eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.internet.polip › Netia - szczyt bezczelności?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 72

  • 41. Data: 2009-04-17 13:40:12
    Temat: Re: Netia - szczyt bezczelności?
    Od: " mar-ekp" <m...@g...pl>

    RoMan Mandziejewicz <.......> napisał(a):

    >
    > Jasne - mogłem nadal płacić Telekompromitacji 299 PLN netto za DSL 2
    > Mbps + opłata za niepotrzebny telefon - im też nie udało się poprawnie
    > wprowadzić mojego wniosku o objęcie promocją mojego łącza.
    > Dziękuję bardzo.

    No to faktycznie wielkiego wyboru nie miales :).

    Powodzenia,
    Marek



    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 42. Data: 2009-04-17 14:35:58
    Temat: Re: Netia - szczyt bezczelno°ci?
    Od: Tomasz Kniaz <t...@s...pl>

    Tomasz Kruk CZARNET wrote:
    > On Wed, 15 Apr 2009 13:25:47 +0200, Michal Jankowski
    > <m...@f...edu.pl> wrote:
    >
    >> W Warszawie sa miejsca z gesta (acz niska) zabudowa wielorodzinna w
    >> promieniu 3 km od Palacu Kultury i bez kablowki.
    >
    [...]
    > a tak BTW wie ktoś może, dlaczego Warszawa to takie dziwne miasto,
    > gdzie z jednej strony można kupić Internet w tak niskich cenach, a z
    > drugiej są takie problemy z podłaczeniem ?
    >

    W pewien sposob masz odpowiedz. :)

    --
    t.


  • 43. Data: 2009-04-18 10:55:37
    Temat: Re: Netia - szczyt bezczelności?
    Od: Smok Eustachy <S...@E...pl>

    Dnia Fri, 17 Apr 2009 13:46:10 +0200, RoMan Mandziejewicz napisał(a):

    > Hello,
    >
    /.../
    >
    > Zadziwiająca jest siła Internetu. Nagle okazuje się, że umowa daje się w
    > pełni wprowadzić do systemu i zawiadomić mnie o tym radosnym wydarzeniu.
    > Pada kolejna obietnica - zobaczymy, czy się wywiążą.

    Złudzenie. Się zrobiło i już.


  • 44. Data: 2009-04-18 11:57:59
    Temat: Re: Netia - szczyt bezczelności?
    Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl>

    Hello Smok,

    Saturday, April 18, 2009, 12:55:37 PM, you wrote:

    >> Zadziwiająca jest siła Internetu. Nagle okazuje się, że umowa daje się w
    >> pełni wprowadzić do systemu i zawiadomić mnie o tym radosnym wydarzeniu.
    >> Pada kolejna obietnica - zobaczymy, czy się wywiążą.
    > Złudzenie. Się zrobiło i już.

    Jasne. Się wygłosiło przez telefon pustą deklarację. Się obiecało
    uruchomienie hostingu alę się nie wygenerowało automagicznie. Się
    zgłosi do odpowiedniego działu i się zgodnie z wszelkimi procedurami
    dalej będzie doprowadzało OMC klienta do skrajnego wkurwienia.
    Macki opadają. Usługa, która da się on-line uruchomić dla każdego
    klienta z ulicy w minutę jest nie do uruchomienia dla klienta, który
    podpisał umowę.

    --
    Best regards,
    RoMan mailto:r...@p...pl


  • 45. Data: 2009-04-18 22:20:40
    Temat: Re: Netia - szczyt bezczelności?
    Od: Smok Eustachy <s...@s...prv.pl>

    RoMan Mandziejewicz pisze:
    > Hello Smok,
    /.../
    > Jasne. Się wygłosiło przez telefon pustą deklarację. Się obiecało
    > uruchomienie hostingu alę się nie wygenerowało automagicznie. Się
    > zgłosi do odpowiedniego działu i się zgodnie z wszelkimi procedurami
    > dalej będzie doprowadzało OMC klienta do skrajnego wkurwienia.
    > Macki opadają. Usługa, która da się on-line uruchomić dla każdego
    > klienta z ulicy w minutę jest nie do uruchomienia dla klienta, który
    > podpisał umowę.
    >
    Jakiś promil ma pecha. Podobnie jakiś promil łamie nogę.


  • 46. Data: 2009-04-22 10:24:56
    Temat: Re: Netia - szczyt bezczelności?
    Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl>

    Hello RoMan,

    Saturday, April 18, 2009, 1:57:59 PM, you wrote:

    Uwaga - długie!

    >>> Zadziwiająca jest siła Internetu. Nagle okazuje się, że umowa daje się w
    >>> pełni wprowadzić do systemu i zawiadomić mnie o tym radosnym wydarzeniu.
    >>> Pada kolejna obietnica - zobaczymy, czy się wywiążą.
    >> Złudzenie. Się zrobiło i już.
    > Jasne. Się wygłosiło przez telefon pustą deklarację. Się obiecało
    > uruchomienie hostingu alę się nie wygenerowało automagicznie. Się
    > zgłosi do odpowiedniego działu i się zgodnie z wszelkimi procedurami
    > dalej będzie doprowadzało OMC klienta do skrajnego wkurwienia.
    > Macki opadają. Usługa, która da się on-line uruchomić dla każdego
    > klienta z ulicy w minutę jest nie do uruchomienia dla klienta, który
    > podpisał umowę.

    Zadziwiających wydarzeń ciąg dalszy:

    - pakiet hostingowy "się wygenerował" w kolejny dzień,
    - mail z radosną informacją o wygenerowaniu pakietu hostingowego
    został przez filtry antyspamowe Netii zaliczony jako niespam ale
    dostał aż 4.2 punktu, co zostało przez moje reguły spamu potraktowane
    jako spam i wylądował w koszu; na szczęście mam zwyczaj częstego
    przeglądania kosza i już kilkanaście godzin później maila znalazłem,
    - uruchomienie hostingu poszło zadziwiająco sprawnie, choć uzyskanie
    odpowiedzi na stosunkowo proste dwa pytania wymagało przyspawania
    ucha do słuchawki przez niemal godzinę (brakło kilku minut) i
    tłumaczenia pytań trzem kolejnym osobom; trzecia osoba okazała się
    kompetentna,
    - w poniedziałku na wtorek kończył mi się pakiet na starterze Play -
    doładowałem za 30 PLN - minimalną kwotę jaka daje bonus - 2 GB
    transferu,
    - we wtorek dzwoni do mnie instalator i przyjeżdża - instaluje antenę
    na dachu - teraz mam piorunochron, szkoda tylko, że zakończony
    komputerem :(
    - dzisiaj, środa, ledwie dzień po instalacji - pierwsza awaria. Ręce
    opadają; okazuje się, że awaria jest "masowa"; na szczęście trwała
    krótko - kilka minut.

    Do opowiedzenia jest jeszcze inny horror, ale to już z okazji moich
    prywatnych pechów - domowy "serwer" pracujący pod Win98SE, który
    przeżył parę lat SDI i dwa lata DSL TP poległ w konfrontacji z
    oprogramowaniem, które miało umożliwić obsługę PPPoE. Po
    zainstalowaniu zalecanych poprawek systemowych stracił dostęp do sieci
    lokalnej a po próbie instalacji driverów PPPoE Win98 przestaje się w
    ogóle ładować, wywalając komunikat o zabezpieczeniach i konieczności
    restartu. Nawet nie na niebieskim tle - nie wiedziałem, że taki
    komunikat w ogóle istnieje. Oczywiście komputer daje się reanimować po
    usunięciu driverów PPPoE w trybie awaryjnym.
    No to przesiadka na komputer, z którego piszę. Ładna maszynka, płyta
    ASUS P5B-E, Core2Duo. Ogólnie - bezproblemowa.
    Przekładam kartę sieciową z "serwera" do mojego - nie wchodzi w
    gniazdo. Znany problem za wysokich kondensatorów. No to przekładka -
    karta TV w gniazdo, do którego sieciowa wejść nie chce, sieciowa do
    gniazda, w którym była TV. Wykryło kartę sieciową, zainstalowałem
    PPPoE i nawet udało się uruchomić. Ale padł wbudowany SoundMax i
    pogłupiały drivery karty TV - multimedia w menedżerze sprzętu na
    żółto.
    Dalszego horroru nie będę opisywał - to było kilka długich godzin
    tasowania kart. Karta sieciowa chce być w gnieździe po TV i w żadnym
    innym nie działa, karta TV nie działa, SoundMAX - o dziwo - działa.
    Drivery (najnowsze) karty TV przy instalacji wywalają cały komputer
    twardym resetem (z błyskiem jakiegoś komunikatu w dziwnym trybie
    tekstowym po drodze) - myślałem, że pod XP takie rzeczy nie mają prawa
    bytu :O O 3:00 w nocy się poddałem.

    Podsumowując: jestem Jonaszem :'(

    --
    Best regards,
    RoMan mailto:r...@p...pl


  • 47. Data: 2009-04-22 11:01:35
    Temat: Re: Netia - szczyt bezczelności?
    Od: Lukasz <l...@d...pg.gda.pl>

    Dnia 22.04.2009 RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl> napisał/a:
    > Do opowiedzenia jest jeszcze inny horror, ale to już z okazji moich
    > prywatnych pechów - domowy "serwer" pracujący pod Win98SE, który
    > przeżył parę lat SDI i dwa lata DSL TP poległ w konfrontacji z
    > oprogramowaniem, które miało umożliwić obsługę PPPoE. Po
    > zainstalowaniu zalecanych poprawek systemowych stracił dostęp do sieci
    > lokalnej a po próbie instalacji driverów PPPoE Win98 przestaje się w
    > ogóle ładować, wywalając komunikat o zabezpieczeniach i konieczności
    > restartu. Nawet nie na niebieskim tle - nie wiedziałem, że taki
    > komunikat w ogóle istnieje. Oczywiście komputer daje się reanimować po
    > usunięciu driverów PPPoE w trybie awaryjnym.

    Pomijając całą resztę, śmiem twierdzić, że nie ma się co dziwić jak coś
    nie działa na systemie operacyjnym z przed 11lat, którego producent
    przestał supportować ~3 lata temu.

    --
    Lukasz


  • 48. Data: 2009-04-22 11:13:23
    Temat: Re: Netia - szczyt bezczelności?
    Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl>

    Hello Lukasz,

    Wednesday, April 22, 2009, 1:01:35 PM, you wrote:

    >> Do opowiedzenia jest jeszcze inny horror, ale to już z okazji moich
    >> prywatnych pechów - domowy "serwer" pracujący pod Win98SE, który
    >> przeżył parę lat SDI i dwa lata DSL TP poległ w konfrontacji z
    >> oprogramowaniem, które miało umożliwić obsługę PPPoE.

    [...]

    > Pomijając całą resztę, śmiem twierdzić, że nie ma się co dziwić jak coś
    > nie działa na systemie operacyjnym z przed 11lat, którego producent
    > przestał supportować ~3 lata temu.

    A jakie to ma znaczenie? Drivery do tego systemu istnieją i były
    jeszcze kilka lat temu jedynie słusznymi. To nie żywność, żeby się
    psuła od samego czasu używania. Po prostu kombinacja sprzętu i
    oprogramowania na zafungowała w tym wypadku i tyle. Ot, choćby taki
    drobiazg, jak to, że te dwie karty były niemal identyczne - różniły
    się tylko MAC.
    Wracając do systemu - nie uważam, żeby pogoń za najaktualniejszym
    systemem była tym, czego nam trzeba. "Serwer" przez lata spełniał
    dobrze swoje zadanie (programowego!) firewalla i NATa, korzystając ze
    stosunkowo starego systemu operacyjnego i oprogramowania. Ale działał
    stabilnie a nie jak XP wywalający się na atakach RCP, pomimo
    instalacji wszelkich łat :(
    Korzystam z legalnego oprogramowania i w chwili obecnej nie bardzo
    mnie stac na to, żeby wywalić dość spore pieniądze na nowy komputer i
    system operacyjny. Na uczenie się obsługi Linuxa jestem za stary i za
    głupi - wolę pozostać przy rozwiązaniach, które stabilnie działały
    przez lata i których obsługą jestem w stanie się zająć.
    Teraz zapewne skończy się to kupnem jakiegoś routera, bo już nawet nie
    chce mi się doprowadzać do użyteczności starego "serwera".

    --
    Best regards,
    RoMan mailto:r...@p...pl


  • 49. Data: 2009-04-22 11:21:25
    Temat: Re: Netia - szczyt bezczelności?
    Od: Lukasz <l...@d...pg.gda.pl>

    Dnia 22.04.2009 RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl> napisał/a:
    >> Pomijając całą resztę, śmiem twierdzić, że nie ma się co dziwić jak coś
    >> nie działa na systemie operacyjnym z przed 11lat, którego producent
    >> przestał supportować ~3 lata temu.
    >
    > A jakie to ma znaczenie? Drivery do tego systemu istnieją i były
    > jeszcze kilka lat temu jedynie słusznymi. To nie żywność, żeby się
    > psuła od samego czasu używania. Po prostu kombinacja sprzętu i
    > oprogramowania na zafungowała w tym wypadku i tyle. Ot, choćby taki
    > drobiazg, jak to, że te dwie karty były niemal identyczne - różniły
    > się tylko MAC.
    > Wracając do systemu - nie uważam, żeby pogoń za najaktualniejszym
    > systemem była tym, czego nam trzeba. "Serwer" przez lata spełniał
    > dobrze swoje zadanie (programowego!) firewalla i NATa, korzystając ze
    > stosunkowo starego systemu operacyjnego i oprogramowania. Ale działał
    > stabilnie a nie jak XP wywalający się na atakach RCP, pomimo
    > instalacji wszelkich łat :(
    > Korzystam z legalnego oprogramowania i w chwili obecnej nie bardzo
    > mnie stac na to, żeby wywalić dość spore pieniądze na nowy komputer i
    > system operacyjny. Na uczenie się obsługi Linuxa jestem za stary i za
    > głupi - wolę pozostać przy rozwiązaniach, które stabilnie działały
    > przez lata i których obsługą jestem w stanie się zająć.
    > Teraz zapewne skończy się to kupnem jakiegoś routera, bo już nawet nie
    > chce mi się doprowadzać do użyteczności starego "serwera".

    Równie dobrze mógłbyś się upierać że masz oryginalnego MS DOS-a i też
    wszystko na nim działało. Racja działało, ale trudno oczekiwać wiecznego
    supportu wszystkiego co było wcześniej. Okres 3 lat od zakonczenia
    supportu systemu MS Windows 98 jest wystarczajacym okresem, żeby
    producent/dostawca sprzetu/oprogramowania/uslugi przestal zwracać uwagę
    czy jego produkt będzie działał na tej platformie i nie ma co się temu
    dziwić.

    --
    Lukasz


  • 50. Data: 2009-04-22 11:43:31
    Temat: Re: Netia - szczyt bezczelności?
    Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl>

    Hello Lukasz,

    Wednesday, April 22, 2009, 1:21:25 PM, you wrote:

    [...]

    >> Teraz zapewne skończy się to kupnem jakiegoś routera, bo już nawet nie
    >> chce mi się doprowadzać do użyteczności starego "serwera".
    > Równie dobrze mógłbyś się upierać że masz oryginalnego MS DOS-a i też

    Mam ;P

    > wszystko na nim działało. Racja działało, ale trudno oczekiwać wiecznego
    > supportu wszystkiego co było wcześniej.

    A czy ja oczekuję supportu?

    > Okres 3 lat od zakonczenia supportu systemu MS Windows 98 jest
    > wystarczajacym okresem, żeby producent/dostawca
    > sprzetu/oprogramowania/uslugi przestal zwracać uwagę czy jego
    > produkt będzie działał na tej platformie i nie ma co się temu
    > dziwić.

    1. Nie widzę powodu, dla którego drivery pisane dla danego, choćby nie
    wiem jak starego, systemu miały nagle przestać działać. One też nie są
    nowe - są sprzed 6 lat, patrząc na daty plików.
    2. Nie dziwi mnie to, że coś nie działa na konkretnej konfiguracji,
    niekoniecznie typowej. Opowiedziałem historyjkę mojego prywatnego
    pecha związanego z tą sprawą i tyle. Nie oczekuję zrozumienia ani
    współczucia - ot, taka ciekawostka i nic poza tym. Tematem podstawowym
    jest to, co organizacyjnie zawaliła Netia.


    --
    Best regards,
    RoMan mailto:r...@p...pl

strony : 1 ... 4 . [ 5 ] . 6 ... 8


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: