem prowadzącym w lewo, ja grzecznie
    w korkującym się wylocie w prawo. Wjeżdżając na trasę poprzeczną
    bardzo dokładnie sprawdzałem przez boczną szybę (nawet nie w lusterku),
    jak wygląda droga - pusto na 100/200 metrów i ten civic do skrętu
    w lewo. Skupiłem się więc w tym momencie na samochodach z przodu.
    Wyobraź sobie, że w trakcie zmieniania pasa na lewy
    zostałem otrąbiony z tyłu. Oooo - pojawił się samochód. Wiesz kto
    to był? Otóż ten młodzian. Ominął sobie korek pasem do skrętu
    w lewo, pod bardzo ostrym kątem musiał zawinąć w prawo, przejechał
    jeszcze przez obszar wydzielony z ruchu i w pedał. Jeszcze miał
    pretensje, że mu drogę zajechałem. Cavallino pewnie powie, że
    to moja wina i miałem obowiązek cały czas obserwować, czy przypadkiem
    taki cwaniaczek czegoś nie wywinie. Niestety, takich trochę jest.

    > Jeżeli jest tak jak napisałem, to nie rozumiem dlaczego twierdzisz, że
    > on nie mógł wyprzedzić.

    Dla zasady.

    > Ale jeżeli miał kierunek, to nikt z tyłu nie powinien rozpoczynać
    > wyprzedzania.

    Jw. - młodzian nie miał prawa i skręcił, a ja powinienem mieć 4 pary
    oczu. Problem w tym, że mam prawo zakładać, że ludzie się do przepisów
    stosują.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: