eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyNich szlag trafi debili na motorze !!!
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 284

  • 61. Data: 2011-05-12 13:34:56
    Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
    Od: Andrzej Ława <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    W dniu 12.05.2011 00:05, to pisze:
    > begin masti
    >
    >> Rozumiem, że masz radar w oczach?
    >
    > Ja potrafię ocenić, czy ktoś jedzie szybciej ode mnie o 50, 100 czy 150
    > km/h. Dla Ciebie to coś niebywałego?
    >

    Zatrudnij się jako bioradar w straży wiejskiej ;->


  • 62. Data: 2011-05-12 13:39:50
    Temat: Re: Nich szlag trafi debili
    Od: Arek <a...@a...pl>

    W dniu 2011-05-12 11:28, Kowal pisze:
    >> Właśnie wróciłem i aż mnie trzęsie.
    >> Zwykła droga, jednopasmowa. Chce wyprzedzić.[...]
    > Widzę przed sobą z 4-5 samochodów. Patrze w lusterko wszystko ok. Daję
    > kierunek, odkręcam manetke, przyspieszam z 90 do około 130 (redukcja itp,
    > zajmuje mi to kilka s)
    > Jestem już przy drugim od czoła kolumny aucie gdy nagle debil bez patrzenia
    > w lustra rozpoczyna manewr wyprzedzania. Zaczyna panikować, zygzakować.
    > Dalibyśmy radę gdyby nie jego brak doświadczenia i opanowania. Odbiłem w
    > lewo - uch udało się.

    Pytanie czy, te samochody się wloką bo tak po prostu jadą, czy coś ich
    blokuje?

    A.


  • 63. Data: 2011-05-12 13:41:41
    Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
    Od: Artur Maśląg <f...@p...com>

    W dniu 2011-05-12 12:15, Kub@ pisze:
    >>> Jadąc spokojnie(tak jak reszta uczestników ruchu) równolegle do auta na
    >>> swoim pasie średnio raz w tygodniu zdarza się, że ktoś chce mnie zabić
    >>> swoimi 4 kółkami, zjeżdzając na mój pas prosto we mnie.
    >>
    >> Nikt Ciebie nie chce zabić.
    > Niby wiem, że to nie z premedytacją,

    Nie z premedytacją też nikt nie chce Ciebie zabić.

    > ale świadomość że motocykl jest
    > mniejszy(węższy) i trudniej go dostrzec w okolicach martwej strefy nie jest
    > powszechna.

    Podejrzewam, że jednak jest odwrotnie - ludzie mają tego świadomość,
    tylko ciężko zakładać za każdym razem, że ktoś jest w martwej strefie.

    > Często potem ludzie mnie przepraszają, że nie zauważyli, tylko że co mi po
    > tym jak mnie skasują?

    Sam widzisz, że nie chcą Ci zrobić żadnej krzywdy, a jazda motocyklem
    niestety niesie większe ryzyko wypadku i poniesienia strat własnych.
    Trochę kilometrów zrobiłem (w tym na motocyklu) i mam świadomość jak
    ten ruch się odbywa. Podobnie jak wiem, że kierowca ciężarówki może
    mnie nie zauważyć i to nie na motocyklu/rowerze/skuterze, ale w
    samochodzie - taki lajf.

    > Czekam na jakieś akcje społeczne(były już różne mniej lub bardziej
    > pożyteczne pod egidą najpopularniejszych mediów w Polsce) uświadamiające
    > kierowców samochodów o ograniczeniach motocykli i o tym na co zwracać uwagę
    > w kontekście ich obecności na ulicach, żeby jeździło się bezpiecznie.

    A niby dlaczego motocykliści mieliby być specjalnie uprzywilejowani?
    Czy wśród nich takie akcje dają pożądane efekty? Są nawet takie piękne
    hasła (chyba nawet jak się wylatuje z W-wy na Gdańsk) "Nie daj się
    zabić". To działa w każdą stronę.

    > Szaleńców po jednej i drugiej stronie się nie wyeliminuje, ale elementarne
    > zaufanie uda się z czasem wyrobić, jesli okresli się model zachowań
    > respektowanych przez obie strony.

    A to tak - wszyscy muszą respektować zasady zachowania na drodze.
    Niestety zbyt często traktowane jest to dość dowolnie, a policja w
    ogóle za to nie ściga - o ta jazda na czerwonym, używanie telefonu
    bez zestawu, brak pasów, nagminne przekraczanie prędkości, jazda
    prawo/lewo skrętami na wprost i setki innych. Pełna dowolność
    i jawne nieprzestrzeganie prawa. Później się dziwić, że dochodzi do
    różnych wypadków. Czekam, aż w końcu trochę przykręcą śrubę (a muszą,
    ponieważ EU tego wymaga) i utemperuje cześć populacji. Jak nie chcą
    sami tego prawa przestrzegać, to nie się chociaż boją, że ktoś ich
    w końcu skutecznie złapie za dupsko.

    O proszę, z dnia dzisiejszego:
    http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,Samochod-wjec
    hal-w-grupe-przedszkolakow-na-pasach,wid,13400668,wi
    adomosc.html


    > Tak niewiele potrzeba, żeby wpoić ludziom jazdę przy krawędzi pasa.

    A której niby krawędzi? Lewej, prawej? O ile wiem, to należy się
    umieć poruszać w pasie ruchu, a nie na siłę trzymać się którejś
    krawędzi. Dobrą praktyką jest robienie miejsca motocyklistom,
    ale to tylko dobra praktyka i dobra wola, a nie obowiązek.

    > Z jazdą na schodach ruchomych po prawej stronie akcja powiodła się.

    Schody ruchome to nie droga i dodatkowo możesz sobie darować takie
    analogie, skoro w Polsce dopuszczono wyprzedzanie z prawej strony.
    Znasz inny kraj, w którym dopuszczono takie zachowanie? (mowa
    o krajach bardziej cywilizowanych motoryzacyjnie).

    > Korzystanie z lusterek i sygnalizowanie manewrów powinno być normą,
    > ale o tym też niestety ktoś musiałby publicznie przypominać.

    Życzeniówka. Gdyby ludzie byli poprawnie szkoleni i szanowali zasady
    pod którymi się podpisali odbierając prawo jazdy, to sytuacja
    wyglądałaby dużo lepiej.


  • 64. Data: 2011-05-12 13:44:46
    Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
    Od: "Cavallino" <c...@k...pl>

    Użytkownik "Arek" <a...@a...pl> napisał w wiadomości news:

    >> Ale praktycznie każdy z jadących za Tobą mógł rozpocząć wyprzedzanie,
    >> wobec czego Tobie NIE WOLNO było tego robić.
    >
    > Zakładam, że w momencie gdy napisał, że zdecydował się wyprzedzać to
    > włączył kierunek, po czym sprawdził, czy nic go aktualnie nie wyprzedza i
    > rozpoczął swoje wyprzedzanie.

    A ja zakładam, że było dokładnie odwrotnie, skoro interesował się pojazdem
    wyprzedzanym to zapewne w tym momencie zaczął go gonić, potem kierunek i
    skręt w lewo (na co już nie miał prawa).


  • 65. Data: 2011-05-12 14:00:25
    Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
    Od: Jarek Andrzejewski <p...@g...com>

    On Thu, 12 May 2011 12:15:30 +0200, "Kub@" <k...@p...onet.pl>
    wrote:

    >Tak niewiele potrzeba, żeby wpoić ludziom jazdę przy krawędzi pasa. Z jazdą

    nie poprę. Pas, zwłaszcza wyznaczony, ma dawać pewną swobodę, np.
    omijania dziur czy oceny sytuacji na drodze.
    Owszem, gdy jadę i widzę motocyklistę zbliżającego się z tyłu,
    zjeżdżam na bok (czasem nawet mrugnę kierunkowskazem), co daje mu
    informację, że go widzę, ale nie zgadzam się na to, aby tworzyć
    zwyczaj (nakaz?) tworzenia "dodatkowego pasa" dla motocyklistów.
    Kierujący jednośladem musi zdawać sobie sprawę, że pas jest zajęty i
    "przeciskanie się" nie jest jego niezbywalnym prawem.
    Jeśli chodzi o korek i stanie przed skrzyżowaniem - zgoda, ale w
    przypadku jazdy - to inna sprawa.

    Poza tym: przy której krawędzi?

    >na schodach ruchomych po prawej stronie akcja powiodła się. Korzystanie z

    _stojący_ na schodach nie musi omijać dziur ani obserwować drogi przed
    sobą, żeby sprawdzić czy np. może wyprzedzać.

    >lusterek i sygnalizowanie manewrów powinno być normą, ale o tym też niestety
    >ktoś musiałby publicznie przypominać.

    tu się zgodzę: zmiana pasa i kierunku należy sygnalizować, ale to nie
    to samo, co jazda po jednym pasie, nawet slalomem.


  • 66. Data: 2011-05-12 14:03:22
    Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
    Od: Grzegorz <b...@b...com>

    Witam
    >
    > Właśnie wróciłem i aż mnie trzęsie.
    > Zwykła droga, jednopasmowa. Chce wyprzedzić. Widzę w lusterku motor
    > jakieś 6 - 7 samochodów za mną. Zaczynam wyprzedzać i w tym momecie ten
    > debil jest tuż koło mnie z lewej strony.

    Czyli popełniłeś poważny błąd - nie oceniłeś jego prędkości. To wymaga
    albo ponownego spojrzenia w lusterko albo spojrzenia na tyle długiego,
    aby ocenić jak szybko się przybliża. To Twój OBOWIĄZEK !!!

    > Ja przyspieszyłem z 100 do 130

    Hmmm, na jednopasmowej drodze, kapelusznik ????

    > przed rozpoczęciem wyprzedzania, to ile ten motocyklista jechał ?
    > W ostatniej chwili ja przyhamowałem a on odbił w lewo, ale mocno nim
    > targnęło. Opanował motor i po chwili zniknął na horyzoncie.
    > Naprawdę niewiele brakowało, a patrzę w lusterka.

    Niestety trzeba uważać i na motocyklistów, i na TIRodebili, i na
    TIRówki, i na kapeluszników ;-) ! Żeby nie pójść siedzieć za dziada ...

    pzdrw.
    --
    Grzegorz

    maila znajdziesz tu : http://www.cerbermail.com/?4589b6Uox1


  • 67. Data: 2011-05-12 14:04:09
    Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
    Od: Arek <a...@a...pl>

    W dniu 2011-05-12 13:44, Cavallino pisze:

    >>> Ale praktycznie każdy z jadących za Tobą mógł rozpocząć wyprzedzanie,
    >>> wobec czego Tobie NIE WOLNO było tego robić.
    >>
    >> Zakładam, że w momencie gdy napisał, że zdecydował się wyprzedzać to
    >> włączył kierunek, po czym sprawdził, czy nic go aktualnie nie
    >> wyprzedza i rozpoczął swoje wyprzedzanie.
    >
    > A ja zakładam, że było dokładnie odwrotnie, skoro interesował się
    > pojazdem wyprzedzanym to zapewne w tym momencie zaczął go gonić, potem
    > kierunek i skręt w lewo (na co już nie miał prawa).

    Ale tego nie wiesz, i zakładasz, że jest głupkiem, bo kto tak robi?
    Pomijam, że niezgodne z przepisami. Może uzupełni opis, w którym
    momencie włączył kierunek.

    A.


  • 68. Data: 2011-05-12 14:18:45
    Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
    Od: Artur Maśląg <f...@p...com>

    W dniu 2011-05-12 13:34, Arek pisze:
    > W dniu 2011-05-12 11:41, Cavallino pisze:
    >> Użytkownik "WW" <w...@v...pl> napisał w wiadomości news:
    >>
    >>> Problem w tym, że ja właśnie sprawdziłem w lusterku przed
    >>> wyprzedzaniem. Potem, co naturalne, skupiłem wzrok na samochodzie
    >>> wyprzedzanym. Gdyby motocyklista jechał zgodnie z przepisami, to nie
    >>> mógł by się pojawić tuż koło mnie w kilka sekund, jakie upłynęło od
    >>> zerknięcia w lusterka do czasu zobaczenia go kontem oka.
    >>
    >> Ale praktycznie każdy z jadących za Tobą mógł rozpocząć wyprzedzanie,
    >> wobec czego Tobie NIE WOLNO było tego robić.
    >
    > Zakładam, że w momencie gdy napisał, że zdecydował się wyprzedzać to
    > włączył kierunek, po czym sprawdził, czy nic go aktualnie nie wyprzedza
    > i rozpoczął swoje wyprzedzanie.

    Widzisz, ja miałem ostatnio sytuację, w której nieźle mnie wkurzył
    młodzian w civicu - jechałem drogą, która ma dwa wydzielone wyloty
    - w lewo i prawo (takie T, poprzeczna to dwie jezdnie po 2 pasy,
    rozdzielone). Podział samych wylotów jest wrecz fizyczny - wysepka itd.
    Młodzian pojechał na wylotem prowadzącym w lewo, ja grzecznie
    w korkującym się wylocie w prawo. Wjeżdżając na trasę poprzeczną
    bardzo dokładnie sprawdzałem przez boczną szybę (nawet nie w lusterku),
    jak wygląda droga - pusto na 100/200 metrów i ten civic do skrętu
    w lewo. Skupiłem się więc w tym momencie na samochodach z przodu.
    Wyobraź sobie, że w trakcie zmieniania pasa na lewy
    zostałem otrąbiony z tyłu. Oooo - pojawił się samochód. Wiesz kto
    to był? Otóż ten młodzian. Ominął sobie korek pasem do skrętu
    w lewo, pod bardzo ostrym kątem musiał zawinąć w prawo, przejechał
    jeszcze przez obszar wydzielony z ruchu i w pedał. Jeszcze miał
    pretensje, że mu drogę zajechałem. Cavallino pewnie powie, że
    to moja wina i miałem obowiązek cały czas obserwować, czy przypadkiem
    taki cwaniaczek czegoś nie wywinie. Niestety, takich trochę jest.

    > Jeżeli jest tak jak napisałem, to nie rozumiem dlaczego twierdzisz, że
    > on nie mógł wyprzedzić.

    Dla zasady.

    > Ale jeżeli miał kierunek, to nikt z tyłu nie powinien rozpoczynać
    > wyprzedzania.

    Jw. - młodzian nie miał prawa i skręcił, a ja powinienem mieć 4 pary
    oczu. Problem w tym, że mam prawo zakładać, że ludzie się do przepisów
    stosują.


  • 69. Data: 2011-05-12 14:21:00
    Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
    Od: KJ Siła Słów <K...@n...com>

    W dniu 2011-05-11 20:41, DoQ pisze:

    > http://www.youtube.com/watch?v=RZdDH0hPPK4 tak przecież to niemożliwe,
    > wyjątek potwierdzający regułę, bo motocykliści to jak wiemy najbardziej
    > rozważna grupa użytkowników dróg.

    Bez przesady, gość się owszem przeciska, na wolnym polu odkręca, ale
    między samochodami to jedzie całkiem inteligentnie, oprócz tego jednego
    w tunelu to mija auta z całkiem sensowna predkością, nie że wolno, ale
    to nie jest jazda na samobój.

    Bardzo efektywna jazda miejska z nienachalnymi elementami stuntu ;-)

    Dla dobrze ogarniętego motocyklisty w sam raz, ja bym co prawda pojechał
    to jakieś 15% wolniej, ale ja mam +40 lat.

    KJ


  • 70. Data: 2011-05-12 14:26:32
    Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
    Od: "Kub@" <k...@p...onet.pl>

    >> Czekam na jakieś akcje społeczne(były już różne mniej lub bardziej
    >> pożyteczne pod egidą najpopularniejszych mediów w Polsce) uświadamiające
    >> kierowców samochodów o ograniczeniach motocykli i o tym na co zwracać
    >> uwagę
    >> w kontekście ich obecności na ulicach, żeby jeździło się bezpiecznie.
    >
    > A niby dlaczego motocykliści mieliby być specjalnie uprzywilejowani?
    > Czy wśród nich takie akcje dają pożądane efekty? Są nawet takie piękne
    > hasła (chyba nawet jak się wylatuje z W-wy na Gdańsk) "Nie daj się
    > zabić". To działa w każdą stronę.

    Motocykle maja ograniczenia ze swojej natury i zachowanie kierowców powinno
    się do tego dostosować(tak jak to, że np. lekkiego roweru nie wyprzedza się
    w odległości 50 cm przy dużej różnicy prędkości - oczywiście tak na prawdę
    nigdy niw można, ale chodzi mi o sytuację kiedy to może mieć poważne
    konsekwencje), bo niestety to co się sprawdza w kontekście ruchu wśród
    samych aut nie działa jeśli w ruchu biorą udział motocykle(na tych samych
    zasadch prędkość/odległość itp):
    - dużo mniejsza stabilność i podatność na nagłe manewry motocykla, tak że
    wykonanie przez samochód niebezpiecznego manewru wymagającego przez innego
    uczestnika ruchu nagłego ruchu kierowanicą i hamowania w przypadku samochodu
    nic się nie stanie w przypadku motocykla w najlepszym wypadku ślizg
    - motocykl jest dużo mniejszy przez to mniej widoczny, czyli konieczne jest
    zwiększenie uwagi i świadomości martwej strefy przez kierowców aut.
    Oczywiście problemy mogą się zdarzać w podobnej skali co TIR->osobówka
    Więc nie chodzi o uprzywilejowanie motocyklistów, ale to sa elementy do
    douczenia/uświadomienia po stronie kierwców 4-kółek. Nie jest to do końca
    symetryczna odpowiedzialność.


    >> Tak niewiele potrzeba, żeby wpoić ludziom jazdę przy krawędzi pasa.
    >
    > A której niby krawędzi? Lewej, prawej? O ile wiem, to należy się
    > umieć poruszać w pasie ruchu, a nie na siłę trzymać się którejś
    > krawędzi. Dobrą praktyką jest robienie miejsca motocyklistom,
    > ale to tylko dobra praktyka i dobra wola, a nie obowiązek.
    >
    >> Z jazdą na schodach ruchomych po prawej stronie akcja powiodła się.
    >
    > Schody ruchome to nie droga i dodatkowo możesz sobie darować takie
    > analogie, skoro w Polsce dopuszczono wyprzedzanie z prawej strony.
    > Znasz inny kraj, w którym dopuszczono takie zachowanie? (mowa
    > o krajach bardziej cywilizowanych motoryzacyjnie).

    Na zasadzie grzenościowej jak na schodach ruchomych. Można po nich
    chodzić/stać w samopas, nic tego nie reguluje, ale wszystkim będzie(jest)
    lepiej jak osoby stojące sa po stronie prawej. Wszystkim będzie
    łatwiej/bezpieczniej jak kierowcy ustawią się przy krawędzi jezdni - której
    pytasz - rozsądnej, czyli tej, żeby zrobić szerszy przejazd między
    samochodami. Żadko jest problem więcej niz 2 pasów jadących na
    wprost(żebyśmy tylko takie problemy mieli...), także jeśli prawy samochód
    równa do prawej, lewy do lewej krawędzi to jest kupa miejsca i niekogo to
    nie spowalnia. Tylko trzeba pomyśleć(jeśli byłaby akcja medialna to trochę
    przez wyuczenie, jak reklamą, z tego myślenia nawet by się niektórych
    zwolniło) i chcieć być uprzejmym.


strony : 1 ... 6 . [ 7 ] . 8 ... 20 ... 29


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: