eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyMoja przygoda z fotoradarem (DK2)Re: Moja przygoda z fotoradarem (DK2)
  • Data: 2011-07-10 22:37:00
    Temat: Re: Moja przygoda z fotoradarem (DK2)
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 10.07.2011 22:27, Michał Gut pisze:
    >>> natomiast sprawca kolizji byl kutas ktory zahamowal
    >>
    >> Mylisz się.
    >
    > siur
    > sugerujesz ze mozesz sobie depnac w dowolnej chwili w hamulce ot tak?

    "Ot tak" nie, ale w każdej chwili może się pojawić jakaś obiektywna
    konieczność gwałtownego hamowania.

    > kierowca nie moze powodowac zagrozenia na drodze swoimi dzialaniami

    Np. jadąc za blisko pojazdu poprzedzającego.

    >>> mimo ze nic ale to nic nie bylo przed nim. calkowicie pusta
    >>> droga w dwie strony.
    >>
    >> To ty tak twierdzisz. Równie dobrze może się okazać, że ratował
    >> przebiegającego zajączka. Udowodnisz, że nie było zajączka?
    >
    > ale oczywiscie - zgadzam sie. ma prawo chronic sie przed zderzeniem z
    > czymkolwiek. tu ma prawo hamowac tak mocno jak potrafi. ale dowcip
    > polega na tym ze nic nie bylo.

    Udowodnisz to?

    > prostaczki z budowy wracaly i chcieli
    > naprawic poldka na moj koszt - innego wytlumaczenia nie widze. niestety
    > bylem taki zszokowany ze ani nie spisalem ich numerow ani nawet nie
    > zapytalem o powod hamowania....

    Ale teraz, dzięki swojej kryształowej kuli, dowiedziałeś się?

    >>> drugi raz takiemu nie popuszcze.
    >>
    >> Na drugi raz naucz się dostosowywać prędkość do warunków drogowych i
    >> zachowywać bezpieczny odstęp od pojazdu poprzedzającego.
    >
    > wtedy nie zachowywalem odpowiedniego odstepu - to wiem doskonale. a
    > predkosc? jechalem - tu cie zaskocze - zgodnie z przepisami.

    Skoro wjechałeś komuś w zadek, coś zrobiłeś nie tak - albo prędkość była
    za wysoka w stosunku do odległości i warunków drogowych, albo odległość
    zbyt bliska w stosunku do prędkości i warunków drogowych.

    >> I nigdy więcej nie rób manewrów na ślepo.
    >
    > aleś ty mądry
    > i niby co - myslisz ze mialem czas na rozgladanie sie?

    Nie. I co z tego?

    > dzialalem odruchowo.

    Czy odruchowo też kaleczysz język polski? Rozpoczynając zdanie nie
    należy stosować małej litery.

    I nie ma co deliberować - jechałeś za blisko i cała reszta jest
    konsekwencją tego właśnie _twojego_ błędu/złamania przepisów.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: