eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochody › Navitel
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 133

  • 101. Data: 2018-07-13 11:00:07
    Temat: Re: Navitel
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "RadoslawF" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:pi8ot1$3hb$...@n...news.atman.pl...
    W dniu 2018-07-12 o 18:17, J.F. pisze:
    >>>>>>> Chodząc po biurowcach, urzędach czy szpitalach też się
    >>>>>>> gubicie?
    >>>>>> A oczywiscie :-)
    >>>>>> Sprobuj przejsc z sali 301 do 225 w budynku A-1 PWR.
    > [...]
    >>>> Oczywiscie mozna byc dobrze zorganizowanym i zaczac od poszukania
    >>>> planu lub spytania portiera ...
    >
    >>> No widzisz, jak przycisnąć to i ty potrafisz.
    >
    >> Jeszcze musisz byc takim pesymista, zeby przewidziec, ze nie
    >> wystarczy wejsc na drugie pietro i przespacerowac sie korytarzem
    >> :-)
    >
    >> No i portier na parterze, a zaczelismy od trzeciego pietra :-)

    >Skoro nie znam budynku to zaczynam od wejścia głównego, informacji
    >i innych źródeł gdzie znaleźć punkt docelowy.

    Absolutnie zawsze tak zaczynasz ?


    No i doszedles do sali 301, a tam sie dowiedziales, ze trzeba przejsc
    do 225 :-)

    >>> Inna sprawa że znajomy mieszkający sporo w USA pierwsze co
    >>> zainstalował w aucie to busola zamiast bajeranckiego
    >>> radioodtwarzacza.
    >>> Dzięki zawsze wie gdzie jest wschód. :-)
    >> Tez kiedys instalowalem, bo to jednak przydatny gadzet.
    >> Tylko nie wytrzymuje proby lata - jak sloneczko przygrzeje, to sie
    >> plastik topi ...

    >Busola z plastiku? Fuj.

    A jaka powinna byc - z mosiadzu i szkla ?

    >> Albo taka sytuacja w moim rodzinnym miescie - wiem, ze jestem na
    >> poludnie od glownej ulicy.
    >> Wystarczy pojechac kawalek na polnoc, dojechac do tej glownej,
    >> skrecic w prawo i juz prawie jak w domu.
    >
    >> Tylko ... gdzie jest polnoc. A oczywiscie noc.
    >> Pare ulic w podkowke i juz nie wiesz gdzie jedziesz.

    >W swoim mieście to nie problem, jedziesz prostu i zorientujesz się
    >gdzie jesteś.

    Niby tak, ale nadal mozesz troche pobładzic, lepiej byloby od razu w
    dobra strone zmierzac :-)

    >W obcym zaliczasz dwa skrzyżowania i czytasz nazwy
    >ulic, mapa i tez już wiesz. No chyba że masz niedziałajacą z powodu
    >braku internetu i GPSu nawigację nie papierową. :-)

    I dlatego lubie offline :-)

    Ale ... ile map papierowych wozisz w samochodzie ?
    Ulice to sa na dokladnym planie miasta.

    J.


  • 102. Data: 2018-07-13 13:36:17
    Temat: Re: Navitel
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik sczygiel napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:175b8cc2-2595-40b2-8a73-28954067587c@go
    oglegroups.com...
    W dniu czwartek, 12 lipca 2018 11:18:04 UTC-5 użytkownik J.F. napisał:
    > Użytkownik "RadoslawF" napisał w wiadomości grup
    >> >Inna sprawa że znajomy mieszkający sporo w USA pierwsze co
    >> >zainstalował w aucie to busola zamiast bajeranckiego
    >> >radioodtwarzacza.

    >> Tez kiedys instalowalem, bo to jednak przydatny gadzet.
    >> Tylko nie wytrzymuje proby lata - jak sloneczko przygrzeje, to sie
    >> plastik topi ...

    >O to, to!
    >Tez sie zdziwilem ze ktos w aucie ma kompas.
    >Po kij mu? Przeciez sa drogowskazy.

    Taa, a na drogowskazie Lubawka i Budziska.

    >Kiedys w niemieckich autach widzialem ze montowano, a przynajmniej
    >byly jak do polski przyjezdzaly z zachodu.
    >Ale pozytku z nich u nas to chyba nie ma.

    Z rzadka sie przydaje.
    Coraz rzadziej zreszta, skoro na tych nowych wezlach czesto trzeba
    skrecic na prawo, zeby pojechac w lewo.

    >Probuje sobie przypomniec kiedy ostatnio tak bladzilem, i jakos nie
    >pamietam.

    Ale z nawigacja, czy bez ? Z nawigacja jak rozumiem ... niewielka
    sztuka.
    Mozna sie troche pogubic na Slasku, jak ulice gesto, mozna na tych
    nowych nowych wezlach,
    jak trzeba zjechac pare km wczesniej.

    >Chyba tylko jak przez torun przejezdzalem i chcialem ominac platny
    >odcinek autostrady.
    >Ale nawigacja ciagle mnie kierowala na nia i

    Ano niestety - nie mozna byc leniem, i trzeba trase wczesniej ustawic,
    bo lenistwo sie kiedys zemsci.

    Tylko niestety - janosik nie ma punktow posrednich, a inne nawigacje
    online wymagaja internetu ..
    J.


  • 103. Data: 2018-07-13 13:53:01
    Temat: Re: Navitel
    Od: RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl>

    W dniu 2018-07-13 o 11:00, J.F. pisze:

    >>>>>>>> Chodząc po biurowcach, urzędach czy szpitalach też się gubicie?
    >>>>>>> A oczywiscie :-)
    >>>>>>> Sprobuj przejsc z sali 301 do 225 w budynku A-1 PWR.
    >> [...]
    >>>>> Oczywiscie mozna byc dobrze zorganizowanym i zaczac od poszukania
    >>>>> planu lub spytania portiera ...
    >>
    >>>> No widzisz, jak przycisnąć to i ty potrafisz.
    >>
    >>> Jeszcze musisz byc takim pesymista, zeby przewidziec, ze nie
    >>> wystarczy wejsc na drugie pietro i przespacerowac sie korytarzem :-)
    >>
    >>> No i portier na parterze, a zaczelismy od trzeciego pietra :-)
    >
    >> Skoro nie znam budynku to zaczynam od wejścia głównego, informacji
    >> i innych źródeł gdzie znaleźć punkt docelowy.
    >
    > Absolutnie zawsze tak zaczynasz ?

    Jeśli nie znam budynku to owszem.

    > No i doszedles do sali 301, a tam sie dowiedziales, ze trzeba przejsc do
    > 225 :-)

    Spytam którędy.

    >>>> Inna sprawa że znajomy mieszkający sporo w USA pierwsze co
    >>>> zainstalował w aucie to busola zamiast bajeranckiego radioodtwarzacza.
    >>>> Dzięki zawsze wie gdzie jest wschód.  :-)
    >>> Tez kiedys instalowalem, bo to jednak przydatny gadzet.
    >>> Tylko nie wytrzymuje proby lata - jak sloneczko przygrzeje, to sie
    >>> plastik topi ...
    >
    >> Busola z plastiku? Fuj.
    >
    > A jaka powinna byc - z mosiadzu i szkla ?

    Montowana w aucie za szybą gdzie się będzie nagrzewać jak najbardziej
    ze szkła i metalu.

    >>> Albo taka sytuacja w moim rodzinnym miescie - wiem, ze jestem na
    >>> poludnie od glownej ulicy.
    >>> Wystarczy pojechac kawalek na polnoc, dojechac do tej glownej,
    >>> skrecic w prawo i juz prawie jak w domu.
    >>
    >>> Tylko ... gdzie jest polnoc. A oczywiscie noc.
    >>> Pare ulic w podkowke i juz nie wiesz gdzie jedziesz.
    >
    >> W swoim mieście to nie problem, jedziesz prostu i zorientujesz się
    >> gdzie jesteś.
    >
    > Niby tak, ale nadal mozesz troche pobładzic, lepiej byloby od razu w
    > dobra strone zmierzac :-)

    Ale nie muszę, po prostu pojadę kawałek i się zorientuje gdzie jestem.
    :-)

    >> W obcym zaliczasz dwa skrzyżowania i czytasz nazwy
    >> ulic, mapa i tez już wiesz. No chyba że masz niedziałajacą z powodu
    >> braku internetu i GPSu nawigację nie papierową.  :-)
    >
    > I dlatego lubie offline :-)
    >
    > Ale ... ile map papierowych wozisz w samochodzie ?
    > Ulice to sa na dokladnym planie miasta.

    Dwie, kraju i mojego miasta.
    Ale mam też dwie nawigacje z czego jedną w schowku a drugą w kieszeni
    koszuli. Jak jadę w obce strony to podpinam tę z koszuli. :-)


    Pozdrawiam


  • 104. Data: 2018-07-13 14:36:48
    Temat: Re: Navitel
    Od: Trybun <c...@j...ru>

    W dniu 2018-07-13 o 10:51, J.F. pisze:
    > Użytkownik "Trybun"  napisał w wiadomości grup
    > dyskusyjnych:5b484b70$0$684$6...@n...neostrada.
    pl...
    > W dniu 2018-07-11 o 12:52, J.F. pisze:
    >>> Wiec nie ma na co narzekac, ale internet musi dzialac.
    >>> Jak stoje na podziemnym parkingu bez lacznosci, to musze napisac
    >>> "inowroclaw sklodowskiej"
    >>> Co uwazam za drobna wade :-)
    >>> A w takiej automapie  "in" i juz miasto widac na samej gorze, "sk" i
    >>> ulica na drugiej pozycji.
    >
    >> No ale przecie nie ma obowiązku korzystać z podpowiedzi. Poza tym nie
    >> zapominajmy że to tylko funkcja pomocnicza i równie dobrze jak pomóc
    >> może zaszkodzić.
    >
    > Ale ja cenie bardzo,  ze moge wklepac in sk, a nie inowroclaw
    > sklodowskiej.
    > Tylko ze to wymaga mapy offline, lub internetu.

    Nawigacje stacjonarne (bez netu) maja coś podobnego, tylko w nich nie ma
    żadnych sugestii, a tylko zawężanie klawiatury w miarę wpisywanych fraz.
    I muszę powiedzieć że działa to bardzo dobrze.

    >
    >> Nie ma (chyba) nawigacji która poda kierunek jazdy dla stojącego
    >> pojazdu, nie musi to nawet być zaraz podziemny parking, wystarczy
    >
    > Teraz w telefonach to i kompasy sa ...

    Ale programu skanującego mózg ( i tym samym jego zamiarów) kierowcy
    stojącego auta, jeszcze nie ma.

    >
    >> normalny, pod sklepem z pełnym dostępem do netu, a nawi i tak w
    >> takich okolicznościach nie stanie się mądrzejsza.
    >
    > Tak czy inaczej - wole widziec wyznaczona trase i mape okolic miejsca
    > postoju, niz nie widziec.
    > I dlatego nie lubie map online.
    >
    > J.
    >

    To jeden z braków jakich jeszcze nie wyeliminowano z urządzeń i
    programów nawigacyjnych - braku precyzyjnego poruszania się po, i
    wyjazdów z parkingów.


  • 105. Data: 2018-07-13 15:01:21
    Temat: Re: Navitel
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "RadoslawF" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:pia3rd$7ib$...@n...news.atman.pl...
    W dniu 2018-07-13 o 11:00, J.F. pisze:
    >>>>>>>>> Chodząc po biurowcach, urzędach czy szpitalach też się
    >>>>>>>>> gubicie?
    >>>>>>>> A oczywiscie :-)
    >>>>>>> Sprobuj przejsc z sali 301 do 225 w budynku A-1 PWR.
    >> [...]
    >>> Skoro nie znam budynku to zaczynam od wejścia głównego, informacji
    >>> i innych źródeł gdzie znaleźć punkt docelowy.
    >
    >> Absolutnie zawsze tak zaczynasz ?

    Jeśli nie znam budynku to owszem.

    >> No i doszedles do sali 301, a tam sie dowiedziales, ze trzeba
    >> przejsc do 225 :-)

    >Spytam którędy.

    Zawsze tak pytasz ? Nawet jak widzisz korytarzu sale 302 i 303 ?

    >>>>> Inna sprawa że znajomy mieszkający sporo w USA pierwsze co
    >>>>> zainstalował w aucie to busola zamiast bajeranckiego
    >>>>> radioodtwarzacza.
    >>>>> Dzięki zawsze wie gdzie jest wschód. :-)
    >>>> Tez kiedys instalowalem, bo to jednak przydatny gadzet.
    >>>> Tylko nie wytrzymuje proby lata - jak sloneczko przygrzeje, to
    >>>> sie plastik topi ...
    >
    >>> Busola z plastiku? Fuj.
    >
    >> A jaka powinna byc - z mosiadzu i szkla ?

    >Montowana w aucie za szybą gdzie się będzie nagrzewać jak najbardziej
    >ze szkła i metalu.

    No w sumie racja - przeciez mozna bylo pomyslec przed zakupem :-)

    Tylko ... kokpit w aucie z plastiku.

    >>>> Albo taka sytuacja w moim rodzinnym miescie - wiem, ze jestem na
    >>>> poludnie od glownej ulicy.
    >>>> Wystarczy pojechac kawalek na polnoc, dojechac do tej glownej,
    >>>> skrecic w prawo i juz prawie jak w domu.
    >>>
    >>>> Tylko ... gdzie jest polnoc. A oczywiscie noc.
    >>>> Pare ulic w podkowke i juz nie wiesz gdzie jedziesz.
    >
    >>> W swoim mieście to nie problem, jedziesz prostu i zorientujesz się
    >>> gdzie jesteś.
    >
    >> Niby tak, ale nadal mozesz troche pobładzic, lepiej byloby od razu
    >> w dobra strone zmierzac :-)

    >Ale nie muszę, po prostu pojadę kawałek i się zorientuje gdzie
    >jestem.
    >:-)

    Pojedziesz, i dojedziesz skrzyzowania T z nieznana droga, mozna w
    prawo, mozna w lewo :-P

    Przy odrobinie pecha pojezdzisz tak kawalek i wrocisz do punku
    poczatkowego :-)

    >>> W obcym zaliczasz dwa skrzyżowania i czytasz nazwy
    >>> ulic, mapa i tez już wiesz. No chyba że masz niedziałajacą z
    >>> powodu
    >> braku internetu i GPSu nawigację nie papierową. :-)
    >
    >> I dlatego lubie offline :-)
    >> Ale ... ile map papierowych wozisz w samochodzie ?
    >> Ulice to sa na dokladnym planie miasta.

    >Dwie, kraju i mojego miasta.

    Czyli wystarczy wyjechac poza swoje miasto i masz sytuacje opisane
    przeze mnie.
    Z praktyki :-)

    >Ale mam też dwie nawigacje z czego jedną w schowku a drugą w kieszeni
    >koszuli. Jak jadę w obce strony to podpinam tę z koszuli. :-)

    Takie czasy, nawigacji coraz wiecej :-)

    P.S. pojechalem sobie ostatnio taka trasa
    https://www.google.com/maps/dir/50.5974271,19.160850
    9/50.4219214,18.3965621/@50.6095442,19.0962135,12.5z
    /data=!4m2!4m1!3e0

    Tzn przez Tworog i Toszek.

    Nawigacja oczywiscie nie miala kłopotów.
    Ale obok siedzi tato ... ilez tu zakretow, nigdy bym tu nie pojechal.

    Faktycznie - bez nawigacji byloby trudno.
    Pelno skretow, na ktorych latwo sie pomylic.

    J.


  • 106. Data: 2018-07-13 15:30:29
    Temat: Re: Navitel
    Od: RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl>

    W dniu 2018-07-13 o 15:01, J.F. pisze:

    >>>>>>>>>> Chodząc po biurowcach, urzędach czy szpitalach też się gubicie?
    >>>>>>>>> A oczywiscie :-)
    >>>>>>>> Sprobuj przejsc z sali 301 do 225 w budynku A-1 PWR.
    >>> [...]
    >>>> Skoro nie znam budynku to zaczynam od wejścia głównego, informacji
    >>>> i innych źródeł gdzie znaleźć punkt docelowy.
    >>
    >>> Absolutnie zawsze tak zaczynasz ?
    >
    > Jeśli nie znam budynku to owszem.
    >
    >>> No i doszedles do sali 301, a tam sie dowiedziales, ze trzeba przejsc
    >>> do 225 :-)
    >
    >> Spytam którędy.
    >
    > Zawsze tak pytasz ? Nawet jak widzisz korytarzu sale 302 i 303 ?

    Pierwsza cyfra powinna oznaczać piętro, jestem na trzecim i dowiaduje
    się że mam iść na drugie. Jak budynek znany z zamykanych korytarzy to
    spytać zawsze warto.

    >>>>>> Inna sprawa że znajomy mieszkający sporo w USA pierwsze co
    >>>>>> zainstalował w aucie to busola zamiast bajeranckiego
    >>>>>> radioodtwarzacza.
    >>>>>> Dzięki zawsze wie gdzie jest wschód.  :-)
    >>>>> Tez kiedys instalowalem, bo to jednak przydatny gadzet.
    >>>>> Tylko nie wytrzymuje proby lata - jak sloneczko przygrzeje, to sie
    >>>>> plastik topi ...
    >>
    >>>> Busola z plastiku? Fuj.
    >>
    >>> A jaka powinna byc - z mosiadzu i szkla ?
    >
    >> Montowana w aucie za szybą gdzie się będzie nagrzewać jak najbardziej
    >> ze szkła i metalu.
    >
    > No w sumie racja - przeciez mozna bylo pomyslec przed zakupem :-)
    >
    > Tylko ... kokpit w aucie z plastiku.

    Ale nie zawiera płynów niezbędnych do funkcjonowania wskaźników.
    W odróżnieniu od busoli.

    >>>>> Albo taka sytuacja w moim rodzinnym miescie - wiem, ze jestem na
    >>>>> poludnie od glownej ulicy.
    >>>>> Wystarczy pojechac kawalek na polnoc, dojechac do tej glownej,
    >>>>> skrecic w prawo i juz prawie jak w domu.
    >>>>
    >>>>> Tylko ... gdzie jest polnoc. A oczywiscie noc.
    >>>>> Pare ulic w podkowke i juz nie wiesz gdzie jedziesz.
    >>
    >>>> W swoim mieście to nie problem, jedziesz prostu i zorientujesz się
    >>>> gdzie jesteś.
    >>
    >>> Niby tak, ale nadal mozesz troche pobładzic, lepiej byloby od razu w
    >>> dobra strone zmierzac :-)
    >
    >> Ale nie muszę, po prostu pojadę kawałek i się zorientuje gdzie jestem.
    >> :-)
    >
    > Pojedziesz, i dojedziesz skrzyzowania T z nieznana droga, mozna w prawo,
    > mozna w lewo :-P
    >
    > Przy odrobinie pecha pojezdzisz tak kawalek i wrocisz do punku
    > poczatkowego :-)

    Skoro jak napisałeś to moje miasto to rozpoznam skrzyżowanie i
    będę wiedział skręcić w lewo, prawo czy zawrócić.

    >>>> W obcym zaliczasz dwa skrzyżowania i czytasz nazwy
    >>>> ulic, mapa i tez już wiesz. No chyba że masz niedziałajacą z powodu
    >>> braku internetu i GPSu nawigację nie papierową.  :-)
    >>
    >>> I dlatego lubie offline :-)
    >>> Ale ... ile map papierowych wozisz w samochodzie ?
    >>> Ulice to sa na dokladnym planie miasta.
    >
    >> Dwie, kraju i mojego miasta.
    >
    > Czyli wystarczy wyjechac poza swoje miasto i masz sytuacje opisane
    > przeze mnie.
    > Z praktyki :-)

    Mojej praktyce te sytuacje są nieznane.
    Rozumiem że morze się trafić okazyjnie, ale ciągle? :(
    Wracamy do punktu wyjścia, jak się na wyjazd ne przygotowałeś
    to trafiają ci się ciągle takie sytuacje.

    >> Ale mam też dwie nawigacje z czego jedną w schowku a drugą w kieszeni
    >> koszuli. Jak jadę w obce strony to podpinam tę z koszuli.  :-)
    >
    > Takie czasy, nawigacji coraz wiecej :-)
    >
    > P.S. pojechalem sobie ostatnio taka trasa
    > https://www.google.com/maps/dir/50.5974271,19.160850
    9/50.4219214,18.3965621/@50.6095442,19.0962135,12.5z
    /data=!4m2!4m1!3e0
    >
    >
    > Tzn przez Tworog i Toszek.
    >
    > Nawigacja oczywiscie nie miala kłopotów.
    > Ale obok siedzi tato ... ilez tu zakretow, nigdy bym tu nie pojechal.
    >
    > Faktycznie - bez nawigacji byloby trudno.
    > Pelno skretow, na ktorych latwo sie pomylic.

    Nie postulowałem wyrzucania nawigacji i jazdę bez niej.
    Z tanich udogodnień należy korzystać, nawigacje są tanie.


    Pozdrawiam


  • 107. Data: 2018-07-13 15:33:26
    Temat: Re: Navitel
    Od: s...@g...com

    W dniu czwartek, 12 lipca 2018 18:00:14 UTC-5 użytkownik kk napisał:
    > W dniu 2018-07-12 o 18:33, J.F. pisze:
    > > Użytkownik "kk"  napisał w wiadomości grup
    > > dyskusyjnych:pi5rj5$qad$...@n...icm.edu.pl...
    > > W dniu 2018-07-10 o 20:14, Uncle Pete pisze:
    > >>> MapFactor z darmowymi mapami OSM - IMHO jest o niebo lepszy od
    > >>> Navitela pod względem aktualności tras i sposobu ich wytyczania. Nie
    > >>> ma tylko informacji o korkach i ograniczeniach prędkości - ale to
    > >>> ostatnie u Navitela i tak od czapy.
    > >
    > >> Jechałem tym. Wpuścił mnie na autostradę jak pierdyknąłem się na
    > >> skrzyżowaniu bo układu skrzyżowania nie da się rozczytać tylko co
    > >> najwyżej wskazówkami jechać, niby kawałek. No i jak się kawałek
    > >> skończył to jakiś mostek był dla ślimaków, którym chciał bym zjechał.
    > >> Pojechałem więc dalej ... z 20km do zjazdu, którego dla odmiany nie
    > >> widział. Na bramkach wyjazdowych mi gościu powiedział gdzie mam
    > >> skręcić. Wyłączyłem by nie narażać się bardziej.
    > >
    > > Kilka lat temu pojezdzilem kawalek ... prowadzil jakos dziwnie.
    > > Moze nie bardzo zle, ale tez nie calkiem dobrze ...
    > > moze mu kategoryzacja drog szwankowala.
    >
    > I zapomniałem o jeszcze jednym: wyłączyłem drogi płatne by nie wjeżdżać
    > bez sensu na autostradę na kilka kilometrów tyle, że właśnie
    > poprowadziła mnie po płatnej. G...o do kwadratu i tyle.

    Dziwne bo ja korzystam i se chwale. I jedyne felery jakie sa to czasem np. wiadukty
    sa przez nia uznawane za skrzyzowania i kaze zjezdzac na dol, i na rondzie prosto
    zamiast jechac ciagle estakada.
    Ale to epizodyczne przypadki.
    MapFactora uzywam juz dobre 5-6 lat i sobie chwale.

    A to o czym napisales teraz to moze byc problem z samymi mapami osm. One czasem sa
    oznaczone nieprecyzyjnie lub niekompatybilnie i rzeczywiscie moga czasem traktowac
    dany odcinek nie tak jak nam sie wydaje.
    Ale tak jak napisalem, to rzadkie przypadki. Mi sie MF sprawdza i to nie tylko w
    polsce ale i za granica.


  • 108. Data: 2018-07-13 15:42:15
    Temat: Re: Navitel
    Od: s...@g...com

    W dniu piątek, 13 lipca 2018 08:01:43 UTC-5 użytkownik J.F. napisał:
    > Użytkownik "RadoslawF" napisał w wiadomości grup
    > dyskusyjnych:pia3rd$7ib$...@n...news.atman.pl...
    > W dniu 2018-07-13 o 11:00, J.F. pisze:
    > >>>>>>>>> Chodząc po biurowcach, urzędach czy szpitalach też się
    > >>>>>>>>> gubicie?
    > >>>>>>>> A oczywiscie :-)
    > >>>>>>> Sprobuj przejsc z sali 301 do 225 w budynku A-1 PWR.
    > >> [...]
    > >>> Skoro nie znam budynku to zaczynam od wejścia głównego, informacji
    > >>> i innych źródeł gdzie znaleźć punkt docelowy.
    > >
    > >> Absolutnie zawsze tak zaczynasz ?
    >
    > Jeśli nie znam budynku to owszem.
    >
    > >> No i doszedles do sali 301, a tam sie dowiedziales, ze trzeba
    > >> przejsc do 225 :-)
    >
    > >Spytam którędy.
    >
    > Zawsze tak pytasz ? Nawet jak widzisz korytarzu sale 302 i 303 ?
    >

    Radoslaw jest chyba specyficznym przypadkiem, ja sobie odpuscilem :)
    Jak mu tak wygodnie to nie widze powodu aby mu zmieniac nawyki.
    Ale dopisuje sie do listy tych co sie nie pytaja o wszystko portiera za kazdym razem
    i wszedzie. Czasem trafia sie zrobienie dodatkowego kolka a czasem nawet dopytanie
    sie nie powoduje skrocenia czasu szukania :)

    > >>> W obcym zaliczasz dwa skrzyżowania i czytasz nazwy
    > >>> ulic, mapa i tez już wiesz. No chyba że masz niedziałajacą z
    > >>> powodu
    > >> braku internetu i GPSu nawigację nie papierową. :-)
    > >
    > >> I dlatego lubie offline :-)
    > >> Ale ... ile map papierowych wozisz w samochodzie ?
    > >> Ulice to sa na dokladnym planie miasta.
    >
    > >Dwie, kraju i mojego miasta.
    >
    > Czyli wystarczy wyjechac poza swoje miasto i masz sytuacje opisane
    > przeze mnie.
    > Z praktyki :-)
    >
    > >Ale mam też dwie nawigacje z czego jedną w schowku a drugą w kieszeni
    > >koszuli. Jak jadę w obce strony to podpinam tę z koszuli. :-)
    >
    > Takie czasy, nawigacji coraz wiecej :-)
    >
    > P.S. pojechalem sobie ostatnio taka trasa
    > https://www.google.com/maps/dir/50.5974271,19.160850
    9/50.4219214,18.3965621/@50.6095442,19.0962135,12.5z
    /data=!4m2!4m1!3e0
    >
    > Tzn przez Tworog i Toszek.
    >

    Bardzo dobry wybor. Tworog-Brusiek to ten odcinek o ktorym kiedys pisalem w
    kontekscie dlugich drog bez zakretow.

    Rzeczywiscie oznakowanie moze byc nieco fragmentaryczne na samej drodze.

    > Nawigacja oczywiscie nie miala kłopotów.
    > Ale obok siedzi tato ... ilez tu zakretow, nigdy bym tu nie pojechal.
    >
    > Faktycznie - bez nawigacji byloby trudno.
    > Pelno skretow, na ktorych latwo sie pomylic.
    >
    >
    Tak, dlatego "za prl" sie albo bladzilo albo wiekszosc drogi jechalo glownymi a potem
    pytalo ktoredy do kombinatu xyz.

    Albo pytalo policjanta gdzie jest ulica ktorej szukamy.




  • 109. Data: 2018-07-13 16:57:17
    Temat: Re: Navitel
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik sczygiel napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:d3430ef9-02b1-47fb-92b1-06bb526d9712@go
    oglegroups.com...
    W dniu piątek, 13 lipca 2018 08:01:43 UTC-5 użytkownik J.F. napisał:
    > Użytkownik "RadoslawF" napisał w wiadomości grup
    >> >> No i doszedles do sali 301, a tam sie dowiedziales, ze trzeba
    >> >> przejsc do 225 :-)
    >
    >> >Spytam którędy.
    >
    >> Zawsze tak pytasz ? Nawet jak widzisz korytarzu sale 302 i 303 ?

    >Radoslaw jest chyba specyficznym przypadkiem, ja sobie odpuscilem :)
    >Jak mu tak wygodnie to nie widze powodu aby mu zmieniac nawyki.
    >Ale dopisuje sie do listy tych co sie nie pytaja o wszystko portiera
    >za kazdym razem i wszedzie.
    >Czasem trafia sie zrobienie dodatkowego kolka a czasem nawet
    >dopytanie sie nie powoduje skrocenia czasu szukania :)

    Kiedys tam chyba z 5 razy wchodzilem.
    I pytanie nie bardzo pomagalo, bo szukanych pomieszczen ludzie nie
    kojarzyli :-)

    >> P.S. pojechalem sobie ostatnio taka trasa
    >> https://www.google.com/maps/dir/50.5974271,19.160850
    9/50.4219214,18.3965621/@50.6095442,19.0962135,12.5z
    /data=!4m2!4m1!3e0
    >> Tzn przez Tworog i Toszek.
    >Bardzo dobry wybor. Tworog-Brusiek to ten odcinek o ktorym kiedys
    >pisalem w kontekscie dlugich drog bez zakretow.

    Ale to jakies unikaty i chyba sprzeczne z prawem - minister nie lubi
    prostych drog.

    >> Nawigacja oczywiscie nie miala kłopotów.
    >> Ale obok siedzi tato ... ilez tu zakretow, nigdy bym tu nie
    >> pojechal.
    >> Faktycznie - bez nawigacji byloby trudno.
    >> Pelno skretow, na ktorych latwo sie pomylic.
    >
    >Tak, dlatego "za prl" sie albo bladzilo albo wiekszosc drogi jechalo
    >glownymi a potem pytalo ktoredy do kombinatu xyz.

    za prl to sie jechalo inna droga, prostsza.
    Nie bylo autostrady, nie bylo warto zbaczac z prostej drogi :-)

    J.


  • 110. Data: 2018-07-13 18:11:01
    Temat: Re: Navitel
    Od: Akarm <a...@w...pl>

    W dniu 2018-07-13 o 16:57, J.F. pisze:

    >> Tak, dlatego "za prl" sie albo bladzilo albo wiekszosc drogi jechalo
    >> glownymi a potem pytalo ktoredy do kombinatu xyz.
    >
    > za prl to sie jechalo inna droga, prostsza.
    > Nie bylo autostrady, nie bylo warto zbaczac z prostej drogi :-)

    Wbrew różnym głupkowatym opiniom, za PRL były atlasy samochodowe. I to
    dostępne w każdej księgarni, a nawet w kioskach. Kupowałem atlasy oraz
    mapy składane w miarę ich aktualizacji, po kilka sztuk, żebym miał w
    każdym samochodzie. Nie błądziło się. Nigdy nie musiałem pytać ludzi o
    drogę.
    Poza jednym wyjątkiem, zimą, na Kielecczyźnie. Śniegu nawiało tyle, że
    nie wiadomo było gdzie jest droga, a gdzie pole.

    --
    Akarm
    http://bykom-stop.cba.pl/
    Nie trawię chamstwa, nieuctwa, bydła wszelakiego

strony : 1 ... 10 . [ 11 ] . 12 ... 14


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: