eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochody › Moc diasla a banzyny.
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 188

  • 51. Data: 2010-04-05 05:58:35
    Temat: Re: Moc diasla a banzyny.
    Od: MarcinJM <m...@i...pl>

    Tomasz Pyra pisze:
    > Michał pisze:
    >>> Sugeruję, że przy typowym przyspieszaniu 80->120 (czyli przy
    >>> wyprzedzaniu ciężarówki) najszybciej i najskuteczniej będzie to zrobić
    >>> używając trójki, a przyspieszanie na piątce, szóstce i siódemce do
    >>> niczego nie służy.
    >>
    >>
    >> Kurcze, to muszę auto zmienić, bo u mnie trójka się kończy gdzieś koło
    >> 100km/h
    >
    > Wszystko zależy jaki samochód.
    > W CC też u mnie na III rozpędzam się gdzieś do 105km/h. A to jest tzw.
    > "duga skrzynia".

    Nie mozesz miec "dugiej skrzyni". Ja na dugiej skrzyni na III dociagam
    do GPSowych 124kmph. Na II 85kmph.


    --
    Pozdrawiam
    MarcinJM


  • 52. Data: 2010-04-05 07:07:13
    Temat: Re: Moc diasla a banzyny.
    Od: to <t...@a...xyz>

    Tomasz Pyra wrote:

    > I mimo tego, że w przedziale 3000-4500rpm moment obrotowy jest wysoki to
    > jakoś do 100km/h auto przyspiesza wtedy w 12s. Jak przyspieszam w
    > zakresie 4500-6500 to w 7.5s, pomimo że moment obrotowy mniejszy.

    Mój ma maksymalną moc przy 6500 rpm, a jednak zmieniając bieg nie przy
    6500, ale przy 7000 zyskuje się ok. sekundę do setki.

    > Zwolennicy ilości "njutonometrów na kilogram" się chyba załamią, albo
    > nie uwierzą w takie cuda.

    Oni jakoś nie mogą zrozumieć, że nie jeżdżą na wale napędowym tylko na
    kołach i na wyższym biegu przy tych samych obrotach moment obrotowy na
    kołach jest proporcjonalnie niższy do różnicy pomiędzy przełożeniami.
    Inaczej mówiąc bieg opłaca się zmienić dopiero wtedy, gdy spadek wartości
    momentu obrotowego przy danej prędkości obrotowej będzie większy niż
    różnica pomiędzy tym, a kolejnym przełożeniem (trzeba to jeszcze
    skorygować o większe straty na "niższym" przełożeniu wynikające z
    większej prędkości obrotowej). W praktyce zazwyczaj odcięcie następuje
    dużo wcześniej niż tak znaczny spadek momentu, dlatego właśnie prawie
    zawsze opłaca się zmienić bieg tuż przed odcięciem.

    --
    cokolwiek


  • 53. Data: 2010-04-05 10:06:32
    Temat: Re: Moc diasla a banzyny.
    Od: DoQ <p...@g...com>

    Tomasz Pyra pisze:

    >> Generalizujesz.
    >> Moja wolnossaca benzyna w przedziale 1500-4000RPM daje 210-250Nm przy
    >> czym przy 4000RPM ma 140KM, a silnik "odcina sie" przy 6300RPM wiec
    >> jeszcze ma troche zapasu.
    > No tylko co z tego wynika? To jest maksymalna moc to 140KM? Co to za
    > silnik?

    Jaka maksymalna moc? 140KM jest w momencie kiedy silnik osiaga 4000RPM,
    pozniej idzie dalej. Mozna wiec jezdzic nim jak "TDI" i wcale mu to nie
    przeszkadza.


    > Zwolennicy ilości "njutonometrów na kilogram" się chyba załamią, albo
    > nie uwierzą w takie cuda.

    A tak poza tym to wszystko ok?
    Dopiero co pisales o wydobywaniu mocy z benzyny, a teraz rzucasz się na
    njutonometry?


    Pozdrawiam
    Pawel


  • 54. Data: 2010-04-05 10:28:05
    Temat: Re: Moc diasla a banzyny.
    Od: PSYLO <P...@o...pl>

    Tomasz Pyra pisze:
    > Bo jakoś moja Vectra z silnikiem V6 który ma 211KM dostanie w tej
    > konkurencji po dupie od Cinquecento które ma 80KM.

    No to trzeba było lepszy samochód kupić... ;)

    Porównaj teraz tę Vectrę z 200 konnym silnikiem diesla o momencie pewnie
    ok. 2-3 krotnie wyższym. Jedziesz spokojnie na czwartym biegu, chcesz
    płynnie i dynamicznie przyspieszyć, dociskasz gaz bez wachlowania
    biegami, rzucania pasażerami i robienia z silnika kosiarki - tak się
    właśnie objawia ta mistyczna elastyczność silnika. Każdy lubi co innego,
    mi przykładowo taka charakterystyka pracy bardzo odpowiada, a jeżdżę
    zarówno samochodami z obydwoma typami silników. Co kto lubi, kłócić się
    z Tobą nie będę, święta mamy :)

    --
    PSYLO


  • 55. Data: 2010-04-05 10:38:41
    Temat: Re: Moc diasla a banzyny.
    Od: Robert Rędziak <r...@g...wkurw.org>

    On Mon, 05 Apr 2010 02:23:01 +0200, Krzysiek Kielczewski
    <k...@g...com> wrote:

    > A w porównaniu z tym jak idzie przy 3000obr to przy 1500 się *zbiera*
    > czy "zbiera"? ;-)

    Szału nie ma. Szał by był, jakby tam było 280, a nie 170KM. W
    końcu to tylko dupowóz. Ale miejskim taczaniu można przy 2000
    wrzucać następny bieg.

    r.
    --
    ____________________________________________________
    _____________
    robert rędziak e36/5 323ti mailto:giekao-at-gmail-dot-com

    I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia.


  • 56. Data: 2010-04-05 10:43:31
    Temat: Re: Moc diasla a banzyny.
    Od: J.F. <j...@p...onet.pl>

    On Sun, 4 Apr 2010 23:35:52 +0200, Michał wrote:
    >> Sugeruję, że przy typowym przyspieszaniu 80->120 (czyli przy
    >> wyprzedzaniu ciężarówki) najszybciej i najskuteczniej będzie to zrobić
    >> używając trójki, a przyspieszanie na piątce, szóstce i siódemce do
    >> niczego nie służy.

    >Kurcze, to muszę auto zmienić, bo u mnie trójka się kończy gdzieś koło
    >100km/h i przy wyprzedzaniu musiałbym wajchą machnąć a Kubica ze mnie
    >żaden i taki wariant zająłby więcej czasu, niż wdepnięcie gazu przy
    >80km/h na czwórce, bez redukcji na trójkę i zabawy z przełączaniem biegu

    No coz, zalezy od auta, ale zazwyczaj sie oplaca. Szczegolnie ze 3-ke
    mozesz wrzucic z wyprzedzeniem.

    Oczywiscie mozna jeszcze spojrzec inaczej na parametr - to dobre auto
    jesli majac dluzszy kawalek pustej drogi mozesz wyprzedzac bez
    redukcji.

    J.


  • 57. Data: 2010-04-05 11:14:33
    Temat: Re: Moc diasla a banzyny.
    Od: Sergiusz Rozanski <w...@s...com>

    Dnia 05.04.2010 PSYLO <P...@o...pl> napisał/a:
    > Tomasz Pyra pisze:
    >> Bo jakoś moja Vectra z silnikiem V6 który ma 211KM dostanie w tej
    >> konkurencji po dupie od Cinquecento które ma 80KM.
    >
    > No to trzeba było lepszy samochód kupić... ;)
    >
    > Porównaj teraz tę Vectrę z 200 konnym silnikiem diesla o momencie pewnie
    > ok. 2-3 krotnie wyższym. Jedziesz spokojnie na czwartym biegu, chcesz
    > płynnie i dynamicznie przyspieszyć,

    Hmm, płynnie to dla mnie: doganiam ciężarówke 120-stką, nic nie jedzie,
    zmieniam pas, wyprzedzam, zmieniam pas, wszystko 120-ską i nawet na piątce @2krpm.
    dynamicznie to dla mnie: wiszę 80km/h za ciężarówką od 10 minut z nadzieją na kawałek
    pustego pasa po lewej, na tyle pustego że gdy ten z naprzeciwka przyhamuje trochę
    drogowymi światłami, to się zmieszczę, ale wtedy nie ma zmiłuj zaczynam
    od trójki z butem w podłodze.

    --
    "A cóż to za sens kupować samochód, żeby jeździć po asfalcie?
    Tam, gdzie jest asfalt, nie ma nic ciekawego, a gdzie jest
    coś ciekawego, tam nie ma asfaltu".
    Strugaccy - Poniedziałek zaczyna się w sobotę.


  • 58. Data: 2010-04-05 11:52:54
    Temat: Re: Moc diasla a banzyny.
    Od: DoQ <p...@g...com>

    Tomasz Pyra pisze:

    > Np. CC/SC 900ccm
    > I - 3,909
    > II - 2,050
    > Przy 2000rpm po zmianie biegu z I na II zrobi się 1048rpm.

    Aha. Jesli podczas jazdy korzystasz tylko i wylacznie z przelaczania
    miedzy I a II biegiem to faktycznie.


    Pozdrawiam
    Pawel


  • 59. Data: 2010-04-05 12:11:02
    Temat: Re: Moc diasla a banzyny.
    Od: raadaar <r...@g...com>

    Witam wszystkich, mniej lub bardziej zacietrzewionych, w dyskusji o
    wyższości...
    Chciałbym zacząć od propozycji porównywania silników o podobnym
    wyposażeniu, tzn, skoro diesel jest doładowany, to benzynowy też
    podstawmy do porównania z turbosprężarką. Zatem te same samochody:
    Octavia Diesel 1,9 TDI z Octavią 1,8T. Kto jedździł obiema sam sobie
    odpowie. Saab 9-3 2,2 TiD kontra 9-3 2,0T (FPT), polecam porównanie.
    Przyznam że na tym koniec moich osobistych doświadczeń z identycznymi
    modelami. Posiadając poprzednio dość młodego Citroena TD (masa coś
    koło 1300 kg), a mając obecnie starusieńkiego Saab'a 9000 (doładowana
    beznyna, masa własna 1520 kg), przy podobnej pojemności silnika
    (różnica poniżej 900 cm3), elastyczność turbobezyny powala na kolana.
    O przyjemności z jazdy w ciszy, z sporym zapasem pod pedałem gazu, nie
    wspomnę. Ponadto wykresowo max moment wypada prawie w tym samym
    miejscu. Różnica około 50% jest w spalaniu. i to jest istotny argument
    pro-diesel. Choć to "podobno" zaczyna ulegać zmianie.


  • 60. Data: 2010-04-05 12:20:51
    Temat: Re: Moc diasla a banzyny.
    Od: "Marcin \"Kenickie\" Mydlak" <e...@3...lp>

    raadaar pisze:
    > Witam wszystkich, mniej lub bardziej zacietrzewionych, w dyskusji o
    > wyższości...
    > Chciałbym zacząć od propozycji porównywania silników o podobnym
    > wyposażeniu, tzn, skoro diesel jest doładowany, to benzynowy też
    > podstawmy do porównania z turbosprężarką.

    To będzie bezsensowne porównanie, bo jak porównasz wolnossącego diesla
    2.0 i wolnossącą benzynę o tej pojemności, to z góry wiadomo, że diesel
    nie ma szans.
    Popatrz na to, pod kątem charakterystyki mocy i momentu. W dieslu
    wolnossącym i doładowanym, przebieg mocy i momentu jest w zasadzie
    zbliżony. Doładowanie diesla nie zmienia jego charakterystyki jeśli
    chodzi o jej kształt. Zmienia za to wartości mocy i momentu przy
    konkretnych obrotach właśnie dzięki doładowaniu.
    W benzynie to wygląda inaczej. Jej doładowanie, pozwala nie tylko
    zwiększyć moc i moment, ale też np. przesuwa punkt maksymalnego momentu
    z 4krpm, np. na 2k. To całkowicie zmienia charakterystykę pracy silnika.

    --
    Marcin "Kenickie" Mydlak
    Wrocław, GG:291246, Skype:kenickie_pl
    P307 2.0HDi/90
    Laguna I - http://otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C11422627

strony : 1 ... 5 . [ 6 ] . 7 ... 19


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: