-
21. Data: 2019-01-01 14:18:06
Temat: Re: Moje coroczne molestowanie elektronikow
Od: Jacek Maciejewski <j...@g...pl>
Dnia Tue, 01 Jan 2019 14:09:27 +0100, Marek napisał(a):
> On Tue, 1 Jan 2019 12:50:33 +0100, <test> wrote:
>> Nie może, dzidzia tornad czuje się Zweisteinem i zamierza udowodnić
>> światu,
>> ze teoria względności to bzdura. Cos jak ci kolesie co _wiedzą_, ze
>> Ziemia
>> jest plaska a Australijczycy to wynajęci aktorzy.
>
> Wreszcie ktoś to napisał.
No OK, ale co w tym złego że próbuje? IMO nic, tylko chwalić. Kilku
innych w ogóle nie próbuje ograniczając się do pyskowania. Znacznie
gorzej że uprawia tu propagandę zawracając głowę. Jak coś udowodni niech
napisze, nie wcześniej.
--
Jacek
I hate haters.
-
22. Data: 2019-01-01 14:59:45
Temat: Re: Moje coroczne molestowanie elektronikow
Od: Paweł Pawłowicz <pawel.pawlowicz13@gmailDOTcom>
W dniu 01.01.2019 o 14:18, Jacek Maciejewski pisze:
> Dnia Tue, 01 Jan 2019 14:09:27 +0100, Marek napisał(a):
>
>> On Tue, 1 Jan 2019 12:50:33 +0100, <test> wrote:
>>> Nie może, dzidzia tornad czuje się Zweisteinem i zamierza udowodnić
>>> światu,
>>> ze teoria względności to bzdura. Cos jak ci kolesie co _wiedzą_, ze
>>> Ziemia
>>> jest plaska a Australijczycy to wynajęci aktorzy.
>>
>> Wreszcie ktoś to napisał.
>
> No OK, ale co w tym złego że próbuje? IMO nic, tylko chwalić. Kilku
> innych w ogóle nie próbuje ograniczając się do pyskowania. Znacznie
> gorzej że uprawia tu propagandę zawracając głowę. Jak coś udowodni niech
> napisze, nie wcześniej.
A jakby tak przy okazji rozwiązał paradoks trojaczków...
P.P.
-
23. Data: 2019-01-01 20:06:13
Temat: Re: Moje coroczne molestowanie elektronikow
Od: Cezary Grądys <c...@w...onet.pl>
W dniu 31.12.2018 o 20:16, Tornad pisze:
> Za dużo komplikacji. Takich wysokich wymagan nie mam. Chlopcy z firmy Leica
> przed laty wymyślili dystansometer laserowy dzialajacy na zasadzie pomiaru
> czasu lotu impulsu świetlnego do celu i z powrotem. Uzyskali nieoczekiwanie
> duza precyzje pomiaru odleglosci. I odpowiednio wysoka cene swego
> produktu. "Czajniki" swoim zwyczajem ten model zerznęli i obecnie produkuja je
> w ilościach masowych w cenie kilkudziesięciu dolarów za sztuke. Mam takich
> kilka w tym jeden oryginalny Leica. Dokladnosc pomiaru wynosi plus minus 1 mm na
> odleglosci do 100 metrow.
Tylko, że taka dokładność wymaga znajomości temperatury i ciśnienia
powietrza. Jest jakaś tabelka w instrukcji obsługi jak to korygować.
--
Cezary Grądys
c...@w...onet.pl
-
24. Data: 2019-01-01 20:23:51
Temat: Re: Moje coroczne molestowanie elektronikow
Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>
A jaki to ma zwiazek z tym ze chce zaplacic za zrobienie tego co mu potrzebne? Na
jednym filmie pytaja kandydata na lekarza w szpitalu psychiatrycznym co do tej pory
robi. Odpowiada ze zajmowal sie kilka lat praca naukowa. Chcial wyprodukowac gram
jakiegos dwupierdzianu czegos tam. Pytajacy stwierdza ze to przeciez jest niemozliwe.
A kandydat odpowiada ze wie bo to udowodnil.
-
25. Data: 2019-01-01 20:33:03
Temat: Re: Moje coroczne molestowanie elektronikow
Od: Marek <f...@f...com>
On Tue, 1 Jan 2019 14:18:06 +0100, Jacek Maciejewski <j...@g...pl>
wrote:
> Jak coś udowodni niech
> napisze, nie wcześniej.
To było serio czy ironicznie? Poznawanie fizyki przez eksperyment ma
swoje rozsądne granice tj. jak zjawiska nie rozumiem to stop,
staram się zrozumieć a nie tworzyć swoje urojenia w zaparte. Chłopie,
on nie rozumie podstawy podstaw czyli względności ruchu, mierzy
prędkości "względem próżni" i z takim "warsztatem" próbuje "obalać"
TW....
--
Marek
-
26. Data: 2019-01-01 20:45:14
Temat: Re: Moje coroczne molestowanie elektronikow
Od: Jacek Maciejewski <j...@g...pl>
Dnia Tue, 01 Jan 2019 20:33:03 +0100, Marek napisał(a):
> To było serio czy ironicznie? Poznawanie fizyki przez eksperyment ma
> swoje rozsądne granice tj. jak zjawiska nie rozumiem to stop,
Oczywiście, pełna zgoda. Nie spodziwam się że jego pomiary obalą TW's
ale w trakcie wiele się nauczy a to zawsze mile widziane i z pożytkiem
dla osobowości :)
--
Jacek
I hate haters.
-
27. Data: 2019-01-01 22:40:40
Temat: Re: Moje coroczne molestowanie elektronikow
Od: q...@t...no1 (Queequeg)
test wrote:
> Nie może, dzidzia tornad czuje się Zweisteinem i zamierza udowodnić światu,
> ze teoria względności to bzdura. Cos jak ci kolesie co _wiedzą_, ze Ziemia
> jest plaska a Australijczycy to wynajęci aktorzy.
Niech udowadnia. Jak ma na to budżet i chce zapłacić komuś za zrobienie
urządzenia, to co w tym złego? To jego wola i jego pieniądze.
--
https://www.youtube.com/watch?v=9lSzL1DqQn0
-
28. Data: 2019-01-01 22:52:09
Temat: Re: Moje coroczne molestowanie elektronikow
Od: Robert Wańkowski <r...@w...pl>
W dniu 2019-01-01 o 22:40, Queequeg pisze:
> test wrote:
>
>> Nie może, dzidzia tornad czuje się Zweisteinem i zamierza udowodnić światu,
>> ze teoria względności to bzdura. Cos jak ci kolesie co _wiedzą_, ze Ziemia
>> jest plaska a Australijczycy to wynajęci aktorzy.
>
> Niech udowadnia. Jak ma na to budżet i chce zapłacić komuś za zrobienie
> urządzenia, to co w tym złego? To jego wola i jego pieniądze.
>
Tornad od kilku lat chyba szuka kogoś, kto zbuduje to urządzenie, zawsze
deklarował kwotę, którą na to ma. Czyżby tak trudny temat, że nikt się
nie podjął?
Robert
-
29. Data: 2019-01-02 08:58:46
Temat: Re: Moje coroczne molestowanie elektronikow
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan Robert Wańkowski napisał:
>>> Nie może, dzidzia tornad czuje się Zweisteinem i zamierza udowodnić
>>> światu, ze teoria względności to bzdura. Cos jak ci kolesie co
>>> _wiedzą_, ze Ziemia jest plaska a Australijczycy to wynajęci aktorzy.
>>
>> Niech udowadnia. Jak ma na to budżet i chce zapłacić komuś za zrobienie
>> urządzenia, to co w tym złego? To jego wola i jego pieniądze.
>
> Tornad od kilku lat chyba szuka kogoś, kto zbuduje to urządzenie, zawsze
> deklarował kwotę, którą na to ma. Czyżby tak trudny temat, że nikt się
> nie podjął?
Ale w SIWZ jest warunek, że laser powinien emitować specjalnego rodzaju
światło, które porusza się z prędkością bezwzględną, niezależną od układu
odniesienia. Może się zatem okazać, że preliminowana kwota nie zostanie
uruchomiona gdy przy odbiorze zamówienia wyjdzie, iż wykonawca nie sprostał
zadaniu.
--
Jarek
-
30. Data: 2019-01-02 09:03:12
Temat: Re: Moje coroczne molestowanie elektronikow
Od: w...@a...com
W dniu wtorek, 1 stycznia 2019 22:52:10 UTC+1 użytkownik Robert Wańkowski napisał:
> W dniu 2019-01-01 o 22:40, Queequeg pisze:
> > test wrote:
> >
> >> Nie może, dzidzia tornad czuje się Zweisteinem i zamierza udowodnić światu,
> >> ze teoria względności to bzdura. Cos jak ci kolesie co _wiedzą_, ze Ziemia
> >> jest plaska a Australijczycy to wynajęci aktorzy.
> >
> > Niech udowadnia. Jak ma na to budżet i chce zapłacić komuś za zrobienie
> > urządzenia, to co w tym złego? To jego wola i jego pieniądze.
> >
>
> Tornad od kilku lat chyba szuka kogoś, kto zbuduje to urządzenie, zawsze
> deklarował kwotę, którą na to ma. Czyżby tak trudny temat, że nikt się
> nie podjął?
>
> Robert
Sprawa jest zlozona. Typowe jest zawstydzanie mnie jako oszołoma, który ponoc
chce cos obalac. A w domysle te jakas nagienialniejsza teorie. Tyle, ze nadal
nie wiem czy mam się zegnać i mruczeć niechaj będzie pochwalony czy tez
niechaj będzie obalony. Na wieki wiekow amen. Ale ja nie mam zamiaru nic
obalac ani prostowac czy podpierać.
Wlasciwie to rzeczywiscie zglupialem. Bo wg najnowszych danych okazuje się,
ze znany paradoks blizniakow już stal się nieaktualny. Wg najnowszych badan
a scislej doswiadczen mysowych, ten bliźniak podrozujacy w rakiecie, będzie
się starzał szybciej od tego na ziemi. Zostala wynaleziona dylatacja czasu
grawiatacyjna. A scislej re-dylatacja czasu. To znaczy czas zamiast się
dylatowac czyli tempo swego upływu zwalniac, to on ma się skracc czyli biec
szybciej niż na ziemi. Bo przestrzen się wykrzywia, grawiatacja się prostuje
i ten czas im wyżej nad ziemia tym szybciej ucieka.
Japonczycy, chyba z początkiem pazdziernika ub roku, zainstalowali na
tokijskim "Podniebnym Drzewku" ktore ma gdzies około 600 m wysokości, dwa
najnowocześniejsze zegary tzw. kratowe, przy których wszystkie atomowe, cezowe,
rubidowe i inne, wysiadają. Wg predykcji zegar umieszczony na platformie
widokowej na wysokości około 470 m ma chodzic szybciej od identycznego zegara
umieszczonego na pierwszym piętrze tego masztu. Zapowiadali, ze doświadczenie
potrwa dwa miesiąca i zaraz jego wyniki opublikują i te najgienialniejsza
teorie wzglednosci potwierdza.
I co? Uplynalo już grubo ponad dwa miesiące i cisza. Zadnych wynikow tych
przełomowych pomiarow, jak nie było tak nima.
Może ktoś cos na ten temat wie? Bo moje prymitywne badania mogą okazac się
niepotrzebne.
Wtedy moje 4500 zl, przeznacze na zakup tony ryzu, ktory wysle gdzies do Afryki
dla glodujacego ludu pracującego miast i wsi.
Mysle za nasi testerzy czy inni faktorzy będą wreszcie zadowoleni.
Pozdr
Tornad