-
91. Data: 2010-04-05 21:12:41
Temat: Re: Moc diasla a banzyny.
Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>
J.F. pisze:
> On Mon, 5 Apr 2010 16:08:52 +0000 (UTC), Maciej Leszczynski wrote:
>> J.F. <j...@p...onet.pl> wrote in
>>> niektore turbodiesle maja dosc plaski wykres mocy juz od ~2000rpm.
>> i najlepsze przyspieszenie bedzie jezeli przy kazdej zmianie spadniemy na 2kobr?
raczej nie - 3kobr juz
>> jest bardziej realne
>
> Plaska moc to plaska moc - nie ma znaczenia ktory bieg :-)
Ale jednak nie ma aż takich silników.
Bo mimo wszystko bardziej płaska jest krzywa momentu obrotowego jeżeli
chodzi o silniki turbo.
Najbardziej do tego modelu pasujące co znalazłem to pięciolitrowe V10
Volkswagena. Ma to 721Nm@2015rpm i 291KM@3409rpm, cały silnik kręci się
do 3800rpm.
Owszem - wykres mocy jest najbardziej płaski ze wszystkich wykresów
jakie widziałem, ale nadal przy 2000rpm ma to 2/3 mocy maksymalnej. No i
nie można zapomnieć że 2000rpm to dla tego silnika ponad połowa
maksymalnych obrotów, a przyspieszenie w zakresie 2000-3000 to już
kręcenie go całkiem wysoko.
-
92. Data: 2010-04-05 21:16:35
Temat: Re: Moc diasla a banzyny.
Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>
Bugatti pisze:
> Użytkownik "Tomasz Pyra" napisał w wiadomości:
>
>> a tymczasem na "wyznacznik elastyczności silnika" jakim jest czas
>> przyspieszania na IV biegu do 120km/h okazuje się że wpływ ma ogromny.
>>
>> Może więc nie określa to w żaden sposób elastyczności silnika. A więc co?
>
> Miarą wskaźnika elastyczności silnika w żadnym wypadku nie są czasy
> przyspieszania lecz jego zdolność do przyspieszania -
> http://www.zss.lublin.pl/html/motor/5.2%20Elastyczno
sc%20silnika.pdf
>
> Widzisz tu gdzieś jakieś sekundy ? Bo ja nie.
No ja się zgadzam z tym co tam jest napisane, ale to nie mi tłumacz o
tych sekundach :)
-
93. Data: 2010-04-05 21:18:35
Temat: Re: Moc diasla a banzyny.
Od: to <t...@a...xyz>
Tomasz Pyra wrote:
> Najbardziej do tego modelu pasujące co znalazłem to pięciolitrowe V10
> Volkswagena. Ma to 721Nm@2015rpm i 291KM@3409rpm, cały silnik kręci się
> do 3800rpm.
Jakiś mały wysilony diesel mógłby mieć taki wykres. Aczkolwiek zupełnie
płaskiej mocy bym się raczej nie spodziewał, po za tym takim silnikiem z
płaskim wykresem mocy jeździłoby się raczej tragicznie.
--
cokolwiek
-
94. Data: 2010-04-05 21:20:39
Temat: Re: Moc diasla a banzyny.
Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>
Bugatti pisze:
> Z taką nomenklaturą spotkałem się w książce:
> "Sprzęgła, skrzynki biegów, wały i półosie napędowe" WKŁ.
No to ja właśnie o tym mówię.
Mam skrzynię długą, bo osiąga to 100km/h na III biegu (pamiętaj że to
jest Cinquecento).
Jest jeszcze krótka skrzynia do ego modelu - 6 biegów, gdzie 100km/h
osiąga się już na IV i tam są naprawdę krótkie przełożenia.
Cały czas pozostając w nomenklaturze cieniasowej.
To że w stosunku do "normalnych" pojazdów to są nadal skrzynie krótkie,
to ja wiem.
>
>> Ale już moje drugie auto na II rozpędza się do około 130, a na III do
>> 170km/h.
>
> Bo masz skrzynie o małych wartościach przełożeń (w porównaniu choćby do
> tych montowanych w klekotach) ;)
A to ja sobie zdaję sprawę.
W drugim samochodzie na III to ja jeszcze 170km/h jadę.
-
95. Data: 2010-04-05 21:24:01
Temat: Re: Moc diasla a banzyny.
Od: to <t...@a...xyz>
Przemek V wrote:
> Subiektywnie BMW wydaje sie du?o szybsze. W normalnej jeOEdzie z rodzin?
