eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyNavitel
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 133

  • 91. Data: 2018-07-12 18:17:43
    Temat: Re: Navitel
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "RadoslawF" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:pi77ak$i6a$...@n...news.atman.pl...
    W dniu 2018-07-11 o 20:24, J.F. pisze:
    >>>>> Chodząc po biurowcach, urzędach czy szpitalach też się gubicie?
    >>>> A oczywiscie :-)
    >>>> Sprobuj przejsc z sali 301 do 225 w budynku A-1 PWR.
    [...]
    >> Oczywiscie mozna byc dobrze zorganizowanym i zaczac od poszukania
    >> planu lub spytania portiera ...

    >No widzisz, jak przycisnąć to i ty potrafisz.

    Jeszcze musisz byc takim pesymista, zeby przewidziec, ze nie wystarczy
    wejsc na drugie pietro i przespacerowac sie korytarzem :-)

    No i portier na parterze, a zaczelismy od trzeciego pietra :-)

    >>> Ale nawiguje sie prosto. Jade na poludnie tak dlugo az znajde te
    >>> ulice ktora mnie interesuje, skrecam w nia.
    >>> Jesli wiem czy cel jest na wschod czy zachod nie musze wiele
    >>> wiecej robic aby dojechac.
    >
    >> A jak jest zachmurzenie i nie wiesz gdzie wschod ?

    >To nie wiem też że od wschodu wjechałem.

    A to akurat mozesz wiedziec, bo ja z wrocka do to Warszawy to od
    zachodu zawsze wjezdzam :-)

    >Inna sprawa że znajomy mieszkający sporo w USA pierwsze co
    >zainstalował w aucie to busola zamiast bajeranckiego
    >radioodtwarzacza.
    >Dzięki zawsze wie gdzie jest wschód. :-)

    Tez kiedys instalowalem, bo to jednak przydatny gadzet.
    Tylko nie wytrzymuje proby lata - jak sloneczko przygrzeje, to sie
    plastik topi ...

    >Tyle że u nas mało przydatne, jak ktoś ci coś tłumaczy to nie
    >wiąże tego ze stronami świata tylko z ulicami lub charakterystycznymi
    >budynkami.

    A jednak czasem mozna pojechac na azymut.
    Albo taka sytuacja w moim rodzinnym miescie - wiem, ze jestem na
    poludnie od glownej ulicy.
    Wystarczy pojechac kawalek na polnoc, dojechac do tej glownej, skrecic
    w prawo i juz prawie jak w domu.

    Tylko ... gdzie jest polnoc. A oczywiscie noc.

    Pare ulic w podkowke i juz nie wiesz gdzie jedziesz.

    J.


  • 92. Data: 2018-07-12 18:30:43
    Temat: Re: Navitel
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Pszemol" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:pi6cm8$6si$...@d...me...
    J.F. <j...@p...onet.pl> wrote:
    > Użytkownik "Pszemol" napisał w wiadomości grup
    >>> Google Offline podpowiada nazwy miast i ulic po kilku pierwszych
    >>> literkach.
    >>> Również zna nazwy obiektow: hotele, restauracje, kirche czy inne
    >>> takie.
    >>> Polecam!
    >
    >> Owszem, ale po miesiacu mowi "odswiezyc czy skasowac" ?

    >No i bardzo dobrze! Po co komu stare mapy??

    Te drogi sie az tak czesto nie zmieniaja.

    >> Co do umlatow - Niemcy mieli od dekad ustalone zasady transkrypcji,
    >> mozna pisac Muenchen bez umlatow.
    >> Ale nie w google, oni wymagaja Munchen.

    >Tak jak zamiast ó rozpozna o lub ą dasz a?

    Tylko mysmy nie mieli ustalonych zasad, ze np zamiast ą mozna napisac
    om.
    A Niemcy mieli, i jeszcze nie tak dawno powszechnie stosowali w
    informatyce.

    >> ... a nie, cos poprawili, GM przyjmuje, wyszukiwarka sensownie
    >> przyjmuje,
    >:-)

    >> jedynie translate.google.com przy Munchen pyta czy chodzilo o
    >> München,
    >> a Muenchen nie przetlumaczy bez ostrzezenia.
    >> No ale GM znajduje Monachium, to w sumie wazniejsze ...
    >GM to google maps?

    Tak.

    J.


  • 93. Data: 2018-07-12 18:33:09
    Temat: Re: Navitel
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "kk" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:pi5rj5$qad$...@n...icm.edu.pl...
    W dniu 2018-07-10 o 20:14, Uncle Pete pisze:
    >> MapFactor z darmowymi mapami OSM - IMHO jest o niebo lepszy od
    >> Navitela pod względem aktualności tras i sposobu ich wytyczania.
    >> Nie ma tylko informacji o korkach i ograniczeniach prędkości - ale
    >> to ostatnie u Navitela i tak od czapy.

    >Jechałem tym. Wpuścił mnie na autostradę jak pierdyknąłem się na
    >skrzyżowaniu bo układu skrzyżowania nie da się rozczytać tylko co
    >najwyżej wskazówkami jechać, niby kawałek. No i jak się kawałek
    >skończył to jakiś mostek był dla ślimaków, którym chciał bym zjechał.
    >Pojechałem więc dalej ... z 20km do zjazdu, którego dla odmiany nie
    >widział. Na bramkach wyjazdowych mi gościu powiedział gdzie mam
    >skręcić. Wyłączyłem by nie narażać się bardziej.

    Kilka lat temu pojezdzilem kawalek ... prowadzil jakos dziwnie.
    Moze nie bardzo zle, ale tez nie calkiem dobrze ...
    moze mu kategoryzacja drog szwankowala.



    J.


  • 94. Data: 2018-07-12 18:42:03
    Temat: Re: Navitel
    Od: s...@g...com

    W dniu czwartek, 12 lipca 2018 11:18:04 UTC-5 użytkownik J.F. napisał:
    > Użytkownik "RadoslawF" napisał w wiadomości grup
    > >Inna sprawa że znajomy mieszkający sporo w USA pierwsze co
    > >zainstalował w aucie to busola zamiast bajeranckiego
    > >radioodtwarzacza.
    > >Dzięki zawsze wie gdzie jest wschód. :-)
    >
    > Tez kiedys instalowalem, bo to jednak przydatny gadzet.
    > Tylko nie wytrzymuje proby lata - jak sloneczko przygrzeje, to sie
    > plastik topi ...
    >
    O to, to!
    Tez sie zdziwilem ze ktos w aucie ma kompas.
    Po kij mu? Przeciez sa drogowskazy.
    A jednak czasem sie ludiom przydaje. :)

    Kiedys w niemieckich autach widzialem ze montowano, a przynajmniej byly jak do polski
    przyjezdzaly z zachodu.

    Ale pozytku z nich u nas to chyba nie ma.

    > >Tyle że u nas mało przydatne, jak ktoś ci coś tłumaczy to nie
    > >wiąże tego ze stronami świata tylko z ulicami lub charakterystycznymi
    > >budynkami.
    >
    > A jednak czasem mozna pojechac na azymut.
    > Albo taka sytuacja w moim rodzinnym miescie - wiem, ze jestem na
    > poludnie od glownej ulicy.
    > Wystarczy pojechac kawalek na polnoc, dojechac do tej glownej, skrecic
    > w prawo i juz prawie jak w domu.
    >
    > Tylko ... gdzie jest polnoc. A oczywiscie noc.
    >
    > Pare ulic w podkowke i juz nie wiesz gdzie jedziesz.
    >

    Eeee nieeee, Przeciez bys sie nie zgubil! Patrz w gore watka ;)
    Nie jestes az tak nieprzygotowany! ;)

    Probuje sobie przypomniec kiedy ostatnio tak bladzilem, i jakos nie pamietam.
    Chyba tylko jak przez torun przejezdzalem i chcialem ominac platny odcinek
    autostrady.
    Ale nawigacja ciagle mnie kierowala na nia i w koncu mimo ze pojechalem dosyc daleko
    na zachod aby w koncu _czuc_ ze juz powinno byc dobrze aby na bydgoszcz jechac bez
    autostrady to i tak skonczylem na bramce z zlotowka w garsci.

    Ale wtedy noc byla i nie chcialo mi sie zbytnio kombinowac.


  • 95. Data: 2018-07-13 01:00:11
    Temat: Re: Navitel
    Od: kk <k...@o...pl>

    W dniu 2018-07-12 o 18:33, J.F. pisze:
    > Użytkownik "kk"  napisał w wiadomości grup
    > dyskusyjnych:pi5rj5$qad$...@n...icm.edu.pl...
    > W dniu 2018-07-10 o 20:14, Uncle Pete pisze:
    >>> MapFactor z darmowymi mapami OSM - IMHO jest o niebo lepszy od
    >>> Navitela pod względem aktualności tras i sposobu ich wytyczania. Nie
    >>> ma tylko informacji o korkach i ograniczeniach prędkości - ale to
    >>> ostatnie u Navitela i tak od czapy.
    >
    >> Jechałem tym. Wpuścił mnie na autostradę jak pierdyknąłem się na
    >> skrzyżowaniu bo układu skrzyżowania nie da się rozczytać tylko co
    >> najwyżej wskazówkami jechać, niby kawałek. No i jak się kawałek
    >> skończył to jakiś mostek był dla ślimaków, którym chciał bym zjechał.
    >> Pojechałem więc dalej ... z 20km do zjazdu, którego dla odmiany nie
    >> widział. Na bramkach wyjazdowych mi gościu powiedział gdzie mam
    >> skręcić. Wyłączyłem by nie narażać się bardziej.
    >
    > Kilka lat temu pojezdzilem kawalek ... prowadzil jakos dziwnie.
    > Moze nie bardzo zle, ale tez nie calkiem dobrze ...
    > moze mu kategoryzacja drog szwankowala.

    I zapomniałem o jeszcze jednym: wyłączyłem drogi płatne by nie wjeżdżać
    bez sensu na autostradę na kilka kilometrów tyle, że właśnie
    poprowadziła mnie po płatnej. G...o do kwadratu i tyle.


  • 96. Data: 2018-07-13 01:40:02
    Temat: Re: Navitel
    Od: RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl>

    W dniu 2018-07-12 o 18:17, J.F. pisze:

    >>>>>> Chodząc po biurowcach, urzędach czy szpitalach też się gubicie?
    >>>>> A oczywiscie :-)
    >>>>> Sprobuj przejsc z sali 301 do 225 w budynku A-1 PWR.
    > [...]
    >>> Oczywiscie mozna byc dobrze zorganizowanym i zaczac od poszukania
    >>> planu lub spytania portiera ...
    >
    >> No widzisz, jak przycisnąć to i ty potrafisz.
    >
    > Jeszcze musisz byc takim pesymista, zeby przewidziec, ze nie wystarczy
    > wejsc na drugie pietro i przespacerowac sie korytarzem :-)
    >
    > No i portier na parterze, a zaczelismy od trzeciego pietra :-)

    Skoro nie znam budynku to zaczynam od wejścia głównego, informacji
    i innych źródeł gdzie znaleźć punkt docelowy.

    >>>> Ale nawiguje sie prosto. Jade na poludnie tak dlugo az znajde te
    >>>> ulice ktora mnie interesuje, skrecam w nia.
    >>>> Jesli wiem czy cel jest na wschod czy zachod nie musze wiele wiecej
    >>>> robic aby dojechac.
    >>
    >>> A jak jest zachmurzenie i nie wiesz gdzie wschod ?
    >
    >> To nie wiem też że od wschodu wjechałem.
    >
    > A to akurat mozesz wiedziec, bo ja z wrocka do to Warszawy to od zachodu
    > zawsze wjezdzam :-)

    :-)

    >> Inna sprawa że znajomy mieszkający sporo w USA pierwsze co
    >> zainstalował w aucie to busola zamiast bajeranckiego radioodtwarzacza.
    >> Dzięki zawsze wie gdzie jest wschód.  :-)
    >
    > Tez kiedys instalowalem, bo to jednak przydatny gadzet.
    > Tylko nie wytrzymuje proby lata - jak sloneczko przygrzeje, to sie
    > plastik topi ...

    Busola z plastiku? Fuj.

    >> Tyle że u nas mało przydatne, jak ktoś ci coś tłumaczy to nie
    >> wiąże tego ze stronami świata tylko z ulicami lub charakterystycznymi
    >> budynkami.
    >
    > A jednak czasem mozna pojechac na azymut.
    > Albo taka sytuacja w moim rodzinnym miescie - wiem, ze jestem na
    > poludnie od glownej ulicy.
    > Wystarczy pojechac kawalek na polnoc, dojechac do tej glownej, skrecic w
    > prawo i juz prawie jak w domu.
    >
    > Tylko ... gdzie jest polnoc. A oczywiscie noc.
    >
    > Pare ulic w podkowke i juz nie wiesz gdzie jedziesz.

    W swoim mieście to nie problem, jedziesz prostu i zorientujesz się
    gdzie jesteś. W obcym zaliczasz dwa skrzyżowania i czytasz nazwy
    ulic, mapa i tez już wiesz. No chyba że masz niedziałajacą z powodu
    braku internetu i GPSu nawigację nie papierową. :-)


    Pozdrawiam


  • 97. Data: 2018-07-13 01:50:32
    Temat: Re: Navitel
    Od: RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl>

    W dniu 2018-07-12 o 18:07, J.F. pisze:

    >>>> Nawet nie mając mapy zanim zejdziesz do tego garażu możesz kogoś
    >>>> spytać.
    >>>> Naprawdę przerastają cię takie rozwiązania?
    >>
    >>> Po hiszpansku ?
    >>> A jak ten ktos nigdy w tym garazu nie byl ?
    >>> I moze jeszcze nie ma samochodu, wiec nawet nie bardzo sie orientuje
    >>> jak sie z miasta wyjezdza na Madryt ...
    >>>
    >>> A jak bedzie 24:00 i ludzi juz niewiele ?
    >
    >> To wampira spytam :-), nie zrobiłeś czegoś co powinieneś i teraz mnożysz
    >> problemy aby innych sprowadzić do swojego poziomu.
    >
    > A co powinienem zrobic ?
    > Na wampira poczekac ?

    Jeśli nie masz innych pomysłów to owszem.

    >>>>>>> Albo pochodzic po szpitali wojskowym
    >>>>>>> http://www.4wsk.pl//files/images/MAPA_ZEW_290X180-6%
    20-%20INTERNET.JPG
    >>>>>>>
    >>>
    >>>>>> Bez przesady, mam w mieście Państwowy Szpital Kliniczny nr 4 który
    >>>>>> zajmuje kilka budynków a główny ma ze trzy skrzydła.
    >>>>>> I tam tak jak wszędzie wystarczy wzrok, rozum i umiejętność czytania.
    >>>
    >>>>> Jak sie okaze, ze niektore korytarze z powyzszego planu sa
    >>>>> zamkniete to inaczej bedziesz mowil.
    >>>> Można spróbować na innym piętrze, można jakiegoś tubylca spytać.
    >>>> Ale można tez mnożyć problemy i nie dojść.
    >>> tubylec w szpitalu ?
    >
    >> Pacjent, pracownik.
    >
    > Pacjent to wie gdzie lezy, ale juz niekoniecznie wie, któredy go dowiezli.
    > Ani gdzie sa inne oddzialy.
    > Lekarz ... pracuje, jest zajety i nie szweda sie po korytarzach :-)

    Skoro pacjenta spotykam na korytarzu poza oddziałem to nie leży tylko
    łazi i zwiedza. Nie wiem jak tam u was na zachodzie ale u nas na
    wschodzie w szpitalu masz sklepy, kiosk, fryzjera, kilka punktów
    gastronomicznych, kościół i kino. Jako pacjent nie bywałem tylko w
    dwu ostatnich. :-)
    Ale wiem gdzie sa i jak do nich dojść.

    >>> No owszem, gdzies tam sa jakies oddzialy, maja dyzurki ... powiedza
    >>> prosto, lewo, trzecia winda, prawo lewo ...
    >
    >> Czyli jednak można.
    >
    > Mozna tez zapomniec co mowily przy takim skomplikowaniu.

    Ty tak na poważnie?

    >>>> Bo oznakowanie Katowic z przyległościami było niezłe nawet za komuny.
    >>> Nie wierze. Na Slasku to nawet z nawigacja latwo sie pogubic :-)
    >>> No i ja o Gliwicach, nie o Katowicach :)
    >
    >> Wiem, ja dlatego o Katowicach bo tam jadąc jedną ulicą można kilka
    >> miast zwiedzić.  :-)
    >
    > I tramwaje maja miedzymiastowe :-)
    >
    >> Byłem samochodem i dojechałem z marszu tam gdzie chciałem.
    >
    > Z nawigacja czy bez ?

    Miałem nawigację na korbkę, opuszczało się szybkę i pytało pieszego.
    Użyłem raz. Miałem mapę samochodową kraju ale plany miast tam były
    dosyć symboliczne.

    >>>>> Mowisz, ze wystarczy wzrok, rozum i umiejetnosc czytania ?
    >>>>> To najpierw rzut oka na mape
    >>>>> https://www.google.com/maps/@50.2807011,18.7349841,1
    1.5z
    >>>>> A4 nie ma, jedziemy 88 od Opola ... i chcemy do Mikołowa ...
    >>>>> lepszej mapy nie masz, no dobra - mozesz zooma lekko powiekszyc...
    >>>>> https://goo.gl/maps/VjtjtzQ9Qsv
    >>>
    >>>>> Czas start ... ciekawe ile to dzisiaj zajmie ...
    >>
    >>>> Tyle ile otwarcie papierowej mapy którą mam w prawych przednich
    >>>> drzwiach.
    >>
    >>> Papierowa mape mialem. Ale mapa Gliwic w atlasie jest taka sobie,
    >>> bardziej pogladowa jak w pierwszym linku.
    >
    >> Nie dajesz rady z uproszczoną z atlasu to szukasz w kiosku planu
    >> miasta zamiast publicznie udowadniać że się da.
    >
    > Pomysl dobry, ale jest po 18-tej i kioski zamkiete. Poza tym musisz
    > kupic plan Gliwic, Katowic, Sosnowca itp - w schowku sie nie zmieszcza :-)
    > Niby ja tylko przez jedne Gliwice chialem przejechac, ale lepiej sie
    > wyposazyc na przyszlosc.
    >
    > Wiem na co narzekalem w poprzedniej epoce, wiec co mi nawigacja dala.
    > Gliwice to pol biedy - najgorzej jak w jakims mniejszym miasteczku
    > miales interes i zajechales pozniej.
    > ulice puste, kioski zamkniete, a planu nigdy nie wydano.

    Tak z ciekawości co ty załatwiałeś po 24? Bo wcześniej to ulice nie
    są puste?
    Ale może to i ja jestem dziwny, jak zajechałem służbowo w nocy
    to jechałem do hotelu przy głównej ulicy. Rano jak wychodziłem
    to miał kto wyjaśnić jak dojechać. :-)


    Pozdrawiam


  • 98. Data: 2018-07-13 08:45:29
    Temat: Re: Navitel
    Od: Trybun <c...@j...ru>

    W dniu 2018-07-11 o 19:58, j...@i...pl pisze:
    > On Wed, 11 Jul 2018 08:41:36 +0200, Trybun <c...@j...ru> wrote:
    >
    >> czy z Waze masz jakąś szansę
    >> dojechać do miejscowości Korwin?
    > Nie, wcale nie mam szans.
    >
    > https://images82.fotosik.pl/1116/6f254ad5de98907d.pn
    g
    > https://images83.fotosik.pl/1114/3b39380b74d2c6a2.pn
    g
    >
    > Może poużywaj troche, a potem pisz.
    >

    Może za parę lat będzie można to porównywać do Navitela, a nawet używać
    jako alternatywy, dzisiaj może tylko zajmować niepotrzebnie miejsce na
    telefonie. Jakiż czas temu szukałem programu nawigacyjnego w Sklepie
    Google - zobaczyłem Waze z opiniami na 4.9 w pięciostopniowej skali.  A
    był to program jak dla moich potrzeb - bez dróg i miejscowości - Miasto
    Słupca to były dwie ulice na krzyż, drogi wylotowe kończyły się zaraz za
    rogatkami... Nawet zapytałem na jakimś forum - do czego wam służy ten
    program - odpowiedź - "do jeżdżenia po Warszawie".. Teraz jak widać jest
    trochę lepiej, ale Navitelowi to może dorównać dopiero w przyszłości, i
    o ile Navitel zatrzyma się w rozwoju.


  • 99. Data: 2018-07-13 08:49:55
    Temat: Re: Navitel
    Od: Trybun <c...@j...ru>

    W dniu 2018-07-11 o 12:52, J.F. pisze:
    > Użytkownik "Trybun"  napisał w wiadomości grup
    > dyskusyjnych:5b45a845$0$596$6...@n...neostrada.
    pl...
    > W dniu 2018-07-10 o 17:59, J.F. pisze:
    >>> A co wprowadzic bez internetu, jak chce do Inowrocławia na ulice
    >>> Skłodowskiej-Curie, a moze Curie-Sklodowskiej ...
    >
    >> Tak jak w normalnej nawigacji się nie da - nazwę miasta, ulicy i jej
    >> numer? Wydawało się że internet to coś co będzie poszerzać ludziom
    >> horyzonty a nie robić z nich debili.
    >
    > Internet przeszedl na wyzszy poziom rozwoju :-)
    > Mozna wpisac Pcim dworzec i tez znajdzie, co w starszych nawigacjach
    > nie bylo takie proste.
    >
    > Wpisuje w GM "ino", za sekunde sie podpowiada
    > Inowroclawska Wroclaw
    > Inowroclaw
    > INOAR Prof...
    >
    > wybieram Inwroclaw, dopisuje "skl" i podpowiada
    > Składowa Inowroclaw
    > Sklep calodobowy, Torunska, Inowroclaw.
    >
    > Zachowanie godne pochwaly.
    > Widac ul MCS tam nie ma, zle strzelilem ... a nie, dobrze strzelilem,
    > tylko trzeba wpisac "mar" lub "sklo".
    >
    > Wiec nie ma na co narzekac, ale internet musi dzialac.
    > Jak stoje na podziemnym parkingu bez lacznosci, to musze napisac
    > "inowroclaw sklodowskiej"
    >
    > Co uwazam za drobna wade :-)
    > A w takiej automapie  "in" i juz miasto widac na samej gorze, "sk" i
    > ulica na drugiej pozycji.
    >
    > J

    No ale przecie nie ma obowiązku korzystać z podpowiedzi. Poza tym nie
    zapominajmy że to tylko funkcja pomocnicza i równie dobrze jak pomóc
    może zaszkodzić.
    Nie ma (chyba) nawigacji która poda kierunek jazdy dla stojącego
    pojazdu, nie musi to nawet być zaraz podziemny parking, wystarczy
    normalny, pod sklepem z pełnym dostępem do netu, a nawi i tak w takich
    okolicznościach nie stanie się mądrzejsza.


  • 100. Data: 2018-07-13 10:51:52
    Temat: Re: Navitel
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Trybun" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:5b484b70$0$684$6...@n...neostrada.
    pl...
    W dniu 2018-07-11 o 12:52, J.F. pisze:
    >> Wiec nie ma na co narzekac, ale internet musi dzialac.
    >> Jak stoje na podziemnym parkingu bez lacznosci, to musze napisac
    >> "inowroclaw sklodowskiej"
    >> Co uwazam za drobna wade :-)
    >> A w takiej automapie "in" i juz miasto widac na samej gorze, "sk"
    >> i ulica na drugiej pozycji.

    >No ale przecie nie ma obowiązku korzystać z podpowiedzi. Poza tym nie
    >zapominajmy że to tylko funkcja pomocnicza i równie dobrze jak pomóc
    >może zaszkodzić.

    Ale ja cenie bardzo, ze moge wklepac in sk, a nie inowroclaw
    sklodowskiej.
    Tylko ze to wymaga mapy offline, lub internetu.

    >Nie ma (chyba) nawigacji która poda kierunek jazdy dla stojącego
    >pojazdu, nie musi to nawet być zaraz podziemny parking, wystarczy

    Teraz w telefonach to i kompasy sa ...

    >normalny, pod sklepem z pełnym dostępem do netu, a nawi i tak w
    >takich okolicznościach nie stanie się mądrzejsza.

    Tak czy inaczej - wole widziec wyznaczona trase i mape okolic miejsca
    postoju, niz nie widziec.
    I dlatego nie lubie map online.

    J.

strony : 1 ... 9 . [ 10 ] . 11 ... 14


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: