eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronika › Mobilne gniazdka elektryczne - używał ktoś coś takiego ?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 173

  • 51. Data: 2014-06-27 18:51:13
    Temat: Re: Mobilne gniazdka elektryczne - używał ktoś coś takiego ?
    Od: AlexY <a...@i...pl>

    Użytkownik Pszemol napisał:
    > "AlexY" <a...@i...pl> wrote in message news:lohjo4$rqp$1@dont-email.me...
    >>> Poza tym - mikrofalę rozwiąż tak: zamiast takiej małej, na blat
    >>> kuchenny,
    >>> wybierz większą i zamontuj na stałe, tam gdzie montujesz "okap" nad
    >>> piecem, i podłącz ją na stałe do prądu... Mikrofala będzie od razu
    >>> z wywiewem i światełkiem. Problem gniazdka z głowy.
    >>
    >> To rozwiązanie ma uwalniać czy zniewalać?
    >
    > To rozwiązanie ma przede wszystkim dawać więcej miejsca na blacie
    > kuchennym który przestaje być zagracony kuchenką-skrzynką którą
    > niestety trzeba podłączyć do gniazdka w ścianie...
    > Kuchenka mikrofalowa nad kuchnią gazową/piecem to rozwiązanie
    > bardzo ładne i funkcjonalne, dodatkowo oszczędzasz gniazdko w ścianie.

    Nie miałem na myśli wstawiania mikrofali w mebel dla wygody bo już tak
    miałem i wiem że to się sprawdza, chodzi mi o wymuszenie tego
    rozwiązania coby tej listwy nie przeciążać.

    >> No i w efekcie wychodzi na to że w kuchni jest to zbędne, wszystko
    >> podpięte na sztywno a przy blacie i tak zawsze w zasięgu miksera
    >> jakieś gniazdko jest, czyli stanęło na moim: nie do kuchni. Dziękuję :)
    >
    > Nie bardzo wyszło na Twoje, bo Ty się akurat przyczepiłeś czegoś
    > co jest zupełnie nieistotne a wręcz jest obciążalność prądowa spora.

    Jest spora ale nie dość, moje zabezpieczenie przedlicznikowe to 100A,
    gniazdka kuchenne mają akurat bezpiecznik 32A, więc na styk, zero
    zapasu. I jeśli dla oszczędzenia listwy coś mam puszczać osobnym kablem
    (tylko kuchenka elektryczna ma swój) to nie widzę sensu.

    --
    AlexY
    http://faq.enter.net.pl/simple-polish.html
    http://www.pg.gda.pl/~agatek/netq.html


  • 52. Data: 2014-06-27 18:56:40
    Temat: Re: Mobilne gniazdka elektryczne - używał ktoś coś takiego ?
    Od: AlexY <a...@i...pl>

    Użytkownik Sebastian Biały napisał:
    > On 2014-06-26 22:09, AlexY wrote:
    >> Ja mam do bramy poniżej 1ms, to już 4 razy szybciej niż u Ciebie.
    >
    > Ile ramek obrazu zdąży wyświetlić karta w 1ms a ile w 4ms?

    Co to ma do rzeczy? Realne pingi w czasie gry są w zakresie 20-200ms.

    > Zaczynam się zastanawiać czy pingi w grach to nie to samo co sznury od
    > prodziża w audiofilstwie. Czyli placebo.

    Grając w pasjansa czy szachy tak, w przypadku FPS, gier wyścigowych itp
    pojedyncze ms decydują kto kogo pierwszy zastrzeli.

    > PS. Lepsze systemy operacyjne operują w us.

    Obróbka pakietu danych trwa znacznie dłużej.

    --
    AlexY
    http://faq.enter.net.pl/simple-polish.html
    http://www.pg.gda.pl/~agatek/netq.html


  • 53. Data: 2014-06-27 18:58:58
    Temat: Re: Mobilne gniazdka elektryczne - używał ktoś coś takiego ?
    Od: AlexY <a...@i...pl>

    Użytkownik Pszemol napisał:
    > "AlexY" <a...@i...pl> wrote in message news:lohul8$gkk$1@dont-email.me...
    >> Ja mam do bramy poniżej 1ms, to już 4 razy szybciej niż u Ciebie. Abyś
    >> miał jakiś miarodajny wynik zrób ten sam test po kablu i po WiFi.
    >> Jeszcze w czasach świetności pierwszego starcrafta grywałem dość
    >> intensywnie ze znajomymi, jeden z nich po WiFi, jak był z nami
    >> w grze to mieliśmy pokaz slajdów.
    >
    > Jasne... i oczywiście działo się to przez wifi... a to było wtedy g czy
    > jeszcze b?

    Tak, przez WiFi, jak podpiął kabel było jak trzeba, ale mu nie pasiło,
    wolał pokaz slajdów grając na wyrze niż płynną grę przy biurku. g, na
    pewno, aż tak dawno to nie było.

    --
    AlexY
    http://faq.enter.net.pl/simple-polish.html
    http://www.pg.gda.pl/~agatek/netq.html


  • 54. Data: 2014-06-27 19:33:50
    Temat: Re: Mobilne gniazdka elektryczne - używał ktoś coś takiego ?
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Dnia Fri, 27 Jun 2014 17:43:41 +0200, Jarosław Sokołowski napisał(a):
    > Pan J.F. napisał:
    >> Oni owszem, lubia tradycje.
    >> Ale na jednostki miar bym nie przekladal - ludzie sa przyzwyczajeni
    >> i tak latwo nie przechodza na nowe.
    >> Sam nie uzywam np paskali.
    >
    > Najdurniej wprowadzoną (nomen omen) na siłę jednostką jest niuton.
    > Bardzo fajny przy operacjach na wzorach w fizyce, ale na co dzień
    > kompletnie niepraktyczny, bez oparcia o jakiś realny wzorzec.

    Jarku, ale to tylko kwestia przyzwyczajenia. Tak jak stopnie
    Fahrenheita czy Celsjusza, mm Hg czy atmosfery.

    Uzywal bys od malego, to bys wiedzial co to znaczy jak lina czy
    silownik ma 5kN.

    > Żeby było śmieszniej, to niektórzy *dla wygody* przyjmują, że
    > *z definicji* 1 N = 0,1 kG.

    To chyba juz do programu szkolnego trafilo, chyba w jakis egzaminach
    widzialem.

    Dobrze ze Francuzi z tym metrem trafili, strach pomyslec jakby np cos
    blizszego stopy przyjeli, a potem licz czlowieku jaka wytrzymalosc
    musi miec lina aby na niej 500kg powiesic.

    > Ja to nawet pamiętam, jak Anglicy likwidowali szylingi (było ich
    > tuzin w każdym funcie, a na jeden szyling składało się pięć pensów).

    A to chyba bardzo stary jestes bo ja pamietam ze funt to 20 szylingow,
    a szyling to 12 pensow.
    http://en.wikipedia.org/wiki/Pound_sterling#Pre-deci
    mal

    W jezyku funkcjonowaly jeszcze gwinee, warte 21 sh.

    >>> Tymczasem tu na kontynencie wymiana kulturowa przebiega bez takich
    >>> zahamowań.
    >> Ale Europa to jedno, Brytyjczycy na calym swiecie byli,
    > Ta ich bytność w świecie zawsze wyglądała tak, że gdzie by nie przyszli,
    > wprowadzali swoje porządki, kompletnie nie patrząc na to, co zastali.

    Ale potem w zbuntowanej kolonii metra nie wprowadzisz dekretem.

    J.


  • 55. Data: 2014-06-27 19:38:40
    Temat: Re: Mobilne gniazdka elektryczne - używał ktoś coś takiego ?
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Dnia Fri, 27 Jun 2014 17:40:21 +0200, Jarosław Sokołowski napisał(a):
    > Pan J.F. napisał:
    >> Jak glownie w jednym miejscu, to postawic w poblizu AP.
    >> Moc sie wtedy nie ustawi jakos automatycznie ?
    >
    > W laptopie może się i ustawi, ale nie w AP. Przecież on *z założenia*
    > ma obsługiwać obszar w promieniu iluś metrów i służyć z ochotą każdemu
    > chętnemu. Dlatego jeśli bloczysko wielkie, to jesteśmy w polu rażenia
    > niemal setki takich nadajników.

    Ale jakiejs negocjacji mocy nie ma ?

    >> A ktos sie orientuje jak wifi w ogole dziala ?
    >> Bo oprocz ogolnikow to szczegolowszy opis trudno znalezc, a interesuje
    >> mnie
    >> a) sposob potwierdzania - karta sama jakos retransmituje jak nie
    >> dotarlo ?
    >> b) dostep do eteru ... tyle nadajnikow powinno sie zaklocac, modulacja
    >> jakas odporna, czy jak w ethernecie - czekaja na cisze w eterze ?
    >
    > Nie jestem wielkim znawcą tematu, ale wiem tyle, że sieć zawiadowana
    > ("managed") przez accespoint jest jedną domeną kolizyjną, czyli właśnie
    > takim oldskulowym ETHERnetem.

    Tylko jak karta ma wykryc kolizje w czasie nadawania ?