> na pok?adzie nie ma szans jechaae S-Maxem równie dynamicznie co Beemk?. W
> S-Maxie wra?enie dla wycieczki jest takie, ?e auto jest pa?owane a
> tatusiowi sie pomyli? wyjazd do znajomych z OESem. Beemke mo?na pa?owaae
> prawie do odciecia ale 4500 obr. w dieslu brzmi mniej wiecej tak jak i w
> benzynie wiec w dieslu przy 4 tys obrotów nikt od PSP i Iphonów nie
> odrywa wzroku a auto ci?gnie jak burza. Spalanie przy jeOEdzie z
> porównywaln? predko?ci? jest o ok. 3 l./100 mniejsze w dieslu. Kultura
> pracy silnika S-Maxa jest o niebo lepsza od BMW.
Ale to niezbyt sprawiedliwe porównanie, bo silnik S-Maksa ta stara i
raczej niezbyt nowoczesna konstrukcja, a w BMW masz z kolei nowoczesny i
w ogóle jeden z najlepszych silników diesla w klasie. Po za tym silnik S-
Maksa ma mniejszą pojemność i najprawdopodobniej realnie także niższą moc.
Po za tym diesel z natury sprawia wrażenie mocniejszego niż jest w
rzeczywistości ze względu na nisko umieszczony moment obrotowy. Można by
bez problemu zrobić silnik benzynowy o podobnej charakterystyce do
diesla, tylko nikt tego nie robi, bo nie ma sensu marnować połowy zakresu
możliwych do wykorzystania obrotów.
--
cokolwiek
-
96. Data: 2010-04-05 21:27:53
Temat: Re: Moc diasla a banzyny.
Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>
Kuba (aka cita) pisze:
> Jesli uważasz, ze przeciętnego diesla warto męczyć do granic prędkości
> obrotowych (przy niesportowej jeździe, bo o takiej cięgle mówimy) ...
Jeżeli mówisz o niewykorzystywaniu pełnej mocy silnika to oczywiście nie
ma sensu kręcenia żadnego silnika do odcięcia.
Naciskasz wtedy odpowiednio lżej pedał gazu, biegi zmieniasz odpowiednio
szybciej. I znowu nie ma żadnej różnicy przy powozisz ciągnikiem
siodłowym, motocyklem czy czymkolwiek pomiędzy.
Zresztą tak robi automat - jak delikatnie wciskasz gaz to zmienia biegi
szybciej. Jak wciśniesz gaz do dechy to pociągnie do odcięcia.
Wystarczy obejrzeć sobie wykres z hamowni uzyskany np. przy wciśnięciu
gazu do połowy. Maksimum mocy wypadnie przy około dwa razy niższych
obrotach niż przy gazie do dechy i kręcenie go powyżej tych obrotów jest
już w takim wypadku bez sensu. Zresztą właśnie dlatego ASB zmieni wtedy
szybciej bieg.
-
97. Data: 2010-04-05 21:42:14
Temat: Re: Moc diasla a banzyny.
Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>
to pisze:
> Tomasz Pyra wrote:
>
>> Najbardziej do tego modelu pasujące co znalazłem to pięciolitrowe V10
>> Volkswagena. Ma to 721Nm@2015rpm i 291KM@3409rpm, cały silnik kręci się
>> do 3800rpm.
>
> Jakiś mały wysilony diesel mógłby mieć taki wykres.
Tzn. w dzisiejszych czasach każdy silnik mógłby mieć taki wykres -
doładowaniem i paliwem steruje komputer, więc nie ma przeszkód żeby np.
od 2000 w górę moc wszędzie była taka sama.
Nawet takie silniki już kiedyś były. Mówię o starych, amerykańskich V8
które osiągały niskie moce, za to bardzo płaska charakterystyka tej mocy
doskonale współgrała z trzybiegowym, prostym jak cep automatem.
Tyle że tu w zasadzie mowa o celowym dławieniu silników, bo tam w ramach
tuningu to wystarczyło włożyć większą przepustnicę i można było liczyć
na przyrost mocy rzędu +30%, a w sumie niewielkie modyfikacje
wystarczyły żeby zwiększyć moc silnika dwukrotnie.
W zasadzie poniekąd jest tak i teraz - powszechność miejskich legend o
słych mocach piekielnych i dobrych momentach obrotowych jest tak wielka,
że sądzę że w tych dieslach mapa pracy sprężarki robiona jest właśnie
pod te legendy miejskie.
Tak żeby silnik zdławić na wysokich obrotach, żeby wykres wyglądał
ładniej, za to na wolnych obrotach elektronika robi co może że aż się
dymi na czarno za samochodem - no bo każdy "doświadczony kierowca" wie
że nic tak dobrze nie robi jak stosunek "niutków do kilogramów".
I efekt tego jest taki, że po zwykłym chipie (nie żadne tam wielce
indywidualne strojenie), silnik ma wyższą moc, a jednak pali mniej
paliwa przy tym samym stylu jazdy. A wskaźniki emisji wcale się też
jakoś bardzo nie pogarszają.
No tylko wykres się robi bardziej stromy, a nieobeznany z tym co to są
te "niutki" klient mógłby się zmartwić, że maksymalny moment obrotowy
wypada mu powyżej 2000rpm i uciec do konkurencji.
-
98. Data: 2010-04-05 21:43:42
Temat: Re: Moc diasla a banzyny.
Od: "Marcin \"Kenickie\" Mydlak" <e...@3...lp>
Robert Rędziak pisze:
> On Mon, 5 Apr 2010 16:36:10 +0200, Przemek V
> <m...@p...onet.naszaojczyzna> wrote:
>
>> Następne auto w miejsce diesla będzie raczej benzynowe - ot tak dla odmiany.
>
> Pięć-pięć-zero-i? :)
Widząc co się dzieje z tym całym zasranym downsizingiem, to pewnie
będzie Pięć-Jeden-Dwa-i-bt. I do tego słabsze od Pięć-Trzy-Zero-De nie
będzie. ;)
--
Marcin "Kenickie" Mydlak
Wrocław, GG:291246, Skype:kenickie_pl
P307 2.0HDi/90
-
99. Data: 2010-04-05 21:45:37
Temat: Re: Moc diasla a banzyny.
Od: "Przemek V" <m...@p...onet.naszaojczyzna>
Użytkownik "Robert Rędziak" <r...@g...wkurw.org> napisał w wiadomości
news:slrnhrkdf3.oqf.rekin@drapak.wkurw.org...
> On Mon, 5 Apr 2010 16:36:10 +0200, Przemek V
> <m...@p...onet.naszaojczyzna> wrote:
>
>> Następne auto w miejsce diesla będzie raczej benzynowe - ot tak dla
>> odmiany.
>
> Pięć-pięć-zero-i? :)
Pięć-bardzobardzomało-i ;)
-
100. Data: 2010-04-05 21:49:17
Temat: Re: Moc diasla a banzyny.
Od: "Przemek V" <m...@p...onet.naszaojczyzna>
Użytkownik "to" <t...@a...xyz> napisał w wiadomości
news:4bba38d1$1@news.home.net.pl...
> Przemek V wrote:
>
>> Subiektywnie BMW wydaje sie du?o szybsze. W normalnej jeOdzie z rodzin?
>> na pok3adzie nie ma szans jechaa S-Maxem równie dynamicznie co Beemk?. W
>> S-Maxie wra?enie dla wycieczki jest takie, ?e auto jest pa3owane a
>> tatusiowi sie pomyli3 wyjazd do znajomych z OESem. Beemke mo?na pa3owaa
>> prawie do odciecia ale 4500 obr. w dieslu brzmi mniej wiecej tak jak i w
>> benzynie wiec w dieslu przy 4 tys obrotów nikt od PSP i Iphonów nie
>> odrywa wzroku a auto ci?gnie jak burza. Spalanie przy jeOdzie z
>> porównywaln? predko?ci? jest o ok. 3 l./100 mniejsze w dieslu. Kultura
>> pracy silnika S-Maxa jest o niebo lepsza od BMW.
>
> Ale to niezbyt sprawiedliwe porównanie, bo silnik S-Maksa ta stara i
> raczej niezbyt nowoczesna konstrukcja, a w BMW masz z kolei nowoczesny i
> w ogóle jeden z najlepszych silników diesla w klasie. Po za tym silnik S-
> Maksa ma mniejszą pojemność i najprawdopodobniej realnie także niższą moc.
Tylko, że ta stara i niezbyt nowoczesna konstrukcja brzmi jak miód malina w
porównaniu do tego nowoczesnego klekota. Fakt, że w historii motoryzacji
zapisze się jako jednorazowy dziwoląg ale bardzo sympatyczny dziwoląg.