Czytaliście już na jego temat?
Najciekawsze dwa ficzerki to ciągle aktywny moduł nasłuchujący
mikrofonem frazy "OK, Google Now", dający możliwość używania
rozpoznawania mowy bez wyciagania telefonu z kieszeni...
A drugi to aktywacja aparatu foto przez potrząsnięcie telefonu.
Reszta hardware'u raczej bez rewelacji: przeciętny ekran, przeciętny
procesor, przeciętna obudowa cegły z dużym ekranem i typowe
guziki na dole...

do góry

"Pszemol" <P...@P...com> wrote in message
news:ktf6um$pis$1@dont-email.me...
> Czytaliście już na jego temat?
> Najciekawsze dwa ficzerki to ciągle aktywny moduł nasłuchujący
> mikrofonem frazy "OK, Google Now", dający możliwość używania
> rozpoznawania mowy bez wyciagania telefonu z kieszeni...
> A drugi to aktywacja aparatu foto przez potrząsnięcie telefonu.
> Reszta hardware'u raczej bez rewelacji: przeciętny ekran, przeciętny
> procesor, przeciętna obudowa cegły z dużym ekranem i typowe
> guziki na dole...

http://www.motorola.com/us/consumers/Moto-X/moto-x,e
n_US,pg.html

Montowany do kupy w Texasie, USA, nie w Chinach czy Taiwanie:
http://motorola-blog.blogspot.com/

Ma zadebiutować w sieci AT&T i w abonamentach mieć cenę taką
samą jak inne "flagowce" Samsunga czy Appla, czyli $199.99
Ciekawe ile będzie kosztować bez abonamentu, czy w ogóle będzie
w taki sposób dostępny...

do góry

W dniu 2013-08-02 14:11, Pszemol pisze:
> "Pszemol" <P...@P...com> wrote in message
> news:ktf6um$pis$1@dont-email.me...
>> Czytaliście już na jego temat?
>> Najciekawsze dwa ficzerki to ciągle aktywny moduł nasłuchujący
>> mikrofonem frazy "OK, Google Now", dający możliwość używania
>> rozpoznawania mowy bez wyciagania telefonu z kieszeni...
>> A drugi to aktywacja aparatu foto przez potrząsnięcie telefonu.
>> Reszta hardware'u raczej bez rewelacji: przeciętny ekran, przeciętny
>> procesor, przeciętna obudowa cegły z dużym ekranem i typowe
>> guziki na dole...
>
> http://www.motorola.com/us/consumers/Moto-X/moto-x,e
n_US,pg.html
>
> Montowany do kupy w Texasie, USA, nie w Chinach czy Taiwanie:
> http://motorola-blog.blogspot.com/
>
> Ma zadebiutować w sieci AT&T i w abonamentach mieć cenę taką
> samą jak inne "flagowce" Samsunga czy Appla, czyli $199.99
> Ciekawe ile będzie kosztować bez abonamentu, czy w ogóle będzie
> w taki sposób dostępny...

I jak pewnie w każdej Motoroli - ładnie i przejrzyście, o ile oczywiście
jest jakaś firmowa nakładka na ten wizualny koszmar zwany androidem..

Zastanawia mnie jedna rzecz, skąd w tej bogatej przecie Ameryce takie
zwyczaje na zniżki na sprzęt przy podpisywaniu umów? Czy dla
przeciętnego jankesa kilkaset dolców za telefon w normalnej sprzedaży to
takie wyrzeczenie? Albo to tratowanie się klientów na wyprzedażach,
wiesz nie jestem zbyt majętny, ale w taką kolejkę nie ustawiłbym się
nawet gdyby towar rozdawano za darmo.

do góry

W dniu 2013-08-02 04:59, Pszemol pisze:
> Reszta hardware'u raczej bez rewelacji: przeciętny ekran, przeciętny
> procesor, przeciętna obudowa cegły z dużym ekranem i typowe
> guziki na dole...

Klasa hardware na poziomie Sony Xperia SP. Czyli sredniak. Tyle, ze Sony
ma aluminiową "otoczkę" a Moto X to full plastik co jest jakim
nieporozumieniem. Wiekowa defy miała alumimiową "framugę" co na prawde
potrafiło uratować zycie fonowi przy upadka na "sztorc".
Sample zdjec z aparatu nie daja złudzen. Motorola nie daje do swoich
fonów dobrych aparatów. Poziom słaby jak w Xperia SP, tyle ze jak zwykle
moto uracza nas wbudowanym ficzurem agresywnego odszumiania. Mnie sie to
bardzo nie podoba.
Wymawianie jednym tchem SGS4, HTC One, Moto X to duze nieprozumienie.
Cena szybko spikuje jak w przypadku N4

--
@foe_pl

do góry

"Trybun" <I...@j...pl> wrote in message
news:ktgb0j$9aq$1@usenet.news.interia.pl...
> I jak pewnie w każdej Motoroli - ładnie i przejrzyście, o ile oczywiście
> jest jakaś firmowa nakładka na ten wizualny koszmar zwany androidem..

Niekoniecznie, bo Motorola dziś to oddział Googla, producenta Androida.

> Zastanawia mnie jedna rzecz, skąd w tej bogatej przecie Ameryce takie
> zwyczaje na zniżki na sprzęt przy podpisywaniu umów? Czy dla przeciętnego
> jankesa kilkaset dolców za telefon w normalnej sprzedaży
> to takie wyrzeczenie?

Ogromne. Generalnie ludzie nie oszczędzają pieniędzy i wolą mieć
rozłożone wszystko na raty, jako dodatek do abonamentu, albo
w tym przypadku - w ogóle brak dodatku, po prostu wysoki abo :-)

> Albo to tratowanie się klientów na wyprzedażach, wiesz nie jestem zbyt
> majętny, ale w taką kolejkę nie ustawiłbym
> się nawet gdyby towar rozdawano za darmo.

Robisz błędne założenie - to że piszesz "w bogatej przecie Ameryce".
Ogromna liczba ludzi jest tu zadłużona po same uszy - a chciwość
nie zna granic: masz dużo to chcesz mieć jeszcze więcej. Nie stoją
w tych kolejkach ludzie bogaci, tacy co robią milion-dwa dolców
rocznie lub więcej. Zapewniam Cię...

do góry

Dnia Sat, 3 Aug 2013 07:23:50 -0500, Pszemol napisał(a):
> "Trybun" <I...@j...pl> wrote in message
>> Zastanawia mnie jedna rzecz, skąd w tej bogatej przecie Ameryce takie
>> zwyczaje na zniżki na sprzęt przy podpisywaniu umów? Czy dla przeciętnego
>> jankesa kilkaset dolców za telefon w normalnej sprzedaży
>> to takie wyrzeczenie?
> Ogromne. Generalnie ludzie nie oszczędzają pieniędzy i wolą mieć
> rozłożone wszystko na raty, jako dodatek do abonamentu, albo
> w tym przypadku - w ogóle brak dodatku, po prostu wysoki abo :-)

Ale co te raty niskie, czy nikomu sie nie chce przeliczyc ze to
kosztuje dwa razy drozej?
Czy wolnego rynku na flagowe modele nie ma i przeliczyc sie nie daje ?

>> Albo to tratowanie się klientów na wyprzedażach, wiesz nie jestem zbyt
>> majętny, ale w taką kolejkę nie ustawiłbym
>> się nawet gdyby towar rozdawano za darmo.
>
> Robisz błędne założenie - to że piszesz "w bogatej przecie Ameryce".
> Ogromna liczba ludzi jest tu zadłużona po same uszy - a chciwość
> nie zna granic: masz dużo to chcesz mieć jeszcze więcej. Nie stoją
> w tych kolejkach ludzie bogaci, tacy co robią milion-dwa dolców
> rocznie lub więcej. Zapewniam Cię...

A oni co - maja na tyle godnosci ze wola poczekac miesiac, czy to
sprzedawca Apple ustawia sie do nich w kolejce ? :-)

Poza tym jest chyba jakas wieksza rozpietosc i sa ludzie z zarobkami
po pol miliona, 300k, 200k, 100k, a nawet i 50k to wydaje sie ze kogos
powinno byc stac na telefon za 1k, jesli lubi takie gadzety ..

J.

do góry

"J.F." <j...@p...onet.pl> wrote in message
news:12bgjrpj0qmxe$.14n2t0rhr8d48.dlg@40tude.net...
> Dnia Sat, 3 Aug 2013 07:23:50 -0500, Pszemol napisał(a):
>> "Trybun" <I...@j...pl> wrote in message
>>> Zastanawia mnie jedna rzecz, skąd w tej bogatej przecie Ameryce takie
>>> zwyczaje na zniżki na sprzęt przy podpisywaniu umów? Czy dla
>>> przeciętnego
>>> jankesa kilkaset dolców za telefon w normalnej sprzedaży
>>> to takie wyrzeczenie?
>> Ogromne. Generalnie ludzie nie oszczędzają pieniędzy i wolą mieć
>> rozłożone wszystko na raty, jako dodatek do abonamentu, albo
>> w tym przypadku - w ogóle brak dodatku, po prostu wysoki abo :-)
>
> Ale co te raty niskie, czy nikomu sie nie chce przeliczyc ze to
> kosztuje dwa razy drozej?

Prawie nikt nie oszczędza pieniędzy, więc nie mają kupki w banku,
więc jak chcą mieć ładne rzeczy to raty są jedyną opcją...
Czy kosztuje dwa razy drożej? Nie jestem pewny... ciężko to policzyć.

> Czy wolnego rynku na flagowe modele nie ma i przeliczyc sie nie daje ?

Rynek jest, jak najbardziej, można kupić telefony bez abonamentu...

Co jest dla mnie ciekawe, to że niektórzy ludzie są tak niekumaci, że
porównują telefony na podstawie ceny w abonamencie: jeśli iPhone
kosztuje $199.99 i Moto X kosztuje $199.99 znaczy że są tak samo dobre :-)
A jeśli HTC One X kosztuje tylko $99.99 to znaczy że jest dwa razy tańszy
telefon i się "opłaca" przecież kupić bo jest fajny...
Nikomu nie wpadnie do głowy że ceny są faktycznie $800 i $700 i ta
stówka różnicy nie powinna tak bardzo mieć wpływu na wybór słuchawki.

>>> Albo to tratowanie się klientów na wyprzedażach, wiesz nie jestem zbyt
>>> majętny, ale w taką kolejkę nie ustawiłbym
>>> się nawet gdyby towar rozdawano za darmo.
>>
>> Robisz błędne założenie - to że piszesz "w bogatej przecie Ameryce".
>> Ogromna liczba ludzi jest tu zadłużona po same uszy - a chciwość
>> nie zna granic: masz dużo to chcesz mieć jeszcze więcej. Nie stoją
>> w tych kolejkach ludzie bogaci, tacy co robią milion-dwa dolców
>> rocznie lub więcej. Zapewniam Cię...
>
> A oni co - maja na tyle godnosci ze wola poczekac miesiac, czy to
> sprzedawca Apple ustawia sie do nich w kolejce ? :-)

Nie wiem, mają znajomych wysoko i dostać mogą to co chcą poza
kolejką dla "normalnej" publiczności...

> Poza tym jest chyba jakas wieksza rozpietosc i sa ludzie z zarobkami
> po pol miliona, 300k, 200k, 100k, a nawet i 50k to wydaje sie ze kogos
> powinno byc stac na telefon za 1k, jesli lubi takie gadzety ..

Ci co mają 100k to przeciętniaki i botatymi ich tu nikt nie nazywa :-)

do góry

"Pszemol" <P...@P...com> wrote in message
news:ktltcv$316$1@dont-email.me...
>> Czy wolnego rynku na flagowe modele nie ma i przeliczyc sie nie daje ?
>
> Rynek jest, jak najbardziej, można kupić telefony bez abonamentu...

Zapomniałem dodać, że nie ma czegoś innego: rynku na abonamenty
bez nowych telefonów co roku/dwa. Duże firmy jak AT&T/Verizon
oferują klientom abonamenty z ratą za telefon wliczoną tajemniczo
w miesięczną kwotę abonamentu tak, że czy bierzesz nowy telefon czy
nie bierzesz płacisz za abonament tyle samo. Nie ma więc sensu
ekonomicznego płacić za telefon pełnej kwoty skoro i tak abo duży.
Telefon za pełną kwotę kupują tylko Ci, co taki dofinansowany zniszczą
lub ... utopią w słonej wodzie :-(

do góry

Dnia Sun, 4 Aug 2013 10:59:39 -0500, Pszemol napisał(a):
> "J.F." <j...@p...onet.pl> wrote in message
>> Ale co te raty niskie, czy nikomu sie nie chce przeliczyc ze to
>> kosztuje dwa razy drozej?
> Prawie nikt nie oszczędza pieniędzy, więc nie mają kupki w banku,
> więc jak chcą mieć ładne rzeczy to raty są jedyną opcją...

Jak rozumiem to z kredytem nie ma zadnego problemu, wiec tym bardziej
nie ma problemu kupic, zaplacic karta, splacac przez rok.

> Czy kosztuje dwa razy drożej? Nie jestem pewny... ciężko to policzyć.

Nie wiem jak w USA, ale T-mobile.pl w poprzednim miesiacu zylowal ceny
ambitnie :-)

> Co jest dla mnie ciekawe, to że niektórzy ludzie są tak niekumaci, że
> porównują telefony na podstawie ceny w abonamencie: jeśli iPhone
> kosztuje $199.99 i Moto X kosztuje $199.99 znaczy że są tak samo dobre :-)
> A jeśli HTC One X kosztuje tylko $99.99 to znaczy że jest dwa razy tańszy
> telefon i się "opłaca" przecież kupić bo jest fajny...
> Nikomu nie wpadnie do głowy że ceny są faktycznie $800 i $700 i ta
> stówka różnicy nie powinna tak bardzo mieć wpływu na wybór słuchawki.

O ile pamietam to sam kiedys pisales ze "stowka za iphone to przeciez
niewielkie pieniadze" :-)

>> Poza tym jest chyba jakas wieksza rozpietosc i sa ludzie z zarobkami
>> po pol miliona, 300k, 200k, 100k, a nawet i 50k to wydaje sie ze kogos
>> powinno byc stac na telefon za 1k, jesli lubi takie gadzety ..
>
> Ci co mają 100k to przeciętniaki i botatymi ich tu nikt nie nazywa :-)

Tym niemniej jak ktos zarabia 8000$ miesiecznie, to chyba go stac na
jednorazowy wydatek 1000$. Najwyzej odlozy inne jednorazowe wydatki
:-)

>Zapomniałem dodać, że nie ma czegoś innego: rynku na abonamenty
>bez nowych telefonów co roku/dwa. Duże firmy jak AT&T/Verizon
>oferują klientom abonamenty z ratą za telefon wliczoną tajemniczo
>w miesięczną kwotę abonamentu tak, że czy bierzesz nowy telefon czy
>nie bierzesz płacisz za abonament tyle samo. Nie ma więc sensu

I nikt tego w sadzie nie zaskarzyl ?

>ekonomicznego płacić za telefon pełnej kwoty skoro i tak abo duży.
>Telefon za pełną kwotę kupują tylko Ci, co taki dofinansowany zniszczą
>lub ... utopią w słonej wodzie :-(

no i co - jestes takim biedakiem ze taki nowy telefon to wiecej niz
trzydniowe zarobki ? :-)


J.

do góry

"J.F." <j...@p...onet.pl> wrote in message
news:ttq2uho5677x$.17n2jby7580t5.dlg@40tude.net...
> Jak rozumiem to z kredytem nie ma zadnego problemu, wiec tym
> bardziej nie ma problemu kupic, zaplacic karta, splacac przez rok.

Może być problem jeśli już na karcie leży inne 30-40 tysięcy
do spłacania...

>> Czy kosztuje dwa razy drożej? Nie jestem pewny... ciężko to policzyć.
>
> Nie wiem jak w USA, ale T-mobile.pl w poprzednim miesiacu
> zylowal ceny ambitnie :-)

T-Mobile w USA się praktycznie nie liczy.
Jesli miniaturowym providerem.

>> Co jest dla mnie ciekawe, to że niektórzy ludzie są tak niekumaci, że
>> porównują telefony na podstawie ceny w abonamencie: jeśli iPhone
>> kosztuje $199.99 i Moto X kosztuje $199.99 znaczy że są tak samo dobre
>> :-)
>> A jeśli HTC One X kosztuje tylko $99.99 to znaczy że jest dwa razy tańszy
>> telefon i się "opłaca" przecież kupić bo jest fajny...
>> Nikomu nie wpadnie do głowy że ceny są faktycznie $800 i $700 i ta
>> stówka różnicy nie powinna tak bardzo mieć wpływu na wybór słuchawki.
>
> O ile pamietam to sam kiedys pisales ze "stowka za iphone to przeciez
> niewielkie pieniadze" :-)

Bo te dwie stówki właśnie kosztuje, w abonamencie...
I to jest niedużo, w porównaniu do $800 za iPhone bez abonamentu.

>>> Poza tym jest chyba jakas wieksza rozpietosc i sa ludzie z zarobkami
>>> po pol miliona, 300k, 200k, 100k, a nawet i 50k to wydaje sie ze kogos
>>> powinno byc stac na telefon za 1k, jesli lubi takie gadzety ..
>>
>> Ci co mają 100k to przeciętniaki i botatymi ich tu nikt nie nazywa :-)
>
> Tym niemniej jak ktos zarabia 8000$ miesiecznie, to chyba go stac na
> jednorazowy wydatek 1000$. Najwyzej odlozy inne jednorazowe
> wydatki :-)

Stać/niestać to pojęcia względne... Zależy jak rozumiesz że kogoś
na coś stać - czasami "stać mnie" oznacza "mam tyle na koncie
w banku" a czasami "stać mnie" oznacza "uważam że warto tyle
wydać na zabawkę lub nie warto".
Np. na gazetę nie wydałbym 1000 dolarów mimo że "mnie stać"
bo mamwięcej na koncie :-)

>>Zapomniałem dodać, że nie ma czegoś innego: rynku na abonamenty
>>bez nowych telefonów co roku/dwa. Duże firmy jak AT&T/Verizon
>>oferują klientom abonamenty z ratą za telefon wliczoną tajemniczo
>>w miesięczną kwotę abonamentu tak, że czy bierzesz nowy telefon czy
>>nie bierzesz płacisz za abonament tyle samo. Nie ma więc sensu
>
> I nikt tego w sadzie nie zaskarzyl ?

Ale co miałby zaskarżać? Nie bardzo rozumiem...

>>ekonomicznego płacić za telefon pełnej kwoty skoro i tak abo duży.
>>Telefon za pełną kwotę kupują tylko Ci, co taki dofinansowany zniszczą
>>lub ... utopią w słonej wodzie :-(
>
> no i co - jestes takim biedakiem ze taki nowy telefon to wiecej niz
> trzydniowe zarobki ? :-)

Tak jak napisałem wyżej - ja nie rozumiem "stać mnie" na zasadzie
mam tyle na koncie... A nowy smartfone to dla mnie zabawka gdy
mam w pełni sprawny stary, i go na codzień używam bez problemów :-)

do góry