    No i tych AP w zasiegu wiele.

    > Więc podana prędkość danego protokołu
    > jest nieprzekraczalną granicą dla *sumy* wszystkich transmisji. Ale są
    > tacy, co robią sobie "nowoczesne biuro" z dwudziestu laptopów i jednego
    > AP -- i są przekonani, że to lepiej niż po kablu, bo przecież napsane,
    > że sto ileś megabitów (albo nawet pińcet).

    Ale komputer stale nie transmituje, wiec to zalozenie nie jest takie
    glupie. Niestety - nawet przy jednym aktywnym jest duzo wolniej.

    J.


  • 56. Data: 2014-06-27 21:21:04
    Temat: Re: Mobilne gniazdka elektryczne - używał ktoś coś takiego ?
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Pan J.F. napisał:

    >> Najdurniej wprowadzoną (nomen omen) na siłę jednostką jest niuton.
    >> Bardzo fajny przy operacjach na wzorach w fizyce, ale na co dzień
    >> kompletnie niepraktyczny, bez oparcia o jakiś realny wzorzec.
    >
    > Jarku, ale to tylko kwestia przyzwyczajenia.

    Ludzie się przyzwyczili do tego, że jednostki siły i masy są równe.
    Zawsze i wszędzie tak było, tyle że Anglicy mieli funty, a my gramy
    lub kilogramy. Ciężar, to najpowszechniejszy przypadek manifestujące
    się siły. Określanie siły przez jednostkę masy i jakieś nieziemskie
    przyspieszenie, to coś, co może wykombinować tylko fizyk teoretyk.

    > Tak jak stopnie Fahrenheita czy Celsjusza, mm Hg czy atmosfery.

    Atmosfera (ta realna) to też naturalna jednostka ciśnienia. Ale tak
    się śmiesznie złożyło, że atmosfera techniczna, fizyczna, i bar są
    do niej i do siebie bardzo zbliżone, choć całkiem inaczej zostały
    zdefiniowane. Dlatego wciąż jest tak, że zdrowi psychicznie ludzie,
    gdy chcą przekazać wyobrażenie o panującym gdzieś ciśnieniu mówią
    np. o stu atmosferach, a paranoicy bredzą o jakichś megapaskalach.

    > Uzywal bys od malego, to bys wiedzial co to znaczy jak lina czy
    > silownik ma 5kN.

    Przecież wiem, że to około pół tony. Czyli lina, na której może pół
    tony zawisnąć, albo siłownik, który tyle podniesie. Bardzo praktyczne.
    Ale wiem też, że jeśli ktoś skręcał liny o założonej wytrzymałości
    500kG, to gdy mu kazali, zaczął po prostu przyczepiać karteczki
    z napisem 5kN. Ani nikt tego nie przeliczał, ani zmian do technologii
    nie wprowadzał.

    >> Żeby było śmieszniej, to niektórzy *dla wygody* przyjmują, że
    >> *z definicji* 1 N = 0,1 kG.
    >
    > To chyba juz do programu szkolnego trafilo, chyba w jakis egzaminach
    > widzialem.

    Mnie w szkole w oparciu o takie założenia kazali zadania z fizyki
    rozwiązywać. A dawno temu to było.

    > Dobrze ze Francuzi z tym metrem trafili, strach pomyslec jakby np cos
    > blizszego stopy przyjeli, a potem licz czlowieku jaka wytrzymalosc
    > musi miec lina aby na niej 500kg powiesic.

    Kilogramy też by wtedy wyszły inne, bo byśmy mieli inny litr wody.
    Gdyby z tego wyszła jakaś dziwna liczba, to by może w technice
    uchowały się naturalne jednostki siły i masy.

    >> Ja to nawet pamiętam, jak Anglicy likwidowali szylingi (było ich
    >> tuzin w każdym funcie, a na jeden szyling składało się pięć pensów).
    >
    > A to chyba bardzo stary jestes bo ja pamietam ze funt to 20 szylingow,
    > a szyling to 12 pensow.

    No fakt, chyba skleroza mi zaczyna dokuczać. Pamiętałem, że pensów
    na funta wchodziło 60, ale zdawało mi się, że to jak z podziałem
    czasu albo tuzinami i kopami. No ale to by przecież było zbyt proste!

    > http://en.wikipedia.org/wiki/Pound_sterling#Pre-deci
    mal
    >
    > W jezyku funkcjonowaly jeszcze gwinee, warte 21 sh.

    Czyli coś jakby jeden funt plus VAT. Zupełnie porypany pomysł.

    >>>> Tymczasem tu na kontynencie wymiana kulturowa przebiega bez takich
    >>>> zahamowań.
    >>> Ale Europa to jedno, Brytyjczycy na calym swiecie byli,
    >> Ta ich bytność w świecie zawsze wyglądała tak, że gdzie by nie przyszli,
    >> wprowadzali swoje porządki, kompletnie nie patrząc na to, co zastali.
    >
    > Ale potem w zbuntowanej kolonii metra nie wprowadzisz dekretem.

    Chodziło mi o ogólne porządki. Wystarczy popatrzeć choćby na Gibraltar
    -- zrobili wszystko, by wyglądął jak Londyn, a nie jak Hiszpańskie miato.
    Tylko mgły nie udało się dowieźć tyle, ile by chcieli.

    --
    Jarek


  • 57. Data: 2014-06-27 21:25:34
    Temat: Re: Mobilne gniazdka elektryczne - używał ktoś coś takiego ?
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Pan J.F. napisał:

    >>> Jak glownie w jednym miejscu, to postawic w poblizu AP.
    >>> Moc sie wtedy nie ustawi jakos automatycznie ?
    >>
    >> W laptopie może się i ustawi, ale nie w AP. Przecież on *z założenia*
    >> ma obsługiwać obszar w promieniu iluś metrów i służyć z ochotą każdemu
    >> chętnemu. Dlatego jeśli bloczysko wielkie, to jesteśmy w polu rażenia
    >> niemal setki takich nadajników.
    >
    > Ale jakiejs negocjacji mocy nie ma ?

    Pewnie jest, i laptop może z tego skorzystać. Ale AP przecież nie
    zredukuje mocy z tego tylko powodu, że ma *jednego* klienta blisko.
    Musi przynajmniej raz na jakiś czas walnąć z grubej rury, żeby go
    na krańcach zasięgu usłyszeli.

    >>> A ktos sie orientuje jak wifi w ogole dziala ?
    >>> Bo oprocz ogolnikow to szczegolowszy opis trudno znalezc, a interesuje
    >>> mnie
    >>> a) sposob potwierdzania - karta sama jakos retransmituje jak nie
    >>> dotarlo ?
    >>> b) dostep do eteru ... tyle nadajnikow powinno sie zaklocac, modulacja
    >>> jakas odporna, czy jak w ethernecie - czekaja na cisze w eterze ?
    >>
    >> Nie jestem wielkim znawcą tematu, ale wiem tyle, że sieć zawiadowana
    >> ("managed") przez accespoint jest jedną domeną kolizyjną, czyli właśnie
    >> takim oldskulowym ETHERnetem.
    >
    > Tylko jak karta ma wykryc kolizje w czasie nadawania ?
    >
    > No i tych AP w zasiegu wiele.

    No, ma biedaczek dużo trudniej niż w kablu. Zresztą pierwotnie ethernet
    był projektowany jako sieć bezprzewodowa (stąd nazwa), ale jak się okazało,
    że nie ma letko, to wepchnęli do pseudoeteru w postaci koncentrycznego
    kabla.

    >> Więc podana prędkość danego protokołu jest nieprzekraczalną granicą dla
    >> *sumy* wszystkich transmisji. Ale są tacy, co robią sobie "nowoczesne
    >> biuro" z dwudziestu laptopów i jednego AP -- i są przekonani, że to
    >> lepiej niż po kablu, bo przecież napsane, że sto ileś megabitów (albo
    >> nawet pińcet).
    >
    > Ale komputer stale nie transmituje, wiec to zalozenie nie jest takie
    > glupie. Niestety - nawet przy jednym aktywnym jest duzo wolniej.

    Ci, o których pisałem, na ogół w ogole nie maja wyobrażeń na temat tego,
    po co jest sieć w firmie. Więc zwykle każdy wszysko trzyma na swoim dysku
    (a jak coś trzeba dać koledze z sąsiedniego biurka, to na pendrajwie albo
    przez gmaila). Zdziwienie dopiero wtedy, gdy jeden ciągnie z internetu
    trzy gigabajty, a inni ledwie mogą się na fejsbuka zalogować.

    --
    Jarek


  • 58. Data: 2014-06-27 23:32:40
    Temat: Re: Mobilne gniazdka elektryczne - używał ktoś coś takiego ?
    Od: "ACMM-033" <v...@i...pl>


    Użytkownik "AlexY" <a...@i...pl> napisał w wiadomości
    news:lohub9$bnv$1@dont-email.me...
    >>> Mam w robocie jednego takiego, nie używa ciepłej wody ani ogrzewania,
    >>> szkot, pół-polak.
    >>
    >> ...Chcesz powiedzieć między wierszami, że się nie myje? Nawet latem?
    >
    > Wręcz przeciwnie, do jego higieny nie mam zastrzeżeń, myje się w zimnej.

    Wytrzymały gościu, przeca mycie w zimnej wodzie jest trudniejsze, nawet
    pomijając, że brrrr, zzzimmmnooo... Albo tak osobliwie wziął sobie do serca
    oszczędzanie, made in ING bank...
    Skoro higiena OK, to cóż, niech sobie ma:)

    --
    Spamerów i "pytaczy" informuję, iż bardzo narażają się na to, że ich
    adresy e-mail będą podawane harwesterom służącym do rozsyłania spamu.


  • 59. Data: 2014-06-27 23:42:08
    Temat: Re: Mobilne gniazdka elektryczne - używał ktoś coś takiego ?
    Od: "ACMM-033" <v...@i...pl>


    Użytkownik "AlexY" <a...@i...pl> napisał w wiadomości
    news:lohul8$gkk$1@dont-email.me...
    >> Do bramy mam 4 ms, do serwera głównego 32, gdzieś głęboko w USA ok. 200
    >> ms. Do www.spb.ru 80 ms, do Berlina 41 ms. Do sąsiedniego kompa 4-12 ms,
    >> bo coś ciągnie z sieci, on nie jest wifi.
    >> Ja stawiam bardziej na regularność transferu (na Kiribati pewne 860 ms),
    >> niż na małe czasy. Co mi po małych czasach, gdy straty przekroczą 10%?
    >> Wszystco, co podałem, idzie przez WiFi.
    >
    > Ja mam do bramy poniżej 1ms, to już 4 razy szybciej niż u Ciebie. Abyś
    > miał jakiś miarodajny wynik zrób ten sam test po kablu i po WiFi. Jeszcze
    > w czasach świetności pierwszego starcrafta grywałem dość intensywnie ze
    > znajomymi, jeden z nich po WiFi, jak był z nami w grze to mieliśmy pokaz
    > slajdów.

    Z tak smętuchnym komputerkiem, to bardzo szybko (384RAM@500MHz). Z dużego
    czasy są lepsze. Penis WiFi, to TG122n. Aha - USB jest 1.1, nie 2.0.
    Aktualna szybkość łącza 130 (często dochodzi do pełnych 144 oferowanych
    przez pena).
    Testy porobię, ale raczej, jak zdobędę lepszego laptopa (zepsutego nie
    opłaca mi się naprawiać, choć nie umarł do końca). Chcę wyeliminować wpływ
    szybkości maszyny na ostateczny wynik. Na razie, to zrobiłem tylko takie
    pobieżne... Na tym penie wyciągałem... dokładnie nie pamiętam, coś chyba
    koło 8-8.5MB/s, oczywiście, na lepszej maszynie, bo na USB 1.1 to odrzucając
    narzuty, więcej, jak 1.5MB/s nie spodziewam się, by przeszło.

    --
    Spamerów i "pytaczy" informuję, iż bardzo narażają się na to, że ich
    adresy e-mail będą podawane harwesterom służącym do rozsyłania spamu.


  • 60. Data: 2014-06-27 23:52:29
    Temat: Re: Mobilne gniazdka elektryczne - używał ktoś coś takiego ?
    Od: "ACMM-033" <v...@i...pl>


    Użytkownik "Sebastian Biały" <h...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:loi1b9$sv$1@node1.news.atman.pl...
    > On 2014-06-26 22:09, AlexY wrote:
    >> Ja mam do bramy poniżej 1ms, to już 4 razy szybciej niż u Ciebie.
    >
    > Ile ramek obrazu zdąży wyświetlić karta w 1ms a ile w 4ms?

    Myślisz, że to cały obraz jest bit po bicie pchany? A nie np. parametry i
    koordynaty składników, dla zmniejszenia ilości przesyłanych informacji?

    > Zaczynam się zastanawiać czy pingi w grach to nie to samo co sznury od
    > prodziża w audiofilstwie. Czyli placebo.

    Wydaje mi się, że ważniejsza jest stabilność połączenia. No, szybkość też,
    aby dało radę przepchnąć potrzebną ilość danych. Nie bardzo widzę, aby ramka
    po ramce, pchany był ca.ły obraz, łącza i tak przeważnie są asymetryczne i
    tak, jak mam spływ 150Mbit/s, to wypływ mam ledwie 10...
    (ja się tylko upewniam)

    --
    Spamerów i "pytaczy" informuję, iż bardzo narażają się na to, że ich
    adresy e-mail będą podawane harwesterom służącym do rozsyłania spamu.

strony : 1 ... 5 . [ 6 ] . 7 ... 18


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: