-
21. Data: 2011-11-16 17:18:44
Temat: Re: Narzedzia CASE i generowanie kodu
Od: A.L. <l...@a...com>
On Wed, 16 Nov 2011 17:01:42 +0000 (UTC), "Stachu 'Dozzie' K."
<d...@g...eat.some.screws.spammer.invalid> wrote:
>On 2011-11-16, A.L <l...@a...com> wrote:
>> On Wed, 16 Nov 2011 16:38:04 +0000 (UTC), "Stachu 'Dozzie' K."
>><d...@g...eat.some.screws.spammer.invalid> wrote:
>>
>>>On 2011-11-16, A.L <l...@a...com> wrote:
>>>[...]
>>>>>Przy jeszcze większej specjalizacji mamy frameworki i biblioteki.
>>>>>Raczej nie będziesz pisał aplikacji webowej w Prologu - łatwiej
>>>>>choćby w Pythonie + Django.
>>>[...]
>>>> Znam co najmniej jedna duza aplikacje webowa napisana w 90% w Prologu.
>>>> Niestety, nie moge sluzyc informacjami po podpisalem NDA...
>>>
>>>Oczywiście. Jak to ty zwykle.
>>
>> Chciales cos powiedziec? Slucham wiec...
>
>Chciałem powiedzieć tyle ile powiedziałem: znowu zasłaniasz się umową
>nieujawniania informacji.
Przykro mi, ale... Firma ktorej udzielalem konsultacji z Prologu
postanowila nie ujawniac publicznie ze uzywaja Prologu. Wiec mimo tego
ze informacja o aplikacji jest publicznie dostepna, slowo "Prolog"
nigdzie nei wystepuje. Nie moge wiec podac ci linku do tej aplikacji i
powiedziec: "oooo... to jest w Prologu". Zamiast tego wyslalem w innym
poscie dwa artykuly na temat wykorzystania prologu do www programming
A.L.
-
22. Data: 2011-11-16 18:28:37
Temat: Re: Narzedzia CASE i generowanie kodu
Od: A.L. <l...@a...com>
On Wed, 16 Nov 2011 17:18:19 +0000 (UTC), "Stachu 'Dozzie' K."
<d...@g...eat.some.screws.spammer.invalid> wrote:
>On 2011-11-16, A.L <l...@a...com> wrote:
>> On Wed, 16 Nov 2011 16:38:04 +0000 (UTC), "Stachu 'Dozzie' K."
>><d...@g...eat.some.screws.spammer.invalid> wrote:
>>
>>>On 2011-11-16, A.L <l...@a...com> wrote:
>>>[...]
>>>>>Przy jeszcze większej specjalizacji mamy frameworki i biblioteki.
>>>>>Raczej nie będziesz pisał aplikacji webowej w Prologu - łatwiej
>>>>>choćby w Pythonie + Django.
>>>[...]
>>>> Znam co najmniej jedna duza aplikacje webowa napisana w 90% w Prologu.
>>>> Niestety, nie moge sluzyc informacjami po podpisalem NDA...
>>>
>>>Oczywiście. Jak to ty zwykle.
>>
>> Popatrz sobie tutaj:
>>
>> http://arxiv.org/abs/0711.0917
>[...]
>> Ale autorzy TEZ nei udziela ci konkretnych informacji na temat swoich
>> klientow.
>>
>> Mozesz tez zobaczyc to
>>
>> http://arxiv.org/abs/cs/0312031
>[...]
>> Oni tez podpisali NDA wiec ci nie powiedza o swoich klientach
>
>Ale mnie nie interesują ONI, bo ONI nie są stroną w dyskusji na tej
>grupie. Taką stroną jesteś TY (a obecnie również ja). A ty, będąc
>dyskutantem, wyciągasz jako argument coś, czego nikt nie ma szansy
>zweryfikować i trzeba ci zawierzyć na słowo. Ja na ten przykład wcale
>nie mam podstaw wierzyć, że widziałeś kod Prologa na oczy, co dopiero
>pisać w nim komercyjnie (nieważne, pisałeś czy nie, ważne co ja o tobie
>mam szansę się dowiedzieć ze źródeł obiektywnych).
>
>Dyskusja tak nie działa. Jeśli chcesz poprzeć swoje stanowisko, to
>musisz odwołać się do takich argumentów, które poddają się procesowi
>falsyfikacji.
Kiedy mnie zupelnie, obojetnie, jak wahadlo, wisi czy ty mi wierzysz
czy nie wierzysz. I nie mam zamiaru wykonywac zadnych czynnosci aby na
twa wiare/niewiare w jakis sposob wplynac. Podobnie wisi mi opinia
innych na tej grupie. Nie bede tez popieral mojego stanowiska ponad to
co napisalem.
Chcesz to wierz, nie chcesz to nie wierz. Ja sie zajmuja tym czym sie
zajmuje komercyjnie a nei w Kolku Rozancowym ani w Klubie Mlocych
Programistow w Palacu Mlodziezy i musze przestzregac regul. Wiec je
przestzregam. Podobnie jak inni.
ONI ktorych cytowalem wyzej to akademicy. Pracuja na uczelniach, albo
maja wlasny open source project. Wiec moga publikowac co chca. Ale i
oni zapytani o konkretnych klientow, takich dla ktorych pracowali za
pieniadze, odpowiedza ci to co ja.
A.L.
-
23. Data: 2011-11-16 18:37:07
Temat: Re: Narzedzia CASE i generowanie kodu
Od: "Stachu 'Dozzie' K." <d...@g...eat.some.screws.spammer.invalid>
On 2011-11-16, A.L <l...@a...com> wrote:
>>Dyskusja tak nie działa. Jeśli chcesz poprzeć swoje stanowisko, to
>>musisz odwołać się do takich argumentów, które poddają się procesowi
>>falsyfikacji.
>
> Kiedy mnie zupelnie, obojetnie, jak wahadlo, wisi czy ty mi wierzysz
> czy nie wierzysz. I nie mam zamiaru wykonywac zadnych czynnosci aby na
> twa wiare/niewiare w jakis sposob wplynac. Podobnie wisi mi opinia
> innych na tej grupie. Nie bede tez popieral mojego stanowiska ponad to
> co napisalem.
To po co w ogóle bierzesz udział w dyskusji?
> Chcesz to wierz, nie chcesz to nie wierz. Ja sie zajmuja tym czym sie
> zajmuje komercyjnie a nei w Kolku Rozancowym ani w Klubie Mlocych
> Programistow w Palacu Mlodziezy i musze przestzregac regul. Wiec je
> przestzregam. Podobnie jak inni.
>
> ONI ktorych cytowalem wyzej to akademicy. Pracuja na uczelniach, albo
> maja wlasny open source project. Wiec moga publikowac co chca. Ale i
> oni zapytani o konkretnych klientow, takich dla ktorych pracowali za
> pieniadze, odpowiedza ci to co ja.
Ale oni, w odróżnieniu od ciebie, raczej nie wyciągają argumentu "a bo
ja to już pisałem, ale nie mogę ani podać kiedy, ani jak się to
nazywało". To już nawet fir/profesor_kinbote na tej grupie miewa
mocniejsze argumenty.
--
Secunia non olet.
Stanislaw Klekot
-
24. Data: 2011-11-16 18:50:46
Temat: Re: Narzedzia CASE i generowanie kodu
Od: A.L. <l...@a...com>
On Wed, 16 Nov 2011 18:37:07 +0000 (UTC), "Stachu 'Dozzie' K."
<d...@g...eat.some.screws.spammer.invalid> wrote:
>On 2011-11-16, A.L <l...@a...com> wrote:
>>>Dyskusja tak nie działa. Jeśli chcesz poprzeć swoje stanowisko, to
>>>musisz odwołać się do takich argumentów, które poddają się procesowi
>>>falsyfikacji.
>>
>> Kiedy mnie zupelnie, obojetnie, jak wahadlo, wisi czy ty mi wierzysz
>> czy nie wierzysz. I nie mam zamiaru wykonywac zadnych czynnosci aby na
>> twa wiare/niewiare w jakis sposob wplynac. Podobnie wisi mi opinia
>> innych na tej grupie. Nie bede tez popieral mojego stanowiska ponad to
>> co napisalem.
>
>To po co w ogóle bierzesz udział w dyskusji?
Ja mam watpliwosci po co TY bierzesz udzial w dyskusji? Zeby sie
czepiac?...
Przypominam o co szlo. Szlo o to ze ktos napisal ze w Prologu sie nie
programuje aplikacji webowej i lepiej w czyms tam. ja napisalem ze sie
programuje, i ze sa nawet frameworki. Podalem jakie frameworki.
Podalem autorow.
Nie podalem jakie aplikacje webowe, bo nie moge napisac o tej ktora
znam. A te informacje (artykuly) ktore podalem sa wystarczajace aby
samemu znalezc linki do aplikacji ktore Prolog i owe frameworki
wykorzystuja. Tzreba tylko oderwac d... od stolka. Na przyklad tutaj
http://www.semanticweb.gr/topos/
Wiec o co sie, z przeproszeniem, dopierdalasz?
Jak masz cos merytorycznie do dodanie na temat Prologu i aplikacji
webowych, albo w ogole wzgledem tersic tego watku, to z przyjemnoscia
wyslucham. Ale jak masz bic piane, to idz gdzie indziej.
>
>> Chcesz to wierz, nie chcesz to nie wierz. Ja sie zajmuja tym czym sie
>> zajmuje komercyjnie a nei w Kolku Rozancowym ani w Klubie Mlocych
>> Programistow w Palacu Mlodziezy i musze przestzregac regul. Wiec je
>> przestzregam. Podobnie jak inni.
>>
>> ONI ktorych cytowalem wyzej to akademicy. Pracuja na uczelniach, albo
>> maja wlasny open source project. Wiec moga publikowac co chca. Ale i
>> oni zapytani o konkretnych klientow, takich dla ktorych pracowali za
>> pieniadze, odpowiedza ci to co ja.
>
>Ale oni, w odróżnieniu od ciebie, raczej nie wyciągają argumentu "a bo
>ja to już pisałem, ale nie mogę ani podać kiedy, ani jak się to
>nazywało". To już nawet fir/profesor_kinbote na tej grupie miewa
>mocniejsze argumenty.
Proponuje pojsc na comp.lang.prolog i posukac postow Jana W. (tego od
SWI) ktory stwierdza explicite ze nie moze podac szczegolow na temat
swoich klientow. Takie na swiecie w biznesie obowiazuja obyczaje.
Hobbystow takich jak ty raczej nie obowiazuja. Jak widac, ciezko
zrozumiec.
Uwazaj, jestes o milimetr od KF.
A.L.
-
25. Data: 2011-11-16 19:07:15
Temat: Re: Narzedzia CASE i generowanie kodu
Od: "Stachu 'Dozzie' K." <d...@g...eat.some.screws.spammer.invalid>
On 2011-11-16, A.L <l...@a...com> wrote:
> On Wed, 16 Nov 2011 18:37:07 +0000 (UTC), "Stachu 'Dozzie' K."
><d...@g...eat.some.screws.spammer.invalid> wrote:
>
>>On 2011-11-16, A.L <l...@a...com> wrote:
>>>>Dyskusja tak nie działa. Jeśli chcesz poprzeć swoje stanowisko, to
>>>>musisz odwołać się do takich argumentów, które poddają się procesowi
>>>>falsyfikacji.
>>>
>>> Kiedy mnie zupelnie, obojetnie, jak wahadlo, wisi czy ty mi wierzysz
>>> czy nie wierzysz. I nie mam zamiaru wykonywac zadnych czynnosci aby na
>>> twa wiare/niewiare w jakis sposob wplynac. Podobnie wisi mi opinia
>>> innych na tej grupie. Nie bede tez popieral mojego stanowiska ponad to
>>> co napisalem.
>>
>>To po co w ogóle bierzesz udział w dyskusji?
>
> Ja mam watpliwosci po co TY bierzesz udzial w dyskusji? Zeby sie
> czepiac?...
>
> Przypominam o co szlo. Szlo o to ze ktos napisal ze w Prologu sie nie
> programuje aplikacji webowej i lepiej w czyms tam. ja napisalem ze sie
> programuje, i ze sa nawet frameworki. Podalem jakie frameworki.
> Podalem autorow.
Najpierw napisałeś że "ja pisałem, ale nie podam co ani dla kogo".
Frameworki i autorów podałeś dopiero później. To tak dla przypomnienia.
> Wiec o co sie, z przeproszeniem, dopierdalasz?
O to, że notorycznie używasz argumentu "ja wiem, ale nie podam
szczegółów, bo mam NDA".
>>Ale oni, w odróżnieniu od ciebie, raczej nie wyciągają argumentu "a bo
>>ja to już pisałem, ale nie mogę ani podać kiedy, ani jak się to
>>nazywało". To już nawet fir/profesor_kinbote na tej grupie miewa
>>mocniejsze argumenty.
>
> Proponuje pojsc na comp.lang.prolog i posukac postow Jana W. (tego od
> SWI) ktory stwierdza explicite ze nie moze podac szczegolow na temat
> swoich klientow. Takie na swiecie w biznesie obowiazuja obyczaje.
Ja to rozumiem, mój drogi. Tylko że ja nie używam jako argumentu
niczego, czego nie wolno mi ujawnić. Niczego, co brzmi jak "gdybyś ty
wiedział co ja wiem, to byś miał inne zdanie", bo to absolutnie nic nie
wnosi do dyskusji. A ty nawet nie jesteś autorytetem, żeby brać twoje
stanowisko za dobrą monetę.
> Hobbystow takich jak ty raczej nie obowiazuja. Jak widac, ciezko
> zrozumiec.
>
> Uwazaj, jestes o milimetr od KF.
Aj waj, jakbym kiedykolwiek u ciebie przeczytał coś użytecznego, nie
wspominając o odpowiedziach na *moje* pytania. To miało mnie zastraszyć?
--
Secunia non olet.
Stanislaw Klekot
-
26. Data: 2011-11-16 19:13:32
Temat: Re: Narzedzia CASE i generowanie kodu
Od: " " <f...@g...pl>
Stachu 'Dozzie' K. <d...@g...eat.some.screws.spammer.invalid> napisał(a):
> On 2011-11-16, A.L <l...@a...com> wrote:
> >>Dyskusja tak nie działa. Jeśli chcesz poprzeć swoje stanowisko, to
> >>musisz odwołać się do takich argumentów, które poddają się procesowi
> >>falsyfikacji.
> >
> > Kiedy mnie zupelnie, obojetnie, jak wahadlo, wisi czy ty mi wierzysz
> > czy nie wierzysz. I nie mam zamiaru wykonywac zadnych czynnosci aby na
> > twa wiare/niewiare w jakis sposob wplynac. Podobnie wisi mi opinia
> > innych na tej grupie. Nie bede tez popieral mojego stanowiska ponad to
> > co napisalem.
>
> To po co w ogóle bierzesz udział w dyskusji?
>
kazdy pisze z sobie wlasciwych powodow a te powody bywaja
rozne, mi np tez najmniej zalezy na przekonywaniu kogos,
czasem lubie poruszyc jakis temat ktorym jestem zainteresowany
i nawet jesli nie ma odpowiedzi to i tak czasem pozwala mi to
sie skupic na temacie; uwazam ze nie mozna wymagac od kogos
aby spelnial twoje widzimisie co do powodow pisania itp
- choc osobiscie wolalbym zeby np
1) nie bylo tyle okropnej glupoty (obiwawiajacej sie
czesto w zarzutach - jak ktos ma zarzuty niech najpierw
pomysli, albo w przedziwnym przynudzaniu (mz watek o prawach
autorskich byl szczytem w tym temacie)
2) watki byly bardziej konstruktywne (rzadko zdarzaja sie watki
gdzie z odpowiedzi wynika cos konstruktywnego (akurat watek o
rozdzielczosciach byl mz wyjatkiem bo dalo sie wyciagnac wnioski
jak to jest z pikselami itp)
3) mogloby byc wiecej specjalistycznych postow, jesli temat jest
on topic to mozna postaowac (lepiej postowac niz dawac na
bloga itp bo dyskutowanie na grupie moze byc ciekawsze niz
czytywanie blogow)
> > Chcesz to wierz, nie chcesz to nie wierz. Ja sie zajmuja tym czym sie
> > zajmuje komercyjnie a nei w Kolku Rozancowym ani w Klubie Mlocych
> > Programistow w Palacu Mlodziezy i musze przestzregac regul. Wiec je
> > przestzregam. Podobnie jak inni.
> >
> > ONI ktorych cytowalem wyzej to akademicy. Pracuja na uczelniach, albo
> > maja wlasny open source project. Wiec moga publikowac co chca. Ale i
> > oni zapytani o konkretnych klientow, takich dla ktorych pracowali za
> > pieniadze, odpowiedza ci to co ja.
>
> Ale oni, w odróżnieniu od ciebie, raczej nie wyciągają argumentu "a bo
> ja to już pisałem, ale nie mogę ani podać kiedy, ani jak się to
> nazywało". To już nawet fir/profesor_kinbote na tej grupie miewa
> mocniejsze argumenty.
>
nie przypominam sobie, nie zalezy mi na przekonywaniu
i rzadko zapedzam sie w sytuacje bym mial stawiac argumenty,
moze bardziej chodzi o wnioski czy spostrzezenia (vel tezy
hipotezy opinie itp)
czuje sie wyjatkowo fatalnie, galki oczne mnie bola tak
ze co nietypowe nie widze tekstu ktory wpisuje (moze to
grypa?) ( ostatnio zmienilem nika na:
(w krainie Mordor gdzie zalegly cienie)
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
27. Data: 2011-11-16 19:26:50
Temat: Re: Narzedzia CASE i generowanie kodu
Od: A.L. <l...@a...com>
On Wed, 16 Nov 2011 19:07:15 +0000 (UTC), "Stachu 'Dozzie' K."
<d...@g...eat.some.screws.spammer.invalid> wrote:
>On 2011-11-16, A.L <l...@a...com> wrote:
>> On Wed, 16 Nov 2011 18:37:07 +0000 (UTC), "Stachu 'Dozzie' K."
>><d...@g...eat.some.screws.spammer.invalid> wrote:
>>
>>>On 2011-11-16, A.L <l...@a...com> wrote:
>>>>>Dyskusja tak nie działa. Jeśli chcesz poprzeć swoje stanowisko, to
>>>>>musisz odwołać się do takich argumentów, które poddają się procesowi
>>>>>falsyfikacji.
>>>>
>>>> Kiedy mnie zupelnie, obojetnie, jak wahadlo, wisi czy ty mi wierzysz
>>>> czy nie wierzysz. I nie mam zamiaru wykonywac zadnych czynnosci aby na
>>>> twa wiare/niewiare w jakis sposob wplynac. Podobnie wisi mi opinia
>>>> innych na tej grupie. Nie bede tez popieral mojego stanowiska ponad to
>>>> co napisalem.
>>>
>>>To po co w ogóle bierzesz udział w dyskusji?
>>
>> Ja mam watpliwosci po co TY bierzesz udzial w dyskusji? Zeby sie
>> czepiac?...
>>
>> Przypominam o co szlo. Szlo o to ze ktos napisal ze w Prologu sie nie
>> programuje aplikacji webowej i lepiej w czyms tam. ja napisalem ze sie
>> programuje, i ze sa nawet frameworki. Podalem jakie frameworki.
>> Podalem autorow.
>
>Najpierw napisałeś że "ja pisałem, ale nie podam co ani dla kogo".
>Frameworki i autorów podałeś dopiero później. To tak dla przypomnienia.
>
>> Wiec o co sie, z przeproszeniem, dopierdalasz?
>
>O to, że notorycznie używasz argumentu "ja wiem, ale nie podam
>szczegółów, bo mam NDA".
>
>>>Ale oni, w odróżnieniu od ciebie, raczej nie wyciągają argumentu "a bo
>>>ja to już pisałem, ale nie mogę ani podać kiedy, ani jak się to
>>>nazywało". To już nawet fir/profesor_kinbote na tej grupie miewa
>>>mocniejsze argumenty.
>>
>> Proponuje pojsc na comp.lang.prolog i posukac postow Jana W. (tego od
>> SWI) ktory stwierdza explicite ze nie moze podac szczegolow na temat
>> swoich klientow. Takie na swiecie w biznesie obowiazuja obyczaje.
>
>Ja to rozumiem, mój drogi. Tylko że ja nie używam jako argumentu
>niczego, czego nie wolno mi ujawnić. Niczego, co brzmi jak "gdybyś ty
>wiedział co ja wiem, to byś miał inne zdanie", bo to absolutnie nic nie
>wnosi do dyskusji. A ty nawet nie jesteś autorytetem, żeby brać twoje
>stanowisko za dobrą monetę.
>
>> Hobbystow takich jak ty raczej nie obowiazuja. Jak widac, ciezko
>> zrozumiec.
>>
>> Uwazaj, jestes o milimetr od KF.
>
>Aj waj, jakbym kiedykolwiek u ciebie przeczytał coś użytecznego, nie
>wspominając o odpowiedziach na *moje* pytania. To miało mnie zastraszyć?
Nie. Ja cie nie zastraszam. Ja cie po prostu wpuszczam do KF. Wlasnie
teraz.
Jestem gotow prowadzic dyskusje merytoryczna. Ale twoje bicie piany
nic wspolnego z takowa nie ma. Ja juz wole "kibote" bo chociaz pisze o
programowaniu.
A.L.
-
28. Data: 2011-11-16 21:16:59
Temat: Re: Narzedzia CASE i generowanie kodu
Od: Marek Borowski <m...@b...com>
On 16-11-2011 18:18, Stachu 'Dozzie' K. wrote:
> On 2011-11-16, A.L<l...@a...com> wrote:
> Dyskusja tak nie działa. Jeśli chcesz poprzeć swoje stanowisko, to
> musisz odwołać się do takich argumentów, które poddają się procesowi
> falsyfikacji.
>
IMO to kazdy ma ulubiony jezyk w ktorym sie specjalizuje, sa tacy co
przekonuja iz najlepiej uzywac Jave inni ze C++ a sa tez pasjonaci co
beda przekonywac iz niszowe jezyki takie jak ADA, D czy PROLOG sa
najlepsze. Pewnie i w LOGO moznaby napisac web server tylko czego to
dowodzi ?
Pozdrawiam
Marek
-
29. Data: 2011-11-16 22:01:40
Temat: Re: Narzedzia CASE i generowanie kodu
Od: A.L. <l...@a...com>
On Wed, 16 Nov 2011 22:16:59 +0100, Marek Borowski
<m...@b...com> wrote:
>On 16-11-2011 18:18, Stachu 'Dozzie' K. wrote:
>> On 2011-11-16, A.L<l...@a...com> wrote:
>> Dyskusja tak nie działa. Jeśli chcesz poprzeć swoje stanowisko, to
>> musisz odwołać się do takich argumentów, które poddają się procesowi
>> falsyfikacji.
>>
>IMO to kazdy ma ulubiony jezyk w ktorym sie specjalizuje, sa tacy co
>przekonuja iz najlepiej uzywac Jave inni ze C++ a sa tez pasjonaci co
>beda przekonywac iz niszowe jezyki takie jak ADA, D czy PROLOG sa
>najlepsze. Pewnie i w LOGO moznaby napisac web server tylko czego to
>dowodzi ?
>
Dokladnie niczego.
O ile sie zgadzam ze kazdy ma swoj ulubiony jezyk (a moze i nie ma..)
to nie ma "jezyka najlepszego", bo do kazdej dziedziny jeden jezyk
nadaje sie lepiej a drugi gorzej. To co robi sie latwo w Prologu, w
Javie czy C++ tez mozna zrobic, tylko najlatwiej w ten sposob ze
tzreba zaczac od zaimplementowania podzbioru Prologu. Sa komercjalne
biblioteki to wlasnei robiace, ale ich uzywanie przypomina
pzrepychanie kwadratowuch klockow przez okragle dziury.
Z drugiej strony, aczkolwiem mozliwe jest robienie na przyklad GUI w
Prologu, to tzreba miec cos nei w porzadku zeby to robic, aczkolwiek
odpowiedznie narzedzia sa, robic mozna i niektorzy wlasnei tak robia.
Ale przypomina to z kolei przepoychanie kul przez kwadratowe dziury.
A w ogole, nadziwic sie nie moge "milosci do jezyka" demonstrowanej na
tej grupie i innych. Niektorzy gotowi sa bronic swej
ukochanej/ukochanego do ostatniej kropli krwi. Co przypomina mi
odbywanie stosunkow, pardon, plciowych z wiertarka elektryczna
A.L.
-
30. Data: 2011-11-16 22:04:16
Temat: Re: Narzedzia CASE i generowanie kodu
Od: Maciej Sobczak <s...@g...com>
On Nov 16, 3:50 pm, A.L. <l...@a...com> wrote:
> Otoz, argumenty Panow sa mniej wiecej takie same jak argumenty
> "ekspertow" z konca 19 stulecia:
Słaba analogia.
(chociaż przy centralach telefonicznych się uśmiałem)
> 50 lat temu programowalo sie ostawiajac zera i jedynki.
50 lat temu był rok 1961. Zdaje się, że LISP miał wtedy 3 lata,
Fortran 4.
Więc znowu słabo.
> Nei wiem jak
> sie bedzie programowamo 50 lat od dzis.
Ja też nie, ale chętnie zaczekam.
> Zgadzam sie z argumentem ze jezyki koncentrujace sie na CO musza miec
> ograniczona dziedzine. I ruch MDA jest z tym zgodny - okresla sie
> specjalizowane dziedziny.
No i fajnie. Ale trudno to nazwać postępem - bo nie jest postępem
fakt, że coraz mniej można zrobić. Albo inaczej mówiąc, że można
zrobić tylko to, co ktoś już przewidział.
> Zas jak idzie o jezyki koncentrujace sie na CO... Programowanei w
> Prologu to glownie programowanie CO. Istnieje cala kupa
> specjalizowanych jezykow uzywanych w Badaniach Operacyjnych, gdzie
> programuje sie CO zupelnie ignorujac JAK.
Nie mam co do tego najmniejszych wątpliwości. Nie wiem tylko, czy ta
dziedzina jest zgodna z oczekiwaniami oryginalnego pytacza. Zawsze
można podać przykład na poparcie tezy, która jest nie na temat. Ale po
co?
> Proponuje wyjrzec troche poza paradygmat Javy i UML
Proponuję wyjrzeć trochę poza paradygmat technologii, które coraz
lepiej nadają się do coraz mniejszych zagadnień (a docelowo idealnie
nadają się do niczego, jak to było w starym dowcipie o specjalistach).
W ogólnym przypadku pojęcie "automatyczne generowanie kodu aplikacji"
jest fikcją i taką będzie również za 50 lat, z powodów
fundamentalnych, które nie znikną tylko dlatego, że czas minął (tak,
tak, telefonistki i koński nawóz, haha, ale tu mówimy o tworzeniu
informacji z niczego).
Natomiast w *dowolnym* szczególnym przypadku, nie ma problemu -
istnieją np. takie specjalizowane urządzenia, na których są guziki,
np. "cafe cappucino". Wciska się taki guzik (czyli specyfikuje się CO)
i leci. Nie trzeba specyfikować JAK. Pachnie i smakuje idealnie.
Niestety umie tylko tyle, ile ma guzików (zasada zachowania
informacji!).
W programowaniu jest podobnie.
Uwaga: nie mam nic przeciwoko narzędziom CASE ani językom DSL. Sam
takich używałem a nawet parę zrobiłem, na potrzeby jakiegoś
konkretnego, wąskiego zastosowania. Warto natomiast być świadomym ich
fundamentalnych ograniczeń. Każde narzędzie umie tylko tyle, ile ma
guzików.
--
Maciej Sobczak * http://www.msobczak.com * http://www.inspirel.com